Demon Slayer: Kimetsu no Yaiba, Vol. 2

Manga idzie w coraz lepszym kierunku. Coraz to nowi bohaterowie a do tego poznaliśmy tak szybko (?!) antagonistę. Nie zabrakło również humoru, zwrotów akcji a przy tym poznaliśmy nowych bohaterów w tym Tamayo - demonicznej lekarki, która leczy ludzi :) Do tego intrygujący finał

Manga idzie w coraz lepszym kierunku. Coraz to nowi bohaterowie a do tego poznaliśmy tak szybko (?!) antagonistę. Nie zabrakło również humoru, zwrotów akcji a przy tym poznaliśmy nowych bohaterów w tym Tamayo - demonicznej lekarki, która leczy ludzi :) Do tego intrygujący finał

Coraz ciekawiej rozwija sie fabula tej mangi. Pojawiaja sie nowi bohaterowie, a kreska pasuje do calosci. Walki i zabijanie demonow jest epickie :) Nie jest to taki typowy shounen - fabula naprawde ujmuje szczegolnie, ze pare tych smutniejszych momentow bylo juz od samego poczatku. W tym tomiku Tanjirou mierzyl sie z bagiennym demonem porywajacym dziewczyny, odnalazl w koncu Muzana (i odkryl o nim zaskakujacy fakt przy okazji),a pod koniec poznal swietna parke zajmujaca sie leczeniem i zaczal ostra walke ze sluguska Muzana atakujaca pileczkami. Wydaje sie, ze im dalej tym ciekawiej :)

Coraz ciekawiej rozwija sie fabula tej mangi. Pojawiaja sie nowi bohaterowie, a kreska pasuje do calosci. Walki i zabijanie demonow jest epickie :) Nie jest to taki typowy shounen - fabula naprawde ujmuje szczegolnie, ze pare tych smutniejszych momentow bylo juz od samego poczatku. W tym tomiku Tanjirou mierzyl sie z bagiennym demonem porywajacym dziewczyny, odnalazl w...

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Fabuła może wydawać się trochę sztampowa. Tak w pewnym stopniu jest, bo mam sporo schematów młodzieżowych historii typu shonen. Jednak to chyba aż tak bardzo nie rzuca się w oczy. Głownie dlatego, że to całkiem poruszająca manga ze smutnymi momentami. Całość ma też serce i nie sprawia wrażenia produkcji odbębnianej tylko po to, by zarabiać na niej pieniądze. Wydaje mi się, że jest to wyraźnie widoczne już w drugim tomie. Nasz bohater pokonuje silnego demona. Ten sukces nie jest jednak chwilą radości, lecz momentem smutku. Tanjiro nie jest typowym bezmyślnym bohaterem pokonującym masę wrogów. Jest w nim sporo głębi i empatii, co czyni go naprawdę interesującą postacią. Nie spodziewałem się tego elementu i bardzo doceniam, że ten bohater jest czymś więcej niż kalką postaci takich jak Goku, Naruto czy Luffy.

Miecz zabójcy demonów to kolejna manga, gdzie dawna Japonia nawiedzona jest przez demony i potwory. W tym wypadku akcja tej serii dzieje się trochę ponad sto lat temu, ale całość zdaje się być bardziej odległa. Osobiście bardzo lubię taki rodzaj opowieści i połączenie tradycji z legendami i przesądami. Co prawda historia jest tutaj raczej tłem dla akcji i bohaterów, ale w ten sposób fajnie budowany jest klimat tytułu.

Fabuła może wydawać się trochę sztampowa. Tak w pewnym stopniu jest, bo mam sporo schematów młodzieżowych historii typu shonen. Jednak to chyba aż tak bardzo nie rzuca się w oczy. Głownie dlatego, że to całkiem poruszająca manga ze smutnymi momentami. Całość ma też serce i nie sprawia wrażenia produkcji odbębnianej tylko po to, by zarabiać na niej pieniądze. Wydaje mi się,...

jak na razie akcja wciąż jest w fazie rozpędzania, jeżeli ktoś oglądał anime i wie co się dzieje, to chyba nie warto kupować mangi...

jak na razie akcja wciąż jest w fazie rozpędzania, jeżeli ktoś oglądał anime i wie co się dzieje, to chyba nie warto kupować mangi...

Kreska idealnie pasuje do klimatu. Drobne i mniej drobne szczegóły które wprowadzają humor do całej historii jak np. maska płatnerza (turlałam się ze śmiechu) :D Klimat i kreska oraz rysunki przypominają mi trochę Naturo, co jest bardzo dobrym porównaniem w mojej ocenie. Sama historia skłania trochę do refleksji oraz jest bardzo interesująca i wciągająca :) Nie mogę doczekać się kolejnego tomu :D

Kreska idealnie pasuje do klimatu. Drobne i mniej drobne szczegóły które wprowadzają humor do całej historii jak np. maska płatnerza (turlałam się ze śmiechu) :D Klimat i kreska oraz rysunki przypominają mi trochę Naturo, co jest bardzo dobrym porównaniem w mojej ocenie. Sama historia skłania trochę do refleksji oraz jest bardzo interesująca i wciągająca :) Nie mogę...

Jest coraz lepiej.
Nie mogę zaprzeczyć - pojawił się intrygujący antagonista, nowe postaci czarują, a fabuła nabiera tempa. Tu już się wiele dzieje, widac też znaczący progres w kresce! Naprawdę jestem zaintrygowana!

Jest coraz lepiej.
Nie mogę zaprzeczyć - pojawił się intrygujący antagonista, nowe postaci czarują, a fabuła nabiera tempa. Tu już się wiele dzieje, widac też znaczący progres w kresce! Naprawdę jestem zaintrygowana!

epickie zabijanie demonów.

epickie zabijanie demonów.

10/10

10/10

Nudna i przewidywalna.

Nudna i przewidywalna.