Zarozumiały playboy

"Zarozumiały playboy" to książka krótka, ale zdecydowanie warta uwagi! 💙

Ta książka kupiła mnie swoją fabułą i stylem, jakim została napisana. Bohaterowie tej książki przypadli mi do gustu, a dialogi były po prostu genialne.
Ale to tak w wielkim skrócie na początek 🤗.

Jak Wam minął dzień? Macie tę pozycję w planach? 🔥

Co mi się jeszcze podobało w książce?
Na pewno to, że w książce mamy zapisy z perspektyw obu bohaterów. Lubię taki styl w książkach. Wtedy możemy dowiedzieć się więcej, wejść wgłąb myśli przedstawianych postaci.
Choć pewne sytuacje są gwałtowne, dzieją się zbyt szybko, nie jesteśmy do końca w stanie poczuć uczuć, to mi to nie przeszkadzało.
Język autorów naprawdę przypadł mi do gustu i to dużo nadrabiało. Zostałam kupiona piórem autorów!
Kreacja bohaterów wypadła bardzo dobrze. Podobała mi się bardzo płeć żeńska! Taka niecodzienna kobieta, z pazurem.
Noi gorące sceny również bardzo mi się podobały. Na policzki wpłynął mi rumieniec, choć treść była krótka.

Ogólnie książka była naprawdę przyjemna. Zdecydownie czekam na drugi tom!
Mam nadzieję, że będzie dłuższy, bo zdexydownie chciałabym spędzić wiecej czasu z tymi autorami :-)

"Zarozumiały playboy" to książka krótka, ale zdecydowanie warta uwagi! 💙

Ta książka kupiła mnie swoją fabułą i stylem, jakim została napisana. Bohaterowie tej książki przypadli mi do gustu, a dialogi były po prostu genialne.
Ale to tak w wielkim skrócie na początek 🤗.

Jak Wam minął dzień? Macie tę pozycję w planach? 🔥

Co mi się jeszcze podobało w książce?
Na pewno to, że...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

„Zarozumiały playboy” to pierwszy tom rewelacyjnej serii „Faceci w garniturach” i już dziś nie mogę się doczekać II części, która swą premierę będzie miała 12.05 ❤️ Autorzy w fajny sposób podeszli do tej książki. Wydawałoby się, że romans biurowy będzie schematyczny, ale tak nie było. Oprócz romansu biurowego dostaniemy motyw hate-love. Czyli książka idealna dla fanek romansów biurowych i hate-love.

Tate Reynolds wraz ze swoim szefem przyjeżdża do Chicago na spotkanie biznesowe, na którym omawiana jest fuzja dwóch firm prawniczych. Tate jest świetną prawniczką, ale nie lubi być zaskakiwana tak jak w przypadku niezapowiedzianej podróży, gdzie nie miała jak się do niej przygotować. Jeszcze pod hotelem poznaje prawdziwego dupka, który okazuje się być partnerem biznesowym - Decker Collins. Okazuje się, że mężczyzna jest jeszcze bardziej arogancki niż kobieta myślała przy pierwszym spotkaniu. Ale spokojnie, nie z takimi osobnikami Tate radziła sobie. Okazuje się, że przez pewien czas będą pracować w jednym biurowcu. Nie darzą się ciepłymi uczuciami, wiec ta ich praca będzie interesująca.

Książka od pierwszych stron miała coś w sobie, że ciężko było się od niej oderwać. Bardzo lubię takie połączenie w romansach oraz bohaterki, które są silne i znają swoją wartość, a przede wszystkim nie ulegają mężczyźnie. Książka dostarcza również uśmiech na twarzy, ze względu na śmieszne kłótnie jakie wybuchają między Tate i Deckerem. Autorzy posiadają świetny język, gdzie przez książkę wręcz płyniemy. Sięgając po „Zarozumiałego playboya” na pewno nie będziecie się nudzić. Zwłaszcza, że autorami są mężczyźni, a rzadko zdarza się, że romanse piszą panowie :D

„Zarozumiały playboy” to pierwszy tom rewelacyjnej serii „Faceci w garniturach” i już dziś nie mogę się doczekać II części, która swą premierę będzie miała 12.05 ❤️ Autorzy w fajny sposób podeszli do tej książki. Wydawałoby się, że romans biurowy będzie schematyczny, ale tak nie było. Oprócz romansu biurowego dostaniemy motyw hate-love. Czyli książka idealna dla fanek...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Ta powieść udowadnia, jak bardzo pozory potrafią mylić, zarówno w ocenie mężczyzn, jak i książek;). Romanse biurowe to nie jest mój ulubiony gatunek, często okazują się zbyt schematyczne, banalne, lub wręcz nudne, mimo porażajacej ilości scen erotycznych - a może właśnie z ich powodu... Tutaj stało się wręcz odwrotnie, cała historia była dla mnie bardzo przyjemnym zaskoczeniem.

