"Ille crucem sceleris pretium tulit, hic diadema." Ta łacińska sentencja Juwenalisa jest mottem książki i nią właśnie Dominik Dan otwiera tą część serii kryminalnej o Richardzie Krauzie, detektywa wydziału zabójstw policji słowackiego "Nowego Miasta".

Nie udało mi się znaleźć tłumaczenia polskiego tej sentencji. Tłumacząc ze słowackiego na polski brzmi mniej więcej tak: "Nagrodą za zbrodnię dla jednego jest krzyż, dla drugiego królewska korona" - Juvenalis.

"Mucholapka" czyli "Lep na muchy" lub "łapka na muchy" to bezpośrednia kontynuacja tomów "Mucha" oraz "Bestia". Wątki zawarte w "Mucholapce" bezpośrednio nawiązują do śledztw, wydarzeń opisanych właśnie w tych dwóch tomach. Dobrze, że sięgnąłem po "Mucholapkę" krótko po "Musze" oraz "Bestii".

Akcja "Mucholapki" toczy się w roku 1991. W "Nowym Mieście" brutalnie morduje skarpetkowy seryjny morderca, równocześnie znika młoda dziewczyna. Okoliczności zniknięcia wskazują na podobny przypadek brutalnego morderstwa Cleyi Petrescu której ciało znaleziono rok wcześniej w lecie 1990 roku. Krauz wraz z Burgerem i kolegami z Nowomiejskiego wydziału zabójstw szybko orientują się, że nowy przypadek najprawdopodobniej jest dziełem tego samego mordercy, który zamordował Cleę Petrescu.

Książka ma według mnie też kontekst polityczno-historyczny, który jest dość istotny. Chodzi o amnestie jakie miały miejsce w Czechosłowacji tuż po aksamitnej rewolucji. Wtedy z więzień wypuszczono nie tylko więźniów politycznych ale również niezresocjalizowanych przestępców w tym seryjnych morderców, którzy po wyjściu na wolność zaczęli mordować. Do właśnie tej absurdalnej sytuacji nawiązuje łacińskie motto książki. Pospolici przestępcy zostali wynagrodzeni przez nowy demokratyczny porządek tym, że dzielili cele więzienne z więźniami politycznymi i bez większej selekcji, przemyślenia wypuszczano ich na wolność.

Bardzo dobra książka. Jak zwykle Dominik Dan mnie nie rozczarował.

"Ille crucem sceleris pretium tulit, hic diadema." Ta łacińska sentencja Juwenalisa jest mottem książki i nią właśnie Dominik Dan otwiera tą część serii kryminalnej o Richardzie Krauzie, detektywa wydziału zabójstw policji słowackiego "Nowego Miasta".

Nie udało mi się znaleźć tłumaczenia polskiego tej sentencji. Tłumacząc ze słowackiego na polski brzmi mniej więcej tak:...