rozwińzwiń

Stworzenie i początek Wszechświata. Teologia - Filozofia - Kosmologia

Okładka książki Stworzenie i początek Wszechświata. Teologia - Filozofia - Kosmologia Michał Heller, Tadeusz Pabjan
Okładka książki Stworzenie i początek Wszechświata. Teologia - Filozofia - Kosmologia
Michał HellerTadeusz Pabjan Wydawnictwo: Copernicus Center Press Seria: CCP - Edycja Studencka filozofia, etyka
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Seria:
CCP - Edycja Studencka
Wydawnictwo:
Copernicus Center Press
Data wydania:
2015-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-01-01
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378861591
Tagi:
filozofia kosmologia teologia
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
91
25

Na półkach: ,

Chyba najprzystępniejsza książka prof. Hellera jaką czytałem, potrafi zainteresować tematyka wiary, religii czy teologią. W przypisach z łatwością znajdziemy literaturę jeżeli zechcemy poszerzyć wybrane problemy.

Chyba najprzystępniejsza książka prof. Hellera jaką czytałem, potrafi zainteresować tematyka wiary, religii czy teologią. W przypisach z łatwością znajdziemy literaturę jeżeli zechcemy poszerzyć wybrane problemy.

Pokaż mimo to

avatar
163
92

Na półkach: , ,

Czy można i czy da się pogodzić wiarę w Boga z teoriami i wynikami badań naukowych? Z jednej strony teoria stworzenia świata w 7 dni a z drugiej Wielki wybuch i zjawisko ewolucji? Autorzy tej książki mierzą się właśnie z tymi zagadnieniami. Pozycja nie jest obszerna, składa się z 6 rozdziałów plus jeden bonusowy, traktujący o tym jak nauczać na zajęciach katechetycznych o początkach świata, będąc zgodnym zarówno z wyznawaną religią, jak i doniesieniami naukowymi. Książka jest treściwa, argumenty przekazane są w logiczny i przystępny sposób, czuję się przekonana, mimo iż fizyka to nie był mój ulubiony przedmiot w szkole. Zdecydowanie udowadniają, że religia i nauka nie muszą się wzajemnie wykluczać a pięknie współdziałać dla dobra ludzkości. Posłużę się tutaj cytatem z książki, który bardzo przypadł mi do gustu: „Jeśli istnieje pozorny konflikt między dobrze ustaloną teorią naukową i jakimś punktem doktryny chrześcijańskiej, wtedy chrześcijanin powinien z dużą starannością przeanalizować racje przemawiające za tą doktryną”. Zachęcam do sięgnięcia po lekturę, zarówno wierzących, jak i tych powątpiewających.

Czy można i czy da się pogodzić wiarę w Boga z teoriami i wynikami badań naukowych? Z jednej strony teoria stworzenia świata w 7 dni a z drugiej Wielki wybuch i zjawisko ewolucji? Autorzy tej książki mierzą się właśnie z tymi zagadnieniami. Pozycja nie jest obszerna, składa się z 6 rozdziałów plus jeden bonusowy, traktujący o tym jak nauczać na zajęciach katechetycznych o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
343
53

Na półkach: ,

Nie jestem przekonana czy ta pozycja jest odpowiednia dla laika - takiego jak ja. Dużo terminów naukowych, dużo teorii... Niemniej, książka jest bardzo ciekawa, rozszerza horyzonty i zmusza do myślenia.

Nie jestem przekonana czy ta pozycja jest odpowiednia dla laika - takiego jak ja. Dużo terminów naukowych, dużo teorii... Niemniej, książka jest bardzo ciekawa, rozszerza horyzonty i zmusza do myślenia.

Pokaż mimo to

avatar
116
116

Na półkach:

Jest spór między wiarą i nauką. Skąd on się bierze? Moim zdaniem stąd, że obie strony są przekonane o tym, że prawda leży po ich stronie.
A przecież prawda leży tam gdzie leży i trzeba jej szukać. Tymczasem obie strony są przekonane, że ją znają i mają na nią monopol. I zaczynają się ogniste spory...

Od tej książki zacząłem swoją przygodę z filozofią i zagadnieniem "wiara-nauka".
Książka dużo wniosła. Warto się z nią zapoznać.

Jest spór między wiarą i nauką. Skąd on się bierze? Moim zdaniem stąd, że obie strony są przekonane o tym, że prawda leży po ich stronie.
A przecież prawda leży tam gdzie leży i trzeba jej szukać. Tymczasem obie strony są przekonane, że ją znają i mają na nią monopol. I zaczynają się ogniste spory...

