rozwińzwiń

Ekscentryczka

Okładka książki Ekscentryczka Melisa Bel
Okładka książki Ekscentryczka
Melisa Bel Wydawnictwo: MELISA BEL Cykl: Odnaleźć siebie (tom 2) literatura obyczajowa, romans
310 str. 5 godz. 10 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Odnaleźć siebie (tom 2)
Wydawnictwo:
MELISA BEL
Data wydania:
2021-10-15
Data 1. wyd. pol.:
2021-10-15
Liczba stron:
310
Czas czytania
5 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395662492
Tagi:
erotyka romans obyczaj namiętność pożądanie seks literatura polska relacje damsko-męskie zmysły
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
93 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
627
99

Na półkach:

Nie byłam fanką erotyków. Czytałam ich kilka, zazwyczaj kończyło się tak samo: przewracaniem oczu, wzdychaniem co kilka stron, robieniem DNF itp. Chciałam dostać erotyk, który nie będzie do bólu absurdalny, schematyczny. Tak, wiem, że każdy gatunek ma swoją konwencje, ale czy naprawdę musimy podążać utartymi szlakami, wciąż powielając te same schematy i wykorzystując te same elementy?

"Ekscentryczka" jest o Kindze, dziewczynie która w końcu poczuła wolność. Uwolniła się od traum z przeszłości, zerwała więzy, które ją blokowały. Jednak wciąż mimo wielu starań nie może o NIM zapomnieć.

"Ekscentryczka" to kolejna część gdzie losy Kingi i Marcela splatają się ze sobą, gdzie odkrywamy rodzące się między nimi pożądanie. Jesteśmy świadkami wyborów których Kinga dokonuje, zmian, które w niej zachodzą.

Autorka zapewniła mnie, że nie muszę znać poprzedniego tomu by przeczytać "Ekscentryczkę", ale nie byłabym sobą gdybym tego nie sprawdziła. Do połowy przeczytałam "Bezczelną", a potem zabrałam się za drugą część. I rzeczywiście, znajomość 1tomu nie jest potrzebna. Są pewne nawiązania, ale wszystko jest wyjaśnione, tak żeby czytelnik nie czuł się zagubiony.

Czy zostanę fanką erotyków? Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Tu było dobrze. Tu mi się podobało. Oczywiście książka nie jest bez wad. Niektóre momenty są wydłużone, czasem kompletnie nie potrzebne, rozciągnięte do granic możliwości np różne opisy świata, przemyślenia głównej bohaterki. Za to sceny erotyczne są naprawdę w punkt. Ze smakiem, bez przesady, czuć napięcie pomiędzy bohaterami ❤️ na takie coś liczyłam i takie coś dostałam. Zachęcona przez @zniegrzecznejpolki_texaslights przeczytam inne książki tej autorki ❤️ podobnież tam jest jeszcze lepiej 🤭😈

Nie byłam fanką erotyków. Czytałam ich kilka, zazwyczaj kończyło się tak samo: przewracaniem oczu, wzdychaniem co kilka stron, robieniem DNF itp. Chciałam dostać erotyk, który nie będzie do bólu absurdalny, schematyczny. Tak, wiem, że każdy gatunek ma swoją konwencje, ale czy naprawdę musimy podążać utartymi szlakami, wciąż powielając te same schematy i wykorzystując te...

więcej Pokaż mimo to

avatar
469
302

Na półkach:

Kinga w końcu odżywa po powrocie do Polski i rozstaniu z Piotrkiem. Przede wszystkim dzięki swojej przyjaciółce Ali, ale także dzięki wymianie e-maili z dawno widzianym przyjacielem Marcelem. Kobieta zaczyna rozumieć siebie i swoje potrzeby, a także otwiera się na nową/starą znajomość. Czy to ma szansę powodzenia?

Pamiętając pierwszy tom przygód Kingi, mogę powiedzieć, że na plus na pewno jest zrezygnowanie z umieszczenia w książce wpisów z bloga na rzecz treści maili. Kinga działa bardziej racjonalnie i wydaje się być dojrzała, chociaż wciąż zagubiona. Wpojone jej wartości z dzieciństwa czasem wychodzą na wierzch, co powoduje dość dziwne i niestandardowe zachowanie. Na pewno lepiej pokazana relacja z Marcelem jest na plus, chociaż trochę rozczarowujące było ich spotkanie. Wątek rodzinny uważam, że został poprowadzony lepiej, bo po pierwszej części nie do końca wiedziałam dlaczego Kinga ma żal do matki, mimo, że o tym mówiła.

