Napisana naturalnym stylem, opowieść młodej kobiety z marzeniami. Odczarowana historia o biznesie i społeczeństwie, demaskuje niejedną fasadę, a jednak zostawia czytelnika w pogodnym nastroju. Szczery, zabawny i miejscami zaskakujący głos generacji. Fajnie to się czyta.

Napisana naturalnym stylem, opowieść młodej kobiety z marzeniami. Odczarowana historia o biznesie i społeczeństwie, demaskuje niejedną fasadę, a jednak zostawia czytelnika w pogodnym nastroju. Szczery, zabawny i miejscami zaskakujący głos generacji. Fajnie to się czyta.

Czytam głównie książki popularnonaukowe, ale postanowiłem zrobić wyjątek i nie zawiodłem się. Dobrze spojrzeć z poczuciem humoru i ironią na normalne życie i walkę o byt. Autorka to gwarantuje i ułatwia nam czytelnikom spojrzeć z dystansem na własną sytuację w otaczającym świecie. W czasach pseudo coachingu z poradami bez gwarancji i w wyścigu szczurów bez uczciwości, książka potrzebna.

Czytam głównie książki popularnonaukowe, ale postanowiłem zrobić wyjątek i nie zawiodłem się. Dobrze spojrzeć z poczuciem humoru i ironią na normalne życie i walkę o byt. Autorka to gwarantuje i ułatwia nam czytelnikom spojrzeć z dystansem na własną sytuację w otaczającym świecie. W czasach pseudo coachingu z poradami bez gwarancji i w wyścigu szczurów bez uczciwości,...

Bardzo fajna, teoretycznie lekka lektura jednak z dużą dawką emocji, również tych najtrudniejszych. Autorka opisuje swoją codzienność oraz próby odnalezienia drogi do spełnienia zawodowego. Nie poddaje się w dążeniu do celu, mimo że życie wciąż rzuca jej kłody pod nogi a ludzie okazują się podli. Potrafi spojrzeć na siebie z dystansem, doskonale analizuje rzeczywistość, ma specyficzne, sarkastyczne wręcz poczucie humoru co sprawia, że wielu ludzi odbiera ją negatywnie. Myślę, że tak naprawdę jest jednak bardzo wrażliwą, empatyczną i skorą do pomocy osobą, która musiała ubrać pancerz aby chronić się przed toksycznym otoczeniem. Książka wniosła też do mojego słownika nowe wyrazy - ja z pewnością skorzystam z określenia dziadoholik :). W osobie i życiu Elizabeth każdy odnajdzie trochę siebie, zarówno jeśli chodzi o doświadczenia zawodowe jak i problemy ze zdrowiem czy rodzinne perypetie. Polecam gorąco - trudne tematy podane w lekkiej, pełnej humoru i ironii formie.

Bardzo fajna, teoretycznie lekka lektura jednak z dużą dawką emocji, również tych najtrudniejszych. Autorka opisuje swoją codzienność oraz próby odnalezienia drogi do spełnienia zawodowego. Nie poddaje się w dążeniu do celu, mimo że życie wciąż rzuca jej kłody pod nogi a ludzie okazują się podli. Potrafi spojrzeć na siebie z dystansem, doskonale analizuje rzeczywistość, ma...

Bardzo dobra książka o życiu. Lekko się ją czyta. Pisana z dużym dystansem do siebie jak i dobrą dawką humoru. Pokazuje prawdziwą rzeczywistość, walkę o byt, o przetrwanie, o chleb. Obnaża ludzkie relacje, dzięki temu możemy przekonać się o tym, jak odbierają nas inne osoby. Aby żyć musimy zarabiać. Aby zarabiać idziemy do pracy. Czasami praca, którą wykonujemy nie jest szczytem naszych marzeń. Ale każdy z nas, chce zapewnić godny byt rodzinie. A niestety pieniądze nie rosną na drzewach. Warto przeczytać, serdecznie polecam.

