Nieunikniona. Baśnie Matki Śmierci z całego świata

- Kategoria:
- baśnie, legendy, podania
- Tytuł oryginału:
- Cuentos populares de la Madre Muerte
- Wydawnictwo:
- Dwukropek
- Data wydania:
- 2021-10-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-10-13
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381413701
- Tłumacz:
- Barbara Bardadyn
- Tagi:
- baśnie legendy
Zbiór 44 historii zaczerpniętych z rozmaitych kultur (m.in. hiszpańskiej, greckiej, irlandzkiej, chińskiej, tybetańskiej, arabskiej, indyjskiej, azteckiej, aborygeńskiej, buszmeńskiej czy kultury Inuitów),których wspólną bohaterką jest Śmierć. Z poszczególnych opowieści wyłania się obraz Śmierci jako Matki, która towarzyszy ludziom od chwili narodzin (czasem wręcz fizycznie, jak w micie zairskim, gdzie pomaga przy porodach) i wszystkich, bez względu na status, traktuje jednakowo. Śmierć jest przedstawiona w różnych odsłonach (jako sprawiedliwa, przyjaciółka czy zakochana),a poszczególne opowieści poświęcone są postrzeganiu jej w kulturach niemal z całego świata. Wiele z nich jest dość egzotycznych, jak chociażby walencjańska historia o staruszce, która uwięziła śmierć na swojej gruszy, czy meksykańska baśń o śmierci, którą drwal poratował jedzeniem i w zamian za to otrzymał dar uzdrawiania, a także legendy Aborygenów, Azteków czy Inuitów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Nieunikniona. Baśnie Matki Śmierci z całego świata
W okresie 31 października – 1 listopada Celtowie świętowali zakończenie żniw oraz roku. Miała wtedy miejsce wigilia Samhain, z której wywodzi się późniejsze święto Halloween. Jedno i drugie skupia się na czczeniu przodków, choć każde nieco inaczej. W tym samym czasie na terenach słowiańskich obchodzono Dziady, również polegające na wspominaniu zmarłych. Zostawiano im jedzenie na grobach oraz palono świece, aby duchy mogły łatwiej odnaleźć drogę do domu. Ogień miał też za zadanie ogrzewać zbłąkane dusze i odpędzać złe moce. Tak tak, te świece to dzisiejsze znicze. Zaś ostatni dzień października to idealna okazja do poruszenia tematu Tej, o której się nie mówi. „Na początku była Śmierć”. W zależności od tego, w co wierzymy, za ostatnim złapanym oddechem nie ma nic lub jest przejście do innego świata. Chrześcijańskie niebo, islamska Dżanna, słowiańska Nawia, Kraina Wiecznych Łowów rdzennych mieszkańców Ameryki czy nordycka Walhalla – wiele nazw, ta sama niewiadoma. Ludzkość nigdy nie chciała ograniczać się do jednego ziemskiego życia, więc tworzyła przeróżne zaświaty. Władcy wędrowali w nie z całymi orszakami, a biedakom musiał wystarczyć dół w ziemi. Na szczęście o wiele wcześniej niż ludzkość istniało coś, co nie przejmowało się konwenansami, tytułami ani bogactwem. „Nikt nie ucieknie przed jej mocą – jest ona jedynym przejawem równości w świecie despotycznych władców i sztywnych klas, gdzie prawie niemożliwa jest jakakolwiek zmiana społeczna. To śmierć nieuchronna, która potrafi czekać, ale zawsze wypełnia swoje zadanie, śmierć sprawiedliwa, która kiedyś zabierze nas wszystkich (ponieważ nie odróżnia bogatych od biednych i wszystkich traktuje jednakowo)”. O tym właśnie opowiada przecudnie, bajecznie wręcz wydana książka „Nieunikniona. Baśnie Matki Śmierci z całego świata”. Tutaj mała przerwa na zachwyt. Kiedy tylko ją zobaczyłam, wiedziałam, że trafi na moją półkę. Jest po prostu prześliczna! Choć ma zaledwie 270 stron (plus spis źródeł),wydaje się cegłą, co jest zasługą solidnej twardej okładki oraz grubych kartek. Wydawnictwo podaje, że to pozycja dla dzieci w wieku 9-12 lat, ewentualnie 9-100 lat. W każdym razie czcionka jest odpowiednio duża, w sam raz dla maluchów – lub osób ze słabym wzrokiem. Same baśnie są króciutkie, jedna-dwie strony, czasem więcej. W