Wobec książki „JAK Kangur i Dziobak próbowali ZNALEŹĆ SZCZĘŚCIE” Asi Olejarczyk od Wydawnictwa Adamada nie można przejść obojętnie. Opowieść tą można odczytać jako wędrówkę życia, poszukując przy okazji odpowiedzi na pytanie czym jest szczęście. Sama jestem ciekawa dokąd zaprowadzi Was ta lektura.
Uwaga! Książkę można czytać na dwa sposoby. Wyszukując w tekście słowa zapisane wielkimi literami podążamy śladami Kangura, zaś czytając wszystko po kolei poznajemy szlak Dziobaka.

Dwoje zupełnie różnych australijskich zwierząt, Kangur i Dziobak, wyrusza na poszukiwanie szczęścia. Od napotkanego mędrca dowiadują się, że mogą je znaleźć u kresu drogi, którą mają przed sobą. Niestety nie wiedzą po czym można je rozpoznać, ani jak wygląda. KAŻDY z bohaterów wędruje w poszukiwaniu szczęścia w swoim tempie. Kangur – skocznym krokiem, zaś dziobak, z uwagi na naturę, powoli i ostrożnie. Przemierzając tą samą drogę, zachowują się zupełnie inaczej i mają inne oczekiwania. Kangur CHCE jak najszybciej ZNALEŹĆ SZCZĘŚCIE, przez to omija go wiele istotnych rzeczy. Z kolei Dziobak jest uważny i wszystkiemu przygląda się z zachwytem. Po drodze napotyka różne zwierzęta, rozmawia z nimi i nawiązuje przyjaźnie.

Co czeka Kangura i Dziobaka na końcu drogi? Czy rozpoznają swoje szczęście?
Nie będziemy zdradzać zakończenia. Tym bardziej, że dla każdego szczęście jest czymś innym.
Książka jest zaskakująca, odkrywcza, momentami zabawna, a cała jej koncepcja opiera się ciekawym sposobie równoległego prowadzenia dwóch kontrastujących ze sobą historii. Okazuje się, że opowieść sięga o wiele głębiej niż może nam się wydawać na początku. Właściwie można ją czytać wielokrotnie i za każdym razem odkrywać coś nowego :-)

Wobec książki „JAK Kangur i Dziobak próbowali ZNALEŹĆ SZCZĘŚCIE” Asi Olejarczyk od Wydawnictwa Adamada nie można przejść obojętnie. Opowieść tą można odczytać jako wędrówkę życia, poszukując przy okazji odpowiedzi na pytanie czym jest szczęście. Sama jestem ciekawa dokąd zaprowadzi Was ta lektura.
Uwaga! Książkę można czytać na dwa sposoby. Wyszukując w tekście słowa...

Czy to jest najlepsza książka o poszukiwaniach szczęścia jaką znam?
Zdecydowanie tak

(poniżej spróbuję wyjaśnić dlaczego, ale spokojnie możecie pominąć ten etap i uwierzyć mi na słowo. Serio, nie zawiedziecie się)

Zaczynając od bardzo kreatywnego podejścia do tworzenia tej książki (i późniejszego jej czytania),przez ilustracje aż po najważniejszą - fabułę. Każdy element tej opowieści jest doskonały w swojej kategorii

Książkę czyta się jak dwie historie ze wspólnym zakończeniem. Zarówno kangur, jak i Dziobak próbują znaleźć szczęście, obiecane im na końcu ścieżki.
Kangur - gorączkowo, skacząc i bardzo się spiesząc
Dziobak - ostrożnie, powoli, delektując się każdym doznaniem

Czytelnik czytając SAME DRUKOWANE TEKSTY (czyli skacząc po kangurzemu po słowach) - pozna historię pierwszego z nich.
Jeśli jednak zdecyduje się na metodyczne odczytanie wszystkich słów - doświadczy (dużo pełniejszej oczywiście) wędrówki Dziobaka

Już na początku wiadomo, kto znajdzie szczęście. Ale nie o to tu chodzi. Samo doświadczanie w różny sposób tej samej wędrówki, przemyślenia zwierząt w jej trakcie i nieodzowny koniec z pointą - to tworzy treść nie do przecenienia.

A już na koniec dodam, że fakt umieszczenia całej historii w Australii to coś pięknego. Prywatnie to moje wymarzone miejsce na podróż albo osiedlenie się, dlatego cenię ten wybór podwójnie

Zachwyt w każdym calu. Ale Wy zdecydujecie oczywiście sami :)

Czy to jest najlepsza książka o poszukiwaniach szczęścia jaką znam?
Zdecydowanie tak

(poniżej spróbuję wyjaśnić dlaczego, ale spokojnie możecie pominąć ten etap i uwierzyć mi na słowo. Serio, nie zawiedziecie się)

Zaczynając od bardzo kreatywnego podejścia do tworzenia tej książki (i późniejszego jej czytania),przez ilustracje aż po najważniejszą - fabułę. Każdy element...

