To już koniec dalszych losów Dyzmy w wersji Kazimierza Dymka. Szkoda, bo była to bardzo udana lektura. Muszę jednak przyznać, że ostatnia część wypadła słabiej w porównaniu z poprzednimi.
Tym razem fabuła jest mocno rozciągnięta w czasie, bo kończy się we wrześniu 1939 r., ale tego upływu czasu w książce w żaden sposób się nie odczuwa. Brakło mi przede wszystkim jakiejś atmosfery narastającego zagrożenia zwiastującego nieuchronnie zbliżający się wybuch wojny. Autor skupił się głównie na rozplotkowanym życiu towarzyskim warszawskich „elit”, przeplatając je od czasu do czasu kolejnymi próbami pozyskania Dyzmy przez wywiady obu sąsiednich mocarstw.
Konsekwentnie podkreślam język i dbałość o zachowanie klimatu charakterystycznego dla literatury międzywojennej.
Można tylko żałować, że ta powieść nie znalazła uznania wydawców i posiada tak niszowy zasięg.
Warto poszukać i przeczytać. Polecam.

To już koniec dalszych losów Dyzmy w wersji Kazimierza Dymka. Szkoda, bo była to bardzo udana lektura. Muszę jednak przyznać, że ostatnia część wypadła słabiej w porównaniu z poprzednimi.
Tym razem fabuła jest mocno rozciągnięta w czasie, bo kończy się we wrześniu 1939 r., ale tego upływu czasu w książce w żaden sposób się nie odczuwa. Brakło mi przede wszystkim jakiejś...

Koniec tej niesamowitej trylogii!
Ależ to była uczta czytać te wszystkie tomy i delektować się wspaniałymi opisami przedwojennej Polski. Uczestniczyć na wspaniałych rautach arystokracji, ministerialnych urzędników, czy prawniczej świty warszawskiej palestry. Znakomite były te wszystkie towarzyskie plotki roztrząsane podczas "herbatek" u hrabiny Przełęskiej. Tak samo jak świetnie opisany przez autora świat warszawskiego półświatka.
Autor dołożył wielkich starań i ogromu pracy, by te wszystkie historie wpleść w karty tej trylogii. Wyszło mu to znakomicie!
Niestety, gorzkie podsumowanie elit rządzących przedwojenną Polską autor przedstawił na ostatnich kartach tej trylogii. Nieudolność polityczną, zakłamanie, obłuda małostkowość i bezduszność arystokracji i brak jakiejkolwiek dalekosiężnej wizji w celu zapobiegnięcia nieszczęścia II wojny światowej. Wszystko to skończyło się okrutnym wojennym dramatem. Ale czy można było tej okrutnej wojnie zapobiec?
Takich wniosków z kart tych wspaniałych powieści nie wyciągniemy, ale jakąś tam naukę na przyszłość - z pewnością.
Długo bym mógł pisać o tej trylogii, ale najlepiej po prostu ją przeczytać. Ponieważ to mało znane powieści, tak samo jak i autor, to tym bardziej zachęcam do ich przeczytania. Zapewniam, że nikt, kto po nie sięgnie, żałował nie będzie.
A Kazimiera Dymka dodaję do ulubionych autorów. Mam nadzieję, że inne jego powieści też dane mi będzie przeczytać.
Gorąco polecam!!!

I jeszcze kilka słów o technicznej stronie tych ebooków.
Trzeba naprawdę wiele samozaparcia, by skusić się na czytanie ebooków w formacie pdf. Jakby nie można ich było wydać w normalnych cywilizowanych formatach epub i mobi. Nie rozumiem co stało na przeszkodzie, by je w tych formatach opracować?
Ponieważ konwersje ebooków to moje hobby, więc zrobiłem sobie te ebooki po swojemu, a mój Kindle wspaniale mi je wyświetlił. Ale czy o to chodzi?...

Koniec tej niesamowitej trylogii!
Ależ to była uczta czytać te wszystkie tomy i delektować się wspaniałymi opisami przedwojennej Polski. Uczestniczyć na wspaniałych rautach arystokracji, ministerialnych urzędników, czy prawniczej świty warszawskiej palestry. Znakomite były te wszystkie towarzyskie plotki roztrząsane podczas "herbatek" u hrabiny Przełęskiej. Tak samo jak...