Wieczna wojna

Tu nawet nie ma chwili spokoju! Pojawia się kolejne zagrożenie – konflikt pomiędzy magami a zwykłymi ludźmi. Ci drudzy podnoszą bunt, że to niesprawiedliwie, iż czarodzieje są niby „lepsi” i nie muszą wcale pracować na swoje utrzymanie. Oni odpowiadają ogniem… i tak to się ciągnie. Miki próbuje oczywiście jakoś zażegnać ten spór, ale nie bardzo mu to wychodzi. Każda ze stron uważa, że należy jej się więcej od tych drugich. Ale tak się nie da, niestety. Nie ma opcji dać czegoś ponad 100%. Co prawda, ostatecznie dochodzi do rozejmu, miesięcznego, bo na więcej nikt by się chyba nie zgodził. Myślę jednak, że prędzej czy później konflikt znów się zaogni. Nie słyszymy jednak o nim ponownie w tym tomie, więc albo naprawdę wygasł, albo pojawiły się znacznie istotniejsze wydarzenia.

Więcej na: CzasoStrefa.pl

Wieczna wojna

Tu nawet nie ma chwili spokoju! Pojawia się kolejne zagrożenie – konflikt pomiędzy magami a zwykłymi ludźmi. Ci drudzy podnoszą bunt, że to niesprawiedliwie, iż czarodzieje są niby „lepsi” i nie muszą wcale pracować na swoje utrzymanie. Oni odpowiadają ogniem… i tak to się ciągnie. Miki próbuje oczywiście jakoś zażegnać ten spór, ale nie bardzo mu to...

Oj dzieje się, dzieje w tej serii, a drugi tom wręcz kipi przygodą oraz zwrotami akcji. Mamy zatem dokończenie przygody ze smokiem Dreadkingiem, kilka kolejnych starć z niecielesną formą Fantomena, który pragnie zemsty oraz odzyskać dawne ciało, a przy okazji w samym świecie budzą się nowe monstra. Tak, tutaj naprawdę dużo się dzieje, a czarodzieje mają ręce pełne pracy, bowiem zło nigdy nie śpi. Ono co najwyżej wypatruje okazji, aby ponownie siać trwogę na świecie.

W tym albumie otrzymujemy trzy księgi, z których pierwsza kontynuuje oraz definitywnie kończy historię rozpoczętą pod koniec poprzedniego tomu, czyli "Mroczna Era". Kolejne dwie księgi skupiają się na w pełni samodzielnych i zamkniętych fabularnie historiach, czyli "Pradawne zło", które ma finalnie bardzo poważne konsekwencje dla świata przedstawionego, oraz "Nowy świat" otwierający nową kartę w historii świata. Jest to bardzo dobra zagrywka, bowiem na samym końcu zapowiedziano trzeci album zbiorczy, a finał ostatniej przygody jasno daje do zrozumienia, że teraz czas na nową ekipę, choć część obecnych bohaterów nadal będzie nam towarzyszyć.

Jeśli idzie o "Mroczną erę" to tutaj specjalnie zaskoczenia nie było, no może poza ostatnim rozdziałem, gdzie kilka rzeczy okazało się odrobinę innych niż obstawiałem. Opowieść leci tutaj raczej przewidywanie, czyli Miki i jego ekipa zbierają fragmenty starożytnej zbroi, walczą ze sługami Dreadkinga, co finalnie zbiega się w tytanicznym starciu. I tutaj mamy mały myk, bowiem dopiero po tym wszystkim widzimy, kto oraz jak pociągał za sznurki. Miły dodatek, nie powiem, który mocno urozmaicił opowieść.

Kolejne dwie historie mają jednak nieco więcej zaskoczeń. Szczególnie drga z nich, czyli "Pradawne zło". Teoretycznie otrzymujemy klasykę, czyli spokój w krainie rządzonej przez Mikiego, pokój ze smocza rasą, a w tle budzi się maszkara potrafiąca naprawdę napsuć krwi. Jednak są tutaj momenty, gdy akcja zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni i nagle nasze postacie muszą mocno improwizować. To jest naprawdę fajne, bowiem drużyna Mikiego nie może ciągle liczyć na szczęście czy pomoc z zewnątrz. Nieraz zostają pozostawieni sami sobie. Do tego finał ma ogromny wpływ na dalsze losy świata przedstawionego, co otwiera nowe możliwości scenariuszowe w następnych opowieściach.

