Dzień, w którym autorka książki „Siedmiomilowe buty” Pani Ewa Gorzelak, postanowiła, zapewne przynajmniej w jakimś stopniu, zrezygnować z aktywności w wyuczonym zawodzie związanym z informatyką i poświęcić się pracy z najmłodszymi maluchami był bez wątpienia dniem bardzo dobrej decyzji. Dowodzi tego wieloletnia już historia życiowej pasji, miłości do dzieci oraz najwcześniejszej ich edukacji, która wpływa przecież w fundamentalny sposób na całe późniejsze życie każdego z nas. Efektem tych doświadczeń, a także pasji podróżniczej realizowanej wspólnie z rodziną, jest również ta książka. Łączy ona w sobie cechy zapisu wrażeń i relacji z podróży, podręcznika akademickiego, poradnika jak bezpiecznie, mądrze i atrakcyjnie zorganizować dzieciom (a również ich opiekunom) czas oraz naprawdę szczegółowego, przewodnika turystycznego (listę ławek chopinowskich w miejscach związanych z Fryderykiem Chopinem można znaleźć chyba tylko w specjalnie przygotowanych w tym celu folderach i to na pewno nie w tak sympatycznej oprawie graficznej). No cóż, pozostaje mi tylko żałować, że pozycja ta powstała prawie 50 lat po tym, kiedy sam byłem przedszkolakiem.
Na książkę zwróciłem szczególną uwagę w okolicznościach tak dramatycznych, że nie sposób o nich nie wspomnieć. A najbardziej dotkliwie doświadczonymi bandycką napaścią putinowskiej rosji na Ukrainę i bezbronnymi jej ofiarami są właśnie dzieci. Przyszło im poznawać świat nie na wycieczkach i zabawach, lecz w wojennych realiach i to od najbardziej okrutnej, bezwzględnej i przerażającej strony, która stanowi jakby drugi, ten zły, biegun w stosunku do „Siedmiomilowych butów”. Trzeba je jak najszybciej przenieść na „siedmiomilowy” dobry biegun. Potrzebne jest obecnie absolutnie wszystko od broni po pracę dla uchodźców, ale najważniejsza dla przyszłości napadniętego narodu jest teraz odbudowa szczęśliwego, bogatego w dobre doświadczenia i profesjonalną naukę dzieciństwa jego najmłodszych przedstawicieli poprzez objęcie ich opieką także w kwestii organizacji czasu dającej szansę na oderwanie się od koszmaru. „Siedmiomilowe buty” będą w tym pomocą absolutnie bezcenną.
Dlatego apeluję do wszystkich, którzy mogą się do tego przyczynić, aby książkę tą przetłumaczono jak najszybciej na język ukraiński i żeby odpowiednie jej wydanie trafiło do wszystkich, którzy opiekują się dziećmi w przedszkolach i innych placówkach opiekuńczych, a w miarę możliwości także do rodziców, dziadków i pozostałych udzielających pomocy osób.
Tomasz Szufnara.
Warszawa.

Dzień, w którym autorka książki „Siedmiomilowe buty” Pani Ewa Gorzelak, postanowiła, zapewne przynajmniej w jakimś stopniu, zrezygnować z aktywności w wyuczonym zawodzie związanym z informatyką i poświęcić się pracy z najmłodszymi maluchami był bez wątpienia dniem bardzo dobrej decyzji. Dowodzi tego wieloletnia już historia życiowej pasji, miłości do dzieci oraz...