Od tej książki zacząłem swoją przygodę z filozofią i zagadnieniem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
546
542

Na półkach:

Homo Sapiens pomocnikiem Pana Boga? W jakim celu, my ludzie, jako gatunek a potem jako Cywilizacja, powstaliśmy i narodziliśmy się na surowej skale Wszechświata? Kim jesteśmy, do czego dążymy? Do czego dąży wszystko to, co nas otacza, i po co w ogóle Wszechświat powstał; czy można go określać mianem Boga – będącej wczoraj, tu i teraz, jutro, zawsze i wszędzie Siły? A jak tak, czy to niepojęty, istniejący w Kosmosie śmiertelników ,,Bóg”, wyższy byt, którego ludzki umysł nie jest w stanie zrozumieć i nigdy nie będzie, mógłby wywołać swoje istnienie? Idąc dalej w linii tych rozważań powinno się zapytać, czy istota ludzka, to byt stworzony przez ,,wyższą instancję” w jedynym konkretnym celu: umieszczenia go w materii Wszechświata, zaprojektowanego i zbudowanego w deterministycznym , może i nawet superdeterministycznym ,,stanie i kierunku funkcjonowania”?

To właśnie ,,superdeterminizm” – a można by sądzę dać temu założenie - uderza z siłą tysiąca dział w sedno rozumienia siebie - przez człowieka, także w podstawę rozumienia celowości istnienia i samego jego sensu : jestestwa Wszechświata. Superdeterminizm będzie nader ważną hipotezą tudzież koncepcją dopinającą pewną filozoficzno-naukową publikację, nad której omówieniu i wydźwięku jej zawartości będę skupiał się w dalszej części niniejszych deliberacji. Określa on m.in. to, że każde nawet najmniejsze zdarzenie, interakcja, związek rzeczy i zjawisk ze sobą, każde możliwe położenie każdego atomu we Wszechświecie - wszystko to, co w takiej a nie innej konfiguracji, na każdej płaszczyźnie: i w makro, i w mikroskali ma miejsce obecnie, czego my i wszelakie istoty na Ziemi i we Wszechświecie doświadczamy, zostało zaprogramowane w momencie, gdy Kosmos jeszcze się nie narodził, będąc ściśniętym do niemożebnie małej, nieskończonej osobliwości. A kto miał by to ,,zaprogramować”, ująć to wszystko w niebotycznie małą osobliwość i sprawić finalnie, że wyłoni się z tego zjawiskowo uporządkowany Wszechświat, ,,mający świadomość” o mojej teraz się wyłaniającej aktywności w postaci pisania tego konkretnego tekstu, gdzie ów mój akt twórczy ma swoje zaprogramowane miejsce? Czyż tym czymś nie jest Bóg?

Nasze życie, mimo iż nie aż tak skomplikowane, jak skomplikowane i rozbudowane jest funkcjonowanie potężnej tkanki egzystencji Kosmosu, rozgrywa się na jednym z wielu poziomów rzeczywistości. Zmysły człowieka są tak zbudowane i tak oddziałują na ,,stan materii" znajdujący się wokół niego, że mózg człowieka, co by się przy nim nie pomajstrowało na chwilę obecną za pośrednictwem neuroinżynierii, nie ma on wstępu do ,,świata” skupiającego się w swej egzystencji w skali fundamentalnej. Czy Bóg, to wszechpotężne, wszechobecne, wychodzące poza myśl, poza wszelkie jestestwo, ,,to coś", co stworzyło Kosmos i dało początek prawom mechaniki kwantowej - które zaplątują i spinają w tym całym kwantowym chaosie jego rusztowanie w coś pięknie i konsekwentnie funkcjonującego - zapoczątkowało wszystko to, co opisuje się na najgłębszych poziomach rzeczywistości? Na te i temu podobne, bardzo znaczące, wywołujące naukowo-etyczne wypieki na twarzy i eksplozję myśli u uczonych, pytania od wielu, wielu lat odpowiada Astrofizyka i Kosmologia - w obecnych czasach nauki bardzo złożone, składające się z wielu różnych pod-specjalizacji i rozgałęzień. I tak, w konsekwencji myśli, w nagłej inspiracji pro-naukowej, szukając pewnych danych w formie prac specjalistycznych i wywiadów, odnoszących się do samej, złożonej zresztą, teorii powstania Wszechświata – jego pierwocin i czasów przed tym, co uważane jest za jego moment zerowy: punkt narodzin Kosmosu, czyli tzw. Wielki Wybuch, natrafiłem na wywiad z profesorem Hellerem, na kanale youtubeowskim "Urania TV", w którym ciekawie, nawet naruszając pola nauk filozoficznych, pan Heller nakreślił pewien aspekt istnienia Wszechświata, zastanawiając się m.in. czy, jeśli poniżej progu Plancka nie ma czasu, to czy pytanie o naturę czas traci wtedy sens? Czy sam czas w ogóle może wtedy istnieć, skoro przyczyna i skutek, i ich natura tracą spójność, tak samo spójność tracą każde zdarzenie, czy zbiór zdarzeń zakotwiczonych w czasie?