Druga tom, według mnie jest dużo lepiej napisany i poprowadzony. Ciekawe wątki poboczne urozmaicają fabułę, a całość jest w swojej prostocie ciekawa. Liczyłam na więcej pikanterii, ale może doczekam się w trzecim tomie 😈

Kinga w końcu odżywa po powrocie do Polski i rozstaniu z Piotrkiem. Przede wszystkim dzięki swojej przyjaciółce Ali, ale także dzięki wymianie e-maili z dawno widzianym przyjacielem Marcelem. Kobieta zaczyna rozumieć siebie i swoje potrzeby, a także otwiera się na nową/starą znajomość. Czy to ma szansę powodzenia?

Pamiętając pierwszy tom przygód Kingi, mogę powiedzieć, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
619
418

Na półkach: , , , , , ,

⛔UWAGA: Recenzja zawiera pewne spoilery, czytasz więc na własną odpowiedzialność!⛔
😶😶😶
Do tego, że sporo książek otrzymuję w ramach booktourów chyba już się zdążyliście przyzwyczaić. Kolejna akcja została zorganizowana przez @sania.czyta. Tym razem przeznaczyła ona na zabawę książkę “Ekscentryczka” autorstwa Melisy Bel. O samej książce słyszałam raczej dobre opinie, więc postanowiłam sama się przekonać, czy książki tej pani są właśnie dla mnie. Niestety, ze smutkiem muszę stwierdzić, że nie. Dawno nie męczyłam jakiejś powieści aż do tego stopnia… Ale, że cierpię na pewne schorzenie, które polega na tym, że nie potrafię odłożyć książki na bok, nawet jeżeli bardzo mi się ona nie podoba to męczyłam się z nią dość długo.
😶😶😶
Erotyka tutaj przedstawiona będzie zupełnie nowa: zmysłowa, niebanalna, psychologiczna… Bo przecież większość rzeczy w naszym życiu bierze się najpierw z naszych myśli i z tego, co mamy w głowie. Kinga jeszcze do niedawna żyła pod skrzydłami despotycznej matki. Teraz dziewczyna w końcu zaznała wolności. Próbuje więc na nowo ułożyć swoje życie. Przy okazji odkrywa, że nic nikomu do tego, co lubi lub chce osiągnąć w życiu. W tych zmaganiach towarzyszy Kindze, jej przyjaciółka, Alicja, która chce by ta pierwsza zobaczyła codzienność w innych barwach. Kinga ze swojej przeszłości wymazała wszystko: ukochane skrzypce, nieudany związek, rodzinny dom, jednak nie potrafi zapomnieć o pewnym przystojnym mężczyźnie, którego swego czasu niezbyt ładnie potraktowała. Dziewczyna zdaje sobie sprawę z tego, że to przez jej katolickie wychowanie doszło do rozstania z Marcelem i przerwało powoli się rodzące uczucie między nimi, które mogło wywołać pożądanie i uczucie niezwykłej bliskości. Gdy dziesięc lat później Kinga w dość zabawnych okolicznościach wysyła do Marcela maila, nie spodziewa się zupełnie tego, że ów mężczyzna znów zawładnie jej zmysłami w dwustu procentach. Czy tym razem Kinga zawalczy o swoje szczęście? Czy będzie potrafiła przekroczyć własne granice? Czy zapomni o swoich obawach, a da się ponieść swoim pragnieniom i da się poprowadzić po nieznanym jej do tej pory świecie erotyki?
😶😶😶
Już na samym początku muszę napisać, że książka ta kompletnie mi nie przypasowała. Spodziewałam się, że ta historia będzie zabawna i wciągająca, a okazała się nudna do granic możliwości. W moim odczuciu w powieści stworzonej przez Melisę Bel nie działo się praktycznie nic. Bo musicie wiedzieć, że fabuła opiera się tutaj raczej na dość prostym schemacie. Jest dziewczyna, która próbuje na nowo odzyskać swoją codzienność, a za sobą zostawiła mroczne elementy przeszłości. Sprawia wrażenie mocno pewnej siebie, ale gdzieś w skrytości ducha jednak jest niepewną siebie osobą. U jej boku wiernie, niczym giermek stoi przyjaciółka. I nagle w życiu głównej bohaterki pojawia się On - czyli mężczyzna, z którym kiedyś mogła być szczęśliwa, ale coś poszło mocno nie tak, a po dziesięciu latach próbują odnowić swoją znajomość. I później następuje dłuższy fragment o tym poznawaniu na nowo, żeby na koniec dwójka bohaterów spotkała się osobiście.
