In Sinu Jesu. Kiedy Serce mówi do Serca. Dziennik kapłana pisany podczas modlitwy
In sinu Jesu jest świadectwem pewnego kapłana, który doświadczył uzdrawiającej i umacniającej mocy adoracji eucharystycznej. Jest dziennikiem jego duszy, spisywanym w latach 2007-2016, kiedy to Jezus i Maryja przemawiali do jego serca.
Już od kilku lat te natchnione słowa towarzyszą mi w moim kapłańskim posługiwaniu – przyciągając, pocieszając, wzmacniając i poruszając moje serce wtedy, gdy jestem w niebezpieczeństwie zapomnienia o mojej pierwszej miłości.
Ojciec Joachim Schwarz-Müller, Krefeld, Niemcy
"In Sinu Jesu" jest pięknym i pełnym mocy dziełem, nasyconym miłością i świętością, których doświadczymy wtedy, gdy jak umiłowany uczeń Chrystusa spoczniemy na Jego piersi, słuchając słów pociechy i zachęty, które On szepcze do każdego z nas.
Kevin Vost, doktor psychologii, autor The Porch and the Cross
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 13
- 8
- 5
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki In Sinu Jesu. Kiedy Serce mówi do Serca. Dziennik kapłana pisany podczas modlitwy
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Dość rozbudowana recenzja autorstwa pewnej pani doktor teologii dostępna jest w języku angielskim tutaj:
https://wherepeteris.com/category/analysis/in-sinu-jesu/
Ostatni paragraf z podsumowania tej recenzji możnaby przetłumaczyć z angielskiego tak:
"Wpisy księdza Marka Kirby'ego na blogu Vultus Christi pokazują, że jest on zdolny do doskonałego pisania duchowego. Gdyby zamiast publikować książkę z rzekomymi orędziami od Jezusa, zdecydował się opublikować osobiste refleksje na temat adoracji lub zadośćuczynienia, mógłby skomponować wartościowy dodatek do katolickiej tradycji duchowej. Ale ponieważ opublikował to, co, jak twierdzi, jest autentycznymi prywatnymi objawieniami, jego książka z konieczności podlega krytycznej analizie na wyższym poziomie, do której prowokuje takie twierdzenie. Mam nadzieję, że biorąc pod uwagę powyższą analizę, przynajmniej zrewiduje In Sinu Jesu, aby usunąć problematyczne elementy."
Dość rozbudowana recenzja autorstwa pewnej pani doktor teologii dostępna jest w języku angielskim tutaj:
więcej Pokaż mimo tohttps://wherepeteris.com/category/analysis/in-sinu-jesu/
Ostatni paragraf z podsumowania tej recenzji możnaby przetłumaczyć z angielskiego tak:
"Wpisy księdza Marka Kirby'ego na blogu Vultus Christi pokazują, że jest on zdolny do doskonałego pisania duchowego. Gdyby...
Już pierwsze strony poważnie niepokoją. Autor przestawia się jako tajemniczy "benedyktyński mnich" i twierdzi, że próbował wszytko (słowa, które rzekomo mówił mu Jezus) utrzymać w tajemnicy, ale Jezus nalegał żeby jego zapiski mogły być upublicznione. Co ciekawe, równlegle pisząc swój dziennik prowadzi publicznego bloga, gdzie pod swoim imieniem i nazwiskiem pisze o tym co powiedział mu Jezus. Czemu więc ta dziwna narracja we wstępie i tajemniczy "benedyktyński mnich" skoro wiadomo, że to Mark Kirby?
Autor pisze o tym jak to przeżywał męki związane z podważaniem w sobie autentyczności rzekomych objawień, ale z pomocą przychodził mu jego kierownik duchowy, który nigdy ich nie podważy i zawsze nazywał je w taki sposób: "to łaska, łaska dana za darmo".
CO??? To jest kierownik duchowy naszego "mistyka"? Nigdy nie podważył objawień? Przecież jeden z podstawowych kroków w rozeznawaniu takich zjawisk to również podważenie ich prawdziwości, celem zbadania dojrzałości duchowej "wizjonera" i autentyczności wizji.
Ciekawe, że wydawnictwo "Miłujcie się", nie poprosiło o nihil obstat i imprimatur w Poznaniu u swojego biskupa, tylko powołuje się na dr Petera Kwaśniewskiego (który nie ma wykształcenia teologicznego i publicznie nazywa Papieża heretykiem). Recenzent ten jest oblatem założonego przez Marka instytutu, a jego syn członkiem tegoż instytutu. Jak więc taki człowiek może spełnić wymogi bezstronności konieczne żeby wystawić "nihil obstat"?
Wprowadzenie do książki również nie jest podpisane z nazwiska, a jedynie jako "Oblat benedyktyński". Byłoby dobrze wiedzieć kto zestawia autora z Mojżeszem, Abrahamem i Maryją, twierdząc że tak jak oni, Mark Kirby został wybrany jako jeden z wielu żeby rozlewać Boże błogosławieństwo na świat.
Ciekawe, że tenże Mark został w ostatnich latach kilkukrotnie oskarżony o przekroczenia natury seksualnej w swoim zagromadzeniu, a w marcu 2022 r. ucieka z założonego przez siebie irlandzkiego klasztoru do Holandii zabierając ze sobą dwóch nowicjuszy ...
"Miłujcie się" (wydawnictwo Agape) chyba poszło coś nie tak z wydaniem "mistycznego dzieła" togo "benedyktyńskiego mnicha".
Już pierwsze strony poważnie niepokoją. Autor przestawia się jako tajemniczy "benedyktyński mnich" i twierdzi, że próbował wszytko (słowa, które rzekomo mówił mu Jezus) utrzymać w tajemnicy, ale Jezus nalegał żeby jego zapiski mogły być upublicznione. Co ciekawe, równlegle pisząc swój dziennik prowadzi publicznego bloga, gdzie pod swoim imieniem i nazwiskiem pisze o tym co...
więcej Pokaż mimo to