Mirka Andolfo, autorka przebojowego komiksu "Sweet Paprika", serwuje czytelnikom zabawną opowieść z przesłaniem. Jesteśmy świadkami perypetii ambitnej i bezkompromisowej diablicy, tytułowej Papriki, która swoje życie podporządkowała karierze zawodowej. Prędko okazuje się, że w świecie, w którym, diabły i anioły stąpają twardo po ziemi, życie wrednej szefowej wiodącego nowojorskiego wydawnictwa bywa dojmująco samotne. Nawet atrakcyjna diabliczka może mieć pragnienia, których nie może zrealizować przez własne mentalne ograniczenia i zahamowania.

Za sprawą sporej dawki humoru i ironii autorka przedstawia swój komentarz na współczesny świat biznesu, relacji międzyludzkich, uczuć oraz ograniczeń narzucanych przez otoczenie. "Sweet Paprika" potrafi nieźle dopiec, a bohaterowie przemawiają do wyobraźni. W dodatku jest to tak diabelnie dobrze narysowane, kreska jest dynamiczna a kolory nasycone. A i są przysłowiowe "momenty", "hyp, hyp, hyp".

Mirka Andolfo, autorka przebojowego komiksu "Sweet Paprika", serwuje czytelnikom zabawną opowieść z przesłaniem. Jesteśmy świadkami perypetii ambitnej i bezkompromisowej diablicy, tytułowej Papriki, która swoje życie podporządkowała karierze zawodowej. Prędko okazuje się, że w świecie, w którym, diabły i anioły stąpają twardo po ziemi, życie wrednej szefowej wiodącego...

Nie wiem dla kogo to jest. Naiwne proste historie bez twistów, przyjemna kreska, przewidywalne. Chyba są ciekawsze tytuły, nawet w komedii

Nie wiem dla kogo to jest. Naiwne proste historie bez twistów, przyjemna kreska, przewidywalne. Chyba są ciekawsze tytuły, nawet w komedii

Bardzo przyjemna tragikomedia osadzona w świecie diabłów i aniołów. Myślałam, że to będzie taka se historyjka, niegodna zauważenia, a bawiłam się kapitalnie.
Warto bardziej się przyjrzeć temu tytułowi.
Polecam.

Bardzo przyjemna tragikomedia osadzona w świecie diabłów i aniołów. Myślałam, że to będzie taka se historyjka, niegodna zauważenia, a bawiłam się kapitalnie.
Warto bardziej się przyjrzeć temu tytułowi.
Polecam.

Kreska bardzo fajna, fabuła no trochę porąbana z tym ojcem, ale też się uśmiałam no i wątki +18 raczej umiarkowane

Kreska bardzo fajna, fabuła no trochę porąbana z tym ojcem, ale też się uśmiałam no i wątki +18 raczej umiarkowane

Ani złe ani dobre. Fajny pomysł, ale trochę bez ładu I składu. Jej poprzednie komiksy były lepsze, ale zobaczymy może kolejny tom będzie lepszy.

Ani złe ani dobre. Fajny pomysł, ale trochę bez ładu I składu. Jej poprzednie komiksy były lepsze, ale zobaczymy może kolejny tom będzie lepszy.

Niewiele jest komiksów, w których kobiety odgrywają główne role. Przynajmniej rzadko takie tytuły rzucają mi się oczy. Na szczęście, w natłoku zdominowanych przez mężczyzn historii trafiają się perełki, które robią doskonały użytek z przedstawicielek płci pięknej. Potrafią nie tylko świetnie wykorzystać pozycję kobiety w społeczeństwie i dorzucić dawkę feminizmu, lecz również wciągnąć czytelników ciekawą fabułą. Tak właśnie jest w przypadku komiksu Sweet Paprika.

Wydany w Polsce przez Non Stop Comics tytuł już na pierwszych stronach uzmysławia nam, że nie będzie to typowa historia. Jego autorką jest włoska ilustratorka Mirka Andolfo. Przeglądając jej portfolio można zauważyć, że specjalizuje się w historiach nasyconych erotyką. Nie inaczej jest w przypadku Sweet Paprika, czyli komiksem skierowanym do dojrzałych czytelników i czytelniczek.