😶😶😶
W moim odczuciu książka ta jest przepełniona jakimiś dziwnymi przemyśleniami głównej bohaterki na tematy wszelakie. Ileż można czytać o tym, jaka ona jest niepewna albo, którą bieliznę ma wybrać? Nie ma tu głównego trzonu historii. Wszystko jest nijakie i bez najmniejszego smaku. Tak naprawdę czytałam ten tytuł tylko po to, by przekonać się, jak to wszystko się zakończy. Nie ma tu dosłownie nic, co by na dłużej mogło przyciągnąć czytelnika.
😶😶😶
Jeśli chodzi o bohaterów to w jakimś stopniu polubiłam główną postać, czyli Kingę. W pewnym momencie zmieniła swoje podejście do siebie i do życia i doszłam do wniosku, że też bym tak chciała. Ale jest to raczej takie polubienie neutralne, bo nadal jej los był mi zupełnie obojętny. Irytowała mnie swoimi filozoficznymi przemyśleniami i tym, jak się zachowywała. A już najbardziej mnie wkurzyła, kiedy zrobiła karczemną awanturę Marcelowi o to, że ten od początku jej nie mówił, że nie chce mieć dzieci. Myślałam, że dlatego się zdenerwowała, bo sama pragnęła założyć rodzinę i mieć pociechy. Jakież było moje zdumienie, kiedy kilka stron później, notabene w rozmowie z Alicją wyszło na jaw, że Kinga tak naprawdę nie lubi dzieci, a swoje zdanie, że kiedyś sama się ich doczeka argumentowała wyłącznie tym, że wszyscy wokoło jej nagadali, że KAŻDA kobieta musi mieć dzieci. No jakże głupią trzeba być, żeby robić to co mówią inni, a przy okazji nie zważając na własne pragnienia.
😶😶😶
Sądziłam, że może zakończenie chociaż jakoś wbije mnie w fotel, tymczasem zawiodło mnie ono jeszcze bardziej. Tak naprawdę cała fabuła tej nieco ponad trzystu stronicowej powieści sprowadzała się do tego, że dwójka głównych bohaterów w końcu się spotyka ze sobą… I mając dla siebie jedynie trzy dni (i to niecałe, z tego co zrozumiałam!) zamiast chociażby poświęcić każdą chwilę na rozmowę, to ci się nie odzywają do siebie, spędzają czas osobno i zachowują się tak, jakby byli dla siebie współlokatorami. Nie przemówiło to do mnie zupełnie.
😶😶😶
Książka ta nie miała nic wciągającego w sobie. Owszem, polubiłam główną bohaterkę, ale nawet to nie podwyższy mojej oceny tej lektury. Tak naprawdę ostatnie sceny tej historii okazały się dla mnie w większym stopniu intrygujące. Ale raczej nie na tyle, bym już teraz i natychmiast chciała sięgnąć po trzeci tom (o ile takowy istnieje). Czy było zabawnie? Mogę śmiało napisać, że już lepiej bawiłam się na komediach kryminalnych niektórych autorów i że tam pojawiało się więcej zabawnych scen. W “Ekscentryczce” mogę takich dialogów i wydarzeń, na których zaśmiałam się w głos policzyć na palcach jednej ręki. Jak na tak nudną historię to muszę przyznać, że autorka miała ciekawe pióro pod takim względem, że niekiedy zwyczajne sytuacje z życia umiała opisać w dość oryginalny sposób. To sprawiło, że zaznaczyłam w tej powieści naprawdę sporo fragmentów, które chciałabym zapamiętać na dłużej.
😶😶😶
Podsumowując, “Ekscentryczka” Melisy Bel okazała się dziwaczną powieścią. Jej lektura dłużyła mi się niebotycznie, bohaterowie byli mi zupełnie obojętni, zaś zakończenie okazało się równie nudne co i cała reszta. Jedynie ostatnia, naprawdę ostatnia scena, a raczej spotkanie sprawiły, że podniosłam brwi w większym zdumieniu. Główną bohaterkę polubiłam, ale znacznie później, na pewno nie od razu i przez dłuższy czas było mi obojętne, jak jej losy się zakończą. Co dziwne, Melisa Bel umie bawić się słowem i zwyczajne sytuacje z życia potrafiła opisać w dość oryginalny sposób, co sprawiło, że zaznaczyłam w książce naprawdę wiele fragmentów, które chciałabym mimo wszystko zapamiętać na dłuższy czas. “Ekscentryczka” to z pewnością nie będzie tytuł, który będę polecała innym wszem i wobec.

