Talleyrand. Zdrajca i zbawca Francji
- Kategoria:
- historia
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324132287
- Tagi:
- wojskowość powszechna wojny napoleońskie
Dla jednych przewidujący polityk, działający dla dobra Francji i Europy, dla innych symbol wiarołomności, zdrajca, karierowicz i cynik wyzuty z wszelkich zasad. Kaleka, za którym szalały kobiety, biskup ateista, arystokrata rewolucjonista Talleyrand budził - i wciąż budzi - sympatię i odrazę, podziw i pogardę.
Karierę rozpoczynał za rządów Ludwika XVI, wkrótce jednak zdradził Kościół i monarchię, i poparł rewolucję. Lecz szybko zapomniał o jej ideałach. Pomagał Napoleonowi zdobyć władzę, by potem sprzyjać tym, którzy go obalili. Na Kongresie Wiedeńskim tworzył nowy kształt Europy, przywracał na tron Burbonów, by wkrótce popaść w ich niełaskę. Po rewolucji 1830 roku odzyskał wpływy i - blisko osiemdziesięcioletni - został ambasadorem w Londynie, gdzie wraz ze swą piękną przyjaciółką oczarowywał brytyjską socjetę. Jego słynne pojednanie z Kościołem na łożu śmierci wywołało równie wielki skandal jak osławione lata młodzieńcze.
Wolty polityczne i gorszący styl życia zapewniły Talleyrandowi złą sławę człowieka z gruntu amoralnego. On sam manipulował swoim wizerunkiem, kłamiąc w pamiętnikach. A jednak jako polityk wyprzedzał swoją epokę. Nawoływał do pokoju, kiedy szalała wojna, opowiadał się za wolną prasą, liberalną konstytucją i wolnym handlem, był zwolennikiem sojuszu z Anglią, przewidział powstanie amerykańskiego mocarstwa.
Czy można zrozumieć prawdziwą naturę księcia Talleyranda - jednej z najbardziej barwnych, błyskotliwych i niebezpiecznych postaci epoki? Wybitnego męża stanu nazwanego przez Napoleona „łajnem w jedwabnych pończochach”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 40
- 35
- 15
- 3
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Książka z pewnością godna polecenia. Porównując ją z inną biografią Talleyranda pióra J. Orieux ("Talleyrand czyli niezrozumiany sfinks", PIW 1989) zauważyć trzeba większy obiektywizm i krytycyzm angielskiego Autora (krytycznego zwłaszcza wobec pamiętnikow głównego bohatera, w których celowo i świadomie podawał fałszywe informacje, by przedstawić się w korzystnym świetle) oraz twarde stąpanie po ziemi. R. Harris obala np. pewne mity, które wykreował sam Talleyrand oraz częściowo jego rodzina (niezwykle starożytne pochodzenie rodu od pierwszoplanowych feudałów doby karolińskiej - w rzeczywistości Talleyrandowie nie zajmowali aż takiej pozycji, czy rzekoma niechęć rodziców do pierworodnego syna, spowodowana jego wrodzonym kalectwem - sam Talleyrand pisał o zawinionym przez brak zainteresowania rodziców wypadku w dzieciństwie, który miał zniekształcić jedną ze stóp). Autor ukazuje meandry talleyrandowskiej "realpolitik", którą wzniósł na wyżyny podczas Kongresu Wiedeńskiego. Potrafił przekształcić Francję z państwa przegranego, mającego zostać poddanym osądowi i ponieść koszty wojen rewolucyjno-napoleonśkich, w pełnoprawne mocarstwo, współdecydujące o losach Europy. Uczynił to powiększając rozdźwięki i skłócając potęgi kolalicji antyfrancuskiej (zorganizował wspólny front Wielkiej Brytanii, Austrii oraz Francji przeciwko Rosji i Prusom). Przy okazji R. Harris daje brutalny, chłodny i obiektywny opis sytuacji sprawy polskiej na Kongresie. Talleyrand uważał osobiście, iż rozbiory naszego kraju zachwiały równowagę europejską i przywrócenie niepodległej Polski byłoby korzystne dla Francji oraz ogólnego pokoju. Równocześnie zdawał sobie jednak sprawę, iż wobec wspólnego frontu w tej sprawie Rosji oraz Prus kwestia jest beznadziejna i żadne starania nie mają sensu. Nie podjął więc ich wcale i skoncentrował się na torpedowaniu planów Rosji i Prus (obydwu tych państw nie lubił i uważał za zagrożenie dla Europy) w innych punktach. Tego rodzaju chłodne, beznamiętne podejście do postaci Talleyranda to zaleta pracy (zazwyczaj nie potrafią się na coś takiego zdobyć rozemocjonowani Autorzy francuscy).