Bardzo dobra książka o życiu. Lekko się ją czyta. Pisana z dużym dystansem do siebie jak i dobrą dawką humoru. Pokazuje prawdziwą rzeczywistość, walkę o byt, o przetrwanie, o chleb. Obnaża ludzkie relacje, dzięki temu możemy przekonać się o tym, jak odbierają nas inne osoby. Aby żyć musimy zarabiać. Aby zarabiać idziemy do pracy. Czasami praca, którą wykonujemy nie jest...

Książka jest świetna. Choć myślałam, że trudno mi będzie się wbić do życia autorki i swobodnie czytać o jej pracy w ubezpieczeniach, napisała to w taki sposób, że można było pochłonąć książkę w zaskakującym tempie. Gratuluję Jej dystansu do siebie i swojego życia. Uwielbiam czarny humor i sarkazm Elizabeth. Choć przeczytałam Jej historię, dobre i złe chwile zazdroszczę zdrowego spojrzenia na wszystko. W każdej pracy i chyba, każdy z nas spotkał na swojej drodze taką osobę jak Simpson... Gratuluję odwagi walki o siebie, bo nie każdy to potrafi. Autorka przedstawiła niektóre postacie i zdarzenia w taki sposób, że byłam zdziwiona co też ludzie mogą wymyślać byle tylko być ponad wszystkimi. Choć tak naprawdę wcale nie powinnam być zaskoczona... W swojej historii zawarła wszystko, prawdziwą opowieść, dawkę humoru, dawkę wzruszenia i przede wszystkim życie, realne, brutalne... Gratuluję jeszcze raz. Życzę zdrowia i siły do walki z codziennością.

Książka jest świetna. Choć myślałam, że trudno mi będzie się wbić do życia autorki i swobodnie czytać o jej pracy w ubezpieczeniach, napisała to w taki sposób, że można było pochłonąć książkę w zaskakującym tempie. Gratuluję Jej dystansu do siebie i swojego życia. Uwielbiam czarny humor i sarkazm Elizabeth. Choć przeczytałam Jej historię, dobre i złe chwile zazdroszczę...

Książka Elizabeth pt: "W padole sukcesu" to historia o wewnętrznej sile, odwadze, uczciwości, kreacji, refleksji i kreatywności autorki i to właśnie odbieram jako jej sukces. Wiele książek przeczytałam, dwie napisałam i nie umniejszając żadnej z nich, ponieważ wszystkie były wyjątkowe, wzbogacały mnie, ta jest kolejną wzbogacającą pozycją, wyróżniającą się jednak, ponieważ napisaną takim językiem, jakiego jeszcze dotąd nie spotkałam, a że jest w nim tyle poczucia humoru, bez względu na ciężar przedstawianej sytuacji życiowej, jest ona lekka, refleksyjna, dla mnie osobiście przedstawiona mistrzowsko. Dziękuję Ci, za podzielenie się w tak utalentowany sposób swoją podróżą w podróży, z pewnością może być ona dla wielu inspiracją.

Książka Elizabeth pt: "W padole sukcesu" to historia o wewnętrznej sile, odwadze, uczciwości, kreacji, refleksji i kreatywności autorki i to właśnie odbieram jako jej sukces. Wiele książek przeczytałam, dwie napisałam i nie umniejszając żadnej z nich, ponieważ wszystkie były wyjątkowe, wzbogacały mnie, ta jest kolejną wzbogacającą pozycją, wyróżniającą się jednak, ponieważ...

„ Praca to most między rzeczywistością a marzeniami”


Przez cały 2019 rok stopa bezrobocia w Polsce malała. Sytuacja zaczęła się zmieniać na początku 2020 roku, a wraz z wybuchem pandemii i wprowadzenia obostrzeń gospodarczych stało się jasne, że to koniec rynku pracownika.