⛔UWAGA: Recenzja zawiera pewne spoilery, czytasz więc na własną odpowiedzialność!⛔
😶😶😶
Do tego, że sporo książek otrzymuję w ramach booktourów chyba już się zdążyliście przyzwyczaić. Kolejna akcja została zorganizowana przez @sania.czyta. Tym razem przeznaczyła ona na zabawę książkę “Ekscentryczka” autorstwa Melisy Bel. O samej książce słyszałam raczej dobre opinie, więc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
55
55

Na półkach:

Witajcie #książkoholicy 😘

Dzisiaj parę słów o książce " Ekscentryczka " @melisa.bel.autorka
Przeczytałam ją w ramach #booktour organizowanego przez @sania.czyta

Pewnie duża większość odnalazła przyjemność czytając historię Kingi , ja niestety nie mogę powiedzieć tego o sobie .

Książka opowiada o kobiecie , która po nocnej popijawie z przyjaciółką zaczyna wymieniać maile z kolegą ze szkolnych lat . Początki pisania jak to zawsze bywa są grzeczne i miłe , a później przechodzą do konkretów 😉 Czy wejście drugi raz do tej samej rzeki będzie dobrą opcją ?

Co z tego wszystkiego wyniknie , musicie sami sprawdzić . Ja wyrażam swoją skromna opinię . Oczekiwałam czegoś więcej a niestety książka mnie rozczarowała .

Dla mnie to była książka o takich jak dla mnie nastolatkach . Jak to się chodziło do kafejki internetowej i pisało na chatroomach . Poznawało ludzi i się spotykało lub nie 😉 To tak trochę jak bym czytała o sobie z lat młodości 😉Korzystaliście z takich pokoi do rozmów ? Powiedzcie mi na ucho nikomu nie powiem 😉

Koniecznie dajcie też znać , czy wam książka przypadła do gustu . Mnie bardzo szybko opuściła ta historia .

Zrobię jeszcze jedno podejście do książek autorki - tylko dajcie mi informacje , po co mam sięgnąć by się nie rozczarować ?

Miłego wieczoru 😘

Witajcie #książkoholicy 😘

Dzisiaj parę słów o książce " Ekscentryczka " @melisa.bel.autorka
Przeczytałam ją w ramach #booktour organizowanego przez @sania.czyta

Pewnie duża większość odnalazła przyjemność czytając historię Kingi , ja niestety nie mogę powiedzieć tego o sobie .

Książka opowiada o kobiecie , która po nocnej popijawie z przyjaciółką zaczyna wymieniać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
950
889

Na półkach: ,

Świetna książka . Według moich obserwacji życiowych dzieci wychowane w przesadnie religijnych rodzinach w dorosłym życiu idą w przeciwnym kierunku. Czytanie tej pozycji dało mi wiele do myślenia.

Świetna książka . Według moich obserwacji życiowych dzieci wychowane w przesadnie religijnych rodzinach w dorosłym życiu idą w przeciwnym kierunku. Czytanie tej pozycji dało mi wiele do myślenia.

Pokaż mimo to

avatar
259
200

Na półkach:

Melisa Bel
 ⚜️ Ekscentryczka⚜️ 

Czas na drugą część seri Bezczelnej.
 Książkę można czytać bez znajomości poprzedniej części, ale fajnie wiedzieć o co chodzi w niektórych sytuacjach między bohaterami. 

Bohaterami są Kinga i Marcel, którzy w końcu się spotykają i nie jest padnięcie sobie w ramiona. Miłość dystansowa. 
 Książka składa się głównie z jednego wątku, znajomość Marcela i Kingi ich powrót do siebie. Autorka pokazuje nam też jak Kinga odkrywa swoją kobiecość i seksualność. W końcu bohaterka zaczyna kochać siebie, oraz doceniać swój wygląd. 
Dodatkowym fajnym wątkiem była relacją Kingi z matką. Coś co nie miało racji bycia udało się poskładać.

Melisa Bel potrafi świetnie wprowadzić w nastrój, czytając nie mogłam się oderwać i nie raz padało pytanie co tu się odpieprza?
 Ciezko się domyślić co tu się stanie. Gdy już myślałam że coś się stanie, puf i było inaczej. 
Fajnym wątkiem były wiadomości mailowe wymieniane między bohaterami. Tekst wiadomości przeplatany komentarzami Kingi, gdzie rozmyślała o co chodzi facetowi z przeszłości były fajnie humorystycznie. 
Co do erotyki w książce. Erotyka była, ale bardzo subtelnie opisana, z różnymi smaczkami, przekraczaniem granic, nauki. W pierwszej części można powiedzieć, że seksu nie było, w drugiej mowa o nim już w pełniejszych sytuacjach, a w trzeciej? Którz to wie co tam się wydarzy? Autorka zdecydowanie podsyca to z części na część. 