środku znajdziemy też niesamowite, czasem nieco mroczne, ale zawsze piękne ilustracje autorstwa Marcina Minora. I tu muszę nadmienić, że czuję się trochę zawiedziona ich liczbą. Jakbym otworzyła paczkę chipsów. Zakładałam, że będzie ich więcej, a jest raptem... kilka? Skupmy się jednak na zaletach, bo to one dominują. Ana Cristina Herreros zebrała 44 historie z różnych zakątków świata. To opowieści z różnych czasów i miejsc, od marokańskich, azteckich, buszmeńskich, przez arabskie, chińskie, asyryjsko-babilońskie, po tybetańskie czy inuickie. Opisują śmierć prostymi słowami, jako towarzyszkę życia, akuszerkę oraz przyjaciółkę. Jako istotę sprawiedliwą, której nie da się oszukać. Czasem można próbować, czasem nawet da się ją przechytrzyć (i np. uwięzić na gruszy),ale ostatecznie musi wygrać, bo bez niej świat nie może istnieć. Baśnie przypominają, że śmierć to nauczycielka i matka. Bez śmierci nie ma życia – tak jak bez życia nie ma śmierci. Jestem zachwycona tą książką. Nie tylko jej formą wizualną, ale i przesłaniem. Myślę, że to znakomita lektura dla dzieci, dająca mądrym, otwartym rodzicom mnóstwo tematów do rozmów. Dzięki niej można w przystępny sposób wytłumaczyć maluchom, na czym polega proces umierania. Oczywiście nie mam tu na myśli aspektu fizjologicznego, a bardziej odchodzenia, znikania z życia dziecka członków rodziny czy ukochanych zwierzaków. „Owe pradawne baśnie pokazują nam śmierć nie jako przeciwieństwo życia, lecz jako jego zwieńczenie; mówią nam o śmierci, która zawsze jest przy nas i która wszystkich czyni równymi. To śmierć zupełnie inna niż ta, o której opowiadają religie monoteistyczne i która jest karą za grzech pierworodny. Ta śmierć – związana z ziemią, zasiewami i zbiorami – nie jest karą za pychę, lecz czymś tak potrzebnym jak życie, ponieważ bez niej nigdy by ono nie powstało. Życie i śmierć karmią się sobą nawzajem w niekończącym się, wiecznym kołowrocie”. Polecam gorąco. Wszystkim, bez względu na wiek.
Oceny
Książka na półkach
- 401
- 130
- 64
- 14
- 8
- 8
- 7
- 5
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
"Bo w końcu rozstania to życia początek"
"Bo w końcu rozstania to życia początek"
Pokaż mimo toBardzo pouczająca książka, czerpiąca garściami z podań ludowych. Nie sądziłem, że coś napisanego takim prostym językiem potrafi tak ukoić człowieka. Ta książka jest jak płaszcz lub ciepły koc, który otula w zimne czy bardziej przygnębiające dni. Odnosi się do naszego dziecięcego "ja", gdy świat wydawał się być znacznie prostszy, i o którym wiele z nas zapomniało.
Sam przez kilka miesięcy odczuwałem strach przed śmiercią, z różnych powodów. Opowieści i legendy z tej książki uświadomiły mi jak irracjonalny strach to jest. Bo czy to okres kryzysu czy spokojne czasy, to i tak jest to rzecz nieunikniona, a bez niej przyroda byłaby zachwiana. Chciałem kupić różne inne książki, w tym relacje osób po śmierci klinicznej, wywiady z lekarzami, nawet rzeczy religijne czy podchodzące pod mistycyzm czy spirytyzm. Ale ciesze się, że jednak wybrałem to, bo z tamtych rzeczy wątpliwe żeby coś wynikło.
Zgadzam się też z opinią autorki we wstępie. Jako cywilizacja (szczególnie zachodnia) zaczęliśmy panicznie unikać tematu śmierci, starości, chorób, czy ogólnie starzenia się. A im bardziej tego unikamy, tym bardziej uderza to w nas na pewnym etapie życia.
Bardzo pouczająca książka, czerpiąca garściami z podań ludowych. Nie sądziłem, że coś napisanego takim prostym językiem potrafi tak ukoić człowieka. Ta książka jest jak płaszcz lub ciepły koc, który otula w zimne czy bardziej przygnębiające dni. Odnosi się do naszego dziecięcego "ja", gdy świat wydawał się być znacznie prostszy, i o którym wiele z nas zapomniało.
więcej Pokaż mimo toSam przez...
