rozwińzwiń

Rysa na szkle

Okładka książki Rysa na szkle Laura Anderson Kurk
Okładka książki Rysa na szkle
Laura Anderson Kurk Wydawnictwo: Dreams Cykl: Dziewczyna ze szkła (tom 2) literatura młodzieżowa
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Dziewczyna ze szkła (tom 2)
Tytuł oryginału:
Perfect Glass
Wydawnictwo:
Dreams
Data wydania:
2022-02-17
Data 1. wyd. pol.:
2022-02-17
Data 1. wydania:
2013-06-01
Język:
polski
ISBN:
9788366977235
Tłumacz:
Joanna Olejarczyk
Tagi:
powieść obyczajowa młodzieżowa young adult
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
746
733

Na półkach: ,

Liczyłam, że druga część będzie znacznie lepsza. Nic bardziej mylnego. Niestety nie przypadła mi do gustu ta historia. Trochę się nudziłam podczas czytania, szkoda...

Liczyłam, że druga część będzie znacznie lepsza. Nic bardziej mylnego. Niestety nie przypadła mi do gustu ta historia. Trochę się nudziłam podczas czytania, szkoda...

Pokaż mimo to

avatar
324
280

Na półkach:

Meg i Henry są parą, która aktualnie żyje w związku na odległość, ponieważ Henry wyjechał do Nikaragui by pomagać w sierocińcu. Meg natomiast uczy się podczas ostatniego roku w liceum. Próbuje nawiązać kontakt ze zrzędliwą artystką z demencją Jo Russell, z którą łatwo nie będzie.

Obok dziewczyny pojawia się również Quinne O’ neil, który zamierza powalczyć o uczucia dziewczyny.

Historia była fajna I przyjemna, natomiast nie powaliła mnie jakoś na kolana. Była zwykła, bez fajerwerków. Momentami trochę mi się dłużyła i bardzo chciałam, aby się już skończyła. Zdecydowanie bardziej porwała mnie w swoje sidła książka „Dziewczyna ze szkła”, która była dla mnie osobiście zdecydowanie ciekawsza i bardziej emocjonalna

Meg i Henry są parą, która aktualnie żyje w związku na odległość, ponieważ Henry wyjechał do Nikaragui by pomagać w sierocińcu. Meg natomiast uczy się podczas ostatniego roku w liceum. Próbuje nawiązać kontakt ze zrzędliwą artystką z demencją Jo Russell, z którą łatwo nie będzie.

Obok dziewczyny pojawia się również Quinne O’ neil, który zamierza powalczyć o uczucia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
148
148

Na półkach:

Książka Laury Anderson Kurk ujęła mnie przede wszystkim, tym, że czytelnik krok po kroku odkrywa z bohaterami sens życia. Czego jeszcze możemy spodziewać się po tej książce?

Autorka w drugiej części wystawia bohaterów na wielką próbę. Bowiem Meg i Henry muszą zmierzyć się ze związkiem na odległość. Czy ich młodzieńcza miłość przetrwa?
Niewątpliwie ta dwójka niesie na swoich barkach wiele decyzji, od których zależeć będzie życie innych ludzi.

Meg mierzy się z wyzwaniami wolontariatu u pewnej ekscentrycznej malarki i wyborem uczelni. Nie pomaga w tym fakt, że tęskni za swoim chłopakiem, a obok pojawia się ktoś inny, ktoś kto również dostrzega w niej dobre serce.
Henry z kolei, mierzy się z pomocą w sierocińcu swojej siostry. Jednak brak pieniędzy i bieżące problemy stawiają na szali dalszy pobyt chłopaka w Nikaragui. Pomoc dzieciom i pewnemu zbuntowanemu nastolatkowi sprawiają, że Henry pomimo chwili zwątpienia walczy o to miejsce.

Czy plany Meg i Henryego się spełnią? Czy napotykane wyzwania ich wzmocnią czy może stracą wiarę w powodzenie swojej misji?

Nie chcą za wiele zdradzać, jednak z pewnością. lektura tej książki jest niczym wędrówka do zaplanowanego miejsca. Nie zawsze, wszystko idzie zgodnie z planem, nie zawsze jest łatwo, ale osiągnięcie celu zrekompensuje wszystko. Wartym uwagi jest również to jak duże znaczenie dla nas samych jak i dla świata ma wolontariat, który sprawia, że życie już nigdy nie będzie takie samo. Jednak uważam, że warto.