Jak dla mnie książka pokazuje że nasze problemy, kompleksy zazwyczaj siedzą nam w głowie i inni mogą nas postrzegać zupełnie inaczej. Możemy się podobać drugiej osobie takie jakie jesteśmy. I tylko od nas zależy, jak będziemy się tratować.

Z ciekawością czekam na trzecią część serii, bo to co się zadziało na końcu strasznie mnie zaciekawiło i pozostawiło parę pytań. Co dalej? W co gra Marcel? I skąd wziął się Piotrek i co sobie wymyślił?

Zdecydowanie polecam książkę jeśli ktoś chce być wciągnięty w opowieść. I radzę przeczytać Bezczelna bo fajnienwiedziec co się stało między bohaterami gdy byli nastolatkami.

Melisa Bel
 ⚜️ Ekscentryczka⚜️ 

Czas na drugą część seri Bezczelnej.
 Książkę można czytać bez znajomości poprzedniej części, ale fajnie wiedzieć o co chodzi w niektórych sytuacjach między bohaterami. 

Bohaterami są Kinga i Marcel, którzy w końcu się spotykają i nie jest padnięcie sobie w ramiona. Miłość dystansowa. 
 Książka składa się głównie z jednego wątku, znajomość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
518
200

Na półkach:

E-book dostępny w aplikacji Empik Go.

Jest to romans zabarwiony erotyką, a więc gatunek, po który rzadko sięgam... Nie jestem ekspertką, ale napiszę trochę o swoich odczuciach...

Od razu na wstępie chcę zaznaczyć, że nie czytałam poprzedniego tomu cyklu i nie zakłóciło to w żaden sposób odbioru treści. Kinga, główna bohaterka, jest kobietą po przejściach i po bardzo traumatycznym dzieciństwie. Pracuje jako influencerka, mieszka razem z przyjaciółką Alą. Niedawno zakończyła związek, który dał jej w kość. Do dzisiaj nie uporządkowała skomplikowanych relacji z rodzicami, zwłaszcza z przemocową matką. Jednak w jej głowie cały czas siedzi pewien przystojny, tajemniczy mężczyzna… Pod wpływem dużej ilości alkoholu odnajduje go w Internecie i pisze do Niego maila… Co wyniknie z odświeżenia dawnej fascynacji?

Książka nie ma dużo wątków, można powiedzieć, że napisana jest bardzo minimalistycznie. Opowieść snuje się wokół erotyki w łagodnym wydaniu. To wszystko nie jest niesmaczne czy wulgarne - wręcz przeciwnie. Gra seksualna bohaterów toczy się przede wszystkim w ich głowach. Widzimy też przemianę Kingi z zakompleksionej i pruderyjnej, w odważną i kochającą siebie kobietę! Wszyscy wiemy, jak ważne jest poczucie własnej wartości oraz pozbycie się lęków, aby moc tworzyć zdrowe relacje z innymi!

Jeżeli lubicie takie powieści, to zachęcam do sięgnięcia. Autorka niezaprzeczalnie potrafi świetnie pisać i wprowadzać czytelnika w nastrój… Kto wie, może sięgnę po coś jeszcze!

E-book dostępny w aplikacji Empik Go.

Jest to romans zabarwiony erotyką, a więc gatunek, po który rzadko sięgam... Nie jestem ekspertką, ale napiszę trochę o swoich odczuciach...

Od razu na wstępie chcę zaznaczyć, że nie czytałam poprzedniego tomu cyklu i nie zakłóciło to w żaden sposób odbioru treści. Kinga, główna bohaterka, jest kobietą po przejściach i po bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1721
1311

Na półkach: , , , ,

Kto jest większym ekscentrykiem - ona czy on?



Melisa Bel wkroczyła na rynek wydawniczy z przytupem a jej debiut "Diabelski hrabia" zyskał liczne uznanie czytelniczek. Tym razem jednak autorka nie proponuje nam romansu historycznego, lecz powieść pełną erotyzmu, w której śledzimy dalsze losy Kingi, bohaterki "Bezczelnej". Jednak książki można czytać niezależnie od siebie.


Kingę i Alicję, dwie przyjaciółki, pozostawiliśmy w chwili, gdy rankiem po pijackiej nocy uświadomiły sobie, że napisały maila do Marcela, który był jej przed laty bardzo bliski. Ale zerwała tamten kontakt, uciekła, z uwagi na swoje wychowanie nie potrafiła pozwalać sobie na coraz śmielsze gesty.
Powracamy do nich właściwie w tym samym momencie... I okazuje się, że Marcel odpisał! Kinga jest przerażona, tym co może zawierać ten mail, nie jest nawet pewna co sama napisała... Jednak niespodziewanie korespondencja rozwija się, wymieniają maile coraz częściej a w nich ukrywają się niedomówienia, flirty, prowokacje oraz komunikaty, które należy czytać między wierszami.

