rozwińzwiń

Goście

Okładka książki Goście Stanisław Przybyszewski
Okładka książki Goście
Stanisław Przybyszewski Wydawnictwo: E. Wende i S-ka, Księgarnia Polska Bernarda Połonieckiego literatura piękna
30 str. 30 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Goście : epilog dramatyczny w jednym akcie
Wydawnictwo:
E. Wende i S-ka, Księgarnia Polska Bernarda Połonieckiego
Data wydania:
1902-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1902-01-01
Liczba stron:
30
Czas czytania
30 min.
Język:
polski
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
165
54

Na półkach: ,

Genialne, genialne i jeszcze raz genialne! Piękny język, mroczna tajemnica i brak ostatecznego rozwiązania – wszystko to ubrane we wspaniałe szaty dramatyczne. Przybyszewski przeszedł samego siebie!

Genialne, genialne i jeszcze raz genialne! Piękny język, mroczna tajemnica i brak ostatecznego rozwiązania – wszystko to ubrane we wspaniałe szaty dramatyczne. Przybyszewski przeszedł samego siebie!

Pokaż mimo to

avatar
1159
766

Na półkach:

"Cieni nie zgonisz ze ścian, kreta po ziemią nie poszukasz..."

Jeśli stawiam komuś plusy - czytam całe opinie. Dziś przeczytałam opinię
pana Wojciecha Gołębiewskiego i później opiniowany utwór. Nie pierwszy raz zresztą.
Dobre to było, choć maleńkie.

"Cieni nie zgonisz ze ścian, kreta po ziemią nie poszukasz..."

Jeśli stawiam komuś plusy - czytam całe opinie. Dziś przeczytałam opinię
pana Wojciecha Gołębiewskiego i później opiniowany utwór. Nie pierwszy raz zresztą.
Dobre to było, choć maleńkie.

Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

Stanisław PRZYBYSZEWSKI - "Goście"

Miniaturka (14 stron) dekadencka pt "GOŚCIE. Epilog dramatyczny w jednym akcie", a w nim odwieczny problem zbrodni i kary. A tytułowi goście to animatorzy sumienia. Na niewielu stronach, wiele powiedziane i dlatego wystarczą cytaty. Bo czy...

"...Istnieje jakiś człowiek, któryby zbrodni nie popełnił? Jakiejś, choćby małej zbrodni? Co to znaczy duża, mała zbrodnia? Największa może mieć tak małe skutki, że staje się małą i naodwrót… A czy ty nie masz czasem lęku i trwogi, żeś może nieświadomie spełniła jakąś zbrodnię, taką, o której może nawet nie wiesz? Nie czujesz lęku i trwogi?...
...Zbrodnia — hm — wszystko jest zbrodnią — człowiek na to stworzony, by płodził zbrodnię...
...Nie wińmy ludzi — oni na to stworzeni, by zbrodnie płodzić, a wszystko może być zbrodnią… Ach! ludzie tacy biedni, tacy biedni…

....Natura dziwnie bywa czasem złośliwa. Karze za grzechy, która sama w serce człowieka wszczepiła...

....Tego ludzie nie wytworzyli — oni znają tylko karę, a sprawiedliwość serce samo wymierza…
....Przed sobą uciec? Nie można!.."
A wszystko się dzieje w specyficznym domu, domu wyrzutów sumienia. Lepiej do niego nie wchodzić, bo...
"...To dom złego sumienia. To zaraźliwe..."
No i ponura końcowa refleksja:
"...To tylko życie straszne. To tak niezmiernie śmieszne, że ludzie tak życie kochają: śmierć dobra i cicha… To trochę głupiego szczęścia — to mamidło, ten majak szatański. To upojenie się swoją siłą, celami, to przeświadczenie, że jest się wielkim, że ma się jeszcze tyle do zrobienia: to wszystko głupstwo, to lep, na który życie ludzi bierze. Śmierć, śmierć, to jedyne — pluje się życiu w twarz i mówi się: mnie nie omamisz! I idzie się z wielką powagą i pogardą w śmierć!"
Pół godziny czytania, a ile niepokoju! 10/10. I tradycyjnie adres:
https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/przybyszewski-goscie.html

Stanisław PRZYBYSZEWSKI - "Goście"

Miniaturka (14 stron) dekadencka pt "GOŚCIE. Epilog dramatyczny w jednym akcie", a w nim odwieczny problem zbrodni i kary. A tytułowi goście to animatorzy sumienia. Na niewielu stronach, wiele powiedziane i dlatego wystarczą cytaty. Bo czy...

"...Istnieje jakiś człowiek, któryby zbrodni nie popełnił?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
46

Na półkach: , , ,

Ach jak ja lubię, jak ja lubię Przybycha!

W didaskaliach pojawia się informacja: "W pałacu przygrywa muzyka Danse macabre Saint-Saënsa". Utwór czytałam kilkukrotnie, także w asyście tej muzyki - co polecam.

"Goście" są realizacją motywu winy i kary. Nie dowiadujemy się jaką zbrodnię popełnił Adam, że dziwni goście pojawili się w jego domu. Oskarża żonę - Belę, o to, że popełniła ją razem z nim. Tak naprawdę rodzaj popełnionej zbrodni nie ma żadnego znaczenia. "Nie wińmy ludzi — oni na to stworzeni, by zbrodnie płodzić, a wszystko może być zbrodnią… Ach! ludzie tacy biedni, tacy biedni…". Rodzaj winy nie jest ważny z dwóch powodów - ludzka zbrodnia może być niezawiniona, a także jest ona czymś uniwersalnym popełnianym przez każdą osobę - nie ma człowieka bez zbrodni.

"I dokąd ucieknę? Przed sobą uciec? Nie można!". Adam nie może zbiec przed swoimi "strasznymi, dziwnymi gośćmi". Staje się ofiarą swojej (być może nie zawinionego grzechu) i chce uwolnić się od gościa samobójstwem. Kobieta - żona nie idzie z nim na śmierć. Być może jest za młoda by zrozumieć ciężar czynu i zostaje przy życiu. Z mężczyzną na śmierć idzie tylko Gość.

Ach jak ja lubię, jak ja lubię Przybycha!

W didaskaliach pojawia się informacja: "W pałacu przygrywa muzyka Danse macabre Saint-Saënsa". Utwór czytałam kilkukrotnie, także w asyście tej muzyki - co polecam.

"Goście" są realizacją motywu winy i kary. Nie dowiadujemy się jaką zbrodnię popełnił Adam, że dziwni goście pojawili się w jego domu. Oskarża żonę - Belę, o to, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1129
915

Na półkach:

Bardzo symboliczna, dekadencka

Bardzo symboliczna, dekadencka

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    24
  • Chcę przeczytać
    21
  • Literatura polska
    2
  • Studia
    2
  • Chcę w prezencie
    1
  • Klasyka
    1
  • Przeczytane wielokrotnie
    1
  • Wolne Lektury
    1
  • *2018
    1
  • Psyche, Sofia i Zocha
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Goście


Podobne książki

Przeczytaj także