Okazuje się, że nawet wycieczka do Lasu Kabackiego na warszawskim Ursynowie może być prawdziwą wyprawą po skarby!
A iluż wspaniałych odkryć można dokonać wędrując z dziećmi szlakami Gór Świętokrzyskich, czy Beskidów. Dziecięca ciekawość świata pozostaje nigdy niezaspokojona, ale wrażenia z podróży trwają w pamięci i inspirują do podejmowania kolejnych wyzwań.
O tym właśnie opowiada książka Ewy Gorzelak „Siedmiomilowe buty. Jak zorganizować wycieczkę z przedszkolakami”. Autorka podaje szczegółowe opisy tras przebytych z dziećmi wycieczek, zwraca uwagę na ciekawe miejsca, napotkane na szlaku, dołącza opisy i zdjęcia wypatrzonych roślin, które raz poznane można potem zidentyfikować w różnych, niekiedy bardzo odległych, miejscach. Wszystko uzupełniają legendy i podania ludowe dotyczące odwiedzanych miejsc. Książka napisana z wielką pasją, a zarazem w układzie systematycznym. Autorka przywiązuje bowiem dużą wagę do zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom wycieczek. Podaje, jak przygotować małych wędrowców do wycieczki, w zależności od stopnia jej trudności i przewidywanych warunków pogodowych.
Z przyjemnością czytałam! I już czekam na następną książkę Autorki!

Okazuje się, że nawet wycieczka do Lasu Kabackiego na warszawskim Ursynowie może być prawdziwą wyprawą po skarby!
A iluż wspaniałych odkryć można dokonać wędrując z dziećmi szlakami Gór Świętokrzyskich, czy Beskidów. Dziecięca ciekawość świata pozostaje nigdy niezaspokojona, ale wrażenia z podróży trwają w pamięci i inspirują do podejmowania kolejnych wyzwań.
O tym...

Niedawno trafiła do moich rąk niezwykła książka. W pierwszej chwili pomyślałam: - nie jest do mnie adresowana - bo jej tytuł brzmi: "Siedmiomilowe buty" - a w podtytule: "jak zorganizować wycieczkę dla przedszkolaków." Ale już po przeczytaniu kilku stron, a potem po przeczytaniu jednym tchem do końca, nabrałam przekonania, że jest ona adresowana nie tylko do mnie, nie tylko do nauczycielek w przedszkolach, ale do każdego kto miał, kto ma i kto zechce mieć do czynienia z dziećmi. W miarę czytania stwierdziłam, że dopisać należałoby drugi podtytuł: "i jak kochać dzieci" . Oczywiście nie ma na to recepty, ale atmosfera wyczuwana podczas czytania wskazuje, że głównym motywem w pracy zawodowej autorki i jej współpracowniczek jest miłość do swych wychowanków i to staje się wskazówką
"Siedmiomilowe buty" są (jak najbardziej !!!) wspaniałym poradnikiem i to takim, że czyta się go jak najlepsze opowiadanie, jak powieść; powieść, która podpowiada i pokazuje jak dobrze zorganizować wycieczkę dla dzieci, jak się do niej przygotować, ale również zawiera dużo treści poznawczych i wychowawczych. Autorka bardzo ciekawie opisuje kilka swoich wypraw z przedszkolakami. Wędruje z nimi po najbliższej okolicy i do dalszych historycznych miejsc:
w Warszawie, w Łodzi, w Krakowie, w Toruniu, dodając jakby mimochodem wiele cennych wiadomości.( Uśmiechałam się często w czasie czytania, kiedy przyłapałam siebie, że czuję się jak mała dziewczynka i jest mi dobrze wśród tych przedszkolaków).
A to nie wszystko! Książka uczy i podpowiada jak przekazywać dzieciom miłość do przyrody, która nas otacza, autorka bowiem, jak sama mówi, pasjonuje się poznawaniem jej w czasie częstych i nieraz bardzo dalekich podróży.
O Autorce, pani Ewie, pisze jej syn, że utrzymuje ona kontakty z wieloma już dorosłymi byłymi wychowankami. Wiemy, że dzieje się tak zwykle wtedy, gdy obie strony tego pragną.
Zapewniam, że "Siedmiomilowe buty" są adresowane do wszystkich. Wszyscy przecież chcemy, aby nasze dorosłe dzieci, wnuki, wychowankowie, wspominając swoje dzieciństwo myślały o nas tak, jak pewien mój znajomy, który napisał o swoim Dziadku: "dopiero od niedawna odkrywam dobre ślady, myśli i intencje Dziadka, a nade wszystko jego nieodgadnioną, wielką miłość, którą mnie obdarzył.