Czego więc można spodziewać się po tej książce? Dojrzałości młodych ludzi, istocie pomagania, miłości zarazem tak świeżej, jednak zdolnej pokonać odległość. Lecz przede wszystkim pokazuje ona, że nawet jeśli w danym momencie życia nie widzimy sensu w naszych staraniach, cierpieniach czy problemach to wszystko ma nas czegoś nauczyć i jest planem Boga, byśmy mogli stać się lepsi.

Książka Laury Anderson Kurk ujęła mnie przede wszystkim, tym, że czytelnik krok po kroku odkrywa z bohaterami sens życia. Czego jeszcze możemy spodziewać się po tej książce?

Autorka w drugiej części wystawia bohaterów na wielką próbę. Bowiem Meg i Henry muszą zmierzyć się ze związkiem na odległość. Czy ich młodzieńcza miłość przetrwa?
Niewątpliwie ta dwójka niesie na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
160
153

Na półkach: , , , ,

Kiedy dostałam propozycje objęcia patronatem książkę 'Rysa na szkle', bez zastanowienia się  odpisałam TAK.  Książka jest kontynuacją powieści 'Dziewczyna ze szkła', która bardzo wryła się w moją pamięć.  Czytało się ją szybko i momentami ze łzami w oczach. Bardzo lubię bohaterów, ale nie chciałabym być na ich miejscu.  Wiem, że książka jest dobrą lekcją.  Jest młodzieżówką, ale potrafi zagiąć nie jednego dorosłego.  

W powieści mamy autentyczne historie sierocińców w Nikaragui. Została ukazana bieda, wielkie nieszczęście. Henry będąc pomocnikiem w sierocińcu u siostry, przeżywał wszystko na własnej skórze to, co dzieci. A nawet i więcej. Swoją misję humanitarną traktował bardzo poważnie i mimo wszystko chciał spełnić swoje założenia. Przybył z pomocą i okazało się, że sam potrzebował pomocy. Tej duchowej i tej materialnej. Problemy, jakie spadły na niego pokazują, ile człowiek musi mieć w sobie siły i walki. Nie dla siebie, dla innych. 

Meg również nie jest łatwo. Najukochańszy jest daleko, a koło niej znajduje się atrakcyjny i mądry mężczyzna. To on sprawia, że Meg zaczyna żyć. Natomiast znów Traci kolejną bliską osobę i przechodzi z żałoby w żałobę.  Jako młoda dziewczyna zniosła już wiele.  Czy tym razem będzie umiała się podnieść??

Chociaż pierwszy tom bardziej do mnie trafia, uważam, że te ma większe przesłanie. Jest koleją mądrą powieścią, nie tylko dla młodzieży.  Autorka zwracała uwagę na to, co w życiu jest najważniejsze. Ukazała, że problemy ma każdy człowiek. ' Ludzka ścieżka jest śliska i wszyscy potrzebujemy pomocnej dłoni, że nie ma marginesów, góry ani dołu, ani granic, że są tylko kręgi ludzi, że radzą sobie o wiele lepiej, kiedy są razem.' 

'Rysy na szkle' ukazały, ile znaczą ludzie wokół nas. To te skrzydła, które dają nam możliwości wzlotu bądź kamienie niepozwalające się wzbić.  Mam nadzieję, że Ty czytelniku masz wokół siebie tylko tych, którzy pozwalają CI się wzbić.

Kiedy dostałam propozycje objęcia patronatem książkę 'Rysa na szkle', bez zastanowienia się  odpisałam TAK.  Książka jest kontynuacją powieści 'Dziewczyna ze szkła', która bardzo wryła się w moją pamięć.  Czytało się ją szybko i momentami ze łzami w oczach. Bardzo lubię bohaterów, ale nie chciałabym być na ich miejscu.  Wiem, że książka jest dobrą lekcją.  Jest...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
163
115

Na półkach: , , ,

Tysiące kilometrów.
Właśnie taka odległość dzieliła Meg i Henry'ego.
Właśnie taka odległość dzieliła tę dwójkę młodych ludzi, którzy tak wiele już w swoim życiu przeszli. Którzy stawili czoła tak wielu problemom. Którzy pokonali już tyle trudności.
Którzy wreszcie odnaleźli siebie.
On był dla niej łaską.
Ona była jego ostoją.
A teraz znowu muszą radzić sobie sami...