Paprika i Dill – dwie wybuchowe sprzeczności
Główną bohaterką tej historii jest Paprika. Pracuje w jednym z nowojorskich wydawnictw. Jest kobietą sukcesu. Ma pod sobą zastępy podwładnych i cały czas pnie się w górę po szczeblach zawodowej hierarchii. Ma władzę i ją wykorzystuje. Absolutnie nie toleruje choćby najmniejszych odstępstw od jej zdania. Wrzeszczy na pracowników, gdy są zbyt wolni, gdy się spóźniają, gdy nie są w stanie sprostać jej wymaganiom.

Charakter bohaterki oraz jej nieumiejętność oddzielenia życia prywatnego od zawodowego, a przy okazji nieudany związek i upierdliwy ojciec, powoduje że nie odnosi sukcesów w miłości. Sweet Paprika przedstawia nam jej drogę do ogarnięcia swojego życia i znalezienia prawdziwej, romantycznej relacji. Przekonamy się, czy dziewczyna będzie w stanie otworzyć się na innych.

Pierwszy główny wątek komiksu kręci się wokół wyżej wspomnianej diablicy. Z kolei drugi przedstawia nam postać Dilla. Niezwykle przystojny anioł praktycznie zdobywa każdą dziewczynę, o której pomarzy, a jest jedynie zwyczajnym kurierem. Wnosi do historii sporo sprośnego humoru, i męskie, momentami nieco szowinistyczne spojrzenie na kobiece sprawy. Tylko Papriki nie jest w stanie zdobyć.

Sweet Paprika ma w sobie to coś
Tom pierwszy komiksu bardzo szybko nadaje ton całej historii. To romantyczna komedia z dużą dawką erotyki, która świetnie obrazuje, że życiowe problemy mają także ludzie sukcesu. Wbrew pozorom, nawiązywanie bliskich, intymnych relacji nie należy bowiem do najłatwiejszych czynności. Już Paprika wam to wykrzyczy.

Komiks został narysowany w bardzo charakterystycznym stylu. Łączy on w sobie dojrzałość z pewnym rodzajem przejaskrawionej słodkości. W oczy uderza nas feeria kolorów, a wiele kadrów wręcz wybucha w naszym kierunku. Autorka doskonale balansuje swoją historię, wiedząc które fragmenty powinny być bardziej krzykliwe, a które stonowane. Czasem wyolbrzymia wybrane kwestie by opowiedzieć o czymś istotnym, a kiedy indziej robi się naprawdę poważnie.

Spodobał mi się nie tylko styl, w którym została narysowana Sweet Paprika. Już sama koncepcja, że ta historia toczy się w świecie diabłów i aniołów jest naprawdę oryginalna i ciekawa. Przykuwa oko czytelnika. Co zaś tyczy się samego wyglądu postaci, to nie zawsze muszą być one narysowane w bardzo szczegółowy sposób by nas zainteresować. Czasami wystarczy wyeksponowanie pewnych części ciała, ubrań, fryzury i nie możemy oderwać się od lektury.

Podsumowanie
Satysfakcjonujący jest sposób w jaki Mirka Andolfo prowadzi historię. Wprowadza kolejne postaci i rozwija ich wątki. Choć samo zakończenie wskazuje na nieco ograny już w popkulturze motyw „friends with benefits”, który zazwyczaj zmierza w przewidywalnym kierunku, to wcale nie odpycha nas to od chęci dalszego czytania. Postaci są barwne, dialogi często pieprzne i prześmieszne, a przy tym historia potrafi poruszyć poważne tematy jak choćby pracoholizm, czy tłumienie w sobie emocji. Po lekturze komisku czuję wielką ekscytację, a wręcz podnietę na myśl o kolejnym tomie Sweet Paprika i myślę, że podobnie będzie z wami.