Niedawno trafiła do moich rąk niezwykła książka. W pierwszej chwili pomyślałam: - nie jest do mnie adresowana - bo jej tytuł brzmi: "Siedmiomilowe buty" - a w podtytule: "jak zorganizować wycieczkę dla przedszkolaków." Ale już po przeczytaniu kilku stron, a potem po przeczytaniu jednym tchem do końca, nabrałam przekonania, że jest ona adresowana nie tylko do mnie, nie tylko...

Doskonały, praktyczny przewodnik dla rodziców i nauczycieli planujących wycieczki z dziećmi (przedszkolakami, ale i starszymi). Niewątpliwie takich pozycji na rynku brakuje, bo przecież zazwyczaj przewodniki pisane są głównie z myślą o dorosłych, ewentualnie z niewielkimi dodatkami dotyczącymi atrakcji dla dzieci. Tu mamy natomiast z jednej strony szereg uniwersalnych wskazówek dotyczących przygotowań do wycieczek w różnych warunkach (miejskich, w lesie, w górach),a z drugiej bardzo konkretne omówienia "case studies" z wycieczek do Krakowa, Łodzi, Torunia itd. - i wszystko z myślą o tym, jak zadbać o bezpieczeństwo, komfort, dobre samopoczucie, ale i edukację najmłodszych. Prawdziwy przewodnik godny swojej nazwy! Warte wspomnienia są też ciekawe dodatki w postaci kolorawanek czy fotografii roślin, jakie można spotkać na szlakach wytyczonych przez autorkę.

Doskonały, praktyczny przewodnik dla rodziców i nauczycieli planujących wycieczki z dziećmi (przedszkolakami, ale i starszymi). Niewątpliwie takich pozycji na rynku brakuje, bo przecież zazwyczaj przewodniki pisane są głównie z myślą o dorosłych, ewentualnie z niewielkimi dodatkami dotyczącymi atrakcji dla dzieci. Tu mamy natomiast z jednej strony szereg uniwersalnych...

Znakomity przewodnik i inspiracja dla każdego, kto chciałby wybrać się z mniejszym lub większym dzieckiem w podróż. Tę krótszą, blisko domu czy przedszkola i tę dłuższą i bardziej ambitną. Bo okazuje się, że na każdym kroku jest mnóstwo przygód i ciekawostek czekających na małych odkrywców. Trzeba tylko wiedzieć w jaki sposób zaciekawić dzieci światem i podróżami. I tu z licznymi podpowiedziami i inspiracjami przychodzi nam autorka książki, z doświadczenia której naprawdę warto skorzystać. Książka w piękny sposób pokazuje, że dzieci to też znakomici i wdzięczni towarzysze podróży, dzięki którym my również możemy się wiele nauczyć.

Znakomity przewodnik i inspiracja dla każdego, kto chciałby wybrać się z mniejszym lub większym dzieckiem w podróż. Tę krótszą, blisko domu czy przedszkola i tę dłuższą i bardziej ambitną. Bo okazuje się, że na każdym kroku jest mnóstwo przygód i ciekawostek czekających na małych odkrywców. Trzeba tylko wiedzieć w jaki sposób zaciekawić dzieci światem i podróżami. I tu z...

