Hotel Paradise

Okładka książki Hotel Paradise Martha Grimes
Okładka książki Hotel Paradise
Martha Grimes Wydawnictwo: W.A.B. Seria: Lato z kryminałem 2008 literatura piękna
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Lato z kryminałem 2008
Tytuł oryginału:
Hotel Paradise
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374145183
Tłumacz:
Barbara Kopeć-Umiastowska
Średnia ocen

5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
55 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
97
39

Na półkach:

Książka ma swój urok. Dobrze się czyta w letnie wieczory. Piękny styl pisania autorki i lektura zapada w pamięć - nie jest to pozycja, którą się zapomina po przeczytaniu. Jednak natłok bohaterów męczy. Musiałam kilkukrotnie czytać od nowa po parę stron, żeby sobie przypomnieć kto jest kim i jaki ma związek ze sprawą. Trochę też naiwnie autorka buduje bohaterów spod sklepu. W normalnych warunkach siedzieliby przy piwie, a w książce są opisani jako tacy, co to marzą o deserach a nie piwie... No i zakończenie dla mnie nie jasne, ale doczytałam, że Hotel Paradise to pierwsza z cyklu trzech książek, więc zamówiłam już drugą. Przeczytam również i trzecią, a wtedy będę mogła wypowiedzieć się na temat całości. Mimo to podobała mi się. Polecam!

Książka ma swój urok. Dobrze się czyta w letnie wieczory. Piękny styl pisania autorki i lektura zapada w pamięć - nie jest to pozycja, którą się zapomina po przeczytaniu. Jednak natłok bohaterów męczy. Musiałam kilkukrotnie czytać od nowa po parę stron, żeby sobie przypomnieć kto jest kim i jaki ma związek ze sprawą. Trochę też naiwnie autorka buduje bohaterów spod sklepu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
142

Na półkach:

Miły kryminał na zimowe wieczory. Główna bohaterka sympatyczna, ale nie wiem, czy chce mi się do niej wracać w kolejnych książkach.
Atmosfera małego, amerykańskiego miasteczka, szkoda, że akcja dzieje się w fikcyjnych miejscowościach, bo ani czas, ani miejsce nie są jasne, co rzuca kłody pod nogi wyobraźni.

Miły kryminał na zimowe wieczory. Główna bohaterka sympatyczna, ale nie wiem, czy chce mi się do niej wracać w kolejnych książkach.
Atmosfera małego, amerykańskiego miasteczka, szkoda, że akcja dzieje się w fikcyjnych miejscowościach, bo ani czas, ani miejsce nie są jasne, co rzuca kłody pod nogi wyobraźni.

Pokaż mimo to

avatar
527
95

Na półkach:

Masakra, dotarłam do 88 strony - droga przez mękę - dalej nie dam rady. Nie polecam.

Masakra, dotarłam do 88 strony - droga przez mękę - dalej nie dam rady. Nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
542
185

Na półkach: , , , ,

Książka chyba błędnie zaklasyfikowana jako kryminał. I chociaż kilka trupów było to akcja bardzo jednostajna, mnie osobiście kojarząca się z jazdą pociągiem.
Historię opowiada jedenastoletnia Emma Graham, która pomaga matce w prowadzeniu hotelu, a w czasie wolnym stara się rozwikłać zagadkę śmierci dziewczynki sprzed czterdziestu lat. Kryminalna historia nie jest tu jednak najważniejsza. Mam wrażenie, że ważniejsza jest próba powrotu autorki do lat dziecinnych. Cudowne opisy amerykańskich miasteczek lat sześćdziesiątych, stacji kolejowych, podupadających hotelików, sklepików i barów prowadzonych przez całe rodziny. Do tego absolutnie genialna, co zauważyłam u Grimes już przy serii z komisarzem Jury’m, umiejetność kreowania postaci. Za to właśnie uwielbiam autorkę. Świetne lekkie pióro ze sporą dawką dobrego humoru.
Nie jestem pewna czy książka ta znalazła wielu zwolenników, chyba nie, bo niestety ostatnio dominuje tendencja „fast”, a ta książka jest zdecydowanie „slow”. Osobiście lubię czasami wyhamować i jak mnie najdzie „hamowanie” następnym razem to biorę się za drugi tom.

