rozwiń zwiń
Petrus-Paulus

Profil użytkownika: Petrus-Paulus

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 9 godzin temu
116
Przeczytanych
książek
116
Książek
w biblioteczce
116
Opinii
1 130
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 10 książek
"Si hortum in bibliotheca habes, deerit nihil."

Opinie


Na półkach:

Książka omawia jak wyglądało chrześcijaństwo w I wieku, w czasach apostołów. Jest szczegółowo ale nie ma uczucia przytłoczenia.
Książka warta uwagi ale powinna być traktowana jako wprowadzenie w historię Kościoła. Dlaczego?
Ponieważ chrześcijaństwo powstało w I wieku i trwa po dzień dzisiejszy. Podobnie jak Kościół a więc mamy do czynienia z religią i instytucją które trwają a skoro trwają to też się rozwijają. Tematy teologiczne, eklezjologiczne zapoczątkowane w I w. są potem, w kolejnych wiekach doprecyzowywane natomiast omawianie zagadnień opisanych w Nowym Testamencie jako chrześcijaństwa (a nie Kościoła) może dawać złudne poczucie, że najpierw było chrześcijaństwo właśnie a potem z niego "wyewoluował" Kościół. A taka postawa jest dziś bardzo modna ale błędna. Zwłaszcza wśród tzw. biblijnych chrześcijan.

Książka omawia jak wyglądało chrześcijaństwo w I wieku, w czasach apostołów. Jest szczegółowo ale nie ma uczucia przytłoczenia.
Książka warta uwagi ale powinna być traktowana jako wprowadzenie w historię Kościoła. Dlaczego?
Ponieważ chrześcijaństwo powstało w I wieku i trwa po dzień dzisiejszy. Podobnie jak Kościół a więc mamy do czynienia z religią i instytucją które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zespół Scorpions trudno jest jednoznacznie zdefiniować.

Niby z jednej strony patrząc na całokształt twórczości (od 1972 po ostatni album w 2022) to wylansowali wiele ponadczasowych hardrockowo/heavymetalowych hitów, z drugiej strony piosenki na płytach to taki miszmasz wszystkiego – od poprocku, przez hardrock, glamrock, powermetal, hairymetal na heavymetalu kończąc a z trzeciej strony gdyby nie powerballady to nie wyszliby nigdy na szerokie wody - pozostając zespołem ze znacznymi sukcesami ale tylko w świecie gitarowego grania. Wydaje się, że obrali strategie: „gramy rocka ale chcemy być w mainstreamie dzięki balladom.” I to im się udało. Kluczem była piosenka „Wind of Change” pochodząca z albumu „Crazy World”, która okazała się być błogosławieństwem i przekleństwem jednocześnie. Ale po kolei.

Pierwsze pięć albumów z lat 1972 - 1977 (od Lonesome Crow po Taken by Force) ukazują nam zespół rockowy, inspirowany Hendrixem, zespół który zdąża w stronę hardrocka/heavymetalu. Następne pięć albumów z lat 1979 - 1988 (od Lovedrive po Savage Amusement) to hardrock/heavymetal w czystej postaci i najlepsze lata zespołu.
Kolejna płyta „Crazy World” wydana w 1990 r. to już jest w pewnym sensie koniec zespołu. Koniec zespołu Scorpions rozumianego jako zespół hardrockowo/heavymetalowy. Osiągnęli swój cel – stali się gwiazdą w tzw. mainstreamie. Ale zmieniły się też czasy. Wszędzie puszczano ich ballady. Tylko ballady. O tym, aby tenże mainstream usłyszał cokolwiek innego np. piosenki z płyty „Lovedrive” z 1979 mowy nie było. Ciężar sukcesu „Wind of Change” spowodował, że zespół kojarzony był tylko z balladami. Dlatego szybko nagrali album „Face The Heat” (1993) aby pokazać, że są nadal kapelą rockową. Na nic to się zdało bo lata 90. XX w. to okres grania grunge’u i na rock klasycznie rozumiany nie było już miejsca. To spowodowało, że zespół Scorpions trochę muzycznie zbłądził – w 1996 r. nagrali „Pure Instinct” - album który umówmy się, hardrockiem na pewno nie jest. Potem było tylko gorzej: album „Eye II eye”(1999) to absolutne dno. Kolejny w kolejce album to album Moment of Glory (2000) został nagrany z orkiestrą symfoniczną. No ok fajnie ale fani chcą rocka! Ostrego gitarowego grania. Kolejne 6 albumów z lat 2004 - 2022 (od Unbreakable po ostatnią produkcję „Rock Believer” z 2022) to już krok w dobrym rockowym kierunku ale nadal brakuje tego „czegoś” co charakteryzowało zespół w jego szczytowym okresie w latach 80. XX w. Te albumy są - jak mówią sami członkowie zespołu - połączeniem klasycznego stylu Scorpions z nowoczesnym rockowym brzemieniem. No nie do końca. Hardrock/heavymetal w wydaniu Scorpions po roku 1988 to muzyka bez tego „pazura” jaki zespół miał w latach 80. To taki rock do radia. Rock z ugrzecznionym gitarowym brzmieniem. Skrobiesz ziemniaczki w kuchni? W radio piosenki Scorpions czas ci umilą. Jedziesz autem? Kawałki zespołu Scorpions będą w sam raz. Gdyby podczas tych czynności usłyszeć coś z ich twórczości z lat 80. pomyślałbyś „chrzanić to wszystko! Rock & Roll!” A tak zostaje ci tylko robić swoje przy ugrzecznionych nutkach podobno heavymetalowego zespołu.