Z drugiej strony daje się zauważyć pewna sztywność pióra. Nararcja jest beznamiętna, w miarę obiektywna ale sucha, nawet wtrącane dość często anegdoty nie potrafią jej ożywić. A to istotna wada w przypadku Talleyranda, który słynął z dowcipnych, ciętych i tarfnych bon motów oraz świadomie uczynił z nich jedno z narzędzi kreowania nastrojów czy wręcz prowadzenia polityki. Brakuje też szerszego naświetlenia tła epoki, niezwykle burzliwej w dziejach Francji i całego kontynentu. Talleyrand działał stosownie do współczesnych sobie okoliczności, których jednak Autor nie omawia w bardziej dogłębny sposób.
Książkę warto przeczytać dla jej zalet, dopełnia bowiem pozostałe, dostępne biografie. Aby uzyskać pełniejszy obraz należy jednak zajrzeć również do innych opracowań życia tej intrugującej postaci.
Książka z pewnością godna polecenia. Porównując ją z inną biografią Talleyranda pióra J. Orieux ("Talleyrand czyli niezrozumiany sfinks", PIW 1989) zauważyć trzeba większy obiektywizm i krytycyzm angielskiego Autora (krytycznego zwłaszcza wobec pamiętnikow głównego bohatera, w których celowo i świadomie podawał fałszywe informacje, by przedstawić się w korzystnym...
więcej Pokaż mimo toNiezwykle interesująca pozycja, przedstawiająca losy bodaj najciekawszego człowieka przełomu XVIII i XIX w.
Kleryk, monarchista, antyklerykał, republikanin, rewolucjonista, napoleonista, zdrajca i monarchista po raz drugi. Ale przede wszystkim polityk, co niniejsza książka świetnie zresztą ukazuje.
Niezwykle interesująca pozycja, przedstawiająca losy bodaj najciekawszego człowieka przełomu XVIII i XIX w.
Pokaż mimo toKleryk, monarchista, antyklerykał, republikanin, rewolucjonista, napoleonista, zdrajca i monarchista po raz drugi. Ale przede wszystkim polityk, co niniejsza książka świetnie zresztą ukazuje.
Super pozycja, cóż nie będę się rozpisywał na temat Talleyranda, ciekawej postaci swoich czasów. Książka przybliża nam jego sylwetkę. No i co mogę jeszcze napisać - warto sięgnąć po tę pozycję.
Super pozycja, cóż nie będę się rozpisywał na temat Talleyranda, ciekawej postaci swoich czasów. Książka przybliża nam jego sylwetkę. No i co mogę jeszcze napisać - warto sięgnąć po tę pozycję.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka była interesująca, ale wymaga dobrej znajomości historii rewolucji we Francji, epoki napoleońskiej oraz I i II Restauracji. Autor, od początku, opisywał życie Talleyranda bez tła epoki. Mnie to nie przeszkadzało - myślę jednak, że bez tła historycznego, trudniej jest zrozumieć Talleyranda i jego decyzje, trudniej jest wyobrazić go sobie jako żywego człowieka, nie wspominając o jego uczuciach czy motywach.
Autor pozował na obiektywnego, tj. podawał argumenty za i przeciw Talleyrandowi, choć sam podtytuł: "Zdrajca i zbawca Francji":) jest symptomatyczny i wskazuje, że autor nie uniknął wniosków kategorycznych, co moim zdaniem, obniża wartość tej powieści.