Książka chyba błędnie zaklasyfikowana jako kryminał. I chociaż kilka trupów było to akcja bardzo jednostajna, mnie osobiście kojarząca się z jazdą pociągiem.
Historię opowiada jedenastoletnia Emma Graham, która pomaga matce w prowadzeniu hotelu, a w czasie wolnym stara się rozwikłać zagadkę śmierci dziewczynki sprzed czterdziestu lat. Kryminalna historia nie jest tu jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5190
1260

Na półkach: ,

Niewiele kryminału w tej powieści, chociaż Martha Grimem kojarzyła mi się do tej pory z tym gatunkiem, dlatego też byłam nastawiona na pełnowartościową zagadkę z rozwiązaniem i wszelkimi wyjaśnieniami. Dostałam niekoniecznie to, czego oczekiwałam, chociaż ze tzry trupy naliczyłam. Pomimo tych „niedomagań” książkę czytało mi się bardzo dobrze, taka przyjemna narracja w wykonaniu dwunastolatki, ale z klimatem (może niezbyt amerykański, bardziej zalatywało mi tutaj prowincją angielską) i tajemnicą z przeszłości. Lekki humor był przyjemnym dodatkiem do całego obrazu. Ciekawa charakterystyka postaci dopełnia komplet moich pochwał. Z przyjemnością wezmę się za kolejne książki z serii o Emmie Graham.

Niewiele kryminału w tej powieści, chociaż Martha Grimem kojarzyła mi się do tej pory z tym gatunkiem, dlatego też byłam nastawiona na pełnowartościową zagadkę z rozwiązaniem i wszelkimi wyjaśnieniami. Dostałam niekoniecznie to, czego oczekiwałam, chociaż ze tzry trupy naliczyłam. Pomimo tych „niedomagań” książkę czytało mi się bardzo dobrze, taka przyjemna narracja w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1745
433

Na półkach: , ,

Moja ulubiona książka Marthy Grimes, (wraz z kontynuacją). Nastrojowa, nieśpieszna, ale wciągająca. Świetnie oddany nastrój amerykańskiej prowincji lat 60- tych i doskonała bohaterka , 10- latka, która tak bardzo przypomina mi mnie z dzieciństwa...

Moja ulubiona książka Marthy Grimes, (wraz z kontynuacją). Nastrojowa, nieśpieszna, ale wciągająca. Świetnie oddany nastrój amerykańskiej prowincji lat 60- tych i doskonała bohaterka , 10- latka, która tak bardzo przypomina mi mnie z dzieciństwa...

Pokaż mimo to

avatar
449
97

Na półkach: ,

Oj, zmęczyłam ją.
Fabułą ciekawa, w miarę dobrze się czyta, postać głównej bohaterki fascynująca, ale książka dosyć specyficzna.

Oj, zmęczyłam ją.
Fabułą ciekawa, w miarę dobrze się czyta, postać głównej bohaterki fascynująca, ale książka dosyć specyficzna.

Pokaż mimo to

avatar
193
156

Na półkach:

"Hotel Paradise" Marthy Grimes to majowa lektura naszego Klubu Konesera Kryminału. Przyznaję, że podchodziłam do niej sceptycznie, bo na kwietniowym spotkaniu te Panie, które już miały książkę za sobą, były nią niezbyt usatysfakcjonowane. A jakie wrażenia po opuszczeniu hotelu Paradise mam ja?

Dwunastoletnia Emma Graham mieszka w hotelu Paradise, który prowadzi jej matka. Kobieta jest zajęta utrzymaniem kurortu, który lata świetności ma już za sobą. Emma pomaga w kuchni, wolny czas jednak spędza tak, jak chce. Trochę dla zagospodarowania luźnych chwil, a trochę z powodu dociekliwego charakteru, dziewczyna zaczyna interesować się śmiercią swojej rówieśniczki, która czterdzieści lat wcześniej utonęła w pobliskim jeziorze. Wkrótce jednak dochodzi do kolejnej tragedii- w pobliżu odnalezione zostają zwłoki kobiety, a wiele wskazuje na fakt, iż te dwa przypadki łączą się ze sobą...

Na początku muszę napisać, iż jest to książka dla miłośników obyczajówek z domieszką kryminału, gdzie wszystko toczy się powoli, miarowo, w swoim tempie, gdzie często ważniejsze jest tło, niż pierwszy plan.

