Średnio mi się podobała. Historia wydawała mi się urywana i niepełna. Denerwowało mnie, że główna bohaterka nie stawia nikomu swoich granic. Irytowały mnie szczątkowe informacje o wszystkich innych postaciach. Denerwowało takie zero jedynkowe podejście do wielu kwestii - albo kariera, albo dziecko, nic pomiędzy. Nie rozumiałam, dlaczego nic nie wiemy o partnerze naszej Marty. Ale na końcu książki wszystko zrozumiałam :) Ciekawy zabieg autorki. W sumie teraz stwierdzam, że interesująco to zostało przedstawione. To poszukiwanie siebie i swojego miejsca na świecie. Mimo wszystko mocniejszej oceny nie mogę dać, bo ten zabieg i przez to styl pisania był jednak trochę męczący.

Średnio mi się podobała. Historia wydawała mi się urywana i niepełna. Denerwowało mnie, że główna bohaterka nie stawia nikomu swoich granic. Irytowały mnie szczątkowe informacje o wszystkich innych postaciach. Denerwowało takie zero jedynkowe podejście do wielu kwestii - albo kariera, albo dziecko, nic pomiędzy. Nie rozumiałam, dlaczego nic nie wiemy o partnerze naszej...

8/52/2023

8/52/2023

Nie mój gatunek powieści stąd ocena niższa. Powieść specjalnie mnie nie wciągnęła, natomiast zawarte w jej obserwacje na ogół są bardzo trafne. Choć książka wydana 20 lat temu wciąż bardzo aktualne. Bohaterka książki to nieodpowiedzialna trochę nieogarnięta życiowo kobieta. Stąd też jej wiele problemów. Jeżeli chodzi o wychowywanie dziecka to obserwacje autorki jak najbardziej trafne. Pięcie się po szczeblach kariery z równoczesnym wychowywaniem dziecka to utopia. Dziecko potrzebuje matki 24h/dobę, a nie tylko od 17 do 23. Wszystko jak zawsze to kwestia priorytetów i czasu, który wciąż ucieka.

Nie mój gatunek powieści stąd ocena niższa. Powieść specjalnie mnie nie wciągnęła, natomiast zawarte w jej obserwacje na ogół są bardzo trafne. Choć książka wydana 20 lat temu wciąż bardzo aktualne. Bohaterka książki to nieodpowiedzialna trochę nieogarnięta życiowo kobieta. Stąd też jej wiele problemów. Jeżeli chodzi o wychowywanie dziecka to obserwacje autorki jak...

Książka o niczym, do tego bardzo nijako napisana.

Książka o niczym, do tego bardzo nijako napisana.

Książka, którą szybko się czytało.

Książka, którą szybko się czytało.

Nic specjalnego.

Nic specjalnego.

Nie oceniam, przeczytała kilkanaście pierwszych stron i z niesmakiem odłożyłam. Lubię literaturę kobiecą, dobrą literaturę obyczajową, ale tu wymiękłam. Język, dialogi, temat, to wszystko nie dla mnie. Sorry

Nie oceniam, przeczytała kilkanaście pierwszych stron i z niesmakiem odłożyłam. Lubię literaturę kobiecą, dobrą literaturę obyczajową, ale tu wymiękłam. Język, dialogi, temat, to wszystko nie dla mnie. Sorry

Życiowe, pełne trafnych obserwacji i spostrzeżeń.

Życiowe, pełne trafnych obserwacji i spostrzeżeń.

Książka porusza blaski i cienie macierzyństwa jednak postać głównej bohaterki trochę mnie rozczarowała. Jej zachowanie sugeruje, że nie jest gotowa do życia rodzinnego, brak organizacji, brak zaangażowania partnera w proces wychowawczy wspólnego dziecka, problem z podejmowaniem decyzji. Miejscami egoistka bo nie pamięta imion dzieci siostry ale za to doskonale pamięta swoich wszystkich kochanków. W pracy funkcjonuje świetnie a ma problem z zajęciem się jednym dzieckiem. Na koniec książki zaczyna prowadzić swoją agroturystykę. Trochę to jak opowieść z bajki. Nagle z życiowo niezaradnej łamagi robi się spec od planowania imprez wiejskich? Brak mi tutaj konsekwencji podjętych działań przez bohaterkę. Miejscami miałam wrażenie chaosu w książce.

Książka porusza blaski i cienie macierzyństwa jednak postać głównej bohaterki trochę mnie rozczarowała. Jej zachowanie sugeruje, że nie jest gotowa do życia rodzinnego, brak organizacji, brak zaangażowania partnera w proces wychowawczy wspólnego dziecka, problem z podejmowaniem decyzji. Miejscami egoistka bo nie pamięta imion dzieci siostry ale za to doskonale pamięta...

Książkę uważam za ciekawą, a decyzję które główna bohaterka musiała podjąć dotyczą wielu z nas. Wiele razy się śmiałam, kilka razy było mi smutno. Daje do myślenia świeżo upieczonym mamom. Szkoda tylko że autorka strasznie skacze po wątkach i gubi czasem sens jednego i zaraz pisze o czymś innym. Niektóre wstawki są bezcelowe.

Książkę uważam za ciekawą, a decyzję które główna bohaterka musiała podjąć dotyczą wielu z nas. Wiele razy się śmiałam, kilka razy było mi smutno. Daje do myślenia świeżo upieczonym mamom. Szkoda tylko że autorka strasznie skacze po wątkach i gubi czasem sens jednego i zaraz pisze o czymś innym. Niektóre wstawki są bezcelowe.