Od momentu wprowadzenia w Polsce programu socjalnego 500+ oraz 300+ dla dzieci uczących się z pracy zrezygnowało około 24 % kobiet i 9% mężczyzn. Coraz głośniej mówi się, że w Polsce bardziej opłaca się nie pracować i żyć z zasiłków niż uczciwie zarabiać na potrzeby swojej rodziny.
Z czasem okazało się, że ani pracownik nie szanuje już pracodawcy ani pracodawca pracownika.
Starsi ludzie z żalem wspominają czasy komunizmu gdzie powiedzeniem było „ Czy się stoi czy się leży dwa tysiące się należy”. A współcześni młodzi, którzy nie odnajdują się w dzisiejszych realiach polskiego pracownika coraz częściej pracę traktują jak karę.



Autorka książki „ W padole sukcesu” Pani Elizabeth Maziakowska napisała pełną prawdy pozycję, w której na podstawie swoich doświadczeń pokazuje nam w jak absurdalny sposób problem robienia kariery powoduje nie tyle frustrację co rezygnację z własnych planów, ambicji i potrzeb, aby tylko utrzymać głowę na powierzchni. Publikacja ważna i odważna, w której tematy poruszane całkowicie odbiegają od encyklopedycznych wyjaśnień i stwierdzeń. Pełna pasji książka o tym jak poradzić sobie w momencie kryzysu, kiedy okazuje się, że rzeczywistość jest zupełnie inna niż oczekiwaliśmy, że będzie. Odwaga Pisarki, która postanowiła przedstawić problem na przykładzie własnej osoby zasługuje na uznanie.

Publikacja wydawać by się mogło napisana na luzie z ogromną dawką poczucia humoru porusza bardzo ważne aspekty psychologii bezrobocia jak i pracy. Przedstawia prawdę o polskim systemie polityki społecznej a także mentalności ludzi, którzy funkcjonują pomiędzy jedną skrajnością całkowitej obojętności podczas której korzystają z zasiłków i drugiej wielkiej chęci podjęcia i utrzymania pracy, która będzie spełniała ich oczekiwania.
Przyznam szczerze, że czytając książkę uśmiałam się z niektórych opisanych zdarzeń i sytuacji. Język pozycji oraz lekkość pióra Autorki sprawia, że pozycję tą czyta się lekko, łatwo i przyjemnie. Jednak po skończeniu lektury naszła mnie chwila nostalgii... Zastanawiałam się jak w takich właśnie opisanych warunkach oraz uczuciach jakie nas ogarniają a które miała odwagę opisać Pisarka dalej będziemy funkcjonować na przestrzeni kolejnych lat. Moje wnioski były równie frustrujące jak nie które relacje w książce.

Myślę, że publikację tę powinien przeczytać każdy pracodawca, który będzie przez nią zmuszony do zastanowienia się, jak jest on postrzegany przez przeciętnego pracownika. Książek o rynku pracy, bezrobociu, sytuacji polskiego pracownika powstało wiele... Jednak ta zasługuje na polecenie każdemu ponieważ nie ma w niej ciśnienia racji jednej strony.
Wspaniały debiut, który zostaje w głowie na długo.

„ Praca to most między rzeczywistością a marzeniami”


Przez cały 2019 rok stopa bezrobocia w Polsce malała. Sytuacja zaczęła się zmieniać na początku 2020 roku, a wraz z wybuchem pandemii i wprowadzenia obostrzeń gospodarczych stało się jasne, że to koniec rynku pracownika.

Od momentu wprowadzenia w Polsce programu socjalnego 500+ oraz 300+ dla dzieci uczących się z...