Bardzo ciekawy i unikalny zbiór opowiadań. Niektóre były mi wcześniej zupełnie nieznane (i zapewne trudne do znalezienia samodzielnie) inne zaś bardziej znane. Ogólnie bardzo ciekawy zbiór.
Bardzo ciekawy i unikalny zbiór opowiadań. Niektóre były mi wcześniej zupełnie nieznane (i zapewne trudne do znalezienia samodzielnie) inne zaś bardziej znane. Ogólnie bardzo ciekawy zbiór.
Pokaż mimo toZbliża się czas zadumy i wspominek, Wszystkich Świętych, Dia de Muertos, Dziady. To idealny czas, by sięgnąć po książkę pt. „Nieunikniona. Baśnie Matki Śmierci z całego świata” Wydawnictwa Dwukropek. To pięknie ilustrowany, wydany na grubym papierze w twardej oprawie zbiór 44 opowiadań, których bohaterką jest Śmierć. To baśnie z różnych części świata. Przedstawia się w nich Ją w różnych odsłonach, w zależności od kultury i jej historii, w konkretnych krajach postrzega się ją w różny sposób: jako akuszerkę, Matkę, przyjaciółkę, sprawiedliwą, zakochaną, pracowitą, nauczycielkę). Ana Cristina Herros przedstawia Śmierć na podstawie legend, podań, wierzeń, baśni, historii jako kogoś, kogo nie należy się obawiać. Bez Niej świat nie może istnieć.
„Baśnie…” to zbiór nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych, którym ułatwią one rozmowę z młodszymi o nieuchronnym odejściu, o procesie umierania niezależnie od wieku czy gatunku. Dzięki tej wspaniałej książce łatwiej jest podejść do Śmierci nie jako do kary za grzech pierworodny, a jako zwieńczenia Życia, związaną z zasiewami i zbiorami, nieodłączną częścią dzieła stworzenia. Niejako można się z Nią zaprzyjaźnić. Czy w końcu tak nie jest łatwiej?
Zbliża się czas zadumy i wspominek, Wszystkich Świętych, Dia de Muertos, Dziady. To idealny czas, by sięgnąć po książkę pt. „Nieunikniona. Baśnie Matki Śmierci z całego świata” Wydawnictwa Dwukropek. To pięknie ilustrowany, wydany na grubym papierze w twardej oprawie zbiór 44 opowiadań, których bohaterką jest Śmierć. To baśnie z różnych części świata. Przedstawia się w nich...
więcej Pokaż mimo toSama przedmowa autorki i pierwsze baśnie trafiły do mnie najbardziej. Jestem tego sama zdania, co Ana Cristina Herreros. Warto śmierć postrzegać, jako sam nieodzowny, naturalny, jakże sprawiedliwy - akt.
Ciekawa jest historia naszej cywilizacji, kiedy tworząc betonowe światy, oddalamy się od rzeczy tak bardzo dla nas ludzkich i nieuniknionych. Miałam jednak nadzieję, że przedstawione w książce baśnie, zwizualizują mi śmierć w taki sposób, że poczuję do niej wręcz sympatię (kto czytał "Złodziejkę Książek" to chyba wie, co mam na myśli).
Bardzo często ludzie myśląc o śmierci, boją się jej, bo nie postrzegają jej jako sam akt, moment. Zapewne poruszając kwestie śmierci, stawiają znak równości nad tym, co następuje po niej samej. A wydaję mi się, że tego właśnie ludzie boją się najbardziej - niepewności co będzie potem.
Warto czytać książki o takiej tematyce, ale akurat ta nie dała mi do końca tego, czego chciałam.
Sama przedmowa autorki i pierwsze baśnie trafiły do mnie najbardziej. Jestem tego sama zdania, co Ana Cristina Herreros. Warto śmierć postrzegać, jako sam nieodzowny, naturalny, jakże sprawiedliwy - akt.
więcej Pokaż mimo toCiekawa jest historia naszej cywilizacji, kiedy tworząc betonowe światy, oddalamy się od rzeczy tak bardzo dla nas ludzkich i nieuniknionych. Miałam jednak nadzieję, że...
Bardzo miło spędziłam czas przy tych baśniach. Czyta się szybko, są krótkie i takie w sam raz przed snem. Uważam, ze książka bazuje na świetnym pomyśle (zbiór baśni o śmierci z całego świata uporządkowany tematycznie, czy tez motywami). Baśnie jak to baśnie maja przekaz i to często nie błachy. Jeśli ktoś interesuje się tematyka śmierci to odnajdzie myśli filozofów w tych baśniach.
