Przepiękna opowieść!

Przepiękna opowieść!

Ile może spaść na jednego człowieka? Bernie jest naprawdę doświadczony przez życie. Najpierw zmaga się z apodyktyczną matką, potem nie ma szczęścia do kobiet a potem gdy już spotyka swoją ukochaną to może cieszyć się szczęściem nie za długo.
Książka jest poruszająca a jednocześnie bardzo przewidywalna. Nie zaskakuje niczym szczególnym. Lektura akurat do poduszki, kończaca się happy endem.

Ile może spaść na jednego człowieka? Bernie jest naprawdę doświadczony przez życie. Najpierw zmaga się z apodyktyczną matką, potem nie ma szczęścia do kobiet a potem gdy już spotyka swoją ukochaną to może cieszyć się szczęściem nie za długo.
Książka jest poruszająca a jednocześnie bardzo przewidywalna. Nie zaskakuje niczym szczególnym. Lektura akurat do poduszki,...

Wszystko w tej książce wydaje się takie nierzeczywiste. Cudowne przypadki, okropne wypadki i nieskazitelne postacie. Ciężko się tutaj z czymkolwiek utożsamić. W dodatku książka jest zdecydowanie za długa i szybko robi się nużąca.

Wszystko w tej książce wydaje się takie nierzeczywiste. Cudowne przypadki, okropne wypadki i nieskazitelne postacie. Ciężko się tutaj z czymkolwiek utożsamić. W dodatku książka jest zdecydowanie za długa i szybko robi się nużąca.

Im dalej tym coraz nudniej CzLowiek czeka kiedy się skończy

Im dalej tym coraz nudniej CzLowiek czeka kiedy się skończy

Bardzo ciekawa książka, potrafi rozśmieszyć, wzruszyć do łez i poprawić nastrój. Dużo różnych akcji jak na jedną książkę i bardzo fajne zakończenie. Polecam

Bardzo ciekawa książka, potrafi rozśmieszyć, wzruszyć do łez i poprawić nastrój. Dużo różnych akcji jak na jedną książkę i bardzo fajne zakończenie. Polecam

Nie wiem, czy wolno mi to powiedzieć po jednej książce, ale uwielbiam jej styl i język! Czyta się szybko, nic nie jest nachalne, a postacie są takie... życiowe i da się je lubić. Ich zmiany są wiarygodne, tak samo jak i czyny i dość łatwo jest się postawić w ich sytuacji, a to uwielbiam. Nie znoszę idealnych bohaterów, którzy myślą, że wszystko im wolno i zawsze udaje im się wyjść z opresji albo rozwiązać jakiś problem. Książka jest mega życiowa, choć nie jest to życie usłane różami i zdecydowanie byśmy takiego nie chcieli.


https://kasikowykurz.blogspot.com/2019/02/danielle-steel-wszystko-co-najlepsze.html

Nie wiem, czy wolno mi to powiedzieć po jednej książce, ale uwielbiam jej styl i język! Czyta się szybko, nic nie jest nachalne, a postacie są takie... życiowe i da się je lubić. Ich zmiany są wiarygodne, tak samo jak i czyny i dość łatwo jest się postawić w ich sytuacji, a to uwielbiam. Nie znoszę idealnych bohaterów, którzy myślą, że wszystko im wolno i zawsze udaje im...

Książka bardzo prawdziwa.
Można ją podzielić na dwie części.
Pierwsza pokazująca miłość i prawdziwe szczęście, aż do momentu gdy głównych bohaterów dotyka straszna tragedia... Nowotwór... To wszystko co spotyka Bernarda, Elizabeth, Jane i Alexandra jest straszne... Straszne jest to, że takie chwile codziennie przeżywa mnóstwo osób. Walka o życie, o troszkę dłuższe życie... Ale niestety w większości walka ta kończy się śmiercią, jak w przypadku Elizabeth... Dla Bernarda i dzieci to koniec świata.
Czytając odczuwa się wszystkie emocje. Rozpacz, smutek, żal... Nie obeszło się bez łez podczas czytania.
Druga część już po śmierci Elizabth. Bernard jakoś stara się pozbierać, ale wydaje się, że nigdy mu się to nie uda. Do czasu, aż poznaje doktor Jones. Zakochują się w sobie, praktycznie od razu, choć chwilę udaje im się z tym walczyć. Miłość jednak bierze górę, i Bernie z Megan zostają parą.
Pani Steel pokazuje nam w tej powieści, że nie można się poddawać i żyć ciągle przeszłością. Życie toczy się dalej i pokazuje, że po burzy zawsze świeci słońce.
Bardzo pozytywna książka. Mimo tragedii jakie nas spotykają trzeba walczyć i się nie poddawać.
Polecam!

Książka bardzo prawdziwa.
Można ją podzielić na dwie części.
Pierwsza pokazująca miłość i prawdziwe szczęście, aż do momentu gdy głównych bohaterów dotyka straszna tragedia... Nowotwór... To wszystko co spotyka Bernarda, Elizabeth, Jane i Alexandra jest straszne... Straszne jest to, że takie chwile codziennie przeżywa mnóstwo osób. Walka o życie, o troszkę dłuższe życie......

Jedna z lepszych powieści Danielle Steel, jest taka prawdziwa pokazuję że wszystko w życiu może sie zdarzyć i że nie cały czas świeci tylko słońce.

Jedna z lepszych powieści Danielle Steel, jest taka prawdziwa pokazuję że wszystko w życiu może sie zdarzyć i że nie cały czas świeci tylko słońce.

Po paru książkach Steel niestety wszystko się staje przewidywalne. Ten sam schemat:miłość, kłopoty, śmierć, żałoba i nowy związek, wypadek dziecka.... Zaczyna to męczyć...przynajmniej mnie. Szkoda też, że bohaterowie zawsze są ludźmi zamożnymi, z możliwościami. Chciałabym raz poczytać o przeciętniakach:)

Po paru książkach Steel niestety wszystko się staje przewidywalne. Ten sam schemat:miłość, kłopoty, śmierć, żałoba i nowy związek, wypadek dziecka.... Zaczyna to męczyć...przynajmniej mnie. Szkoda też, że bohaterowie zawsze są ludźmi zamożnymi, z możliwościami. Chciałabym raz poczytać o przeciętniakach:)

Nie powiem ze powieść mnie nie wciągnęła, bo w pewnym sensie zauroczyłam się Bernim jako mężczyzna, przyjacielem kochankiem i ojcem. Jednak przeciwności losu z jakimi się zmagał według mnie za słabo osadzone w rzeczywistosci. Żadnych problemów z długa nieobecnością w pracy, rodzice na zawołanie przemieszczają się ze stanu do stanu celem udzielenia pomocy, każdy życzliwy i serdeczny -za łatwo i za słodko. Jednak najsłabsze było chyba zakonczenie i wypadek Jane- całkowicie niepotrzebne.
Mimo wszystko daje mocna 5 bo jednak autorka potrafiła mnie wzruszyć i poruszyc.

Nie powiem ze powieść mnie nie wciągnęła, bo w pewnym sensie zauroczyłam się Bernim jako mężczyzna, przyjacielem kochankiem i ojcem. Jednak przeciwności losu z jakimi się zmagał według mnie za słabo osadzone w rzeczywistosci. Żadnych problemów z długa nieobecnością w pracy, rodzice na zawołanie przemieszczają się ze stanu do stanu celem udzielenia pomocy, każdy życzliwy i...