Świetnie napisana, z parą bardzo zadziornych, charakternych postaci, wciągnęła mnie o wiele bardziej, niż się spodziewałam. Jest pikantnie, nie brak też humoru, który zapewnił mi dodatkową przyjemność w trakcie czytania. No i ten wątek hate-love, uwielbiam. Lekka, chwilami romantyczna, chwilami bardzo goraca lektura. Polecam.

Ta powieść udowadnia, jak bardzo pozory potrafią mylić, zarówno w ocenie mężczyzn, jak i książek;). Romanse biurowe to nie jest mój ulubiony gatunek, często okazują się zbyt schematyczne, banalne, lub wręcz nudne, mimo porażajacej ilości scen erotycznych - a może właśnie z ich powodu... Tutaj stało się wręcz odwrotnie, cała historia była dla mnie bardzo przyjemnym...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Tate Reynolds to pewna siebie kobieta. Pracuje jako senior associate w kancelarii prawnej The Hunter Group w Dallas. Swoją pracę uwielbia przez co nie ma życia prywatnego. Jest profesjonalistką w każdym calu. Właśnie dostaje zlecenie, które może zapewnić jej awans na wspólnika. Wraz z szefem wyjeżdżają na spotkanie do Chicago.

Spiesząc się na owo spotkanie Tate przez przypadek wpada na obcego faceta. Wszystkie dokumenty lądują na ziemi, facet przystojny, ale nie jest chętny do pomocy, zaczyna padać deszcz i na dodatek ów facet kradnie jej taksówkę. Wszystko idzie nie tak. Gdy w końcu spóźniona dociera na spotkanie okazuje się, że partner biznesowy miał dosyć czekania i przełożył spotkanie na następny dzień.

Kolejnego dnia dochodzi do spotkania Tate i jej szefa z braćmi prowadzącymi kancelarię z którą mają połączyć się w wyniku fuzji. Zdziwienie Tate jest ogromne, kiedy dowiaduje się, że facet, na którego wpadła to ich przyszły partner biznesowy Decker Collins. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że to Tate będzie musiała zostać w Chicago i dogadać wszystkie szczegóły dotyczące fuzji.

Decker wydaje się być zarozumiały, zmieniający kobiety jak rękawiczki, jednak to pierwsze wrażenie jest mylące. Posiada pewną tajemnicę, którą strzeże, a która pokazuje jakim tak naprawdę facetem jest.

Jak będzie wyglądać relacja między tą dwójką? Warto dowiedzieć się z książki.

Przyjemny romans biurowy. Krótka historia, którą pochłania się w jedno popołudnie. Fajnie wykreowani bohaterowie między którymi iskrzy i to dosłownie. Śmieszne kłótnie, życiowe problemy, rozterki i trudne wybory. Całość super, gorąco polecam.

Tate Reynolds to pewna siebie kobieta. Pracuje jako senior associate w kancelarii prawnej The Hunter Group w Dallas. Swoją pracę uwielbia przez co nie ma życia prywatnego. Jest profesjonalistką w każdym calu. Właśnie dostaje zlecenie, które może zapewnić jej awans na wspólnika. Wraz z szefem wyjeżdżają na spotkanie do Chicago.

Spiesząc się na owo spotkanie Tate przez...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Mówi się, że za mundurem panny sznurem. Czy to samo tyczy się mężczyzn w garniturach? Alex Wolf w duecie z Sloane Howell udowadnia, że dobrze ubrany mężczyzna, chociaż arogancki, potrafi rozpalić zmysły.

Nowa seria, nowi bohaterowie, znany dobrze świat i motywy. Autorki zabierają nas w sam środek biurowego romansu, chociaż akcja rozgrywa się poza murami kancelarii. Główna bohaterka staje w obliczy wyzwania i musi zmierzyć się z biznesowym partnerem, który nieźle da jej popalić, ale czy nie w taki właśnie sposób rodzą się znane nam motywy od nienawiści do miłości?

