Faking with Benefits
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Tytuł oryginału:
- Faking with Benefits
- Wydawnictwo:
- Independently published
- Data wydania:
- 2022-05-01
- Data 1. wydania:
- 2022-05-01
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9798783411731
- Tagi:
- romans reverse harem współczesny romans
WANTED: Three fake boyfriends. Must be tall, ripped — and willing to teach me how to kiss.
My name is Layla Thompson, and I am undateable.
Seriously. I’m twenty-eight and I’ve never had a boyfriend. And with my thirties rapidly approaching, I’m starting to lose patience.
Lucky for me, I have three overprotective best friends who are all-too-eager to help hone my dating skills.
There’s Zack, the huge rugby player with the cheeky grin and rippling biceps.
Josh, the boy-next-door with the sculpted jaw and calculating stare.
And Luke, the silver-haired divorcee… who also happens to be my old professor.
After a bad date leaves me crying on their shoulders, the three men are determined to help me find a guy. Together, they agree to be my ‘practice boyfriends’, and come up with a lesson plan packed with fake dates, make out sessions, and classes on flirty texting. In return, I just have to make an appearance on their relationship advice podcast once a week. Easy.
But as my lessons become more and more intense, we soon find ourselves getting in too deep. Every butterfly-inducing touch lingers a little too long, and every molten kiss ends in fireworks. It’s not long before I realise that their friendship isn’t enough for me anymore. I want more.
The guys have been teaching me how to get a boyfriend, and now it’s time I put their lessons to the test.
Three times over.
Faking With Benefits is a sizzling fake dating romance featuring multiple love interests, tons of molten fake relationship heat, and a whole lot of heart. No cheating, and an ultra-sweet HEA guaranteed!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 28
- 13
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
„Faking with Benefits” to gorący niczym lawa, rozpalający zmysły erotyk, w którym znajdziemy takie motywy jak udawany związek, od przyjaźni do miłości, przyjaźń z korzyściami czy romans z byłym nauczycielem. Jest to historia utrzymana w konwencji odwróconego haremu, w którym główna bohaterka nawiązuje poliamoryczną relację z trzema przystojnymi sąsiadami.
Dwudziestoośmioletnia Layla Thomson to kobieta sukcesu, utalentowana projektantka bielizny, która swoje życie podporządkowała różnego rodzaju listom i realizacji planu dziesięcioletniego. Bohaterka z determinacją godną podziwu odhacza kolejne punkty planu – zdobyć dyplom z ekonomii, założyć butik online, rozpocząć sprzedaż międzynarodową… Wyjść za mąż przed trzydziestką… O ile w sferze zawodowej Layla skutecznie wypełnia swoje postanowienia, o tyle jej życie uczuciowe to jedna, wielka katastrofa.
Kiedy 120 randka kobiety nie wypala, bo jej partner postanawia ulotnić się z restauracji przez okno w toalecie, zasmuconą Laylę pociesza Zack, były rugbysta i zarazem jej przyjaciel, który przez przypadek znalazł się w tym samym lokalu. Mężczyzna zaprasza sąsiadkę na drinka, a potem zabiera ją do mieszkania dzielonego ze swoimi współpracownikami – Lukiem, czterdziestoletnim, byłym nauczycielem Layli i Joshem, trzydziestoletnim podcasterem, który zaangażował swoich współlokatorów do tworzenia programu „Trzej single”, w którym panowie udzielają porad dotyczących związków.
Zdesperowana Layla prosi trio o pomoc w nauce randkowania. Propozycja początkowo szokuje przyjaciół kobiety. Kiedy jednak odmowa mężczyzn doprowadza bohaterkę do łez, a kolejnego dnia producent ich podcastu informuje o spadku ich audycji w rankingach, zakochany w Layli, ale bojący się przyznać do uczucia Josh postanawia ulec jej pomysłowi pod pretekstem zdobycia świeżego materiału do audycji.
Josh, Zack, a niebawem po nich Luke zaczynają chodzić z Laylą na fałszywe randki, podczas których uczą ją jak flirtować i utrzymać uwagę mężczyzn. Wkrótce udawana relacja przechodzi na wyższy poziom i nabiera rumieńców. Mimo, że plan był zupełnie inny, bohaterowie zaczynają się o siebie troszczyć i w sobie zakochiwać, choć nie każdy z nich jest w stanie się do tego przed sobą przyznać.
„Faking with Benefits” to według mnie rewelacyjny erotyk, w którym pisarka nie tylko rozpala zmysły czytelnika poprzez wprowadzenie do niego piekielnie gorących scen łóżkowych. To słodko-pikantno-gorzka opowieść, w której relacje głównych postaci opierają się nie tylko na seksie. To historia o otwieraniu się na drugiego człowieka i o zaufaniu w związku. Layla stopniowo uczy się ufać swoim partnerom, mówi im o przykrych wydarzeniach z przeszłości, które spowodowała, że boi się zaangażować w poważną relację. Dzięki kobiecie Luke i Zack przepracowują swoje traumy związane z dawnymi związkami. Jestem zachwycona tym, jak pisarka przedstawia relacje panujące pomiędzy bohaterami.
Lily Gold po raz kolejny napisała doskonale wyważony romans poliamoryczny, w którym już po raz kolejny poruszyła tematykę związaną z przemocą seksualną wobec kobiet (czytałam trzy powieści tej pisarki i w każdej pojawiał się ten wątek),oprócz tego w fabule pojawił się też motyw związany ze stratą i przeżywaniem żałoby, a także motyw związany ze strachem związanym z nawiązaniem relacji po rozwodzie. W prozie Lily Gold podoba mi się to, że pisarka nadaje swoim erotykom głębię, w jej książkach nie chodzi tylko o wepchnięcie do fabuły jak największej liczby scen łóżkowych – jej powieści zawierają w sobie poruszające i w gruncie rzeczy bardzo słodkie i wzruszające historie miłosne, w których nie brak ognia, humoru, ale i nieco mroczniejszych wątków.