Piękna i mądra, wyjątkowo głęboka i ujmująca.
Dziobak i Kangur wyruszają w podróż w poszukiwaniu szczęścia. Każdy szuka go inaczej - jeden szybko, drugi powoli. Komu się poszczęści i odnajdzie swój cel?
Każde spotkanie, każda rozmowa odkrywa przed czytelnikiem coś nowego. Ta poruszająca lektura dotyka serc nie tylko dzieci, ale i dorosłych.
Są pewne ponadczasowe książki, jak np. Mały Książę, a ta o Kangurze i Dziobaku może być zaliczona do takich właśnie klasyków. Szczerze polecam!
Dodatkową ciekawostką jest fakt, że jeden tekst zawiera dwa opowiadania - aby przeczytać historię z perspektywy Dziobaka, wystarczy odczytać po kolei wszystkie słowa. Aby poznać część Kangura, trzeba skakać jak Kangur i czytać tylko wyróżnione słowa. Genialne!

Piękna i mądra, wyjątkowo głęboka i ujmująca.
Dziobak i Kangur wyruszają w podróż w poszukiwaniu szczęścia. Każdy szuka go inaczej - jeden szybko, drugi powoli. Komu się poszczęści i odnajdzie swój cel?
Każde spotkanie, każda rozmowa odkrywa przed czytelnikiem coś nowego. Ta poruszająca lektura dotyka serc nie tylko dzieci, ale i dorosłych.
Są pewne ponadczasowe książki,...

Uwaga nadchodzi wyjątkowa nowość! 🥰 Zaskoczyła mnie ta książka bardzo, jakoś na pierwszy rzut oka nie spodziewam się, że będzie aż tak dobra! Mądra, nieco filozoficzna ale jednocześnie bardzo życiowa, pełna ciepła i dobrych wzorców.

Czym jest szczęście? Jak je znaleźć? Na te pytania próbują znaleźć odpowiedź dwaj przyjaciele - Kangur i Dziobak. Jednak każdy z nich idzie własną drogą. Kangur biegnie, niecierpliwie pędzi nie zważając na nikogo i na nic. Boi się, że jak się zatrzyma lub zwolni na zawsze straci szansę na odszukanie szczęścia. Z kolei Dziobak idzie wolno, uważnie. Z chęcią wdaje się w pogawędki z napotkanymi zwierzętami. Dzięki temu wiele się od nich uczy, poznaje także ich recepty na szczęście. I powiem wam szczerze, że to są piękne, wartościowe opowieści. Można z nich wiele wyciągnąć dla siebie 🥰

Co więcej tekst można czytać na dwa sposoby! Pędząc, jak Kangur i wybiórczo odczytywać tylko niektóre słowa lub iść wolno, słowo po słowie, jak Dziobak. To świetne rozwiązanie, podkreślające obie drogi do szczęścia. Pytanie tylko, czy obie do niego rzeczywiście prowadzą? Nie będę wam zdradzać więcej. Uważam, że to tak wartościowa książka, że po prostu trzeba ją samodzielnie przeczytać.

Kolejne strony pokazują małemu czytelnikowi, że jest ważny i doskonały, dokładnie taki jaki jest. Ma mnóstwo zalet i nie musi się zmieniać, aby pędzić za czymś, co nie leży w jego naturze. Ponadto w tekście podkreślono rolę przyjaźni, wybaczania sobie, dzielenia się. A to tylko maleńki ułamek tego, co nam oferuje ten świetny tekst 🥰

Książka ma dość sporo tekstu, ale podzielony został na niewielkie rozdziały. Została także nieco, przynajmniej jak dla mnie, abstrakcyjne zilustrowana.

Instagram: biblioteka.malych.czytaczy

Uwaga nadchodzi wyjątkowa nowość! 🥰 Zaskoczyła mnie ta książka bardzo, jakoś na pierwszy rzut oka nie spodziewam się, że będzie aż tak dobra! Mądra, nieco filozoficzna ale jednocześnie bardzo życiowa, pełna ciepła i dobrych wzorców.

Czym jest szczęście? Jak je znaleźć? Na te pytania próbują znaleźć odpowiedź dwaj przyjaciele - Kangur i Dziobak. Jednak każdy z nich idzie...