Niewiele jest komiksów, w których kobiety odgrywają główne role. Przynajmniej rzadko takie tytuły rzucają mi się oczy. Na szczęście, w natłoku zdominowanych przez mężczyzn historii trafiają się perełki, które robią doskonały użytek z przedstawicielek płci pięknej. Potrafią nie tylko świetnie wykorzystać pozycję kobiety w społeczeństwie i dorzucić dawkę feminizmu, lecz...

“Sweet Paprika” to komiks, z którym polubiłam się patrząc tylko na okładkę. Na wstępie urzekła mnie śliczna kreska, tytuł i zarys fabuły, która jest mocno inna od tych, które czytam na co dzień, ale jako że wychowałam się na mandze i anime, nic nie jest mi obce :D Dodam jeszcze, że pięknie pachnie. Tak, wącham książki i komiksy i się tego nie wstydzę! Kto tego nie robi, niech pierwszy rzuci komentarzem, ha! Autorką albumu jest Mirka Andolfo od wydawnictwa @nonstopcomics.

“Sweet Paprika” pomimo erotycznego zabarwienia, ma drugie dno i jest to bardzo ciekawy i interesujący temat. Oczywiście komiks nie nadaje się dla młodych czytelników. Nie jest to komiks dla dzieci!

W świecie “Sweet Paprika” żyją anioły i diabły i jest to najzupełniej normalne. Albo masz rogi i ogon albo nad głową unosi się aureola, a z pleców wyrastają skrzydełka. Te charakterystyczne rzeczy są u każdego inne i niepowtarzalne. Świat stworzony przez autorkę jest fantastyczny! Bo muszę Wam zdradzić, ale KOCHAM taki klimat. Jest to jeden z moich ulubionych motywów w literaturze, a w “Sweet Paprika” doprawiono go dodatkowo seksem.

Główna bohaterka Paprika, jest diabliczką, pracoholiczką i niezwykle samotną bizneswoman. Od lat nie była w związku, bez romansów, zobowiązań i z poważnym problemem, zakorzenionym głęboko w środku. Pragnie się zabawić, ale nie potrafi przełamać bariery, którą w dzieciństwie zbudował jej ojciec - wielki i poważny człowiek o dwóch twarzach. Gnębił Paprikę za to, że była “wyuzdana” i sprawił, że jakakolwiek próba zbliżenia z mężczyzną kończyła się dla niej katastrofą. Dlatego wciągnęła się w wir pracy i porzuciła wszystko na rzecz kariery. Jednak pewna tajemnica wychodzi na jaw i życie Papriki już nigdy nie będzie takie samo. Czy poradzi sobie ze swoimi lękami i demonami przeszłości?

“Sweet Paprika” to pełen humoru, romansu, seksualności i problemach, które mogą dotknąć każdego z nas. Jest to niezwykle współczesna odpowiedź osadzona w nieoczywistym i jak dla mnie fantastycznym świecie. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom i perypetie głównej bohaterki.

“Sweet Paprika” to komiks, z którym polubiłam się patrząc tylko na okładkę. Na wstępie urzekła mnie śliczna kreska, tytuł i zarys fabuły, która jest mocno inna od tych, które czytam na co dzień, ale jako że wychowałam się na mandze i anime, nic nie jest mi obce :D Dodam jeszcze, że pięknie pachnie. Tak, wącham książki i komiksy i się tego nie wstydzę! Kto tego nie robi,...

Komedia erotyczna w formie komiksu? Czemu nie! “Sweet Paprika” to twór niesamowicie nietypowy jeśli chodzi o komiksy - w każdym razie te komiksy, które zwykle wpadają mi w łapki. Bo co jak co, ale z komedią pełną scen 18+ jeszcze się w takiej formie nie spotkałam.

Od razu zaznaczę, że te sceny nie są jakieś niesamowicie nieprzyzwoite. Od pasa w dół wszystko jest schowane, także to nie tak, że autorka zrobiła z tego komiksu nie wiadomo co. Jednak mimo wszystko ZDECYDOWANIE jest to komiks dla dorosłych. Nie tylko ze względu na sceny, ale także na dialogi.