Widać to, choć z początku lekko niemrawo, w trzeciej historii, mającej jakże wymowny tytuł "Nowy świat". Znów nasi bohaterowie mierzą się ze starymi przeciwnikami, ale tym razem potrzebują nowych sposobów na ich pokonanie. Magia nadal ma swoje miejsce, jednak nie zawsze może pomóc. Pojawiają się też nowe postacie, które zdecydowanie zagoszczą w serii na dłużej. Musze przyznać, że mimo swego wieku, nadal świetnie się bawię przy lekturze tej serii. Jest dynamiczna, pełna humoru oraz odniesień do klasyki fantasy, a przy tym snuje własną, autorską opowieść. I właśnie to cenię w niej najmocniej.

Oj dzieje się, dzieje w tej serii, a drugi tom wręcz kipi przygodą oraz zwrotami akcji. Mamy zatem dokończenie przygody ze smokiem Dreadkingiem, kilka kolejnych starć z niecielesną formą Fantomena, który pragnie zemsty oraz odzyskać dawne ciało, a przy okazji w samym świecie budzą się nowe monstra. Tak, tutaj naprawdę dużo się dzieje, a czarodzieje mają ręce pełne pracy,...

Popkulturowy Kociołek:

W Czarodzieje i ich dzieje tom 2 obserwujemy dalsze zmagania znanych bohaterów z najróżniejszymi przeciwnościami losu. Otaczający ich fantazyjny świat pełny jest bowiem przeróżnych niebezpieczeństw, z którymi jakoś muszą sobie radzić. Na razie głównym celem jest dla nich zebranie wszystkich elementów wielkiej zbroi. Tylko dzięki niej będzie można uratować Minnie i jednocześnie zakończyć trwającą mroczną erę. Miki i jego towarzysze muszą być jednak gotowi na wszystko. Między innymi na spotkanie z przerażającą i niebezpieczną pradawną istotą zamieszkującą najgłębsze zakamarki jaskini. Więcej na temat fabuły nie ma sensu pisać, aby nie psuć nikomu przyjemności zagłębienia się w tę wspaniałą i wciągającą fantazyjną opowieść.

Seria ta to zdecydowanie coś więcej niż tylko ciekawe połączenie klimatu fantasy z Disneyowskimi postaciami. To doskonały dowód na to, że zarówno firma, jak i tworzący dla niej artyści dostrzegają potrzebę zmian. Prym wiedzie w tym scenarzysta Stefano Ambrosio, który sprawia, że Disney ewoluuje i dostosowuje się do potrzeb swoich nowych (współczesnych) czytelników. Jednocześnie napisane przez niego historie zachowują swoje „klasyczne” jądro, dzięki któremu od pokoleń bawią one zarówno małych, jak i dużych.

Sięgając po ten album, znajdziemy więc tutaj masę typowego dla marki lekkiego humoru, dużą i wyrazistą dawkę wciągającej przygody, liczne zaskakujące zwroty akcji, odrobinę dramatyzmu, najróżniejsze emocje oraz szczyptę treści, które spodobają się nie tylko młodym odbiorcom.

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-czarodzieje-i-ich-dzieje-tom-2/

Popkulturowy Kociołek:

W Czarodzieje i ich dzieje tom 2 obserwujemy dalsze zmagania znanych bohaterów z najróżniejszymi przeciwnościami losu. Otaczający ich fantazyjny świat pełny jest bowiem przeróżnych niebezpieczeństw, z którymi jakoś muszą sobie radzić. Na razie głównym celem jest dla nich zebranie wszystkich elementów wielkiej zbroi. Tylko dzięki niej będzie można...

Wielkie legendy, magowie, smoki, pradawne istoty oraz zbroja, której części zostały ukryte w różnych labiryntach, a także rozproszone magiamenty, zniszczona korona, rozruchy i zamieszki między chłopami i magami, bestia, któea chce przejąć władzę nad światem. To wszystko znajdziecie w komiksie „Czarodzieje i ich dzieje. Tom 2” autorstwa Stefana Ambrosia oraz Vitale Mangdiatordi od @egmont. Komiks został podzielony na trzy części.