Bardzo miło spędziłam czas przy tych baśniach. Czyta się szybko, są krótkie i takie w sam raz przed snem. Uważam, ze książka bazuje na świetnym pomyśle (zbiór baśni o śmierci z całego świata uporządkowany tematycznie, czy tez motywami). Baśnie jak to baśnie maja przekaz i to często nie błachy. Jeśli ktoś interesuje się tematyka śmierci to odnajdzie myśli filozofów w tych...
więcej Pokaż mimo to"Nieunikniona. Baśnie Matki Śmierci z całego świata" ma swoje plusy i minusy.
Jest fizycznie ciężka i bardzo gruba, a równocześnie zadziwiająco mało w niej treści. Zbiór zawiera 44 baśnie, legendy, mity lub podania skupione wokół śmierci, ale sądząc z formatu, powinno się w niej zmieścić o wiele więcej, dlatego też uważam, że jest ona niepotrzebnie tak rozdmuchana. Kolejny minus to powtarzalność – kilkukrotnie miałam wrażanie, jakbym czytała tą samą baśń, choć napisaną w trochę inny sposób.
Cały zbiór jest autorską interpretacją materiałów źródłowych, jakie znalazła autorka, przedstawione w bardzo oszczędny sposób. Niemałe zdziwienie wzbudziła we mnie baśń o wysłannikach śmierci, którą znałam dotychczas jako utwór braci Grimm, a nie, jak to jest określone w zbiorze, jako baśń galisyjska. Także kilka innych legend lub podań znałam z innych źródeł, niż to przedstawiła autorka, co może wskazywać na uniwersalność pewnych treści, np. biblijny potop czy spotkanie ze śmiercią w Samarze.
Bardzo podobało mi się zebranie w jednej książce sporej ilości baśni na jeden temat, który w dodatku był podzielony pod względem ujęcia tematu. Większość z nich nie było mi znanych, więc czytałam ją z ciekawością. Książka jest też ozdobiona pięknymi ilustracjami. Ogólnie, mimo pewnych minusów, książka jest godna polecenia :)
"Nieunikniona. Baśnie Matki Śmierci z całego świata" ma swoje plusy i minusy.
więcej Pokaż mimo toJest fizycznie ciężka i bardzo gruba, a równocześnie zadziwiająco mało w niej treści. Zbiór zawiera 44 baśnie, legendy, mity lub podania skupione wokół śmierci, ale sądząc z formatu, powinno się w niej zmieścić o wiele więcej, dlatego też uważam, że jest ona niepotrzebnie tak rozdmuchana....
Antologia baśni, legend i przypowieści o śmierci z całego świata. Piękne wydanie, duża czcionka. W mojej bibliotece pozycja w czytelni dla dzieci i młodzieży, ale dorośli również mogą sobie przypomnieć znane i poznać nieznane motywy. Warto.
Antologia baśni, legend i przypowieści o śmierci z całego świata. Piękne wydanie, duża czcionka. W mojej bibliotece pozycja w czytelni dla dzieci i młodzieży, ale dorośli również mogą sobie przypomnieć znane i poznać nieznane motywy. Warto.
Pokaż mimo toPrzepięknie wydany zbiór baśni z całego świata. Twarda oprawa, ilustracje, cudowny w dotyku papier dopieściły wrażenia zmysłowe. Same opowieści są ciekawie dobrane. Niektóre z nich łączy coś więcej poza wątkiem śmierci, mimo że powstały w różnych zakątkach świata - jak na przykład ten, że jesteś nieśmiertelny, póki nie zejdziesz na ziemię z magicznego wierzchowca. Ale tak to już jest z baśniami... Mogą nas dzielić tysiące kilometrów, ale łączy wyobraźnia.
Przepięknie wydany zbiór baśni z całego świata. Twarda oprawa, ilustracje, cudowny w dotyku papier dopieściły wrażenia zmysłowe. Same opowieści są ciekawie dobrane. Niektóre z nich łączy coś więcej poza wątkiem śmierci, mimo że powstały w różnych zakątkach świata - jak na przykład ten, że jesteś nieśmiertelny, póki nie zejdziesz na ziemię z magicznego wierzchowca. Ale tak...
więcej Pokaż mimo toZróżnicowane opowiadania, jedne fajne a inne mniej. Ogólnie jednak polecam...warta przeczytania zwłaszcza dla tych którzy lubią literaturę z różnych zakątków świata.
Zróżnicowane opowiadania, jedne fajne a inne mniej. Ogólnie jednak polecam...warta przeczytania zwłaszcza dla tych którzy lubią literaturę z różnych zakątków świata.
Pokaż mimo to