Idą w swych rozmowach coraz dalej, stają się sobie bliżsi a Kinga zastanawia się gdzie i jaki jest trup w szafie, bo na bank jest! Przecież byłoby zbyt idealnie...

Między tą dwójką iskrzy niesamowicie a że są dziesięć lat starsi niż wtedy... posuwają się coraz dalej w zmysłowości i pragnieniach. A pociąg z pożądaniem dopiero się rozpędza... Na jakiej stacji się zatrzyma?


"Ekscentryczka" to książka nieodgadniona, bowiem w żadnym momencie nie byłam w stanie odgadnąć co będzie dalej. Nie miałam ani jednego pomysłu, który by się sprawdził jeśli chodzi nie tylko o przebieg fabuły, ale i o finał! Przyznam szczerze, że Melisa Bel mocno mnie zaskoczyła, nie przypuszczałam że to wszystko tak się potoczy. Nie przewidziałam przede wszystkim tego, co zdarzy się w Krakowie (dzięki za TAKĄ akcję w moim mieście!:)).

Życie Kingi w tym tomie zrobiło się bardzo ciekawe i ekscytujące za sprawą trzech facetów: niedoszłego przyszłego, tęskniącego nagle byłego oraz ciacho sprzed lat. Oj, będzie się działo. Zwłaszcza, gdy w grę będzie wchodziła erotyka...
No tak, o niej jeszcze nie wspomniałam a to przecież książka mocno erotyczna. A nawet erotycznie zróżnicowana z licznymi smaczkami i zaskoczeniami. Dla Waszej przyjemności i może choć małego rumieńca, nie napiszę więcej na ten temat. Może tylko tyle, że będzie mowa o przekraczaniu granic. Swoich.

Jeśli chodzi o język autorki to już po lekturze pierwszych stron stwierdziłam, że wskoczył on na wyższy poziom. To totalnie inne zdania, bogatsze, piękniejsze, jakże kuszące nie tylko treścią, ale i stylistyką. To wręcz czarowanie słowami i obezwładnianie emocjami.

Jedynym minusem był dla mnie brak rozdziałów, bo przerywniki typu 'kilka godzin później' były zbyt rzadko.

Hit to dla mnie treść maili bohaterów, które są publikowane dość krótkimi fragmentami, bowiem przeplatane komentarzami Kingi - humor mnie nie opuszczał.


Podsumowując - "Ekscentryczka" to opowieść niebanalna, z barwnymi bohaterami pragnącymi uczuć, bliskości, seksu. Są dorośli, niezależni, nie muszą liczyć się z opinią rodziców, więc wszystko może się zdarzyć. Historia pełna błędów, przekraczania granic, strachu przed stratą oraz marzeń z mocno rozwiniętym wątkiem zmysłowości, pożądania i zakazanych elementów seksu. Jestem ogromnie ciekawa dalszego ciągu!

Kto jest większym ekscentrykiem - ona czy on?



Melisa Bel wkroczyła na rynek wydawniczy z przytupem a jej debiut "Diabelski hrabia" zyskał liczne uznanie czytelniczek. Tym razem jednak autorka nie proponuje nam romansu historycznego, lecz powieść pełną erotyzmu, w której śledzimy dalsze losy Kingi, bohaterki "Bezczelnej". Jednak książki można czytać niezależnie od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
273
214

Na półkach: , ,

Koncepcja prowadzenia książki bez rozdzielania jej na rozdziały jest ciekawym sposobem na utrudnienie czytelnikowi oderwanie się od niej. Według mnie ułatwia to również powrót do lektury, ponieważ od razu wpadamy w to samo miejsce, na którym skończyliśmy.
Od Ekscentryczki odrywać się nie chce, ponieważ wcale nie nudzi. Kinga jest dorosła, samodzielna, ma nowoczesną pracę i pomysł na siebie. Wracamy do niej w tym samym miejscu, na którym zakończyła się Bezczelna.
Podczas lektury polubiłam bohaterów i sposób w jaki zostali wykreowani, co prawda niektóre sytuacje z Marcelem budziły we mnie niepokój i pewne uczucie, że czytam coś, czego nie powinnam, że to ich prywatna sprawa.
Książka kończy się ponownie w momencie, w którym autorka bezczelnie znęca się nad czytelnikiem. Z niecierpliwością czekam na kolejną część.