🐉„Mroczna era. Część druga”
Drużyna Miki i Magowie z Goofym i Donaldem oraz smokiem Fafnirem zmierzają na pomoc Minnie. Jednak najpierw muszą pokonać przywódcę pradawnych smoków - Dredkinga, a to uda im się tylko wówczas, gdy do starcia wykorzystają mechabota.

👑 „Pradawne zło”
Miki, uczeń maga Grandalfa, w imię dobra niszczy koronę, gdyż wielka władza nie powinna znajdować się w jednych rękach. W ten sposób rozprasza magiamenty, a jego decyzja mimo że podyktowana prawym podejściem, wprowadza chaos. Światu zagraża Myrmidona, pradawna istota, której przebudzenie pozbawi wszystko i wszystkoch magii. Kosmiczna równowaga wisi na włosku.

🏰 „Nowy świat”
Znana drużynie Miki i Magowie kraina magii przestaje istnieć, świat się zmienia, a magiczne kryształy zostały pozbawione mocy, by nie przejęła jej Myrmidona. To, co znane, znika na zawsze.

Komiks jest rewelacyjny. Uwielbiam, gdy znane dzieła się przenikają, tu w świat disneyowski wpleciono nawiązania do innych dzieł kultury. Mamy tu wiele odniesień do Władcy Pierścieni (Grandalf, Siedmiu Przejrzystych),starożytnej Grecji (Poety Dulfickie),kultury (Biblioteka w Gutenbergii). Bardzo wiele się tu dzieje, szybkie zwroty akcji, liczni bohaterowie, magiczne postaci, starzy i nowi wrogowie Mikiego - wszysto to sprawia, że dostajemy bardzo obszerną historię. Komiks ma aż 472 strony. Średniowiecze, fantasy, Disney. Czego chcieć więcej?

Seria „Czarodzieje i ich dzieje”

@egmont_polska
@swiatkomiksu
@booki_dzieci

Wielkie legendy, magowie, smoki, pradawne istoty oraz zbroja, której części zostały ukryte w różnych labiryntach, a także rozproszone magiamenty, zniszczona korona, rozruchy i zamieszki między chłopami i magami, bestia, któea chce przejąć władzę nad światem. To wszystko znajdziecie w komiksie „Czarodzieje i ich dzieje. Tom 2” autorstwa Stefana Ambrosia oraz Vitale...

Zapraszamy do poznania drugiego z trzech tomów przygody ,,Czarodzieje i ich dzieje’’, w której klasyczni bohaterowie Disneya jak Myszka Miki, Kaczor Donald czy Goofy muszą odnaleźć się w zupełnie nowych rolach oraz świecie!

Przygoda trwa! Nasi bohaterowie w dalszym ciągu poszukują elementów zbroi, która pomoże im uratować przyjaciół i pokonać nadciągające zło, jednak nawet jej skompletowanie nie będzie oznaczało końca kłopotów. Na drużynę czyhają dalsze wyzwania oraz uśpiona potęga, której przebudzenie dopiero rozpocznie prawdziwe kłopoty.

Nie brakuje wielu różnorodnych serii o klasycznych disneyowych bohaterach, za jakich śmiało można uznać Miki, Donalda i resztę ferajny. Część jest mniej, część bardziej, udana. W zależności od upodobań każdy może znaleźć coś dla siebie. A jako, że mam słabość do fantastyki ,,Czarodzieje i ich dzieje’’ szybko przyciągnęli mój wzrok. I zdecydowanie cieszę się, że tak się stało. To bardzo przyjemny w odbiorze komiks, pełen ciekawych przygód, emocjonujących walk, czarów i wszystkiego za co można kochać fantasy. I choć całość kierowana jest raczej do młodszych czytelników, to nie zabrakło również smaczków dla tych nieco bardziej doświadczonych wyjadaczy komiksów. Warto także zauważyć, iż mamy tu do czynienia ze spójną historią, nie zaś jak to miało zazwyczaj – epizodycznymi przygodami. Nie ukrywam, że stanowiło to zarówno ciekawą jak i miłą odmianę w porównaniu do dotychczas czytanych pozycji z uniwersum Myszki Miki i Kaczych Opowieści.

Na zdecydowany plus można również zaliczyć wydanie komiksu – to grubaśny tom w twardej oprawie, który zarówno cieszy oczy jak i pozwala na nieco dłuższe posiedzenie z komiksem. Jako zdecydowana zwolenniczka zbiorczych wydań jestem zdecydowanie na tak, jeżeli chodzi o prezentację tego tytułu.