Tysiące kilometrów.
Właśnie taka odległość dzieliła ich, gdy jedno i drugie przeżywało bardzo ważne, ale jakże trudne chwile. Właśnie taka odległość dzieliła ich, kiedy Meg po raz kolejny musiała stawić czoło śmierci. Właśnie taka odległość dzieliła ich, kiedy Henry musiał rozstać się ze swoją rodziną. Tak, te dzieci były dla niego już jak rodzina.
Tak wiele kilometrów. Tak wiele problemów. Tak wiele niepewności, smutku, strachu. Tak wiele wylanych łez.
Był daleko. Zbyt daleko, by zamknąć ją w swoich objęciach. Zbyt daleko, by tulić cały wieczór, upewniając, że wszystko będzie dobrze. Zbyt daleko, by jej obecność dodawała mu sił do walki. Musieli radzić sobie sami, wspierając się na odległość. Wierząc, że sobie poradzą. Wierząc, że są w stanie przebrnąć przez to, co przyniósł im los. Wierząc w ich piękną miłość. I w Bożą moc. Wiedzieli, że z Nim sobie poradzą...

Ta historia dostarczyła mi tak wiele emocji. Poruszyła moje serce, wlewając w nie wiarę. Uświadomiła, że prawdziwa miłość jest w stanie przetrwać wszystko. I że jak bardzo źle by nie było - mamy pomoc. Wystarczy wznieść oczy ku niebu.

Przeczytajcie. Niech i Wam doda otuchy!

Tysiące kilometrów.
Właśnie taka odległość dzieliła Meg i Henry'ego.
Właśnie taka odległość dzieliła tę dwójkę młodych ludzi, którzy tak wiele już w swoim życiu przeszli. Którzy stawili czoła tak wielu problemom. Którzy pokonali już tyle trudności.
Którzy wreszcie odnaleźli siebie.
On był dla niej łaską.
Ona była jego ostoją.
A teraz znowu muszą radzić sobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1739
1699

Na półkach:

Czytanie książek wielu różnych gatunków, różnych wydawnictw sprawia, że czytelnik poznaje różnych i jakże odmiennych autorów. Każdy ma swoje plusy i minusy, widzi świat w zupełnie inny sposób, czasami potrafi wiele nauczyć nakierować czytelnika. „Rysa na szkle” nie jest książką, się czyta, ale wchłania, a ona pochłania Ciebie. Pogrążasz się i angażujesz w historię, każde słowo i postacie. Narastał we mnie konflikt między chęcią przejrzenia rozdziałów, aby zobaczyć, jak ujawnia się historia, a chęcią delektowania się każdą delikatną emocją i dokładnym opisem. Czy też tak miewacie?
Główną bohaterką książki „Rysa na szkle” jest Meg Kavanaagh to młoda dziewczyna, którą życie nie rozpieszczało, stawia na jej drodze różnych ludzi, którzy nie zawsze są odpowiedni. Henry jest jej chłopakiem, jednak w obecnej chwili są zmuszeni przetrwać związek na odległość. Wbrew pozorom ważnymi osobami są Jo Russell, artystkę z demencją, samotny muzyk Quinn, któremu dziewczyna wpadła w oko. Henry Whitmire wyjechał do pracy do Nikaragui, ma się zająć pomocą w sierocińcu. Przebywanie daleko od siebie uczy ich pokory, wystawia na wiele prób. Oboje zmierzą się z ciężarami swojej podróży, a jednocześnie czuć miłość, która ich połączyła, zostanie wystawiona na próbę i uczyni ich silniejszymi.
Styl Laury Anderson Kurk jest solidny i refleksyjny, podobnie jak szkło, które odbija się w powieści. „Rysa na szkle” to idealna historia jest wypełniona poszukiwaniem duszy i jej odkrywaniem. Meg i Henry muszą przetrawić związek na odległość. To zadanie jest wystarczająco trudne, a pojawienie się pewnego muzyka, Quinna staje się jeszcze trudniejsze. Laura Anderson Kurk wykonuje wspaniałą robotę ukazując zarówno strony, jak i emocje związku będącego w konflikcie. Odpowiedzi nie są łatwe ani oczywiste, a rozwiązania rzadko pojawiają się tam, gdzie się ich poszukuje. Nie wszystko jest oczywiste. Bardzo podobało mi się, że Henry spędzał czas w Nikaragui, natomiast czytanie o jego doświadczeniach w sierocińcu rozdzierało mnie. Laura Anderson Kurk jest jedną z tych nielicznych autorek, które kradną serce i dotykają emocji każdego czytelnika poprzez swoje postacie.

