rozwińzwiń

The Spectacular Spider-Man

Okładka książki The Spectacular Spider-Man Sal Buscema, J. M. DeMatteis
Okładka książki The Spectacular Spider-Man
Sal BuscemaJ. M. DeMatteis Wydawnictwo: Mucha Comics Seria: epic collection komiksy
584 str. 9 godz. 44 min.
Kategoria:
komiksy
Seria:
epic collection
Wydawnictwo:
Mucha Comics
Data wydania:
2021-09-08
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-08
Liczba stron:
584
Czas czytania
9 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366589544
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Amazing Spider-Man Epic Collection - 9 - Łowcy bohaterów Mark Bagley, J. M. DeMatteis, Scott McDaniel, David Michelinie
Ocena 0,0
Amazing Spider... Mark Bagley, J. M. ...
Okładka książki Amazing Spider-Man Epic Collection: Rzeź maksymalna Mark Bagley, Tom DeFalco, J. M. DeMatteis, David Michelinie
Ocena 6,9
Amazing Spider... Mark Bagley, Tom De...
Okładka książki Liga Sprawiedliwości: Końce i początki J. M. DeMatteis, Keith Giffen, Kevin Maguire, Luke McDonnell
Ocena 7,3
Liga Sprawiedl... J. M. DeMatteis, Ke...
Okładka książki Amazing Spider-Man Epic Collection: The Hero Killers Mark Bagley, J. M. DeMatteis, Scott McDaniel, David Micheline, Mike Zeck
Ocena 7,5
Amazing Spider... Mark Bagley, J. M. ...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Punisher. Marvel Knights Tom 1 Dougie Braithwaite, Steve Dillon, Garth Ennis
Ocena 7,9
Punisher. Marv... Dougie Braithwaite,...
Okładka książki Silver Surfer. Przypowieści Tan Eng Huat, Jean Giraud (Moebius), Stan Lee, Keith Pollard, Esad Ribić, Simon Spurrier, Joseph Michael Straczynski
Ocena 7,1
Silver Surfer.... Tan Eng Huat, Jean ...
Okładka książki Rorschach Tom King, Dave Stewart
Ocena 7,3
Rorschach Tom King, Dave Stew...
Okładka książki Hellblazer. Jamie Delano 2 Mark Buckingham, Jamie Delano, Mike Hoffman, David Lloyd, Richard Piers Rayner, Bryan Talbot, Ron Tiner
Ocena 7,0
Hellblazer. Ja... Mark Buckingham, Ja...
Okładka książki Batman Knightfall: Prolog Jim Aparo, Chuck Dixon, Tom Grindberg, Doug Moench, Graham Nolan, Dennis O'Neil, Joe Quesada
Ocena 8,0
Batman Knightf... Jim Aparo, Chuck Di...
Okładka książki Spider-Man. Historia Życia Mark Bagley, Chip Zdarsky
Ocena 7,7
Spider-Man. Hi... Mark Bagley, Chip Z...
Okładka książki Batman - Świat Brian Azzarello, Lee Bermejo, Ethem Onur Bilgiç, Alessandro Bilotta, Alberto Chimal, Ertan Ergil, Carlos Estefan, Mathieu Gabella, Inpyo Jeon, Jung Gi Kim, Tomasz Kołodziejczak, Stepan Kopriva, Piotr Kowalski (rysownik), Qiu Kun, Kirill Kutuzov, Nicola Mari, Thierry Martin, Pedro Mauro, JaeKwang Park, Egor Prutov, Paco Roca, Michal Suchánek, Rulo Valdés, Xu Xiaodong, Lu Xiaotong, Okadaya Yuichi, Natalia Zaidova, Benjamin von Eckartsberg, Thomas von Kummant
Ocena 6,2
Batman - Świat Brian Azzarello, Le...

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
279
71

Na półkach:

Trochę się ciężko czyta takiego giganta, ale zawartość rekompensuje wszystko.

Trochę się ciężko czyta takiego giganta, ale zawartość rekompensuje wszystko.

Pokaż mimo to

avatar
49
47

Na półkach:

Kwintesencja Spider-Mana. Coś wspaniałego dla fanów pająka. Piękne rysunki Buscemy. Powiększone wydanie. Idealnie się komponuje z Omnibusem Mcfarlane i Larsena. Jedyny minus za kiepskiej jakości przedruk pod koniec. Co do środka nie ma co mówić gdyż jakościowo jest to lata świetlne przed obecnymi wyczynami scenarzystów.