Koncepcja prowadzenia książki bez rozdzielania jej na rozdziały jest ciekawym sposobem na utrudnienie czytelnikowi oderwanie się od niej. Według mnie ułatwia to również powrót do lektury, ponieważ od razu wpadamy w to samo miejsce, na którym skończyliśmy.
Od Ekscentryczki odrywać się nie chce, ponieważ wcale nie nudzi. Kinga jest dorosła, samodzielna, ma nowoczesną pracę i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1269
994

Na półkach:

Zaczynając od okładki, widzimy w jej centrum kobietę, która włosy ma związane w warkocz. Ubrana w czarny gorset, pończochy, rękawiczki na dłoniach. Pewna siebie kobieta, bo już nie dziewczyna. Bardzo podobnie została stworzona okładka pierwszej części, więc plus dla autorki, że utrzymuje je w jednym, spójnym tonie. Na odwrocie przeczytacie opis, kilka słów o samej autorce, są również patroni medialni. Nie posiada skrzydełek niestety, a ja je tak uwielbiam, bo zawsze mają dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Kremowe stronice, czcionka wystarczająca dla naszego oka. Literówek brak, marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane. Nie jest podzielona na rozdziały, a to specyficzne u Melisy - że oddzielają tylko nowe wersy czy akapity.

Kolejny raz mam okazję zmierzyć się z książką Melisy... Idzie jak burza z wydawaniem i pisaniem co oczywiście jest na plus, tylko ja tak średnio nadążam. :D Niemniej jednak, widzę od samego początku postęp, jaki czyni. Nie ma go aż na tyle, gdyż pierwsza powieść, jaką miałam okazję czytać, czyli Hrabię to był debiut, jednak tak udany, że niczego mu nie brakowało. I tutaj, jest podobnie, aczkolwiek... Pisarka postanowiła zmienić nieco tory, przerzucić się na... erotykę. To zmiana ogromna, po romansie historycznym, w którym się zakochałam, oczywiście czytając tylko jej powieści, żadnej innej autorki czy autora. ;) Zaskoczyła mnie tym, a raczej taką fabułą, bo nie tego się spodziewałam. Pamiętam, jak bardzo wczułam się w pierwszy tom serii "Odnaleźć siebie", wszystko, co wiązało się z główną bohaterka przeniknęło mnie na wskroś, czułam całą sobą każdą emocję... Tutaj już jest zgoła inaczej. Na pewno należy się pochwała, za poruszanie się śmielej w nowych obszarach gatunkowo - to zawsze jest trudno przejść z taką swobodą, żeby ani ona podczas pisania nie miała katorgi, ani tym bardziej czytelnik, żeby się nie męczył.

Kinga jest naprawdę pojętną kobietą, która zaszła niemałą przemianę. Zazdroszczę i podziwiam jednocześnie. Bardziej utożsamiałam się z jej charakterem i stylem bycia z pierwszego tomu, tutaj dzieją się rzeczy, którym się filozofom nie śniło ;). Teraz mimo zmiany czasami wydawało mi się, że jednak nie do końca sama wie, czego chce i czego oczekuje. Jej przemyślenia momentami mogą irytować, więc też uprzedzam. Mnie nie irytowała, ale dziwiło mnie jej rozstrojenie. Tak jakby się zmieniła, ale jeszcze nie do końca nad tym panowała. Sama chciałabym trochę zmienić swoje nastawienie, ale niestety jeszcze nie umiem, nie rozpracowałam tego... Tutaj przekracza swoje granice, stara się zaakceptować samą siebie, swoje ciało i to jest dość ważny aspekt w tej powieści.
Akceptacja siebie, własnego ciała jest bardzo ważna w naszym życiu. Musimy kochać samych siebie, swój wygląd i wiadomo! Nikt nie jest idealny! Każdy ma jakieś wady. Cellulit, mniejsze piersi, większą pupę czy nawet płaską. Szerokie biodra, szerokie ramiona... Ale to jesteśmy my. Jeśli nie pokochamy siebie, swojego ciała, nie będzie nam się żyło dobrze...
Poniekąd właśnie Marcel ma tutaj wpływ na naszą kobietę. To on stara się przełamać schematy i myśli, stara się udowodnić, że to jak ona wygląda, jaka jest - że to wszystko siedzi w głowie. Musimy nie tylko pokochać siebie, ale i ZAAKCEPTOWAĆ.
Jego kreacja jest dość nietypowa. W pierwszej części, tej z wiadomościami, czułam, że to może być ten Marcel, którego znam z pierwszej części, ucieszyłam się, bo był niezwykle tajemniczy wtedy i uważałam, że dostanę wiele od tej postaci. Jakże się zdziwiłam, bo niewiele się z niej dowiedziałam, niestety... A to, jaki dziad się za nim kryje, tak naprawdę w głębi duszy - to się nie spodziewałam kompletnie! Zbiło mnie to z nóg. Chapeau bas.