Czytanie książek wielu różnych gatunków, różnych wydawnictw sprawia, że czytelnik poznaje różnych i jakże odmiennych autorów. Każdy ma swoje plusy i minusy, widzi świat w zupełnie inny sposób, czasami potrafi wiele nauczyć nakierować czytelnika. „Rysa na szkle” nie jest książką, się czyta, ale wchłania, a ona pochłania Ciebie. Pogrążasz się i angażujesz w historię, każde...

więcej Pokaż mimo to

avatar
971
957

Na półkach:

„Rysa na szkle” to kontynuacja historii nastoletniej Meg oraz Henrego. Wydarzenia, które miały miejsce w pierwszym tomie – „Dziewczyna ze szkła”, teraz jeszcze bardziej nabierają tempa i wprawiają fabułę w niezwykle intensywny ruch. Tym razem życie Meg zostaje w pewnym rodzaju odseparowane od Henrego za sprawą wyjazdu, który jest bardzo istotny dla jednego z głównych bohaterów.

Po ciężkich przeżyciach Meg staje ponownie przed górą problemów. Największym jest niestety koniec szkoły i egzaminy końcowe. Ciągłe uczenie się, praca w pobliskiej księgarni i na dodatek pisanie podań na uniwersytety to najgorszy koszmar każdego licealisty, który stoi u progu dorosłości. Sytuacja, w której znajduje się nastolatka jest gorzej niż krytyczna, ponieważ wymogiem do dostania się na wymarzoną uczelnię jest zgłoszenie się do dowolnego wolontariatu, z którego później każdy musi napisać coś w rodzaju eseju.

Jako, że matka Meg jest malarką największym marzeniem dziewczyny jest zajęcie się pewną staruszką, która niegdyś bardzo popularna tworzyła piękne obrazy. Ówczesna ikona sztuki obecnie mieszka niedaleko domu Meg, lecz niestety opinia mieszkańców na temat artystki jest bardzo niepochlebna. Cierpiąca na starczą demencję kobieta okazuje się być niezwykle upartą i przede wszystkim groźną osobą. Kiedy Meg pojawia się na terenie posiadłości kobiety, zostaje powitana strzelbą myśliwską. Pomysł wolontariatu u sławnej malarki bardzo szybko upada. Dziewczyna jest załamana sytuacją w jakiej znajduje się artystka, ponieważ jest skazana na samotność, nikt z sąsiadów nie wykazuje chęci pomocy.

Nie pomaga również czasowa rozłąka z Henrym. Chłopak po skończeniu szkoły zdecydował się wyjechać do siostry, która prowadzi sierociniec. Ta praca humanitarna okazuje się momentem przełomowym w życiu Henrego, ponieważ zdaje sobie sprawę, że życie bywa okrutne dla dzieci, szczególnie dla tych które żyją pośród gangsterskiej ludności. Wszystko nakłada się na siebie w jednym czasie. Nie każdy problem okazuje się być do uniesienia dla młodego chłopaka, który wkracza w dorosłe życie.

W pewnym momencie swojego pobytu w odległym mieście Henry zdaje sobie sprawę, że na powierzchni jego czystego życiorysu pojawiają się pęknięcia. Zupełnie jak tafla lodu, która pęka pod naporem ciężkości, problemy napływają do głowy chłopaka. Być może praca w sierocińcu, gdzie mieszkają dzieci doświadczone przez życie jest za dużym obciążeniem dla tak młodego umysłu. Po czasie Meg oraz Henry stają przed ogromnymi przeszkodami, które zalegają na drodze do szczęścia. Ona ponownie traci kogoś bliskiego, natomiast on ugina się pod ciężarem problemów.