Kwintesencja Spider-Mana. Coś wspaniałego dla fanów pająka. Piękne rysunki Buscemy. Powiększone wydanie. Idealnie się komponuje z Omnibusem Mcfarlane i Larsena. Jedyny minus za kiepskiej jakości przedruk pod koniec. Co do środka nie ma co mówić gdyż jakościowo jest to lata świetlne przed obecnymi wyczynami scenarzystów.

Pokaż mimo to

avatar
93
90

Na półkach:

Świetne zbiorcze wydanie bardzo ciekawego i istotnego wątku przygód Spider-Mana, czyli relacje rodziny Parkerów z rodziną Osbornów oraz relacje Spider-Mana z Green Goblinem. Historie poboczne - ponure przemiany Vermina oraz Pumy, Vulture ze świadomością nieuchronnie zbliżającej się śmierci, także są na wysokim poziomie. Spełniło się też moje dziecięce pragnienie, czyli udział Rhino!

Za scenariuszem stoi DeMatties (autor m.in. Ostatnich Łowów Kravena),dlatego też zbudowany klimat opiera się na rozterkach, bólu egzystencjalnym, tworzeniu portretów psychologicznych, często także na współczuciu (vide Vermin),tak charakterystycznych dla całej serii Spectacular Spider-Man.

Obawiałem się jakości rysunków Sala Buscemy, które wspominałem jako... karykaturalne bryły. Jakże było miłe moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że komiks nie tylko czyta się znakomicie, ale znakomicie ogląda. Buscemę naprawdę da się lubić!

Samo wydanie komiksu jest przepiękne, a od okładki trudno wręcz oderwać oczy - obu więcej takich perełek!

Jedyne, co obniża wartość tomu, to wplecenie żenującego wątku o Człowieku-Żabie oraz gościnny udział X-Men (motyw latającego zamku z innego wymiaru - serio?). Nienawidzę, kiedy w przygodach Spider-Mana pojawiają się Ultimates, X-Men, Avengers i inne tego typu zorganizowane dziwadła, ponieważ wiem, że zamiast fajnej historii dostaniemy "kino akcji" - z wybuchami, pościgami i strzelaninami.

Świetne zbiorcze wydanie bardzo ciekawego i istotnego wątku przygód Spider-Mana, czyli relacje rodziny Parkerów z rodziną Osbornów oraz relacje Spider-Mana z Green Goblinem. Historie poboczne - ponure przemiany Vermina oraz Pumy, Vulture ze świadomością nieuchronnie zbliżającej się śmierci, także są na wysokim poziomie. Spełniło się też moje dziecięce pragnienie, czyli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
744
482

Na półkach: ,

Wielkie dzięki dla Mucha Comics za to wydanie zbiorcze, dobrze, że mimo problemów z dostępnością niektórych zeszytów (stąd dużo niższa jakość niektórych zeszytów) nie zdecydowali się odpuścić tematu. To opasłe tomiszcze (niemal 600 stron) to prawdziwa wycieczka w przeszłość. Nostalgiczna podróż pełną gębą. Wszak niektóre z zawartych tutaj zeszytów wydane zostały przez TM-Semic niemal 30 lat temu. Duet Buscema/DeMatteis zaprezentował na łamach tych 600 stron esencję postaci Spider-Mana/Petera Parkera. Doskonale uchwycili to, czym Peter Parker wyróżniał się na tle wszystkich innych superbohaterów. To przede wszystkim człowiek prowadzący zwykłe życie, a raczej starający się je prowadzić, i to właśnie zwykłe życie mocno wpływa na jego superbohaterskie dokonania - oczywiście pdoobnie działa to w drugą stronę. "Spectacular Spider-Man" to saga perypetii Petera Parkera i Harry'ego Osborna (Green Goblina). Ten komiks to nie tylko niekończące się walki, ale przede wszystkim próba rozwiązania ludzkich problemów. Dodatkowo pojawiają się różne przerywniki, które dają chwilę odetchnąć od starć Petera z Harrym, ale jednak to właśnie Spider-Man vs Green Goblin są prawdziwą perełką tego grubego albumu. Mimo tego, że zawarte tutaj zeszyty wydawane zostały oryginalnie 30 lat temu to całość czyta się niezwykle przyjemnie. Zdarzają się lekkie spadki formy, ale jest to wydanie godne polecenia nie tylko fanom Pająka, ale też czytelnikom, którzy w superbohaterszczyźnie szukają czegoś więcej niż niekończących się bijatyk.