Lubię książki, które zaskakują, w których można znaleźć wartość i kawałek naszego, zwyczajnego życia. O takiej właśnie lekturze chciałam Wam dziś napisać! Z wielką radością objęłam patronatem pozycję „Jak Kangur i Dziobak próbowali znaleźć szczęście” od wydawnictwa Adamada, bo ta książka jest niesamowicie przygotowana, a lektura jej była dla nas samą przyjemnością.

Zastanawialiście się kiedyś czym jest szczęście? Z pewnością każdy z Was miałby inną definicją tego słowa i inne kryteria brałby pod uwagę. Ja swoje szczęście już znalazłam, ale dziobak i kangur jeszcze nie!

Dwoje australijskich zwierząt wyrusza tą samą drogą w poszukiwaniu szczęścia. Kangur robi to w podskokach, dziobak zaś powoli i ostrożnie. I teraz zaczyna się najciekawsza zabawa! Jeśli chcecie poznać historię kangura to czytacie tylko słowa napisane wielkimi, kolorowymi literami, jeśli interesują Was przygody dziobaka to niespiesznie czytacie cały tekst. To była dla nas świetna zabawa i jestem pewna, że Wy też będzie czytać tę książkę na oba sposoby.

Zwierzęta o różnych charakterach i różnym podejściu do życia mają wspólny cel. Niecierpliwy kangur podąża wielkimi susami, a ostrożny dziobak robi to powolnie, by nie przeoczyć tego co najważniejsze… W podróży spotykają innych zwierzęcych bohaterów, którzy dzielą się swoimi sposobami na odnalezione szczęście i są to przepiękne, wartościowe, życiowe wskazówki.

Książka w oryginalny i nietuzinkowy sposób udowodni młodym czytelnikom jak ważne są marzenia, jak istotne jest docenianie swoich atutów (każdy je ma!),jak cenną wartością jest prawdziwa, szczera przyjaźń, bliskość drugiej osoby, drobne gesty każdego dnia i dzielenie się choćby drobiazgami. To także opowieść, która mówi jak ważny jest optymizm, pozytywne nastawienie, proszenie o pomoc i docenianie tego co mamy wokół siebie.

Historia niesie ogromny ładunek pozytywnych przekazów i daje do myślenia! Jesteście ciekawi czy zwierzęta znalazły swoje szczęście? Ich podróż była niezwykła, a finał okaże się zaskakujący. Serdecznie zapraszam Was do lektury i rozmawiania z dziećmi o tym, co ważne.

Lubię książki, które zaskakują, w których można znaleźć wartość i kawałek naszego, zwyczajnego życia. O takiej właśnie lekturze chciałam Wam dziś napisać! Z wielką radością objęłam patronatem pozycję „Jak Kangur i Dziobak próbowali znaleźć szczęście” od wydawnictwa Adamada, bo ta książka jest niesamowicie przygotowana, a lektura jej była dla nas samą przyjemnością....

Australijska preria, dwoje przyjaciół, oraz pytanie, które nie daje spać spokojnie… czym jest szczęście i jak je znaleźć?

Autorka zabiera nas w przepiękną, mądrą podróż śladami dzikich zwierząt, aby odkryć wraz z nimi tajemnice, o których nie śniło się nawet filozofom.

Bohaterami książki są dziobak i kangur; i to właśnie wraz z nimi dzieci przeżyją niesamowitą przygodę. Świetnym pomysłem jest sama narracja opowiadania, można bowiem czytając podążać śladami albo dziobaka, albo kangura. Kangur - zwierzę szybkie, dziobak – powolny; tak więc w pierwszym przypadku czytamy jedynie wybrane słowa z karty książki, natomiast przy drugim zwierzęciu czytamy całą stronę.

Już samo czytanie sprawia niezwykłą frajdę.

Ale nie zapominajmy o samym sensie opowiadania, dzięki któremu możemy tłumaczyć naszym dzieciom, czym tak naprawdę jest szczęście i czy warto za nim gonić…

Dużym plusem wydania są przepiękne, bardzo oryginalne, kolorowe ilustracje, które do złudzenia przypominają aborygeńskie malowidła. Nadaje to książce niepowtarzalnego charakteru, oraz przekonuje że faktycznie historia dzieje się w Australii.

Polecamy wszystkim dzieciakom!
wopisie.pl - tu dzieci mają głos!

Australijska preria, dwoje przyjaciół, oraz pytanie, które nie daje spać spokojnie… czym jest szczęście i jak je znaleźć?

Autorka zabiera nas w przepiękną, mądrą podróż śladami dzikich zwierząt, aby odkryć wraz z nimi tajemnice, o których nie śniło się nawet filozofom.

Bohaterami książki są dziobak i kangur; i to właśnie wraz z nimi dzieci przeżyją niesamowitą przygodę....