Masakra. Akcja żadna, za to na każdej stronie albo seks, albo myśli o seksie, albo rozmowa o seksie, albo aluzje do seksu. I tak słodko, że aż mnie mdli.

Masakra. Akcja żadna, za to na każdej stronie albo seks, albo myśli o seksie, albo rozmowa o seksie, albo aluzje do seksu. I tak słodko, że aż mnie mdli.

,, Słodkie opętanie" - J. Daniels.
Trudno jednocześnie ocenić mi tę książkę. Wywoływała we mnie bardzo nie równe odczucia podczas czytania.
Pomysł na fabułę bardzo słodki🙂 , niestety przez większość czasu, nie ukrywając - nudziłam się. Postacie są bardzo pobieżnie scharakteryzowane, nie dowiadujemy się właściwie niczego konkretnego o żadnej z nich. Relacja głównych bohaterów też jest dość niejasna, jednowymiarowa i ciężko doszukać się tam wielu prawdziwych emocji.
Książka ma potencjał,jednak w moim odczuciu czegoś tam zabrakło. Nie jestem pewna czy sięgnę po druga część tej historii. 😕

,, Słodkie opętanie" - J. Daniels.
Trudno jednocześnie ocenić mi tę książkę. Wywoływała we mnie bardzo nie równe odczucia podczas czytania.
Pomysł na fabułę bardzo słodki🙂 , niestety przez większość czasu, nie ukrywając - nudziłam się. Postacie są bardzo pobieżnie scharakteryzowane, nie dowiadujemy się właściwie niczego konkretnego o żadnej z nich. Relacja głównych...

Ubawiłam się czytając książkę o Reese i Dylanie. Jest naprawdę ciasteczkowo...

Ubawiłam się czytając książkę o Reese i Dylanie. Jest naprawdę ciasteczkowo...

oczywiście nie jest to książka, którą nazwała bym wybitną,
Jednak Bardzo dobra książka, spełniająca wymagania książek, które kupujemy po tytułach i okładkach.
Wiadomo przecież że nie zakupiłam jej po to aby rozstrzygać losy świata, lub żeby nauczyć się fizyki kwantowej.
Zadanie spełniła,
Na półce zostaje, bo może za kilka lat zacznę czytać książki od początku. ;)
Polecam miłośnikom tematu miłe czytadełko i pozdrawiam

oczywiście nie jest to książka, którą nazwała bym wybitną,
Jednak Bardzo dobra książka, spełniająca wymagania książek, które kupujemy po tytułach i okładkach.
Wiadomo przecież że nie zakupiłam jej po to aby rozstrzygać losy świata, lub żeby nauczyć się fizyki kwantowej.
Zadanie spełniła,
Na półce zostaje, bo może za kilka lat zacznę czytać książki od początku. ;)
Polecam...

Całkiem niezła.

Całkiem niezła.

Dylan, dziewczyna po przejściach. Ma własną cukiernię, która zaczyna cieszyć się powodzeniem, wystarczającym aby dobrze żyć, jednak nie tak dobre aby było stać ją na nowy samochód. Posiada tylko Sama, starą furgonetkę przeznaczoną głównie do przewożenia wypieków. Na ślubie swojego eks, dla którego piekła tort, chciała się zabawić i jej się to udało. Przystojny Reese i ona to połączenie dynamiczne. Po szybkim numerku w toalecie myślą że się już nigdy nie spotkają. Ale było im tak dobrze, że spotykają się znów, i znów i znów… Ona wmawia sobie że to tylko seks, on nic nie mówi na głos lecz od początku nie traktuje jej jak tylko dziewczynę od seksu. Przyjaciele od początku mówią jej że on ją kocha naprawdę a ona jego lecz ona nie może uwierzyć że tak może być naprawdę i wmawia sobie i wszystkim w koło, że to tylko szybkie numerki lecz sama w to nie wierzy. Akcja się kręci, za każdym razem gdy się spotykają nie mogą na siebie nie paść. Jednak pewnego dnia po włamaniu do jej mieszkania, i wspaniałej nocy z wyznaniami ona przychodzi do niego do biura i usłyszała jak on drażnił się z kolega że to nic więcej. Szła w tedy aby mu na serio wyznać miłość jednak usłyszała słowa których nie powinna usłyszeć. A raczej usłyszała fragment nie całą rozmowę. Gdyby poczekała i usłyszała całą rozmowę dowiedziała by się że on ją kocha i przyznaje się też przed kolegami. Jednak ona zerwała z nim kontakt, katowała siebie brakiem kontaktu z nim i tak do ślubu jej przyjaciółki. Tam razem z Reesem była świadkową. I stało się uczucie wygrało pogadali z sobą szczerze i przyznali się że to nie był tylko seks a prawdziwe uczucie, którym w dalszym ciągu siebie darzą. Książka kończy się romantycznymi oświadczynami…

Dylan, dziewczyna po przejściach. Ma własną cukiernię, która zaczyna cieszyć się powodzeniem, wystarczającym aby dobrze żyć, jednak nie tak dobre aby było stać ją na nowy samochód. Posiada tylko Sama, starą furgonetkę przeznaczoną głównie do przewożenia wypieków. Na ślubie swojego eks, dla którego piekła tort, chciała się zabawić i jej się to udało. Przystojny Reese i ona...

ani nie ściskało, ani nie usypiało :)

ani nie ściskało, ani nie usypiało :)

Wspaniała pozycja na poprawę humoru. Lekka, przyjemna i pisana z humorem. Książka mogłaby być doskonałym scenariuszem do komedii romantycznej.
Jest słodko, jest miło, jest erotycznie czyli doskonała mieszanka na jesienny wieczór pod kocem :)

Wspaniała pozycja na poprawę humoru. Lekka, przyjemna i pisana z humorem. Książka mogłaby być doskonałym scenariuszem do komedii romantycznej.
Jest słodko, jest miło, jest erotycznie czyli doskonała mieszanka na jesienny wieczór pod kocem :)

Słodkie jak pączek z dziurką i tak samo mało pożywne

Słodkie jak pączek z dziurką i tak samo mało pożywne

Świetna książka przy której można się zrelaksować, taka akurat na umilenie popołudnia ;)

Świetna książka przy której można się zrelaksować, taka akurat na umilenie popołudnia ;)