„Rysa na szkle” to kontynuacja, która wydaje się być jeszcze lepsza niż pierwszy tom. Autorka zaskakuje po raz drugi, ponieważ udaje jej się wpleść w fabułę autentyczną historię sierocińców w Nikaragui. Krytyczna sytuacja w jakiej znajdują się tamtejsze dzieci ściska za serce, tym bardziej przy autentycznych opisach. Pod przykrywką młodzieżowej historii zostaje pokazany obraz biedy i nieszczęścia małych dzieci oraz tym samym szlachetność misji humanitarnych w odległych krajach. Przeciwności oraz przede wszystkim wrogość z jakimi muszą się mierzyć tamtejsze sierocińce stwarzają brutalny obraz rzeczywistości Nikaragui. Przy okazji podróży jednego z głównych bohaterów czytelnik ma okazję przekonać się, że świat nie jest i nigdy nie będzie idealny, a najlepszym na to dowodem jest krzywda jaką doświadczają dzieci. Myślę, że Rysa na szkle wstrząśnie czytelnikiem, ponieważ naprawdę jest to historia, która niesie ze sobą pewne bardzo ważne wartości.
Polecamy: Dobre Recenzje

„Rysa na szkle” to kontynuacja historii nastoletniej Meg oraz Henrego. Wydarzenia, które miały miejsce w pierwszym tomie – „Dziewczyna ze szkła”, teraz jeszcze bardziej nabierają tempa i wprawiają fabułę w niezwykle intensywny ruch. Tym razem życie Meg zostaje w pewnym rodzaju odseparowane od Henrego za sprawą wyjazdu, który jest bardzo istotny dla jednego z głównych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
158
158

Na półkach:

„Rysa na szkle” to kontynuacja cudownej „Dziewczyny ze szkła” która podbiła moje serce rok temu. Cóż mogę powiedzieć nie zmieniam zdania, że autorka wie jak używać słów, tak by przeszyły duszę czytelnika. Dzięki tej części cała historia staje się spólna i szczerze bardzo się cieszę, że powstała. Jeszcze bardziej pokazuje brudy i skazy życia i że nikt nie jest idealny i znamy człowieka tylko takiego, jakim nam się pokazuje jednak jego środek jest dla nas zagadką, którą może nam po kawałku odsłaniać, ale nie musi. Są zdania, które jak się czyta, to czuje się, że są skierowane do czytelnika. Ta książka daje też dużo nadziei. Otwiera oczy. Pokazuje świat w każdej możliwej formie. Pióro Laury Anderson Kruk nazwałabym instrumentem grającym melodię dla poznającego historię. Jest to autorka, która trafi na półkę waszych ulubionych. Nie wiem, jak to się dzieje, ale książki te czytałam w idealnym momencie właśnie wtedy ich potrzebowałam. Więc jak czujecie, że chcecie przeczytać coś, co was uspokoi, czy da pewien rodzaj wiary, pokaże, że choć jest źle to na horyzoncie widać małe światełko albo po prostu chcecie się odciąć od świata na parę godzin do pięknej historii to jak najbardziej sięgajcie po pierwszy, jak i drugi tom.

"Wiesz, jak trudno jest namalować dobroć? - Oparla się biodrem o biurko w kącie pokoju, nie spuszczając ze mnie proszę nie przypatrywać się zbyt uważnie wzroku. - To jedyna część ludzkiej osobowości, jaką naprawdę chcę uwiecznić. Wszystko inne gubi się pod warstwami oszustwa i defensywy. Ale nie dobroć. Tego nie da się ukryć. A ludzie albo są dobrzy, albo nie."

„Rysa na szkle” to kontynuacja cudownej „Dziewczyny ze szkła” która podbiła moje serce rok temu. Cóż mogę powiedzieć nie zmieniam zdania, że autorka wie jak używać słów, tak by przeszyły duszę czytelnika. Dzięki tej części cała historia staje się spólna i szczerze bardzo się cieszę, że powstała. Jeszcze bardziej pokazuje brudy i skazy życia i że nikt nie jest idealny i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
367
203

Na półkach: ,

Meg Kavanagh zaczyna ostatni rok w liceum. Musi zmierzyć się z tęsknota za Henrym, który wyjechał do pracy w sierocińcu w Nikaragui. Po drodze napotyka jeszcze dwie przeszkody. Jo Russell, kobietę z postępującą demencją, której pragnie pomóc oraz Quinnem O’Neillem, który stara się o jej względy.
Nie tylko Meg radzi sobie z przeciwnościami. Henry tysiące kilometrów od domu walczy o dobro dzieci oraz aby jego serce odniosło jak najmniej ran.

