"Gorący lód" to pasjonująca podróż przez egzotyczny świat Madagaskaru, gdzie niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku.

Nora Roberts mistrzowsko łączy elementy romansu, przygody i trzymającej w napięciu akcji. Bohaterowie, których losy splatają się w nieoczekiwany sposób, wciągają czytelnika od pierwszej strony. To powieść, która pełna jest emocji, a akcja biegnie naprawdę szybko.

Gorąco polecam każdemu poszukującemu emocji i niezapomnianych doznań literackich. Ja do tego uwielbiam autorkę, więc po raz kolejny nie zawiodła mnie!

"Gorący lód" to pasjonująca podróż przez egzotyczny świat Madagaskaru, gdzie niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku.

Nora Roberts mistrzowsko łączy elementy romansu, przygody i trzymającej w napięciu akcji. Bohaterowie, których losy splatają się w nieoczekiwany sposób, wciągają czytelnika od pierwszej strony. To powieść, która pełna jest emocji, a akcja biegnie naprawdę...

„Gorący lód” to kolejna książka Nory Roberts, po którą sięgnęłam i ponownie muszę przyznać, że autorka znowu zachwyciła! Uwielbiam książki Nory Roberts, wspaniale potrafi połączyć płomienny romans z kryminałem, a takie mieszanki są dla mnie w literaturze wyśmienite! Czytając jedną książkę otrzymuję tak naprawdę wszystko, co lubię!
Whitney MacAllister to główna bohaterka powieści, której zdecydowanie nie brakuje pieniędzy, a mimo to nudę w swoim życiu zwalcza pracą dekoratorki wnętrz, którą kocha! Finanse nie są dla niej problemem, problemem jest natomiast to, że wszystko szybką ją nudzi i ciągle poszukuje nowych wrażeń. Dlatego też, gdy spotkała tajemniczego i temperamentnego mężczyznę – Douga, o dość charakterystycznej reputacji, czuje się nim zaintrygowana. Gdy wsiadł do jej samochodu i prosi, aby jak najszybciej odjechała ta zrobiła to bez wahania! Adrenalina rośnie, gdy mężczyzna oświadcza, że posiada kradzione dokumenty, które mają doprowadzić go do tajemniczego skarbu. Wszystko jednak okazuje się być bardziej skomplikowane, aniżeli początkowo zakładali. W grę wchodzi nie tylko adrenalina i dobra zabawa, ale dołącza do tego obawa o własne życie, które niestety okazuje się być zagrożone! Niemniej jednak Whitney decyduje się na wzięcie udziału w tym przedsięwzięciu!
Wielokrotnie sięgałam już po książki Nory Roberts i przyznam, że jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Autorka pisze ciekawe historie, których akcja toczy się w odpowiednim tempie. Nie ma pędzącego szaleństwa, ale zdecydowanie nie możemy się nudzić kiedy czytamy!
W tym tytule znajdziemy intrygującą zagadkę, akcję, miłosne wzloty i upadki. Styl pisarski autorki jest lekki i bardzo przyjemny, dlatego naprawdę warto sięgnąć po ten tytuł! Ja bardzo polecam!

„Gorący lód” to kolejna książka Nory Roberts, po którą sięgnęłam i ponownie muszę przyznać, że autorka znowu zachwyciła! Uwielbiam książki Nory Roberts, wspaniale potrafi połączyć płomienny romans z kryminałem, a takie mieszanki są dla mnie w literaturze wyśmienite! Czytając jedną książkę otrzymuję tak naprawdę wszystko, co lubię!
Whitney MacAllister to główna bohaterka...

Jako romans-polecam, ale jak dla mnie to trochę za słodki.

Jako romans-polecam, ale jak dla mnie to trochę za słodki.

Jak to zwykle bywa u Nory Roberts romans miesza się tu z kryminałem. Jednak tym razem nie mogę oprzeć się wrażeniu, że nie jest to typowy przykład twórczości tej autorki. Małe, spokojne miasteczko, w którym wszyscy się znają i o siebie dbają, zostało zastąpione dzikim, egzotycznym Madagaskarem zamieszkałym przez ludy plemienne. A czarnym charakterem dla odmiany nie jest samotny wilk o morderczym usposobieniu, a przebiegły, wyrachowany miliarder w garniturze, który ma na usługach chłopców od brudnej roboty. Muszę przyznać, że ten koncept jest jak powiew świeżości w twórczości Nory Roberts. Jedyną wadą są moim zdaniem zbyt długie opisy, które spowalniają całą fabułę. Jednak ciekawie zarysowani bohaterowie oraz przygody, którym muszą stawić czoła, w pełni mi to rekompensują.

Jak to zwykle bywa u Nory Roberts romans miesza się tu z kryminałem. Jednak tym razem nie mogę oprzeć się wrażeniu, że nie jest to typowy przykład twórczości tej autorki. Małe, spokojne miasteczko, w którym wszyscy się znają i o siebie dbają, zostało zastąpione dzikim, egzotycznym Madagaskarem zamieszkałym przez ludy plemienne. A czarnym charakterem dla odmiany nie jest...

Czytałam ją bardzo dawno temu, jednak utkwiła mi w pamięci, pamiętam z niej dużo szczegółów i wiem, że bardzo mi się podobała. Szybka akcja, emocje, miłość.

Czytałam ją bardzo dawno temu, jednak utkwiła mi w pamięci, pamiętam z niej dużo szczegółów i wiem, że bardzo mi się podobała. Szybka akcja, emocje, miłość.

Kolejny umilacz czasu od Pani Nory. :) Ciekawe przygody ludzi z dwóch innych światów. Ta historia jest przykładem że przeciwieństwa się przyciągają. :)

Kolejny umilacz czasu od Pani Nory. :) Ciekawe przygody ludzi z dwóch innych światów. Ta historia jest przykładem że przeciwieństwa się przyciągają. :)

Bardzo nierealna historia, ale dość lekka i przyjemna. Polecam jako coś do rozczytania po ciężkiej lekturze.

Bardzo nierealna historia, ale dość lekka i przyjemna. Polecam jako coś do rozczytania po ciężkiej lekturze.

Połączenie gorącego romansu z nutką kryminału niczym James Bond. Bardzo dobrze się czyta, chociaż nie jest zbytnio zaskakująca.

Połączenie gorącego romansu z nutką kryminału niczym James Bond. Bardzo dobrze się czyta, chociaż nie jest zbytnio zaskakująca.

Nie przeczytałam jej całej. Ale to przez to, ze mnie nie ściągnęła. Ta historia jest mocno naciągana.

Nie przeczytałam jej całej. Ale to przez to, ze mnie nie ściągnęła. Ta historia jest mocno naciągana.

Do książki podeszłam bardzo sceptycznie. Bo i okładka jak z jakiegoś romansidła, i takie niby to nazwisko, niby pseudonim... Ale jak zaczęłam czytać - to przepadłam. Jest i trup, i szybka akcja, romans... miałam wrażenie, że oglądam film.
Po wcześniejszym, rozczarowującym kryminale, to była miła odmiana.

Do książki podeszłam bardzo sceptycznie. Bo i okładka jak z jakiegoś romansidła, i takie niby to nazwisko, niby pseudonim... Ale jak zaczęłam czytać - to przepadłam. Jest i trup, i szybka akcja, romans... miałam wrażenie, że oglądam film.
Po wcześniejszym, rozczarowującym kryminale, to była miła odmiana.