Jaki powinien być dobry przewodnik? Powinien
- przekazywać w klarowny i przejrzysty sposób najistotniejsze dane dotyczące opisywanych miejsc
- zawierać mapy wytyczające proponowane trasy wędrówki
- prezentować na zdjęciach najciekawsze obiekty
- mieć jasno sprecyzowanego odbiorcę
Jeśli mamy takie oczekiwania, to "Siedmiomilowe buty" wypełniają wszystkie kryteria dobrego przewodnika.
Prezentują legendy, życiorysy ludzi i opisy ciekawych budowli, na czytelnych mapkach prezentują ciekawe szlaki turystyczne Warszawy, łodzi, Krakowa i Torunia, zawierają kilkadziesiąt zdjęć prezentujących interesujące choć czasem mało znane obiekty i co najważniejsze pisane są od początku do końca z myślą o najmłodszym - kilku
- kilkunastoletnim turyście. I co najważniejsze zachęcają nauczycieli i rodziców do podjęcia wspólnej z dziećmi aktywności. Przewodnik napisany z pasją dla pasjonatów podróży!

Jaki powinien być dobry przewodnik? Powinien
- przekazywać w klarowny i przejrzysty sposób najistotniejsze dane dotyczące opisywanych miejsc
- zawierać mapy wytyczające proponowane trasy wędrówki
- prezentować na zdjęciach najciekawsze obiekty
- mieć jasno sprecyzowanego odbiorcę
Jeśli mamy takie oczekiwania, to "Siedmiomilowe buty" wypełniają wszystkie kryteria dobrego...

"Siedmiomilowe buty" Brzechwy jest odzwierciedleniem dziecięcych marzeń o podróży, poznawaniu zasłyszanych miejsc i okolic w sposób najbardziej dostępny dla dzieci tj. bajkowy.
"Siedmiomilowe buty. Jak zorganizować wycieczkę z przedszkolakami" przechodzi od bajkowych wyobrażeń do rzeczywistości prezentując jak w obecnym czasie, można zrealizować dziecięce marzenia o podróży i poznawaniu świata, tego za najbliższym wzgórzem, i tego odległego o setki km. Książka - przewodnik tym wyróżnia się od przewodników turystycznych, że oprócz informacji przyrodniczo - geograficzno -historycznej pokazuje jak w sposób przystępny można zaszczepić u najmłodszych bakcyla zainteresowań turystyką. Wydaje się, że pokazuje również co jest chyba dość rzadkim wypadkiem w życiu przedszkolnym, duże zaangażowanie w stworzeniu dla maluchów autentycznych solidnych podwalin do kolejnych etapów ich życia i edukacji w różnych dziedzinach. Należy podziwiać autorkę za odwagę (bo turystyka z maluchami niesie z sobą ogromną ilość zaskakujących niewiadomych),za niestandardowe pomysły i wreszcie za siłę przekonywania rodziców do tego typu aktywności. Duże podziękowania za zaprezentowany i możliwy dzięki podanym przykładom atrakcyjny program przedszkolny.

"Siedmiomilowe buty" Brzechwy jest odzwierciedleniem dziecięcych marzeń o podróży, poznawaniu zasłyszanych miejsc i okolic w sposób najbardziej dostępny dla dzieci tj. bajkowy.
"Siedmiomilowe buty. Jak zorganizować wycieczkę z przedszkolakami" przechodzi od bajkowych wyobrażeń do rzeczywistości prezentując jak w obecnym czasie, można zrealizować dziecięce marzenia o...

świetny pomysł na książkę! lista dobrych praktyk i porad jak zaciekawić młodego podróżnika bliższym i dalszym otoczeniem. Na spory plus szata graficzna: ilustracje, mapki, kolorowanki, zielniki, zdjęcia. Mój ulubiony rozdział dotyczy staromiejskich legend warszawskich! brawo!

świetny pomysł na książkę! lista dobrych praktyk i porad jak zaciekawić młodego podróżnika bliższym i dalszym otoczeniem. Na spory plus szata graficzna: ilustracje, mapki, kolorowanki, zielniki, zdjęcia. Mój ulubiony rozdział dotyczy staromiejskich legend warszawskich! brawo!