W związku z powyższym filmikiem i analizą profesora Hellera natury świata kwantowego; w związku z tym, co o pierwszych oddechach, a raczej, wyziewach dopiero ewoluującej pro-to materii ów specjalista będący pomostem między nauką a religią, i intuicyjnie te dziedziny ludzkiego poznania i świadomości wiedzy i kultury, łączący, nam powiedział, postanowiłem sięgnąć po skromną publikację naukową, w której filozofia, nauki ścisłe i religia łączą siły, w jednym celu: pogodzeniu wiedzy człowieka z religią na polu próby wyjaśnienia prapoczątków Wszechrzeczy. Tą pracą jest brzmiąca podobnie do niniejszych postanowień książka: "Stworzenie i początek Wszechświata" autorstwa Michała Hellera i Tadeusza Pabjana. Skromna pozycja, mająca solidną podstawę naukową wyrażaną w sposób filozoficzny – mógłbym porównać ją do jakiejś część dziedziny ludzkiego poznania, Kosmologii, tylko że przedstawianej tak, aby nieznający języka matematyki ludzie, choć bystrzy i inteligentni, mogli ją zrozumieć. To książka o probabilistyce, losowości, o pewnych ,,meta-działaniach”, które ciężko kiedykolwiek ograniczonemu umysłowi człowieka będzie zrozumieć. Działaniach i procesach, które dały nam Kosmos taki, jaki jest obecnie, jeśli jest ,,taki sam” dla każdego; zresztą mówi się, że ,,rzeczywistość nie jest tak jaka się wydaje”, i również co nieco w tej materii, choć nieco pośrednio, bardziej ukryte w niniejszej publikacji się znalazło.

Po przeczytaniu tej filozoficzno-naukowej debaty, dającej solidnie ,,na myśl" każdemu, kto po nią sięgnął, naszły mnie dość specyficzne myśli: czy Wszechświat podlega, w tak ,,zaplanowanej" rzeczywistości, w której egzystujemy jakimkolwiek regułom i zasadom? Czy nasza bytność, to bytność na jednym poziomie rzeczywistości — jej superedeterministycznej płaszczyźnie, i nic więcej? Czy pytanie o nieodkrytą głębię Wszechświata, tajemnicze wymiary, czy inne światy ma w ogóle sens? Od myślenia w taki sposób można by spalić sobie ,,obwody neuronalne" w mózgu. Czy powinno się nad tym w ogóle zastanawiać, czy może wybrać mniejsze zło: grającą w kości z Bogiem fizykę kwantową, a nie filozoficzno-religijne w tej materii koncepcje? Akt wyłonienia się Wszechświata wyobrażany jest ogólnie - w przeciętnym rozeznaniu ludzkiej populacji - jako bardzo potężna reakcja, ta pierwotna ekspansja astronomicznej ilości materii z zimna i mroku nicości, z czegoś dużo bardziej objętego ,,nicością” niż z jakiegoś niewyobrażalnie małego i gęstego punktu. W "Stworzeniu i Początku Wszechświata" Pabjan i Heller zaczynają od pewnego zabiegu - dla laika mogącego kojarzyć się z rozłożeniem tych obszarów w Starym Testamencie (Księga Rodzaju) i częściowo, ale to fragmentarycznie w Nowym Testamencie, wskazujących na opis stworzenia świata. I w tym procesie nasi specjaliści, odpowiadają, z mocnymi ,,pokładami” teologizmów i filozofizmów – nad czym trzeba się zastanowić, bo nie jest to pozycja do szybkiego przeczytania w jeden z coraz krótszych październikowych wieczorów - na pytania, o to jaki ma charakter sam biblijny opis stworzenia: czy jest dokumentem historycznym, naukowym, a może poematem. Czy Bóg dokonał ,,poczęcia” świat w sposób łatwy, spontaniczny, czy w sposób racjonalny i inteligentny? Co oznacza to, że Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo, i czy istnieje różnica między pojęciem abstraktu Boga i Demiurga? Ciekawe jest to, że ci autorzy, mimo lekkiego chaosu widocznego w tej pozycji, można by rzec, wykonują kawał solidnej roboty. Dzięki wielu rozdziałom książki wiem, jak spojrzeć na teksty biblijne traktujące o stworzeniu wszechrzeczy przez boskiego stwórcę – czy interpretować je dosłownie czy w określony sposób? Co też taka interpretacja daje, jak analizowanie w określony sposób tego obszaru ksiąg Biblii wpłynęło na duchowość wczesnego średniowiecza i czasy współczesne?

