Debiut literacki Michaela Palmer. Autor pracował jako internista w Bostonie, więc doskonale zna środowisko szpitalne w którym rozgrywa się akcja książki. Ciekawa fabuła dotycząca autonazji, ale też nadużyciami z tym związanymi. Tytułowe siostrzyczki czyli pielęgniarki pracujące w szpitalu uśmiercałypacjentów czerpiąc z tego precederu korzyści. Intrygi i tajemnice powoli są odkrywane. Akcja nie jest zbyt dynamiczna, sporo opisów. Doskonale ukazane motywy postępowania siostrzczek.

Debiut literacki Michaela Palmer. Autor pracował jako internista w Bostonie, więc doskonale zna środowisko szpitalne w którym rozgrywa się akcja książki. Ciekawa fabuła dotycząca autonazji, ale też nadużyciami z tym związanymi. Tytułowe siostrzyczki czyli pielęgniarki pracujące w szpitalu uśmiercałypacjentów czerpiąc z tego precederu korzyści. Intrygi i tajemnice powoli są...

Ciekawie się czyta. Poruszana "kontrowersyjna" tematyka związana z eutanazją.
Musze przyznać, że autor ciekawie poprowadził akcję.

Ciekawie się czyta. Poruszana "kontrowersyjna" tematyka związana z eutanazją.
Musze przyznać, że autor ciekawie poprowadził akcję.

Książka jest słaba. Jeśli macie coś innego pod ręką to radzę odpuścić.

Książka jest słaba. Jeśli macie coś innego pod ręką to radzę odpuścić.

Nie tego się spodziewałam biorąc do ręki ,,trzymający w napięciu thriller medyczny". Takie romansidło z małym dreszczykiem emocji

Nie tego się spodziewałam biorąc do ręki ,,trzymający w napięciu thriller medyczny". Takie romansidło z małym dreszczykiem emocji

Wciągający i dający do myślenia kryminał medyczny. Co jest ważniejsze: umieranie w cierpieniu, bólu i braku chęci i siły do życia czy może coś na wzór eutanazji? Polecam

Wciągający i dający do myślenia kryminał medyczny. Co jest ważniejsze: umieranie w cierpieniu, bólu i braku chęci i siły do życia czy może coś na wzór eutanazji? Polecam

https://zahorkruksowana.pl/2021/11/05/siostrzyczki-michael-palmer-recenzja/
„Siostrzyczki” Michaela Palmera, wydawnictwa Replika to moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Nie rozczarowałam się.

David Shelton, chirurg, którego los nie oszczędził to główna postać. Stracił swoją rodzinę w wypadku samochodowym. Nie było mu łatwo wrócić do normalnego życia i pracy w szpitalu. Nagle wydaje mu się, że los się do niego uśmiecha. Ma zastępować przez kilka dni renomowanego chirurga Wallace’go Huttnera. Jednak David zostaje oskarżony o zabójstwo jednej z pacjentek. Tajemnice tego zabójstwa znają jedynie pielęgniarki, należące do Stowarzyszenia Sióstr Życia. Jedną z nich jest Christine Beall, pracownica szpitala Boston Doctors Hospital. Dr Shelton zostaje wplątany w spiralę wydarzeń, do tego grozi mu niebezpieczeństwo. Czy uda mu się rozwikłać tajemnicę i ujść z życiem?

Książka wciąga już od samego początku. Trzyma w napięciu do ostatnich stron, dzięki niesamowitym zwrotom akcji. Krótkie rozdziały sprawiają, że czytelnik nie wie, kiedy przeczytał już połowę książki.

Przekaz „Siostrzyczek” jest wciąż aktualny, mimo iż książka ta została napisana w roku 1982. W swoim thrillerze medycznym Pan Palmer „porusza” temat eutanazji, jednak nie opowiada się za żadną ze stron. Oczywiście wydarzenia opisane w książce mogą wydarzyć się w prawdziwym życiu. Autor doskonale połączył ten trudny temat z pełnymi napięcia wydarzeniami w powieści. Książkę polecam miłośnikom tego gatunku.
Czas zacząć przygodę z kolejną książką Pana Palmera.

https://zahorkruksowana.pl/2021/11/05/siostrzyczki-michael-palmer-recenzja/
„Siostrzyczki” Michaela Palmera, wydawnictwa Replika to moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Nie rozczarowałam się.

David Shelton, chirurg, którego los nie oszczędził to główna postać. Stracił swoją rodzinę w wypadku samochodowym. Nie było mu łatwo wrócić do normalnego życia i pracy w szpitalu....

