Książka należy do absolutnych Top 10 mojej młodości. To wprawdzie nawalanka w kosmosie, ale napisana przez weterana Namu, czyli kolesia, który osobiście przeszedł przez cały ten szajs. A równocześnie jest to historia miłości z góry skazanej na porażkę oraz ciekawy sposób na podróże w czasie, które nie przeczą stanowi ówczesnej wiedzy. A to już rzadkość, która słusznie została nagrodzona Hugo Award. Czy komiks utrzyma ten poziom?

Grafiki Marvano to nieodrodne dzieci swego czasu. Musiałem je trochę „filtrować” i ciągle pamiętać o tym, że powstały w latach 80-tych. Ta fascynacja promami kosmicznymi jest zrozumiała, ale jednak trochę dzisiaj razi. Myślę również, że komiksowi dobrze zrobiłoby, gdyby historia była opowiedziana (jak w książce) bardziej z perspektywy Mandelli. Nie bardzo widzę sens w dokładnym przedstawianiu postaci współwalczących, jeśli większość z nich ginie kilka plansz później.

Mimo pewnych braków „Szeregowiec Mandella” to produkt raczej wierny oryginałowi. Znajdzie się wprawdzie kilka odstępstw, ale nie mają one większego wpływu na całość. Jeśli pozostałe dwie części tej serii są podobne, to nie muszę się niczego obawiać.

Książka należy do absolutnych Top 10 mojej młodości. To wprawdzie nawalanka w kosmosie, ale napisana przez weterana Namu, czyli kolesia, który osobiście przeszedł przez cały ten szajs. A równocześnie jest to historia miłości z góry skazanej na porażkę oraz ciekawy sposób na podróże w czasie, które nie przeczą stanowi ówczesnej wiedzy. A to już rzadkość, która słusznie...

Jeden z najulubieńszych na półce z komiksami swymi kiedyś

Jeden z najulubieńszych na półce z komiksami swymi kiedyś

Mineło trochę odkąd ją przeczytałem. Jedna z niewielu książek, do której powróciłem po raz drugi. Podróże z prędkościami niemal świetlnymi, laserowe bronie, dylatacja czasu, obcy, egzoszkielety, czyli wszystko to, co lubię najbardziej.

Szczerze polecam, miłe, przyjemne sf dla fanów gatunku ;)

Mineło trochę odkąd ją przeczytałem. Jedna z niewielu książek, do której powróciłem po raz drugi. Podróże z prędkościami niemal świetlnymi, laserowe bronie, dylatacja czasu, obcy, egzoszkielety, czyli wszystko to, co lubię najbardziej.

Szczerze polecam, miłe, przyjemne sf dla fanów gatunku ;)

komiks narysowany przez Marvano a stworzony przez weterana wojny wietnamskiej Haldemana to na prawdę ciekawa podróż do świata SF...

komiks narysowany przez Marvano a stworzony przez weterana wojny wietnamskiej Haldemana to na prawdę ciekawa podróż do świata SF...