Jest to dosyć spokojna, powolna opowieść, o przemianie naszej bohaterki. Widzimy ją starszą, po pewnych przeżyciach, odciętą od przeszłości, przynajmniej chociaż trochę. Już nie powstrzymują ją staroświeckie zasady rodziców, nie grzmią w jej głowie tak głośno ich słowa, karcąc ją. Trzymałam po pierwszym tomie mocno kciuki za to, żeby właśnie potrafiła przeciąć pępowinę, żeby stanęła twardo na swoich nogach i zaczęła żyć, w zgodzie z samą sobą. I udało się jej to. Może nie do końca, ale jednak. Bym powiedziała, że zmieniła się nie do poznania, chociaż... pazur zawsze zostaje. ;)

Akcja toczy się powoli, nie mknie strona za stroną, przez co może się niektórym wydawać nudna. Początkowo mamy wymianę wiadomości, emaili, które ociekają flirtem, które odczuwałam i powodowało to rumieńce na moich policzkach. Czułam to i było to dla mnie świetne, mimo iż całej tej akcji teoretycznie nie było. I ta część baaaardzo mi się podobała.
Druga część (nie mylić objętościowo z książką),już była zgoła inna. Gdy dochodzi do konfrontacji naszych postaci to szczerze, jestem... zawiedziona? Jego zapamiętałam całkiem inaczej! A to, jak się zachowuje początkowo jest mocno rozczarowujące. A jeszcze później, ostatnia doba Kingi u niego, zmienia się tak drastycznie, temperatura podnosi się mocno do góry! Ale czy mnie to spasowało? Tak średnio. Niezbytnio zanurzam się aż tak, jeżeli chodzi o erotyczne strefy w lekturach. I też takowe książki nie często pojawiają się w mojej biblioteczce. Przywykłam do czegoś innego od autorki i jest to dla mnie takim zaskoczeniem, że początkowo naprawdę, uwierzcie mi, nie mogłam zebrać myśli. W głowie miałam chaos.
Więc tutaj muszę uprzedzić, że jeżeli nie przepadacie za scenami +18 i tym podobnym, związanych z nimi różnymi zabawami - to nie sięgajcie, gdyż możecie się rozczarować. Mnie to aż tak bardzo nie przeszkadzało, ale nie mogłam w tym odnaleźć TEJ Melisy, którą znam z historycznych romansów.

Reasumując uważam, że jest to bardzo dobra lektura, która dzieli się na dwie części, ale nie objętościowo! Pierwsza z nich bardziej przypadła mi do gustu, czułam te emocje, rosnące pożądanie, flirt, a z drugiej czułam się jak w kinie, lub na żywo, wciśnięta w kąt i z niedowierzaniem szczypiąca się po rękach, czy to ci sami bohaterowie. Autorka lubi i umie zaskoczyć czytelnika, co właśnie w tej pozycji udowodniła. Moim zdaniem nie jest to najlepsza powieść napisana przez Melisę, ale nie jest też zła. Jest specyficzna, przekraczająca granice... Naszych bohaterów.
Zdecydowanie bardziej tom pierwszy mi się bardziej podobał, więcej rzeczy tam mnie po prostu emocjonalnie uderzyło. Jednak sięgnijcie najpierw po Bezczelną, a później po Ekscentryczkę. Ja czekam na kolejne tomy, bo zaskoczeniem małym okazało się zakończenie historii, jestem ciekawa, jak Kinga z niego wybrnie... :)

Zaczynając od okładki, widzimy w jej centrum kobietę, która włosy ma związane w warkocz. Ubrana w czarny gorset, pończochy, rękawiczki na dłoniach. Pewna siebie kobieta, bo już nie dziewczyna. Bardzo podobnie została stworzona okładka pierwszej części, więc plus dla autorki, że utrzymuje je w jednym, spójnym tonie. Na odwrocie przeczytacie opis, kilka słów o samej autorce,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    104
  • Chcę przeczytać
    50
  • Posiadam
    18
  • 2021
    4
  • Ulubione
    3
  • 2022
    2
  • Romans
    2
  • Legimi
    2
  • Brak Legimi A
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Więcej
Melisa Bel Ekscentryczka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także