Lubię, gdy bohaterowie na początku są do siebie wrogo nastawieni, więc od razu dałam się porwać fabule. Szczególnie, że Tate, główna bohaterka, to dziewczyna z pazurem i nie daje sobie tak łatwo zajść za skórę. Poznaje wspólnika, z którym ma słowne spięcie, później jeszcze wielokrotnie będą walczyć na słowa i czytelnik będzie uśmiechał się sam do siebie czytając dialogi z kolejnymi przepychankami. Może i nie jest to odkrywcza fabuła, ale napisana z pomysłem i dobrym stylem, więc ja podczas czytania bawiłam się naprawdę dobrze i kibicowałam Tate, którą od razu polubiłam.

Książka na raz, na jedno leniwe popołudnie. Wybór jednak idealny, ponieważ relaksuje, bawi i wciąga. Dobrze napisana, krótka, bez zbędnych opisów czy niepotrzebnych szczegółów. I chociaż świat prawników wydaje się być ciężkim tematem - wcale tak nie jest! Autorki piszą swobodnie, pozwalają czytelnikowi czerpać radość z fabuły a wszystko wydaje się mieć w tej książce konkretne miejsce.

"Zarozumiały playboy" nie będzie lekturą odkrywczą czy oryginalną, ale jeśli lubicie wątki romantyczne od nienawiści do miłości - trafiłyście idealnie. Wraz z główną bohaterką damy trochę popalić zarozumiałemu Deckerowi, ale zabawa będzie przy tym szampańska. Lekka, idealna na leniwe popołudnie w duecie z kubkiem gorącej herbaty.

Mówi się, że za mundurem panny sznurem. Czy to samo tyczy się mężczyzn w garniturach? Alex Wolf w duecie z Sloane Howell udowadnia, że dobrze ubrany mężczyzna, chociaż arogancki, potrafi rozpalić zmysły.

Nowa seria, nowi bohaterowie, znany dobrze świat i motywy. Autorki zabierają nas w sam środek biurowego romansu, chociaż akcja rozgrywa się poza murami kancelarii. Główna...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Super

Super

Pokaż mimo to

https://www.instagram.com/books_holic/
„Zarozumiały playboy” to książka, co do której nie jestem w pełni przekonana. Czytając, nie czułam w pełni naturalności w tym, co autorki stworzyły. Sloane Howell i Alex Wolf postawiły na wątek biurowego, zakazanego romansu i hate-love, który mam wrażenie, że w ostatnich czasach stał się bardzo popularny i ja go bardzo lubię. Niestety mam wrażenie, że ta niechęć pomiędzy bohaterami wzięła się z nieco przesadnej reakcji ze strony Tate, po pierwszym spotkaniu. Przynajmniej w moim odczuciu nie wydarzyło się nic takiego, by powstały takie negatywne emocje, ale być może tylko ja odnoszę takie wrażenie. No i moim zdaniem Tate zbyt szybko oceniła Deckera. Co jeszcze? Chyba zabrakło mi czegoś pomiędzy ich nienawiścią a potem przyjaźnią. Ta granica jakby nie była do końca przecierana stopniowo i nie jestem w stu procentach przekonana do tego, w jaki sposób rozwijała się relacja głównych bohaterów. W scenach seksu też mi czasami brakowało tej subtelności.
Co mi się podobało? Na pewno to, że Tate nie była cichą kobietką, która da się mężczyznom. Nie. Ona była twarda i dobra w swojej profesji. Nie było z nią łatwo i lepiej z nią nie zadzierać. Została przedstawiona jako postać silna i niezależna, która potrafi skopać tyłki na sali sądowej. To? Jak najbardziej na plus. Natomiast Decker to przystojny facet, który skrywa pewną tajemnicę. Dla mnie nie była ona czymś ‘wow’, gdy już wyszła na wierzch, domyśliłam się tego. Aczkolwiek fajne było to, że ten mężczyzna po jakimś czasie pokazuje się od innej strony i okazuje się inny, niż początkowo można sądzić.
Poznajemy też braci Deckera i szczerze mówiąc trochę się gubiłam na początku, który jest który, bo każdy miał imię na tę samą literę. Czasami też zachowywali się troszeczkę dziecinnie, ale nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo. Jestem za to ciekawa ich historii, bo o reszcie Collinsów będą kolejne części serii „Faceci w garniturach”.