Wielkie dzięki dla Mucha Comics za to wydanie zbiorcze, dobrze, że mimo problemów z dostępnością niektórych zeszytów (stąd dużo niższa jakość niektórych zeszytów) nie zdecydowali się odpuścić tematu. To opasłe tomiszcze (niemal 600 stron) to prawdziwa wycieczka w przeszłość. Nostalgiczna podróż pełną gębą. Wszak niektóre z zawartych tutaj zeszytów wydane zostały przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7933
6788

Na półkach: , , , ,

NAJLEPSI WROGOWIE

To zdecydowanie jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza kolekcja reprintów przygód Spider-Mana dostępnych na polskim rynku. O palmę pierwszeństwa musiałaby zawalczyć z albumem „Ostatnie łowy Kravena”, zawierającym najgenialniejszą historię z Pająkiem w dziejach, ale nietrzymającym równego poziomu dzięki wielu infantylnym opowieściom dodatkowym. W odróżnieniu od niego „Spectacular Spider-Man”, od początku do końca trzyma jeden rewelacyjny poziom. I chociaż cena okładkowa z miejsca może niejednego czytelnika odrzucić (Egmont podobne objętościowo omnibusy wypuszcza za kilkadziesiąt złotych mniej),to zawartość absolutnie warta jest poznania i polecenia.

Peter Parker to Spider-Man, przyjazny bohater z sąsiedztwa ratujący świat. Harry Osborn to jego najlepszy przyjaciel, a zarazem syn największego wroga. co gorsza Harry przejmuje dziedzictwo ojca i zaczyna się szalona zabawa w kotka i myszkę, która może skończyć się tragicznie. Jakie decyzje ostatecznie podejmie Harry? I jaką cenę zapłaci za wszystko? Gościnnie: X-Men!

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/09/the-spectacular-spider-man-jm-dematteis.html

NAJLEPSI WROGOWIE

To zdecydowanie jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza kolekcja reprintów przygód Spider-Mana dostępnych na polskim rynku. O palmę pierwszeństwa musiałaby zawalczyć z albumem „Ostatnie łowy Kravena”, zawierającym najgenialniejszą historię z Pająkiem w dziejach, ale nietrzymającym równego poziomu dzięki wielu infantylnym opowieściom dodatkowym. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
34
34

Na półkach:

To oficjalne. Rok 2021 jest lepszy od roku słusznie minionego. Przynajmniej, jeśli chodzi o klasycznego Spider-Mana. Oprócz trzech tomów ze starym Człowiekiem-Pająkiem wydanych przez przez Egmont, pewna mucha wydała jedną z najlepszych pajęczych sag z lat 90. / z udziałem Green Goblina.

Zastanawiało mnie, czy w jeszcze niezapowiedzianych Epicach 23. i 24. poświęconych Spider-Manowi zostanie zawarty cokolwiek z runu J.M. DeMatteisa i Buscemy w The Spectacular Spider-Man #178-200. Zwłaszcza, że ów run nie doczekał się jeszcze zbiorczego wydania w Stanach Zjednoczonych. Moim zdaniem zawarte w nim konflikt Petera z Harrym czy nawet Vulture szukający przebaczenia to zbyt ważne momenty, by zostały pominięte w Epicach. Szczególnie, że wątek drugiego Green Goblina zazębiał się z mającym premierę w tym roku 26. Epiciem pt. Life Theft. Kiedy więc Mucha Comics ogłosiła wydanie tego runu to wśród wielu zapanowała euforia (w tym także u mnie).

TM-Semic wydał z tego runu jedynie 10 numerów, z czego kilka pociętych. Z runem nic nie miałem do czynienia, gdyż miałem wówczas ok. 4-5 lat. Z Harrym Osbornem jako Green Goblinem pewnie jak wielu z mego rocznika pierwszy raz zapoznałem się za sprawą beznadziejnej interpretacji w Spider-Man TAS (gdzie też swój gwóźdź dołożył polski dubbing z Fox Kids. Piotr Adamczyk jako Green Goblin? C’mon).

