Ignacy Krasicki stworzył bajki, które uczą, a ich wartośc nie spada. Minęło kilkaset lat, a bajki wciż są aktualne, dają do myślenia, przypominają o rzeczach oczywistych, a takich, o których często zapomniamy lub nie chcemy pamiętać.... To już moje kolejne spotkanie z mistrzem i uważam, że z wiekiem coraz więcej ,,dociera" do odbiorcy i coraz więcej można dostrzec, a także odnaleźć liczne podobieństwa we współczesnym świecie...

Ignacy Krasicki stworzył bajki, które uczą, a ich wartośc nie spada. Minęło kilkaset lat, a bajki wciż są aktualne, dają do myślenia, przypominają o rzeczach oczywistych, a takich, o których często zapomniamy lub nie chcemy pamiętać.... To już moje kolejne spotkanie z mistrzem i uważam, że z wiekiem coraz więcej ,,dociera" do odbiorcy i coraz więcej można dostrzec, a także...

Krasickiego, rzecz jasna, znam. Nigdy nie sięgnąłem jednak po zbiór jego bajek. A przynajmniej nigdy nie sięgałem ponad te, które uznaje się za sztandarowe utwory tego poety. Edycja z „Biblioteki Narodowej” jak zwykle zdała egzamin, nie tylko zaopatrując zbiór w bardzo obfity wstęp, ale i dając przypisy do niemal każdego utworu.

Tym trudniej mi przyznać, że pomimo świetnego wydania bajek Krasickiego, te nie zrobiły na mnie tak wielkiego wrażenia, jak sądziłem, że zrobią. Lekturę tych najlepszych miałem już za sobą, a cała reszta – cóż, była albo po prostu poprawna, albo trudno było mi jednoznacznie zgodzić się ze stawianymi przez poetę morałami. Tylko kilka bajek uznałbym tutaj za naprawdę odkrywcze i pouczające (przynajmniej dla mnie).

Reasumując, nie jest to coś, bez czego nie można się obyć, nawet będąc na polonistyce. Wydaje mi się, że książeczka ta nie wnosi nic specjalnego ponad to, co można znaleźć w internecie na temat Krasickiego i jego bajek (z samymi bajkami włącznie).

Krasickiego, rzecz jasna, znam. Nigdy nie sięgnąłem jednak po zbiór jego bajek. A przynajmniej nigdy nie sięgałem ponad te, które uznaje się za sztandarowe utwory tego poety. Edycja z „Biblioteki Narodowej” jak zwykle zdała egzamin, nie tylko zaopatrując zbiór w bardzo obfity wstęp, ale i dając przypisy do niemal każdego utworu.

Tym trudniej mi przyznać, że pomimo...