Życie jest bardzo złożonym ciągiem zdarzeń na który składają się wzloty i upadki, sukcesy i porażki. To od nas zależy jak to wszystko się ułoży. To w naszych rękach leży nasz los. Wstań, zmień swoje życie. Bo kiedyś może być na to za późno...
Autorka ma specyficzny rodzaj humoru. W jej stylu widać swego rodzaju lekkość, momentami niemal poetyckość. Książka została napisana prostym, zrozumiałym językiem, bez jakichkolwiek udziwnień czy innowacji. Sama autorka stwierdza, że nie jest to poradnik. I tak, i nie. A dlaczego? Autorka próbuje uświadomić nam, że nasze życie w większości przypadków należy do osób trzecich. Żyjemy cudzymi marzeniami, spełniamy cudze oczekiwania. A gdzie w tym wszystkim jesteśmy my? Przedstawia się konkretne etapy życia zawodowego wprowadzając określone, domniemane treści. Całość ma nam: pomóc w osiągnięciu dystansu do siebie i świata, unaocznić fakt, że żyjąc w ciągłym stresie, robiąc to w czym czujemy się podle niszczymy samych siebie. My jesteśmy Panami swojego losu, nie możemy dać się podporządkować. Stwierdza się również, że wszystkie programy szkoleniowe są jedną wielką grą mającą przynieść trenerom duży zysk. Obala się pewne aspekty strategii marketingowych. Dobitnie puentuje się także to, że szczęście jest czymś niebywale prostym. Pandemia wyłoniła na światło dzienne pewne kwestie dotąd nieodkryte. Nie brakuje tutaj elementów humorystycznych, pewne sytuacje wprawiły mnie w dobry nastrój i wywołały zdrowy śmiech. Warto wspomnieć także o tym, że nasz organizm daje nam znaki, gdy coś jest dla nas, mówiąc lekko, nieodpowiednie. Warto nauczyć się go słuchać. W życiu czasem trzeba wykazać się egoizmem. To jest zdrowe. Ważną myślą tej książki jest to, że kłopoty dają nam w zasadzie prezent. Dzięki trudnościom rozwijamy nasze umiejętności, uczymy się nowych rzeczy i stajemy się silniejsi. Czyta się szybko, jeżeli chodzi o warstwę stylistyczną to widać drobne błędy ale nie przeszkadzają one w głębokim zapoznaniu się z treścią.
Ta publikacja dała mi do myślenia. Przy omówieniu wielu spraw otworzyłam szeroko oczy i zapytałam sama siebie: Dlaczego ja tak postępuje. Mogę z całym sercem polecić tą pozycję. Łączy w sobie zagadnienia związane z rozwojem osobistym korzystając z humoru i ukazując to wszystko z dystansu.

Życie jest bardzo złożonym ciągiem zdarzeń na który składają się wzloty i upadki, sukcesy i porażki. To od nas zależy jak to wszystko się ułoży. To w naszych rękach leży nasz los. Wstań, zmień swoje życie. Bo kiedyś może być na to za późno...
Autorka ma specyficzny rodzaj humoru. W jej stylu widać swego rodzaju lekkość, momentami niemal poetyckość. Książka została napisana...

Autor: Elizabeth Maziakowska
Tytuł: W padole sukcesu.
Nie jest to poradnik, jak żyć lepiej czy jakikolwiek inny. Jest to historia z życia wzięta samej autorki. Możemy znaleźć w niej opisy tego jak często jest z nami głupota. Nie mamy wpływu mną to co pod jej presją powiemy czy zrobimy. Kiedy wpadniemy na jakiś pomysł np. w biznesie, czy w szkole, by się zadowolić zawsze znajdzie się ktoś, kto nam w tym przeszkodzi. Autorka pokazuje jednak, żeby się nie załamywać i działać dalej, ale ostrożniej. Za pomocą wielu przykładów z własnego życia ukazuje codzienne trudności zwykłej osoby. Elementy humorystyczne idealnie komponowały się z czasami poważniejszą tematyką, co dało przyjemny efekt w trakcie czytania książki. Niektóre wręcz szokujące finały historii sprawiają, że większość osób raczej zaprzestałaby rozwijania własnej kariery i popadłaby w depresję związaną z niepowodzeniem. Jednak autorka zamiast jednego kroku w tył, robi kilka naprzód. Pokonuje trudności i napędzana wewnętrzną determinacją pokazuje swój charakter. Podchodząc do książki nie wiedziałam, że będzie aż tak zaskakująco ciekawa. Pochłonęłam ją bardzo szybko. Pismo jest lekkie, dlatego czytało mi się ją przyjemniej. Jedyny minus jest to, że nie mam czytnika i ciężko mi się czytało na komputerze, ale to już jest związane ze mną oraz z moją wadą wzroku, a nie z autorką. W pewnych momentach mogłam nawet zaśmiać się z sytuacji, ponieważ nie do końca rozumiałam jak można tak postępować jak przedstawione w lekturze osoby. Całość uważam za świetne oraz godne przeczytania, by choć na chwilę spojrzeć prawdzie w oczy. Mimo tego, że większość osób wie co to znaczy prawdzie życie oraz problemy z finansami. Jestem pod wrażeniem odwagi autorki, do napisania książki o sobie i ujawnienia nam swoich sekretów.
Ocena 9/10