Jestem pod wrażeniem, jak dużo kładzie się tu na warstwę psychologiczną. Każdy numer to wgląd w psychikę „bohatera dnia” i całościowo sprowadza się to obyczajówki ubranej w superbohaterską nawalankę. Nawet zapychacz z udziałem X-Men ma antagonistę, który nie może się pogodzić z osobistą tragedią i czytelnikowi jest go szkoda. Także zeszyt z Frog-Manem, pisany jako ten „zabawny” w pewnym momencie zawarł troskę i żal Leap-Froga z powodu śmierci żony.

W książce Jak napisać scenariusz filmowy Robina U. Russina jest napisane, że pierwsze 10 minut jest kluczowe do zainteresowania widza historią. Analogię tą kieruję w stronę pierwszej historii The Child Within, która z całego zbioru zrobiła na mnie największe wrażenie. W kontekście poprzedniego akapitu dotyka wielu tematów – krzywdzenie dzieci, nieprzerwany żal do najbliższych za brak odpowiedniego wsparcia, nieuzasadnione poczucie winy czy próba imponowania toksycznym osobom wbrew swojej osobie. DeMatteis nie idzie również na łatwiznę, gdy opisuje smutne dzieciństwo, które dziś w popkulturze to zwykle sprowadza się do bijącego ojca-patusa, najlepiej alkoholika. Za tragedią stoi osoba na szanowanym stanowisku i choć dopuszcza się okropnych czynów, to scenarzysta nie robi z niego jednowymiarowego potwora. Sama historia kupiona jest nie tylko na Verminie, bo dużą rolę ma tu Harry. I poświęca się uwagę nie tylko na traumie obu antagonistów, ale także na samym Spider-Manie, gdzie wyjaśniono, skąd naprawdę ma poczucie winy. Wątki historii są kontynuowane w równie znakomitym The Death of Vermin, gdzie tym raz skupiono się na Ashley Kafce i tego co ją popchnęło do podjęcia pracy psychologa (przy okazji jej interpretacja w Spider-Man TAS też była do kitu. Tym bardziej się utwierdziłem po lekturze Spectacular Spider-Mana).

Tak jak u Michieliniego położono nacisk na rozwój Petera. O ile w Epic Collection: Venom Pajęczak przestał się samobiczować i cieszył się chwilą, to z sytuacja z drugim Green Goblinem go wykańcza i z zeszytu na zeszyt przestaje działać racjonalnie, co odbija się na jego otoczeniu. Z kolei Harry nie jest klonem pierwszego Green Goblina. Choć traci resztki zmysłów, wciąż stoi w rozkroku czy walczyć z Peterem i w głębi czuje, że są przyjaciółmi. Podświadomie wie, jaki był jego ojciec i chce zapewnić swej rodzinie, a także bliskim Petera zdrowe relacje. Nie chce nikogo krzywdzić i w pewnym momencie wydaje się, że powtórzy pewne zdarzenie, ale DeMatteis zwodzi czytelnika na manowce. Kulminacją tego wszystkiego jest pięknie zakończony wątek Harry’ego (którego wagę zaprzepaszczono za sprawą One More Day) podsumowujący całą sagę.

No dobra, tyle rozpisałem się o scenarzyście, a jak z warstwą graficzną? Podczas wspominek TM-Semic wielokrotnie mówiło się, że jak to za dzieciaka nienawidziło się „beznadziejnej kreski” Sala Buscemy. Ja z Buscemą z lat 90. miałem do czynienia tylko w dwóch posiadanych przeze numerach (tj. Spider-Man #5/1997 i #5/1998.) nawet nie wiedząc, że to ten sam rysownik. Nie, nie miałem wątów z kreską. Sal Buscema uprościł swoją kreskę w stosunku do lat wcześniejszych i postacie nabrały nieco karykaturalnego sznytu. I tak… Momentami faktycznie to kiepskawo wygląda i domyślam, że ówczesne negatywne głosy nie wzięły się znikąd. Jednak za co powinno się go chwalić, to operowanie obrazem. Gdy trzeba stosuje przejścia podobnych do siebie kadrów jak w Strażnikach bądź Zabójczym żarcie.