Ta książka nie kupiła mnie do końca, mam odrobinę mieszane uczucia, ale też nie jest zła. Jest to jedna z tych lżejszych pozycji. Jeśli poszukujecie czegoś takiego, to polecam. Być może wam bardziej przypadnie do gustu niż mnie i kupi was w stu procentach.

https://www.instagram.com/books_holic/
„Zarozumiały playboy” to książka, co do której nie jestem w pełni przekonana. Czytając, nie czułam w pełni naturalności w tym, co autorki stworzyły. Sloane Howell i Alex Wolf postawiły na wątek biurowego, zakazanego romansu i hate-love, który mam wrażenie, że w ostatnich czasach stał się bardzo popularny i ja go bardzo lubię. Niestety...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

"Zarozumiały playboy" duetu Sloane Howell i Alex Wolf to książka rozpoczynająca serię Faceci w garniturach. Książka bardzo króciutka i opowiadająca pośpiesznie historię Tate i Deckera. Ona go nienawidzi, a on nic sobie z tego nie robi. Oboje są bardzo władczy i zawzięci, a od miłości i pożądania dzieli ich cienka granica.

To co dzieje się pomiędzy Tate i Deckerem to gra o wpływy i próby powstrzymywania się przed rzuceniem się na siebie. Nie tylko pod wpływem złości, a także namiętności. Tate jest babką z charakterem, zawsze wygrywa i nic nie jest jej w stanie wyprowadzić z równowagi, na głupie teksty zawsze ma przygotowaną trafną odpowiedzieć i nie waha się przed rzucaniem ironicznych tekstów. Decker zazwyczaj myśli tylko o jednym, jednak nie planuje poważnych związków, stawia natomiast na szybki i przygody seks, ale po czasie możemy dowiedzieć się dlaczego i co jest dla niego najważniejsze. Razem tworzą mieszankę wybuchową, pełną pasji, a czas spędzony z nimi można uznać za przyjemny. Książkę czytało mi się znakomicie, język autorek był lekki, a zarazem zabawny i sarkastyczny. To co mi się nie podobało to to, że książka była za krótka, a wszystko działo się za szybko. Nie obserwowałam jak relacja głównych bohaterów się rozwija, nie zaprzyjaźniałam się z nimi stopniowo, to po prostu się stało i nagle byli już w łóżku. Sceny seksu były świetne, działały na wyobraźnie i pobudzały, ale w mojej opinii było ich za dużo i patrząc z szerszej perspektywy zajmowały 2/3 powieści.

⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10

"Zarozumiały playboy" duetu Sloane Howell i Alex Wolf to książka rozpoczynająca serię Faceci w garniturach. Książka bardzo króciutka i opowiadająca pośpiesznie historię Tate i Deckera. Ona go nienawidzi, a on nic sobie z tego nie robi. Oboje są bardzo władczy i zawzięci, a od miłości i pożądania dzieli ich cienka granica.

To co dzieje się pomiędzy Tate i...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

„Wiem, że trudno mnie zadowolić. Pracuję w zdominowanej przez samców branży, więc muszę taka być”.

Tate Reynolds to pewna siebie, inteligentna kobieta, profesjonalistka w każdym calu. Jest bardzo dobrym prawnikiem, pracuje w kancelarii prawnej. Praca pochłania ją całkowicie, nie ma życia prywatnego. Przed nią rysuje się świetlana kariera. Razem z szefem wyjeżdżają do Chicago, gdzie mają przeprowadzić fuzję. Otrzymuje kolejne zadanie, po którym ma szansę na awans. Spiesząc się na ważne spotkanie, przed hotelem wpada na pewnego faceta. Wszystkie dokumenty lądują na ziemi, jakby tego było mało zaczyna padać deszcz. A ów facet patrzy na nią z ironicznym uśmiechem, taksując jej wygląd, nie kwapi się, aby jej pomóc. Kolejnego dnia dochodzi do spotkania, jej zdziwienie jest ogromne, kiedy dowiaduje się, że ten, na którego wpadła to ich partner biznesowy Decker Collins. To z nim ma dogadać szczegóły dotyczące fuzji. Jak rozwinie się ich relacja?