„Faking with Benefits” to gorący niczym lawa, rozpalający zmysły erotyk, w którym znajdziemy takie motywy jak udawany związek, od przyjaźni do miłości, przyjaźń z korzyściami czy romans z byłym nauczycielem. Jest to historia utrzymana w konwencji odwróconego haremu, w którym główna bohaterka nawiązuje poliamoryczną relację z trzema przystojnymi...
więcej Pokaż mimo toSpoko, rozumiem hype wokół tej książki. Fabuła o dziwo nie nudna. Każdy z bohaterów miał swoje problemy i traumy z przeszłości, które musiał rozwiązać.
Problem miałam ze scenami seksu których od połowy było tak dużo, że aż zrobiło się to nudne i monotonne. W pewnym momencie zaczęłam je omijać. Były dobrze napisane ale ile można czytać o tym samym. Za to sam pomysł na reverse harem 10/10.
Layla była fajna główna bohaterką, łatwa do polubienia. Jeśli chodzi o chłopaków, mieli lepsze i gorsze momenty w książce ale ogólnie jestem na tak. Pomysł z podcastem randkowym prowadzonym przez 3 facetów, jak dla mnie, na nie.
Spoko, rozumiem hype wokół tej książki. Fabuła o dziwo nie nudna. Każdy z bohaterów miał swoje problemy i traumy z przeszłości, które musiał rozwiązać.
więcej Pokaż mimo toProblem miałam ze scenami seksu których od połowy było tak dużo, że aż zrobiło się to nudne i monotonne. W pewnym momencie zaczęłam je omijać. Były dobrze napisane ale ile można czytać o tym samym. Za to sam pomysł na...
Równo na 50% tej historii wiedziałam, że dalsza część okaże się porażką.
Moim pierwszym zarzutem był fakt, iż książka nie zapowiada tego, czym finalnie jest. Spodziewałam się dużej dawki humoru i kiepskich randek. Miałam nadzieję obserwować bohaterkę, która naprawdę nie wie, co robi źle, popełnia błędy, ale jednak uczy się i rusza do przodu. Liczyłam, że trzech pomagających jej facetów będzie się w niej powoli zakochiwać, aż w końcu -ewentualnie- dojdzie do momentu, kiedy będzie trzeba wybrać tego jedynego i narosną nowe konflikty.
To, że dostajemy relację 100% poligamiczną w żadnym wypadku mi nie przeszkadza. Nie należę do osób, które coś takiego może skrzywić - wręcz przeciwnie. Problemem tej historii jest to, że wszystko bardzo szybko się rozwiązuje. Bohaterka uczy się w mgnieniu oka, kolejne etapy jej "nauki randkowania" błyskawicznie przechodzą z pojedynczej wycieczki do baru do całowania i wspólnej nocy. Wszyscy się kochają, faceci jeden po drugim padają jej do stóp, każdy korzysta na tej pseudo udawanej relacji.
Bohaterka jest gotowa do kochania od pierwszej sekundy, jak tylko się pojawia, toteż przez całą książkę nie przekraczamy żadnych granic i nie pokonujemy barier.
Przy 50% wszyscy są już szczęśliwi, bogaci, popularni i usatysfakcjonowani. Co się zatem dzieje w dalszej części?
Fabułę ciągną wyłącznie dwa banalne problemy, które zostały opisane wcześniej. Takie, które niczego nie wnoszą i które mogłyby być ciekawe ZANIM bohaterowie na dobre się do siebie przywiązali. Każdy czytelnik dobrze wiedział, że czeka ich dobre zakończenie i przeglądanie kolejnych 250 stron zwyczajnie nie ma sensu.
Jeżeli miałabym ją ocenić, do 50% dałabym jej o jedną gwiazdkę więcej. Było naaaawet ciekawie i trochę oryginalnie, zwłaszcza z początku. Im dalej tym było gorzej.
Dodatkowo przeszkadzały mi ciągłe żądania bohaterki. Kiedy prośby i łagodny ton wyszły z mody? Gdyby ktoś mi rozkazywał, zwyczajnie odwinęłabym się na pięcie i odeszła. Layla jest dużym problemem tej książki. Nie potrafiłam jej polubić. Poza "traumatyczną" przeszłością nie ma praktycznie żadnych wad. Według naszych męskich postaci jest dziwna, ale tak uroczo dziwna, przez co nawet jakby głośno jej się odbiło, wszyscy zrobiliby "awwwww". Niby nie umie się całować, a jednak już po sekundzie robi to idealnie. Wszystko w niej jest perfekcyjne.
Nie potrafię się polubić z przerysowanymi karykaturami, które nie przypominają ludzi, toteż moja relacja z Laylą była z góry skreślona.
Równo na 50% tej historii wiedziałam, że dalsza część okaże się porażką.
więcej Pokaż mimo toMoim pierwszym zarzutem był fakt, iż książka nie zapowiada tego, czym finalnie jest. Spodziewałam się dużej dawki humoru i kiepskich randek. Miałam nadzieję obserwować bohaterkę, która naprawdę nie wie, co robi źle, popełnia błędy, ale jednak uczy się i rusza do przodu. Liczyłam, że trzech...