Historia piękna z morałem. Spotykamy miłość, której bohaterowie dopiero się uczą. Dojrzewają do prawdziwej bezwarunkowej przyjaźni i trzeba zaprzeć się w sobie, aby przetrwała.
Poznajemy czym jest sztuka zaufania i jak ważna jest w budowaniu relacji.
Autorka pokazuje świat osieroconych dzieci, które gdyby nie ludzie o złotych sercach, zostałyby całkiem same wśród brutalności świata.
Książka, która uczy pokory. Przepełniona wartościami, którymi każdy człowiek powinien się kierować.
Jednak ciężko czytało się mi tą historię. Mimo dobroci w niej zawartej fabuła bez szału.
Taki zwyklaczek.
Pierwsza część podobała mi się, ale w tej czegoś mi zabrakło. Historia kręci się wkoło sierocińca i wewnętrznej walki Henrego. Zabrakło mi beztroski dojrzewania.
Meg ciągle miała wyrzutu sumienia, że stara się żyć normalnie, kiedy jej chłopak walczy z trudnościami.
Czułam jakby ten tom był odcięty od pierwszego. Nie spotkamy tutaj kontynuacji żałoby Meg i jej rodziny po zmarłym. Wielka szkoda, ponieważ był to motyw główny w poprzedniej części.

Czy polecam? Nie dla każdego.
Jeśli lubicie jak coś się dzieje, czekacie na zwroty akcji to nie jest to pozycja dla Was.
Jednak jeśli lekkie książki obyczajowe pochłaniają Was to z pewnością się spodoba

Meg Kavanagh zaczyna ostatni rok w liceum. Musi zmierzyć się z tęsknota za Henrym, który wyjechał do pracy w sierocińcu w Nikaragui. Po drodze napotyka jeszcze dwie przeszkody. Jo Russell, kobietę z postępującą demencją, której pragnie pomóc oraz Quinnem O’Neillem, który stara się o jej względy.
Nie tylko Meg radzi sobie z przeciwnościami. Henry tysiące kilometrów od domu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
797
797

Na półkach:

𝒍𝒖𝒅𝒛𝒌𝒂 𝒔𝒄𝒊𝒆𝒛𝒌𝒂 𝒋𝒆𝒔𝒕 𝒔𝒍𝒊𝒔𝒌𝒂 𝒊 𝒘𝒔𝒛𝒚𝒔𝒄𝒚 𝒑𝒐𝒕𝒓𝒛𝒆𝒃𝒖𝒋𝒆𝒎𝒚 𝒑𝒐𝒎𝒐𝒄𝒏𝒆𝒋 𝒅𝒍𝒐𝒏𝒊; 𝒛𝒆 𝒏𝒊𝒆 𝒎𝒂 𝒎𝒂𝒓𝒈𝒊𝒏𝒆𝒔𝒐𝒘, 𝒈𝒐𝒓𝒚 𝒂𝒏𝒊 𝒅𝒐𝒍𝒖; 𝒂𝒏𝒊 𝒈𝒓𝒂𝒏𝒊𝒄; 𝒛𝒆 𝒔𝒂 𝒕𝒚𝒍𝒌𝒐 𝒌𝒓𝒆𝒈𝒊 𝒍𝒖𝒅𝒛𝒊, 𝒌𝒕𝒐𝒓𝒛𝒚 𝒓𝒂𝒅𝒛𝒂 𝒔𝒐𝒃𝒊𝒆 𝒐 𝒘𝒊𝒆𝒍𝒆 𝒍𝒆𝒑𝒊𝒆𝒋, 𝒌𝒊𝒆𝒅𝒚 𝒔𝒂 𝒓𝒂𝒛𝒆𝒎

Do tej pory pamiętam emocje, jakie towarzyszyly mi podczas czytania pierwszego tomu "Dziewczyna ze szkła", więc ogromnie ucieszyłam się, że mogłam przeczytać kolejną część, która rowniez była niezwykle emocjonalna, dojrzała i przede wszystkim zwracała uwagę na to, co jest wazne w życiu, czyli na bliźniego. Kiedy na ogół panuje znieczulica tak ważne jest otwarte serce na pomoc, na drugiego człowieka.
Czy istnieje miłość, która trwa bez względu na pojawiające się trudności, rozłąkę?
Meg i Henry, są młodzi a przed nimi kolejne zawirowania, jakiw szykuje im los. Tym razem z przeciwnościami będą musieli zmierzyć się osobno. Meg angażuje się w pomoc Jo, ktora cierpi na demencję oraz stara się przetrwać ostatni rok liceum. Pojawia się Quinn, który zwraca na dziewczynę uwage, zas Henry wyrusza na rok do sierocińca w Nikaraguil i dostaje niezwykle bolesną i trudną lekcje życia oraz zaufania.