Rysownik świetnie uchwycił emocje na twarzach, co jest kluczowe w tym zbiorze. Moja ulubiona scena? Gdy Vulture zjawia się domu cioci May, by ją przeprosić za śmierć jej aktualnego partnera (który był także jego przyjacielem). Ta go policzkuje i w furii każe mu się wynosić. Vulture opuszcza dom, a gniew wypisany na twarzy May powoli zmienia się w smutek i ta w ciszy zaczyna szlochać. W niektórych przypadkach karykaturalny styl działa idealnie. Gdy myślę o archetypowym wyglądzie Green Goblina, to automatycznie mam przed sobą wykonanie Buscemy. Z kolei drapieżność i dzikość Pumy zostały idealnie uchwycone. Spodobał mi się jeszcze jeden moment. Gdy Vulture zrzuca z wieżowca jakiegoś konfidenta i ten spadając uderza o wystający gzyms. Kolorysta sprytnie ukazał ten moment, ukazując sylwetkę nieszczęśliwca w kolorze czerwonym na tle czarnego budynku i w ten sposób ominął cenzurę sugerując, że musiała trysnąć krew (wszak całość ma znaczki CCA i niektóre mocniejsze akcenty nie zostały powiedziane wprost).

Tyle zawartość. A jak prezentuje się omnibus? Co zaskoczyło mnie, to faktycznie pierwsze zbiorcze wydanie na świecie numerów The Spectacular Spider-Man #178-200. Sam DeMatteis był zadziwiony, że Marvel Comics jeszcze nie wydał jego runu w jakimkolwiek zbiorczym wydaniu. Ale po pobieżnym kartkowaniu dowiaduję się też, czemu tak jest. Numery #191-198 są zeskanowane ze starych zeszytówek będących na podorędziu Panini, a także dodatkowa historyjka z numeru #189 rysowana przez Boba McLeoda, jest pozbawiona kolorów. Jak z przedmowy wynika, nie wszystkie materiały były odrestaurowane, a Musze nie udało się też, mimo wielkich chęci, dostać pojedynczej historii z Spectacular Spider-Man Annual #14 będącej faktycznym epilogiem relacji Petera z Osbornami. Jak to mówią – lepszy rydz niż nic i chwała. Na jakość w/w numerów też nie narzekam – jak dla mnie ma to jakiś urok.

Wydanie jest ładne i solidne, a także zachowuje wszystko co w oryginale – w tym błędne kolorowanie, jak Harry w kostiumie Green Goblina pokazuje się synowi. Wydano to w powiększonym formacie jak DC Deluxe i aktualne pozycja Mucha Comics, co jest plusem w przypadku tomów o dużej ilości stron. Ale przyznam się, że liczyłem na przypomnienie Muchy o swych korzeniach i wydanie tego w standardowymi formacie – by pasowało do Epiców i żeby równo prezentowało mi się na półce. Cóż, problemy pierwszego świata :).

Na brak dodatków nie narzekam. Rozczarowało mnie jedynie wznowienie Arachnopoczty, prowadzonej przez Arka Wróblewskiego na łamach TM-Semicowego Spider-Mana. Tutaj raczej użyto nazwy jadąc na nostalgii. Plus zauważyłem jeden edytorski babol, gdy White Rabbit instruuje reportera telewizyjnego, co ma powiedzieć.

Lektura jak najbardziej mi się podobała i radze jak najszybciej zakupić. Jednocześnie ogarniał mnie gniew w kierunku „góry” Marvel Comics. Wiem, że zabrzmię jak osobiście mnie irytujący mnie ci obecni 30-letni boomerzy z gadką „że oni mieli wspaniałe dzieciństwo, nie to co te pacany wgapione w Tiktoka”… ale wiecie co? Naprawdę kiedyś to było! Można było w superbohaterskim komiksie zawrzeć TRWAŁĄ śmierć postaci i jak ktoś mówił, że „ktoś tam już nie wróci do życia” to faktycznie tak było. Supervillain mógł się nawrócić i prowadzić normalne życie (albo zginąć i siedzieć grzecznie w zaświatach). Bohater mógł mieć realne, uniwersalne problemy zamiast wydumanych, zdolnych do rozwiązania relatywnie szybko, a smutna przeszłość nie była robiona od linijki. A jak brano na tapetę jakiś dyskusyjny temat, to traktował go poważnie i faktycznie za tym coś stało, a nie że jest taka moda i żeby było co gadać w mediach.