Uważam, że w odniesieniu do Talleyranda - należy ostrożnie szafowac słowami - zdrajca lub zbawca:) .
Powszechnie uważa się, że Talleyrand zdradził kolejno: Kościół Katolicki, ideały rewolucji, Napoleona, I i II Restaurację. Pewne jest jednak jedno - nigdy nie zdradził Francji i francuskiej racji stanu. Myślę, że nie należy utożsamiać konkretnego monarchy czy nawet Napoleona z Francją:). Nie potępiam Talleyranda za to, że spiskował przeciwko Napoleonowi, bo należy zwrócić uwagę, że Talleyrand opowiedział się przeciwko Napoleonowi już w 1807, a więc u szczytu potęgi Napoleona. Oceniając Talleyranda nie można zapomnieć o burzliwych czasach rewolucji, w których zaczynał karierę, no i oczywiście nie powinno się zapomnieć, że "wyciął" znakomity figiel i pojednał się z Bogiem na łożu śmierci:).
Talleyrand był politykiem, oportunistą, człowiekiem wyjątkowo sprytnym i inteligentnym. Zawsze działał, najpierw we własnym interesie, ale jednocześnie służył francuskiej racji stanu i miał na celu wielkość Francji. Lubię Talleyranda, za to, jak lawirował na Kongresie Wiedeńskim - potrafił zamienić wówczas klęskę w zwycięstwo, a słabość w siłę. Cenię go za zdolności dyplomatyczne, i za to jak porozumiał się z Brytyjczykami. Uważam, że Talleyrand, w pewnych momentach życia, był prawdziwym mężem opatrznościowym Francji i myślę, że autor tej powieści, czasami umniejszał jego rolę.
Bardzo ciekawe było stanowisko Talleyranda wobec Polski. Otóż dostrzegał, że rozbiory Polski zachwiały równowagą w Europie. Mimo, że nie miał pochlebnej opinii o Polakach w ogólności, na Kongresie Wiedeńskim, robił co w jego mocy, by forsować plan niepodległej Polski.
Żałuję, że Rzeczpospolita Obojga Narodów, nie doczekała się nigdy polityka, choć w połowie, tak dobrego jak Talleyrand. Uważam, że to potworna niesprawiedliwość dziejów, że Francja miała polityka aż takiego formatu, podczas gdy był on potrzebny Polsce. Myślę, że w okresie zamieszania związanego z I, II i III rozbiorem Polski - brakowało polityka ostrego, cynicznego, inteligentnego, bez skrupułów, który potrafiłby lawirować między zaborcami, królem, sejmem, szlachtą i duchowieństwem, który potrafiłby ocalić, choć minimum niepodległości, obojętnie jakim kosztem. Od upadku Polski do Napoleona i zawirowania w Europie brakowało niespełna 10 lat! Dlatego właśnie nienawidzę Kościuszki! Wystarczyło poczekać niespełna 10 lat, a nie składać bezsensowne przysięgi i rwać się do powstania. Od Insurekcji Kościuszkowskiej - Polska już nigdy nie wróciła na tory dawnej świetności. Można sławić heroizm powstańców, ale po co, skoro straciliśmy byt narodowy! Czasami dobrymi chęciami, brukuje się piekło, a czasami polityk z piekła rodem, jest w stanie ocalić państwo w czasie upadku. Żałuję, że Talleyrand nie urodził się Polakiem!
Książka była interesująca, ale wymaga dobrej znajomości historii rewolucji we Francji, epoki napoleońskiej oraz I i II Restauracji. Autor, od początku, opisywał życie Talleyranda bez tła epoki. Mnie to nie przeszkadzało - myślę jednak, że bez tła historycznego, trudniej jest zrozumieć Talleyranda i jego decyzje, trudniej jest wyobrazić go sobie jako żywego człowieka, nie...
więcej Pokaż mimo to