Czytając pierwszy tom przeżyłam rollercoaster emocji, poniewaz nie spodziewałam się, że wyglądająca na lekką, mlodziezową historię książka okaże się tak prawdziwa, bolesna i pełna różnych emocji. Drugi tom choć spokojniejszy i bardziej wyważony również skłania do refleksji oraz pokazuje, że nieszczęścia które się pojawiają w życiu zawsze zostawiają jakąs ryse. Milosc, choć delikatna jeśli jest prawdziwa jest w stanie pokonać wszelkie trudności, umacniać i wspierać. Podobało mi się, jak autorka kreowała bohaterów, ich rozwój, podejście względem siebie oraz to, że wyciągali wnioski ze swoich błędów. Wbrew pozorom ta książka ma swoje przesłanie, pokazuje to co jest w życiu ważne, że nie należy się poddawac, zbyt pochopnie podejmowac decyzji. Cieszę się, że w tej części mogłam bardziej poznać Henrego, który w moich oczach jeszcze bardziej zapunktował. Ta część jest bardziej spokojna, wyważona w porównaniu do pierwszego tomu, ale rowniez ma w sobie to coś, co sprawia że trudno ją odłożyć.

"Rysa na szkle" to młodzieżowa historia, dająca życiową lekcje. Opowieść o siłę uczucia, przyjaźni, miłości, niezwykle dojrzała, którą warto poznać.

𝒍𝒖𝒅𝒛𝒌𝒂 𝒔𝒄𝒊𝒆𝒛𝒌𝒂 𝒋𝒆𝒔𝒕 𝒔𝒍𝒊𝒔𝒌𝒂 𝒊 𝒘𝒔𝒛𝒚𝒔𝒄𝒚 𝒑𝒐𝒕𝒓𝒛𝒆𝒃𝒖𝒋𝒆𝒎𝒚 𝒑𝒐𝒎𝒐𝒄𝒏𝒆𝒋 𝒅𝒍𝒐𝒏𝒊; 𝒛𝒆 𝒏𝒊𝒆 𝒎𝒂 𝒎𝒂𝒓𝒈𝒊𝒏𝒆𝒔𝒐𝒘, 𝒈𝒐𝒓𝒚 𝒂𝒏𝒊 𝒅𝒐𝒍𝒖; 𝒂𝒏𝒊 𝒈𝒓𝒂𝒏𝒊𝒄; 𝒛𝒆 𝒔𝒂 𝒕𝒚𝒍𝒌𝒐 𝒌𝒓𝒆𝒈𝒊 𝒍𝒖𝒅𝒛𝒊, 𝒌𝒕𝒐𝒓𝒛𝒚 𝒓𝒂𝒅𝒛𝒂 𝒔𝒐𝒃𝒊𝒆 𝒐 𝒘𝒊𝒆𝒍𝒆 𝒍𝒆𝒑𝒊𝒆𝒋, 𝒌𝒊𝒆𝒅𝒚 𝒔𝒂 𝒓𝒂𝒛𝒆𝒎

Do tej pory pamiętam emocje, jakie towarzyszyly mi podczas czytania pierwszego tomu "Dziewczyna ze szkła", więc ogromnie ucieszyłam się, że mogłam przeczytać kolejną część, która...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    42
  • Przeczytane
    35
  • Posiadam
    10
  • Ulubione
    2
  • 2022
    2
  • 2021/ Zaczytana Majka
    2
  • NIE CZYTAM
    1
  • Brak Legimi A
    1
  • Nowe serie kontynuacja
    1
  • 2023r. (155)
    1

Cytaty

Więcej
Laura Anderson Kurk Rysa na szkle Zobacz więcej
Laura Anderson Kurk Rysa na szkle Zobacz więcej
Laura Anderson Kurk Rysa na szkle Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także