Powyższe i temu podobne pytania zadaje sobie czytelnik, stykając się z tekstem pracy Hellera i Pabjana, na przestrzeni całej jej zawartości wraz z posłowiem, czy też inaczej mówiąc: ,,meta naukowym” epilogiem. I na te egzystencjalno-filozoficzne zagwozdki specjaliści ci odpowiadają, i robią to na tyle, na ile ich wiedza i doświadczenie kosmologiczno-teologiczne pozwala. Takich pytań, tej retoryki, którą ,,sam ze sobą” na temat prawideł funkcjonowania Wszechświata w każdej skali, prowadzi czytelnik jest tyle, że może on dojść do wniosku, iż Bóg przed stworzeniem Kosmosu nie był bezczynny. Skoro akceptujemy taki stan rzeczy, czy w takim razie musi on ,,stwarzać” zawsze? Czy nasz wspaniały Wszechświat, w którym egzystujemy jest powołany z nicości czy z chaosu?

Mit tudzież akt stworzenia, jako wielowymiarowa i płaszczyznowa koncepcja, przeziera przez te rozdziały publikacji, które omawiają życie w stworzonym przez Demiurga świecie, a także ewolucję jego form do postaci miliardów organizmów żywych na planecie Ziemi. Kosmologii – stricte ścisłej, solidnej naukowej osnowy, w tej książce nie znajdziemy. Jeśli Heller i Pabjan wtłaczają Kosmologię czy Astrofizykę, w jakimś stopniu do niniejszej pozycji, to robią to intuicyjnie i delikatnie, żeby czytelnik, który za pan brat jest z naukami ścisłymi nie czuł się osamotniony. I tak, jest to lektura, do której trzeba mieć cierpliwość i bardzo, ale to bardzo otwarty umysł.

Homo Sapiens pomocnikiem Pana Boga? W jakim celu, my ludzie, jako gatunek a potem jako Cywilizacja, powstaliśmy i narodziliśmy się na surowej skale Wszechświata? Kim jesteśmy, do czego dążymy? Do czego dąży wszystko to, co nas otacza, i po co w ogóle Wszechświat powstał; czy można go określać mianem Boga – będącej wczoraj, tu i teraz, jutro, zawsze i wszędzie Siły? A jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
86

Na półkach: , , , , ,

Ta książka pokazuje desperację, z jaką chrześcijanie próbują osadzić swoje wierzenia we współczesnej nauce.
W książce autor przedstawia, jak podejrzewam podstawy, interpretacji Biblii. Zasada, zgodnie z którą powinniśmy interpretować Biblię brzmi mniej więcej tak: jeżeli dany fragment Pisma Świętego kłóci się z aktualnym stanem wiedzy, uznaj, że autor miał na myśli znaczenie metaforyczne. Jakie piękne! Jakie Wygodne! Prawda?
W Biblii natchnieni autorzy napisali, że świat został STWORZONY w siedem dni? Uznaj, że to metafora, bo przecież aktualny stan nauki jednoznacznie stwierdza, że to nieprawda. Podpieraj to wątpliwej jakości argumentami, że zawarty w Księdze rodzaju obraz stworzenia to jedynie POEMAT mający przedstawić prawdę teologiczną.
W jednym miejscu autor pisze o stworzeniu świata przez wyznawanego przez niego boga, w innym zaś o stwarzaniu świata, procesie, który trwa cały. Cytatami z Biblii podpiera się wówczas, gdy mają one potwierdzić jego tezę. Przy pisaniu o stwarzaniu świata, czyli procesie aktualnie trwających, nawet nie wspomni o tym, że zgodnie z Biblią bóg STWORZYŁ, ukończył tworzenie świata w 6 dni a 7 dnia odpoczywał, a więc jest to proces zakończony.
Naprawdę nie wiem, jak ludzie uznający tego typu interpretacje i wykonujący tak niesłychane fikołki intelektualne mogą codziennie patrzeć w sobie w lustro uważając, że jest się ze sobą szczerym.
Wybieraj fakty, które Ci pasuje. Te, które są niezgodne z obecnym stanem wiedzy interpretuj jako metafory albo staraj się je dostosować do obecnego stanu wiedzy - ot, przepis autorów na odczytywanie Biblii.
Żeby nie było, książka ta me też pewne zalety. W zasadzie jedną - autor w ciekawy sposób przedstawił poglądy ojców kościoła na kwestie stworzenia świata. Dowiemy się, jak biblijne stworzenie świata interpretował św. Tomasz z Akwinu, św. Augustyn czy Orygenes.
Ta książka, to manifest paniki, jaką odczuwają teolodzy przed utratą rządu dusz i władzy. Paniki przed podzieleniem losu, jaki spotkał inne religie - występowanie w podręcznikach jako ciekawostka pokazująca w co wierzyli niegdysiejsi ludzie. Ostatnie podrygi religii, która wkrótce skończy tak samo, jak skończyły wierzenia wcześniejsze (z których ta religia czerpała garściami) - greckie, rzymskie czy egipskie.