Autor: Elizabeth Maziakowska
Tytuł: W padole sukcesu.
Nie jest to poradnik, jak żyć lepiej czy jakikolwiek inny. Jest to historia z życia wzięta samej autorki. Możemy znaleźć w niej opisy tego jak często jest z nami głupota. Nie mamy wpływu mną to co pod jej presją powiemy czy zrobimy. Kiedy wpadniemy na jakiś pomysł np. w biznesie, czy w szkole, by się zadowolić zawsze...

Czy można napisać ciekawą książkę o zwyczajnym życiu? Życiu, takim jak moje, Twoje, sąsiadki, kolegi? Można! Dowodem na to jest książka „W padole sukcesu”. Elizabeth Maziakowska to kobieta jak ja i Ty, wiodąca normalne życie, borykająca się ze znalezieniem odpowiedniej pracy, doświadczająca wielu porażek i upokorzeń, a mimo to potrafiąca opisać to w sposób jak najbardziej przemawiający do czytelnika. W nieskomplikowany sposób opisuje swoje doświadczenia, z poczuciem humoru podchodzi do porażek, wyciąga wnioski na przyszłość.
„Jakkolwiek by to nie zabrzmiało, głupota to najbardziej inteligentna rzecz, jaka mogła mi się przytrafić. Jest to niesamowite uczucie, kiedy nie musisz się zbytnio starać, a ona i tak przychodzi. Przede wszystkim jest ona najwierniejszym zasobem naszych portfelów. Na niej zarabiamy naprawdę dobre pieniądze (…)”.
Autorka jest osobą typu „chciałabym się z nią umówić na kawę” – myślę, że mogłabym się od niej dużo nauczyć, a nawet jeśli nie, to na pewno nie zabrakłoby nam tematów do rozmów. Kto wie, może nawet powstałaby z tego kolejna książka? 😊 Jej polskie doświadczenia, moje polskie plus angielskie mogłyby stworzyć mieszankę wybuchową 😊
Elizabeth Maziakowska imała się różnych prac i z każdej z nich wynosiła nauki na przyszłość, nie zawsze były to stanowiska przynoszące duże profity, w większości raczej mierne 😊
„Dryfując na przeróżnych statkach pracy, stwierdziłam, że żyję na tym samym poziomie, co beneficjenci. Tylko mnie nie było stać na siedzenie w domu, a im za to płacili”. Skąd ja to znam…
Żeby nie było, że tylko pracą autorka żyje:
„Dupę wynalazł uczony radziecki Wołow. Dlatego mówimy „dupa Wołowa”. Inni twierdzą, że dupę wynalazła Marynia. Ci z kolei rozmawiają o dupie Maryni”.
Autorka ma duży potencjał, czeka ją dużo pracy, ale ja wróże jej sukces. Powodzenia! I dziękuję za możliwość zapoznania się z tą pozycją 😊

Czy można napisać ciekawą książkę o zwyczajnym życiu? Życiu, takim jak moje, Twoje, sąsiadki, kolegi? Można! Dowodem na to jest książka „W padole sukcesu”. Elizabeth Maziakowska to kobieta jak ja i Ty, wiodąca normalne życie, borykająca się ze znalezieniem odpowiedniej pracy, doświadczająca wielu porażek i upokorzeń, a mimo to potrafiąca opisać to w sposób jak najbardziej...