Do elementów komediowych podchodzę zawsze ostrożnie. Wiecie pewnie doskonale, że jest bardzo cieniutka granica między dobrym żartem, a żartem cringe’owym. Tutaj niestety ta granica została kilka razy przekroczona. Sami rozumiecie - skoro główny męski bohater ma na imię Dill, oczywistym jest, że co najmniej raz na stronę do jego imienia doklejana będzie końcówka -do. Ha ha!

Sama kreska również jest całkiem okej, ale niektóre ilustracje są… dziwne. Nie wiem, jak inaczej określić sceny, gdzie szyje bohaterów wyciągają się do drugiego pokoju, by podsłuchać jakąś rozmowę. To takie karykaturalne sceny znane z bajek dla dzieci, których jednak nie spodziewamy się w komiksie dla dorosłych.

Fabuła nie była zła, ale nie da się ukryć, że większa jej część skupia się wokół dzikich fantazji bohaterów oraz różnych łóżkowych problemów. Na szczęście autorka przemyciła też wątki związane z pracoholizmem, problemami w rodzinie, traumami z dzieciństwa i innymi, podobnymi sprawami. Tak więc jeśli po premierze drugiego tomu zdecyduję, że mam ochotę poznać ciąg dalszy, to głównie dla tych właśnie wątków, bo to one zaciekawiły mnie najbardziej.

“Sweet Paprika” niestety nie jest wybitna ani pod względem humoru, ani fabuły, ani nie rozkochała mnie w sobie kreską. Chociaż pomysł autorka miała naprawdę niezły, wykonanie nie przypadło mi do gustu - było zbyt karykaturalne, za bardzo przesadzone i czasami zbyt nieśmieszne. Nie skreślam jednak tej serii - może drugi tom spodoba mi się bardziej?

Komedia erotyczna w formie komiksu? Czemu nie! “Sweet Paprika” to twór niesamowicie nietypowy jeśli chodzi o komiksy - w każdym razie te komiksy, które zwykle wpadają mi w łapki. Bo co jak co, ale z komedią pełną scen 18+ jeszcze się w takiej formie nie spotkałam.

Od razu zaznaczę, że te sceny nie są jakieś niesamowicie nieprzyzwoite. Od pasa w dół wszystko jest schowane,...

Paprika to diablica, która sprawia wrażenie, że ma wszystko. Dobrze płatna praca jako CCO w jednym z najpopularniejszych wydawnictw, która pozwala jej się spełniać finansowo i zawodowo, piękne mieszkanie, ciuchy z najnowszych kolekcji projektantów, posłuch u współpracowników i rodzina, na której może polegać. Mimo wszystko, nie jest zadowolona ze swojego życia. Pod fasadą niezwykle silnej przedsiębiorczyni ukrywa się inna twarz Papriki, której brakuje kontaktów międzyludzkich i bliższych relacji. Winić za to można jej ojca, który podczas jej wychowania wprowadził bardzo rygorystyczne zasady. Szczególnie brakuje jej związku, o którym często marzy, a jej fantazje potrafią przerodzić się w bardziej odważne sytuacje.


Paprika jako główna bohaterka wypada przekonująco. Jej barwny charakter i butną zawodową osobowość świetnie dopełniają fantazje o bliskości z innymi i życiu erotycznym, które usilnie próbuje hamować. Jest to pierwszy tom serii, którą można określić połączeniem Bridget Jones z Seksem w wielkim mieście i Diabeł ubiera się u Prady. Nie brakuje w tym wszystkim świetnej warstwy komediowej, która mimo niekiedy poruszanych ważniejszych i poważniejszych kwestii, nadaje całości komiksu lekkości.