Ta książka pokazuje desperację, z jaką chrześcijanie próbują osadzić swoje wierzenia we współczesnej nauce.
W książce autor przedstawia, jak podejrzewam podstawy, interpretacji Biblii. Zasada, zgodnie z którą powinniśmy interpretować Biblię brzmi mniej więcej tak: jeżeli dany fragment Pisma Świętego kłóci się z aktualnym stanem wiedzy, uznaj, że autor miał na myśli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
481
151

Na półkach: , ,

Nie wierzę w Boga, ale książka jest naprawdę ciekawa i przedstawia piękną koncepcję

Nie wierzę w Boga, ale książka jest naprawdę ciekawa i przedstawia piękną koncepcję

Pokaż mimo to

avatar
336
50

Na półkach:

Autorzy umiejętnie pokazują, iż przy odpowiednim podejściu i wyłamaniu się z typowych schematów myślowych, można połączyć dwie pozornie sprzeczne dziedziny. Równie umiejętnie jednak, autorzy uciekają od rozstrzygnięcia czy- choć wiara w boga i nauka nie przeczą sobie i można je połączyć-bóg nie jest w takim wypadku jedynie "dobudówką" i czy samej nauce stanie się coś, gdy ów dobudówkę usuniemy lub podmienimy.

Autorzy umiejętnie pokazują, iż przy odpowiednim podejściu i wyłamaniu się z typowych schematów myślowych, można połączyć dwie pozornie sprzeczne dziedziny. Równie umiejętnie jednak, autorzy uciekają od rozstrzygnięcia czy- choć wiara w boga i nauka nie przeczą sobie i można je połączyć-bóg nie jest w takim wypadku jedynie "dobudówką" i czy samej nauce stanie się coś, gdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
51
44

Na półkach: , ,

Pod względem naukowym ta książka jest także dla prostych ludzi czy dla osób które o fizyce i kosmologii za bardzo nie mają pojęcia. Pod względem apologetycznym nadaje się dla każdego. Genialne słowa o śladzie wynikające z porównania do tej stopy w piasku. Poza tym świetnie, że pojawia się nawiązanie do klasyków, ale terminy współczesne niestety są zbyt lakonicznie tłumaczone.

Na sam koniec zabrakło mi w niej wątku odnośnie ulepienia Ewy z żebra, ale w sumie to, i o Adamie, i o Eden też prawie nic nie ma.

Pod względem naukowym ta książka jest także dla prostych ludzi czy dla osób które o fizyce i kosmologii za bardzo nie mają pojęcia. Pod względem apologetycznym nadaje się dla każdego. Genialne słowa o śladzie wynikające z porównania do tej stopy w piasku. Poza tym świetnie, że pojawia się nawiązanie do klasyków, ale terminy współczesne niestety są zbyt lakonicznie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
488
36

Na półkach: , , ,

To jest świetne opracowanie. Heller opisuje wszystko naprawdę drobiazgowo i nie rozwiązuje wiele problemów. Przyznaję, że przydała mi się ta lektura, no i zrozumiałem coś nowego z Akwinaty.

To jest świetne opracowanie. Heller opisuje wszystko naprawdę drobiazgowo i nie rozwiązuje wiele problemów. Przyznaję, że przydała mi się ta lektura, no i zrozumiałem coś nowego z Akwinaty.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    176
  • Chcę przeczytać
    154
  • Posiadam
    69
  • Teraz czytam
    8
  • Filozofia
    6
  • 2020
    3
  • 2020
    3
  • Copernicus Center Press
    3
  • Popularnonaukowe
    3
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
Michał Heller Stworzenie i początek Wszechświata. Teologia - Filozofia - Kosmologia Zobacz więcej
Michał Heller Stworzenie i początek Wszechświata. Teologia - Filozofia - Kosmologia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także