Koniec końców” zespół Scorpions chciał wypłynąć na szerokie wody przez ballady i to im się udało ale gdzieś po drodze zgubił „rockowy pazur”. Niestety. Dziś gdy dziennikarze zarzucą im że grają rocka powiedzą „ale mamy też piękne ballady”. Gdy z kolei powiedzą „Guys! zamulacie balladami” to powiedzą „chyba nie słuchałeś naszych ostatnich produkcji, które są potężne i mocarne”. O i tak jakoś funkcjonują. Jak na sztywnych w myśleniu Niemców to trzeba przyznać że to bardzo elastyczne podejście.

Zespół Scorpions trudno jest jednoznacznie zdefiniować.

Niby z jednej strony patrząc na całokształt twórczości (od 1972 po ostatni album w 2022) to wylansowali wiele ponadczasowych hardrockowo/heavymetalowych hitów, z drugiej strony piosenki na płytach to taki miszmasz wszystkiego – od poprocku, przez hardrock, glamrock, powermetal, hairymetal na heavymetalu kończąc a z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli ktoś jest zainteresowany badaniem stosunków między Kościołem Zachodu a Kościołami Wschodu do pamiętnego roku 1054 (schizma) to ta książka jest obowiązkowa. Jest to bardziej skrypt dla studentów niż fachowa publikacja. Na 90 stronach przedstawiono wybrane zagadnienia na temat relacji Zachód-Wschód.
Dla badaczy historii a historii Kościoła w szczególności jest to pozycja obowiązkowa.

Jeśli ktoś jest zainteresowany badaniem stosunków między Kościołem Zachodu a Kościołami Wschodu do pamiętnego roku 1054 (schizma) to ta książka jest obowiązkowa. Jest to bardziej skrypt dla studentów niż fachowa publikacja. Na 90 stronach przedstawiono wybrane zagadnienia na temat relacji Zachód-Wschód.
Dla badaczy historii a historii Kościoła w szczególności jest to...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Petrus-Paulus

z ostatnich 3 m-cy
Petrus-Paulus
2024-02-29 21:55:55
Petrus-Paulus i Szymon są teraz znajomymi
2024-02-29 21:55:55
Petrus-Paulus i Szymon są teraz znajomymi
Petrus-Paulus
2024-02-24 18:46:26
Petrus-Paulus i Mariola są teraz znajomymi
2024-02-24 18:46:26
Petrus-Paulus i Mariola są teraz znajomymi
Petrus-Paulus
2024-02-17 13:55:39
Petrus-Paulus i ArturGordon są teraz znajomymi
2024-02-17 13:55:39
Petrus-Paulus i ArturGordon są teraz znajomymi
2024-02-17 07:37:26
Petrus-Paulus ocenił książkę Kościół pierwszego wieku - Historyczne, kulturowe i religijne tło powstania wspólnoty chrześcijańskiej na
8 / 10
i dodał opinię:

Książka omawia jak wyglądało chrześcijaństwo w I wieku, w czasach apostołów. Jest szczegółowo ale nie ma uczucia przytłoczenia.
Książka warta uwagi ale powinna być traktowana jako wprowadzenie w historię Kościoła. Dlaczego?
Ponieważ chrześcijaństwo powstało w I wieku i trwa po dzień dzis...

Rozwiń Rozwiń

statystyki

W sumie
przeczytano
116
książek
Średnio w roku
przeczytane
15
książek
Opinie były
pomocne
1 130
razy
W sumie
wystawione
116
ocen ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
566
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
13
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
10
książek [+ Dodaj]