Kolejny raz przekonałam się jak bardzo pierwsze wrażenie może być mylące i krzywdzące. Decker wydaje się być mężczyzną, który lubi się zabawić, kobiety zmienia jak rękawiczki, nie chce się z nikim wiązać, taki samolubny cwaniak. Początkowo myślałam, że po prostu tak mu wygodnie, a moje zdanie o nim nie było zbyt przyjemne. Wraz z rozwojem wydarzeń, wychodzi na jaw jego sekret. I cóż facet mi zaimponował, ale nic więcej nie powiem… Ogromna miłość, poświęcenie, rezygnacja z dobrze zapowiadającej się kariery sportowej. Trudne, ważne życiowe wybory. Praca, której poświęca się każdą wolą chwilę, dążenie do perfekcji. Szczerość w relacjach męsko- damskich. W całość idealnie wplecione pikantne, gorące opisy seksu.

Lekki, przyjemny romans biurowy. Nie jest to powieść, która zapada w pamięć, ale wciąga, wywołuje emocje i szczery uśmiech. Idealna chwila rozrywki gwarantowana, czekam na kontynuację.

http://tatiaszaaleksiej.pl/zarozumialy-playboy/

„Wiem, że trudno mnie zadowolić. Pracuję w zdominowanej przez samców branży, więc muszę taka być”.

Tate Reynolds to pewna siebie, inteligentna kobieta, profesjonalistka w każdym calu. Jest bardzo dobrym prawnikiem, pracuje w kancelarii prawnej. Praca pochłania ją całkowicie, nie ma życia prywatnego. Przed nią rysuje się świetlana kariera. Razem z szefem wyjeżdżają do...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Tate to młoda prawniczka, która jest jedną z najlepszych w swoim fachu. Szybko wspina się po kolejnych szczeblach kariery, rozrywając na strzępy kolejnych przeciwników na sali sądowej. Co prawda nie posiada życia osobistego ale jak to zwykle bywa- coś za coś. Przyjeżdża do Chicago w ramach dopięcia na ostatni guzik fuzji jej firmy. Jednak z uwagi na pewne turbulencje musi tam zostać i nadzorować zbliżające się zmiany. Z tym, że jej światem wstrząsa przede wszystkim właściciel firmy, w której musi wszystkiego dopilnować- Decker.

Romanse biurowe to chyba mój ulubiony typ z cyklu zwykłych, ckliwych opowieści. I powiem Wam szczerze, że tutaj się nie zawiodłam. Książkę czyta się jednym tchem! Ogólnie jest gorąco od pierwszych stron i tak już pozostaje. Myśli bohaterów są tak samo brudne jak fantazje przenoszone przez nich do rzeczywistości, ale kurczę, przecież po to się czyta te książki! Jest pożądanie, jest chemia, są cięte riposty i fajni bohaterowie z pazurem. Tate to silna babka, która lubi dominować i nie da sobie wejść na głowę. Ale trafia na godnego sobie przeciwnika. Decker ma dwie twarze- tę, którą pokazuje w firmie jak i tę domową- i obie bardzo przypadły mi do gustu! A jego tajemnica sprawiła, że już całkiem mięknie serce. Nie ma tutaj nic wielkiego czy wyszukanego, historia toczy się szybko, tak samo jak wybucha uczucie między bohaterami. Ale ja nie mam nic przeciwko, bo i takich historii mi potrzeba. Bywa lekko, bywa romantycznie, bywa (a właściwie niemal ciągle jest) gorąco. Jedyne czego mi trochę zabrakło to większej budowy napięcia i wzjaemnego przyciągania p[rzez bohaterów, więcej spotkań przy których iskrzy ale nic poza tym. Pomimo to ta historia sama się czyta i jest po prostu idealna na spokojny wieczór z myślami wędrującymi do krajobrazu z jeziorem Michigan w tle ;-)

Tate to młoda prawniczka, która jest jedną z najlepszych w swoim fachu. Szybko wspina się po kolejnych szczeblach kariery, rozrywając na strzępy kolejnych przeciwników na sali sądowej. Co prawda nie posiada życia osobistego ale jak to zwykle bywa- coś za coś. Przyjeżdża do Chicago w ramach dopięcia na ostatni guzik fuzji jej firmy. Jednak z uwagi na pewne turbulencje musi...

więcej

mniej

Pokaż mimo to