W kwestiach komiksowych mieliśmy dobre dzieciństwo. I dziękować Musze za powrót do tych czasów.

https://betoniarka.net/the-spectacular-spider-man-recenzja/

To oficjalne. Rok 2021 jest lepszy od roku słusznie minionego. Przynajmniej, jeśli chodzi o klasycznego Spider-Mana. Oprócz trzech tomów ze starym Człowiekiem-Pająkiem wydanych przez przez Egmont, pewna mucha wydała jedną z najlepszych pajęczych sag z lat 90. / z udziałem Green Goblina.

Zastanawiało mnie, czy w jeszcze niezapowiedzianych Epicach 23. i 24. poświęconych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
487
295

Na półkach:

Na początku krótki wstęp. Nie znam komiksów z lat 90-tych. Nigdy nie kolekcjonowałem zeszytów wydawanych przez TM-Semic, nie kojarzyłem Sala Buscemy czy J. M. DeMatteis'a (nawet pomimo tego, że przeczytałem napisane przez nich ''Ostatnie Łowy Kravena''). Odrzucałem komiksy z wcześniejszych lat ze względu specyficzną kreskę i często naiwne historie. Szkoda. Teraz mocno żałuję, że nie dałem większej szansy klasykom sprzed 20, 30 czy nawet 40 lat.

The Spectacular Spider-Man to praktycznie arcydzieło. Historia zawarta w zeszytach 178–200 jest bardzo wciągająca. Wielokrotnie przerywałem lekturę po to żeby przemyśleć pewne wątki i pozbierać się po dramatycznych wydarzeniach.

Komiks zaczyna się od mocnego uderzenia. Opowieść ''Wewnętrzne dziecko'' to istny rollercoaster. Wejrzenie w psychikę Vermina, Zielonego Goblina i Spider-Mana to fenomenalny zabieg. Historia jest bardzo dojrzała i idealnie wyważona. Po przeczytaniu pierwszych siedmiu zeszytów musiałem zrobić chwilę przerwy żeby się pozbierać.

Po bardzo emocjonalnym ''Wewnętrznym dziecku'' przypada bardzo luźna i zabawna historia o Zjawiskowym Człowieku-Żabie. Następnie autorzy przedstawiają nam konfrontacje z Sępem pod tytułem ''Formalności pogrzebowe'', gdzie fantastycznie poprowadzona była ciocia May. W kolejnych zeszytach Spider-Man walczy m.in. z Rhino, Pumą, Baronem Zemo, a nawet podejmuje współpracę z X-Men. Całość kończy się fantastycznym zeszytem o numerze 200, w którym Peter Parker raz jeszcze mierzy się ze swoim najlepszym przyjacielem i najgorszym wrogiem w brutalnym pojedynku. Zakończenie wgniata w fotel i uważam je za arcygenialne.

Komiks zdecydowanie polecam. Jedynym minusem jest jego cena i jakość wydania, która pozostawia sporo do życzenia. Na ten moment to najlepszy komiks o Spider-Manie jaki kiedykolwiek przeczytałem. Z przyjemnością sięgnę po kolejne takie wydanie jeśli pojawi się na polskim rynku.

Na początku krótki wstęp. Nie znam komiksów z lat 90-tych. Nigdy nie kolekcjonowałem zeszytów wydawanych przez TM-Semic, nie kojarzyłem Sala Buscemy czy J. M. DeMatteis'a (nawet pomimo tego, że przeczytałem napisane przez nich ''Ostatnie Łowy Kravena''). Odrzucałem komiksy z wcześniejszych lat ze względu specyficzną kreskę i często naiwne historie. Szkoda. Teraz mocno...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    36
  • Chcę przeczytać
    19
  • Posiadam
    11
  • Komiksy
    6
  • Komiksy 2023
    2
  • Komiks
    2
  • Ulubione
    2
  • Przeczytane w 2022
    2
  • 10 najlepszych Spider-Manów po polsku wg TM-Semic
    1
  • Posiadam - Komiksy albumowe
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki The Spectacular Spider-Man


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,0
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...

Przeczytaj także