Książka trzyma akcje, jednak jest napisana w sposób, w który ciężko się czyta. Są thrillery o wiele bardziej ciekawsze od tego ale jeśli ktoś lubuje się w tym gatunku to też warto sięgnąć, tymbardziej że jest to pierwszy thriller medyczny Michaela Palmera, więc tak na prawdę od niego wszystko się zaczęło. Akcja chwilami jest przewidywalna, jednak zaskakuje sam główny bohater. Kiedy wydaje się, że historia będzie prosta nagle wychodzi jego cała przeszłość z kolejnymi przeczytanymi stronami. Na koniec w epilogu zabrakło mi pewnych informacji, jednak większość została wyjaśniona za co plus. :)

Książka trzyma akcje, jednak jest napisana w sposób, w który ciężko się czyta. Są thrillery o wiele bardziej ciekawsze od tego ale jeśli ktoś lubuje się w tym gatunku to też warto sięgnąć, tymbardziej że jest to pierwszy thriller medyczny Michaela Palmera, więc tak na prawdę od niego wszystko się zaczęło. Akcja chwilami jest przewidywalna, jednak zaskakuje sam główny...

lubię thrillery medyczne, więc ten tez mi się podobał. czułam napięcie: czemu wiezie ją właśnie do tego szpitala??? Zakończenie mogło być rozwinięte, ale nie musiało

lubię thrillery medyczne, więc ten tez mi się podobał. czułam napięcie: czemu wiezie ją właśnie do tego szpitala??? Zakończenie mogło być rozwinięte, ale nie musiało

Jedna z pierwszych książek Palmera. Napisana prawie 40 lat temu. Jej przekaz jednak ciągle pozostaje aktualny. Jedna z lepszych książek autora.
„Pierwsza pomoc może być tą ostatnią”.
Plusy:
- dobry pomysł na fabułę, dylemat moralny dotyczący prawa do eutanazji;
- czy mamy prawo zakończyć cierpienie nieuleczalnie chorych pacjentów;
- czy nieuleczalni pacjenci powinni być kosztownie leczeni;
- historia Stowarzyszenia Sióstr Życia i odłamu „Ogród” pokazuje, że zawsze będą chętni do zabawy w Boga;
- możliwość decydowania o ludzkim życiu zawsze rodzi pokusę wykorzystania tego do celów prywatnych;
- jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze;
- szybkie tempo akcji, stopniowe budowanie napięcia;
- dające do myślenia zakończenie, chociaż zbyt lakoniczne.
Minusy:
- dość przewidywalne losy głównego bohatera;
- za szybko wyjawiona prawdziwa tożsamość Peggy.
Ogółem książka dobra.

Jedna z pierwszych książek Palmera. Napisana prawie 40 lat temu. Jej przekaz jednak ciągle pozostaje aktualny. Jedna z lepszych książek autora.
„Pierwsza pomoc może być tą ostatnią”.
Plusy:
- dobry pomysł na fabułę, dylemat moralny dotyczący prawa do eutanazji;
- czy mamy prawo zakończyć cierpienie nieuleczalnie chorych pacjentów;
- czy nieuleczalni pacjenci powinni być...

Oceniając tę książkę miałam wątpliwości. W końcu uznałam, że jednak książka powstała w czasach, kiedy ludzie korzystali z automatów telefonicznych.

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem i jestem pozytywnie zaskoczona. Może trochę mi brakowało rozwinięcia postaci, ale z drugiej strony akcja była świetnie poprowadzona.

Dawid Shelton jest chirurgiem, który po przejściach próbuje na nowo odnaleźć się w zawodzie. Nie jest mu łatwo, bowiem musi znosić niechęć i brak zaufania kolegów. W końcu dostaje szansę i ma zastępować renomowanego chirurga przez kilka dni. Pech chciał, że na jego zmianie umiera jedna z pacjentek. Na dodatek zostaje oskarżony o jej morderstwo. Nagle zostaje wplątany w spiralę wydarzeń, których do końca nie rozumie. Do tego ktoś próbuje go zabić.

Powiem szczerze, że był to dobry thriller, który trzymał w napięciu od początku do końca. Co ciekawe nie ma tu żadnej większej tajemnicy, ale rozgrywka między bohaterami, gdzie zastanawiamy się, kto wygra? Kto będzie górą.

Zważywszy, że trafiłam na tę pozycję czystym przypadkiem, to była całkiem miłym zaskoczeniem.

Oceniając tę książkę miałam wątpliwości. W końcu uznałam, że jednak książka powstała w czasach, kiedy ludzie korzystali z automatów telefonicznych.

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem i jestem pozytywnie zaskoczona. Może trochę mi brakowało rozwinięcia postaci, ale z drugiej strony akcja była świetnie poprowadzona.

Dawid Shelton jest chirurgiem, który po...