,,Czarodzieje i ich dzieje’’ to tytuł, który śmiało można polecić nie tylko młodszym czytelnikom, ale także tym, którzy sami za młodu zaczytywali się w przygodach Myszki Miki czy Kaczora Donalda. Jestem pewna, że spędzą oni przy tym komiksie kilka naprawdę miłych chwil – cieszy on oko i dostarcza sporo frajdy podczas lektury, a Miki i przyjaciele udowadniają po raz kolejny, że nie sposób ich nie lubić.

Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.
https://koszzksiazkami.pl/czarodzieje-i-ich-dzieje-tom-2-recenzja/

Zapraszamy do poznania drugiego z trzech tomów przygody ,,Czarodzieje i ich dzieje’’, w której klasyczni bohaterowie Disneya jak Myszka Miki, Kaczor Donald czy Goofy muszą odnaleźć się w zupełnie nowych rolach oraz świecie!

Przygoda trwa! Nasi bohaterowie w dalszym ciągu poszukują elementów zbroi, która pomoże im uratować przyjaciół i pokonać nadciągające zło, jednak nawet...

Prezentowany komiks podzielono na trzy księgi, w których możemy poznać zwariowane przygody grupy śmiałków, chcących skompletować elementy wielkiej zbroi (aby poznać początek tej historii musicie sięgnąć po tom 1 „Czarodziejów…”) niczym Thanos szukający Kamieni Nieskończoności. W końcu przyjdzie im się zmierzyć z pewną pradawną istotą uśpioną w czeluściach oraz zasmakować podróży w czasie. Wszystko to podano w typowy disnejowy sposób. Jest więc dużo humoru sytuacyjnego, wygłupów, znanych postaci w rolach drugo- i dalej- planowych. Zdecydowanie jest to propozycja dla młodszych czytelników. Jeśli tylko utrzymają ją w swoich rączkach. Polecam każdemu miłośnikowi Myszki Miki i Disneya w ogóle! Gruuuba sprawa!
więcej na blogu Zwykłej Matki

Prezentowany komiks podzielono na trzy księgi, w których możemy poznać zwariowane przygody grupy śmiałków, chcących skompletować elementy wielkiej zbroi (aby poznać początek tej historii musicie sięgnąć po tom 1 „Czarodziejów…”) niczym Thanos szukający Kamieni Nieskończoności. W końcu przyjdzie im się zmierzyć z pewną pradawną istotą uśpioną w czeluściach oraz zasmakować...

KACZKI, MYSZY, CZARY

Drugi tom „Czarodziejów i ich dziejów” to nie tylko dopełnienie tomu pierwszego, który zostawił nas w samym środku rozpoczętej w nim opowieści, ale też i porcja dalszych historii. Tym razem zamkniętych, więc nikt nie będzie już musiał wyczekiwać ciągu dalszego w kolejnym, zapowiadanym dopiero na przyszły rok, albumie. A wszystko to, jak zwykle, dobrze wykonane, dobrze wydane i warte polecenia wcale nie tylko dzieciom.

Zbieranie elementów wielkiej zbroi trwa. Od powodzenia tej misji zależeć będą losy zarówno Minnie, jak i całej mrocznej ery, która w końcu może się zakończyć. To jednak wcale nie koniec. Wręcz przeciwnie. Coś drzemie, coś spij, coś przedwiecznego i niebezpiecznego, jak nigdy, a gdy się obudzi… Cóż, wystarczy powiedzieć, że nasz czas i nasza przestrzeń to będzie zdecydowanie za mało, by zmierzyć się z jego mocą!

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/08/czarodzieje-i-ich-dzieje-2-stefano.html

KACZKI, MYSZY, CZARY

Drugi tom „Czarodziejów i ich dziejów” to nie tylko dopełnienie tomu pierwszego, który zostawił nas w samym środku rozpoczętej w nim opowieści, ale też i porcja dalszych historii. Tym razem zamkniętych, więc nikt nie będzie już musiał wyczekiwać ciągu dalszego w kolejnym, zapowiadanym dopiero na przyszły rok, albumie. A wszystko to, jak zwykle, dobrze...

Fajne, choć to już nie to samo, co dawniej

Fajne, choć to już nie to samo, co dawniej

Fajny komiks. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Fajny komiks. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

fajna książka polecam

fajna książka polecam