Mamy bystrą, dociekliwą i chyba nieco osamotnioną dwunastolatkę, Emmę Graham (jakie ładne, "hannibalowe" nazwisko;)). Jest ona narratorką opowieści. Momentami nieco mnie drażniła, wydawała się taka "stara maleńka", kiedy indziej byłam pod wrażeniem jej bystrości i było mi jej po prostu żal, gdyż tak naprawdę mało kto interesował się jej problemami, rozterkami.
Nastoletnia narratorka plus powiew grozy nasuwały mi skojarzenia ze świetną "Siostrzycą" J. Hardinga, ale tylko luźne, bo to jednak zupełnie odmienna historia.
Emma próbuje dowiedzieć się, jaki los przed czterdziestu laty spotkał jej rówieśniczkę, którą wychowywały trzy egocentryczne, żyjące na odludziu ciotki. Jednocześnie w pobliżu miejsca zamieszkania Emmy dochodzi do morderstwa kobiety. Czy te sprawy łączą się z sobą?
Zagadka kryminalna może nie jest tu spektakularna, ale zaciekawia. Przenikanie się przeszłości z teraźniejszością, kolejne tropy, odkrycia małej Emmy naprawdę budziły moją ciekawość.

Jednak to, co podobało mi się w tej książce najbardziej to aura. Autorce udało się stworzyć klimat prowincji Ameryki sprzed kilkudziesięciu lat- małych sklepików, miejscowych barów, farm, piaszczystych dróg i sunących po nich pick-up'ów, tej małomiasteczkowości, dusznej, ale jednocześnie nostalgicznej.
Natomiast to, co najbardziej męczy w tej książce to liczne opisy przygotowywania przez bohaterkę sałatek i innych potraw, biegania po hotelowych schodach, pokojach itp. Książkę można by spokojnie skrócić o te opisy, co w efekcie dałoby jakieś 150 stron mniej;)

Czytając "Hotel Paradise" uderza fakt, jak inaczej teraz żyjemy. I nie chodzi tylko o miejsce na kuli ziemskiej, że my tu, w Polszy, a tam wielka Ameryka. Chodzi o większe bezpieczeństwo, a może większe zaufanie do drugiego człowieka lub o większą naiwność..sama nie wiem. Przykładowo, Emma jedzie do pobliskiego miasteczka, rozmawia z nieznajomym, przekracza próg jego domu i robi to wszystko...sama.

Hotel Paradise opuściłam po części zadowolona z wizyty w tym miejscu, po części nim znużona. Zauroczona klimatem okolicy i sposobem życia jej mieszkańców, takim życiem w stylu "slow". Tak, klimat jest najmocniejszą stroną tej książki, wątek kryminalny stoi gdzieś po środku, nużą zaś opisy hotelowych zmagań, kuchnie, sałatki i tym podobne.
Jednak w ostatecznym rozrachunku zachęcam do spędzenia kilku wolnych chwil w tym nieco zapomnianym, podupadłym kurorcie, położonym w klimatycznej okolicy. Sałatki niekoniecznie polecam, kryminalny wątek ciekawi, choć w hotelowy...wróć;),domowy fotel nie wgniata, ale w pewien sposób ujmującą aurę dawnej prowincji zza oceanu macie zapewnioną w 100%:)

"Hotel Paradise" Marthy Grimes to majowa lektura naszego Klubu Konesera Kryminału. Przyznaję, że podchodziłam do niej sceptycznie, bo na kwietniowym spotkaniu te Panie, które już miały książkę za sobą, były nią niezbyt usatysfakcjonowane. A jakie wrażenia po opuszczeniu hotelu Paradise mam ja?

Dwunastoletnia Emma Graham mieszka w hotelu Paradise, który prowadzi jej matka....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2982
491

Na półkach: , ,

Powieść zaskakująco bogata i chwilami urzekająca urodą. Na pierwszym planie - owszem, zagadka kryminalna, jednak jak na dzisiejsze czasy zdecydowanie w stylu "soft". Kto szuka w kryminałach krwawych opisów, rozkładających się zwłok i ogólnie makabry, będzie zawiedziony.