Mimo pozornej komedii, pojawiają się też istotniejsze kwestie. Paprika jest pracoholiczką, a jej życie osobiste na tym cierpi. W zabawny sposób autorka pokazuje też kwestię życia zawodowego w dużej korporacji. Superdrogie lunche jedzone przy biurku, niemożliwe do spełnienia oczekiwania względem pracowników, czy w końcu szef, który mimo powagi jest też ciepłą osobą. Dobre wrażenie dopełnia również warstwa graficzna, która za sprawą użycia odpowiednich kolorów i oryginalnej kreski często dodaje charakteru zarówno scenom komediowym, jak i tym nieco poważniejszym.


Bardzo polecam sięgnąć po ten komiks - myślę, że za sprawą poruszanej tematyki ma szansę spodobać się szerszej publiczności i osobom, które na co dzień nie sięgają po tę formę. Ja świetnie się bawiłem i jestem pewny, że będę kontynuował swoją przygodę z Papriką.

Paprika to diablica, która sprawia wrażenie, że ma wszystko. Dobrze płatna praca jako CCO w jednym z najpopularniejszych wydawnictw, która pozwala jej się spełniać finansowo i zawodowo, piękne mieszkanie, ciuchy z najnowszych kolekcji projektantów, posłuch u współpracowników i rodzina, na której może polegać. Mimo wszystko, nie jest zadowolona ze swojego życia. Pod fasadą...

Według pewnego filmu diabeł ubiera się u Prady. Najwyraźniej jednak nie jest to reguła i niektóre przedstawicielki piekielnej społeczności wolą kolekcje Dolce & Gabbata. Do tego grona zalicza się, chociażby tytułowa Paprika. Demonica, która osiągnęła gigantyczny sukces zawodowy. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że ma ona wszystko. Pieniądze, wpływy, podziw podwładnych, obraca się w wyższych sferach Nowego Jorku. Jest to jednak tylko wierzchnia warstwa makijażu, pod którym skrywa ona swoje prawdziwe oblicze. Mocno wycofanej introwertyczki, która nie potrafi znaleźć sobie partnera. Ogromny wpływ na jej problemy uczuciowe miało dość purytańskie wychowanie przez ojca. Pomimo osobistych problemów ciągle marzy ona o odnalezieniu prawdziwej romantycznej miłości. Uczucia, które chwilami przeradza się w coś bardziej „gorącego” i cielesnego. Jak na młodą i niezaspokojoną diablicę przystało, zdarzają się więc jej chwile słabości, w których oddaje się ona lubieżnym fantazjom.

Sweet Paprika #1 jest więc początkiem naprawdę nieźle zapowiadającej się serii. Cyklu, który jest czymś pomiędzy typową komedią romantyczną a komiksem erotycznym. Obserwowanie jak Paprika poddaje się różnym fantazjom i stara się z nimi jednocześnie walczyć, jest naprawdę zabawne i ciekawe. Z każdą kolejną chwilą rośnie w niej frustracja. Odnosi ona wrażenie, że tylko ona potrafi okiełznać swój popęd, a cała reszta społeczeństwa oddaje się harcom. Tak naprawdę, jest ona jednak jedną z wielu postaci, które szukają prawdziwej miłości i pragną zaspokoić swoje skrywane potrzeby. Obok tego wszystkiego autorka wplata tutaj również nutkę tajemniczości i w mocno prześmiewczy sposób ukazuje zarówno korpo-rzeczywistość, jak i samotność w wielkim mieście.

Artystka jak mało kto potrafi kreślić wyraziste żeńskie postacie, które na bardzo długo zapadają w pamięć i stają się ulubienicami tłumów. Dobrze napisane charaktery to połowa sukcesu, druga część to ich genialna wizualizacja. 

Cała recenzja na:

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-sweet-paprika-tom-1/

Według pewnego filmu diabeł ubiera się u Prady. Najwyraźniej jednak nie jest to reguła i niektóre przedstawicielki piekielnej społeczności wolą kolekcje Dolce & Gabbata. Do tego grona zalicza się, chociażby tytułowa Paprika. Demonica, która osiągnęła gigantyczny sukces zawodowy. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że ma ona wszystko. Pieniądze, wpływy, podziw...