Wątek sensacyjny to jednak tylko fasada, za którą kryje się pełen nostalgii obraz Ameryki sprzed kilkudziesięciu lat, jej małych, nieco zapyziałych miasteczek, w których każdy zna każdego, a bary i miejscowe sklepy są miejscem wymiany wiadomości.

Po takich okolicach oprowadza czytelnika główna bohaterka powieści, dwunastoletnia Emma Graham. Wyjątkowo rezolutna, nad wiek dojrzała, znacznie lepiej odnajdującą się w towarzystwie dorosłych niż rówieśników, stara się rozwiązać tajemnicę śmierci dziwnej dziewczynki, która przed laty utonęła w pobliskim stawie. Tego dotyczy fabuła książki, jednak jest to opowieść, która wrażliwszych czytelników oszołomi bogactwem barw, smaków, faktur, gry światła i cienia. Opisy, przynajmniej dla mnie, stanowiły niemal masaż wszystkich zmysłów, niesamowicie działały na moje osobiste "sensory" i pobudzały wyobraźnię do tworzenia wizji tego wszystkiego, o czym opowiada Emma. A to wygląd jakiegoś wnętrza, a to mała stacyjka, a to zarośnięta droga leśna, opuszczony dom, małomiasteczkowa uliczka... A obraz gości hotelowych oraz mieszkańców miasteczka! A opisy dań, przygotowywanych przez jej matkę, która prowadzi kuchnię w Hotelu Paradise! Czytajcie, a zgłodniejecie.

Jest w tym wszystkim niepospolity wdzięk i uroda. Równocześnie niesłychanie celne, inteligentne i niekiedy wręcz zjadliwe uwagi bohaterki na temat dorosłych i ich świata, wprowadzają do powieści mnóstwo humoru i lekkości. No i jest tu wreszcie pewna nutka refleksji i smutku, towarzysząca faktowi dojrzewania i utraty dziecięcych złudzeń.

Przyznam szczerze, że tym bogactwem i krasą książka Marthy Grimes naprawdę mnie zaskoczyła i oczarowała. Wspaniała lektura dla każdego, kto od kryminału oczekuje więcej niż jedynie zgrabnej fabuły.

Powieść zaskakująco bogata i chwilami urzekająca urodą. Na pierwszym planie - owszem, zagadka kryminalna, jednak jak na dzisiejsze czasy zdecydowanie w stylu "soft". Kto szuka w kryminałach krwawych opisów, rozkładających się zwłok i ogólnie makabry, będzie zawiedziony.

Wątek sensacyjny to jednak tylko fasada, za którą kryje się pełen nostalgii obraz Ameryki sprzed...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4975
4766

Na półkach:

Jeżeli oczekiwaliście,książki pełnej pościgów samochodowych,strzelanek i opisów murzyńskich gangów rządzących miastami.
To mam przykro wiadomości,tu tego nie ma.
To książka,bardzo spokojna,czasem refleksyjna.
Lecz nie nudna,opisuję ona pewną rezolutną 12 letnią,obywatelkę małego miasteczka.
Która,to chcę wyjaśnić sprawę morderstwa sprzed wielu,wielu lat.

Moim zdaniem,książkę warto przeczytać.Akcja jest nie śpieszna.
Bohaterka,rozmawia z różnymi ludzi,czasem bywa wścibska.
Lecz,powoli dąży do celu.
Książka mi się osobiście podobała,może nie chciałbym jej czytać po raz drugi,ale to co przeczytałem.Mi się podobało.

Jeżeli oczekiwaliście,książki pełnej pościgów samochodowych,strzelanek i opisów murzyńskich gangów rządzących miastami.
To mam przykro wiadomości,tu tego nie ma.
To książka,bardzo spokojna,czasem refleksyjna.
Lecz nie nudna,opisuję ona pewną rezolutną 12 letnią,obywatelkę małego miasteczka.
Która,to chcę wyjaśnić sprawę morderstwa sprzed wielu,wielu lat.

Moim...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    659
  • Chcę przeczytać
    321
  • Posiadam
    218
  • Ulubione
    26
  • Teraz czytam
    16
  • Kryminał
    15
  • Kryminały
    15
  • 2012
    10
  • 2013
    9
  • 2011
    6

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Hotel Paradise


Podobne książki

Przeczytaj także