Wiosna w Różanej Przystani

Okładka książki Wiosna w Różanej Przystani Debbie Macomber
Okładka książki Wiosna w Różanej Przystani
Debbie Macomber Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Cykl: Rose Harbor (tom 2) literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Rose Harbor (tom 2)
Tytuł oryginału:
Rose Harbor in Bloom
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2014-06-20
Data 1. wyd. pol.:
2014-06-20
Język:
polski
ISBN:
9788308053768
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
56 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
641
597

Na półkach:

Wspaniała pełna ciepła książka obyczajowa o życiu oraz o miłości. Jest to wyjątkowa powieść , którą idealnie czyta się w ciepłe wiosenne wieczory a do tego ten wyjątkowy pensjonat w Różanej Przystani dodaje wiele uroku i radości.
Polecam

Wspaniała pełna ciepła książka obyczajowa o życiu oraz o miłości. Jest to wyjątkowa powieść , którą idealnie czyta się w ciepłe wiosenne wieczory a do tego ten wyjątkowy pensjonat w Różanej Przystani dodaje wiele uroku i radości.
Polecam

Pokaż mimo to

avatar
1693
155

Na półkach: ,

Po prosu polecam. Powieść czyta się lekko i niezmiernie przyjemnie. Klimat stworzony przez autorkę jest niemal sielski, choć nie wszyskim jest łatwo.

Po prosu polecam. Powieść czyta się lekko i niezmiernie przyjemnie. Klimat stworzony przez autorkę jest niemal sielski, choć nie wszyskim jest łatwo.

Pokaż mimo to

avatar
686
323

Na półkach: , , , , , ,

Debbie Macomber to poczytna autorka romansów, która na swoim koncie ma przeszło 150 napisanych powieści. Ta liczba robi wrażenie, ale jednocześnie budzi wiele pytań. Między innymi o to, czy są one jakościowo dobre, czy to tylko mała maszynka do zarabiania pieniędzy ckliwymi opowieściami. Kiedy przeczytamy kilka książek tej autorki, z pewnością odniesiemy inne wrażenie. Jej historie to ciepłe opowieści, w których uczucia dobre i negatywne przeplatają się ze sobą. Sielanka i tragedie bohaterów łączą się w jedno, tworząc powieści barwne i wciągające. Podobnie jest z prezentowanym tytułem „Wiosna w różanej przystani”. Tutaj nic nie jest człowiekowi obce…

W tej części po raz kolejny lądujemy w przytulnej przystani Jo Marie Rose. Tym razem jednak, prócz losów głównej bohaterki, poznajemy historie jej gości: małżeństwa Shiversów, którzy w pensjonacie zamierzają świętować swoje złote gody, ich wnuczkę Annie, która po rozstaniu z narzeczonym niespodziewanie przeżywa nowe uczucie, ale również cichą Mary – chorą na raka kobietę, która w obliczu swojego cierpienia postanawia rzucić wszystko i raz jeszcze spotkać mężczyznę swojego życia.

„Wiosna w różanej przystani” to kontynuacja poprzedniej książki DebbieMacomber – „Pensjonat wśród róż”. I o ile pierwsza część była świetna, to ta – wprost prześwietna. Ale po kolei. Zacznijmy może od tego, że ta powieść to splot kilku historii, w których każdy bohater opowiada inną. Tak jak wspomniałam – od sielanki do tragedii, i to tutaj sprawdza się w stu procentach. Nie mamy do czynienia z ckliwym romansem, który zapycha czas czytelniczkom. Każdego rodzaju uczucie jest dobrze ulokowane i dobrze ukazane, dzięki czemu świetnie wpływają na nasz nastrój podczas lektury. Można się śmiało zrelaksować, wczuć w daną sytuację, co nie tylko sprawia frajdę, ale niesamowicie pobudza wyobraźnię. I choć z kartek często bije prostota, to ujmuje czytelnika po całości.

Ten tytuł to pewnego rodzaju ucieczka w spokojne miejsce. Bo Debbie Macomber ma to do siebie, że swoją fabułą potrafi niesamowicie uspokoić wewnętrznie. Człowiek siada do lektury, czyta ją i po prostu przepada. I wszystko za sprawą kilku bohaterów i ich losów. Może dlatego, że często są nam bliskie? Że potrafimy się z nimi utożsamić? Można gdybać do woli, jednak jedno jest pewne – powieści tej autorki potrafią oderwać od rzeczywistości. Wyrywają z chaosu i zatapiają czytelnika w spokojnej lekturze…

„Wiosna w różanej przystani” to z pewnością świetna lektura. Spokojna, lekka i mocno wciągająca. Losy bohaterów zostały ukazane w prosty, acz niebanalny sposób, dlatego nie wydaje nam się, że fabuła to zlep ludzkich porażek. Debbie Macomber po raz kolejny udowodniła, że pisać można o wszystkim i ubrać to w takie słowa, które nie pozwolą nam odłożyć książki aż po jej skończeniu. Przyjemna, czasem smutna, ale również zabawna. Czegóż więcej chcieć? Gorąco polecam!

Debbie Macomber to poczytna autorka romansów, która na swoim koncie ma przeszło 150 napisanych powieści. Ta liczba robi wrażenie, ale jednocześnie budzi wiele pytań. Między innymi o to, czy są one jakościowo dobre, czy to tylko mała maszynka do zarabiania pieniędzy ckliwymi opowieściami. Kiedy przeczytamy kilka książek tej autorki, z pewnością odniesiemy inne wrażenie. Jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2181
1571

Na półkach: , ,

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2014/09/wiosna-w-rozanej-przystani-debbie.html

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2014/09/wiosna-w-rozanej-przystani-debbie.html

Pokaż mimo to

avatar
1990
991

Na półkach: , , , ,

Żyj dalej.

Ta książka jest dla mnie totalną niespodzianką. Nie spodziewałam się jej w kopercie od wydawnictwa Literackiego. Nie czytałam pierwszego tomu i troszkę bałam się tak zaczynać serię od środka, ale cóż. Muszę przyznać, że nie bardzo miałam ochotę na tę książkę. Zauważyłam, że przed każdą taką książką nie mam na nią ochoty - taka typowa obyczajówka. A zawsze później okazuje się, że ja chyba lubię ten gatunek, o czym jakoś nie mogę zapamiętać. Za Wiosnę w Różanej Przystani zabrałam się po dwutygodniowym torturowaniu się książką, na którą w ogóle nie miałam ochoty i czytałam ją ponad dwa tygodnie - a koniec końców wyszło, że mi się jednak podoba. Proszę, nie pytajcie.

Jo Marie Rose po śmierci męża, Paula, otwiera w Cedar Cove pensjonat. Tylko tak może pozbierać się po jego stracie. Ma nadzieję, że na dzień otwarty jej rozarium będzie gotowe. Mark, ogrodnik, jednak wcale się z tym nie spieszy a jego cyniczny charakter skutecznie oziębia zapał kobiety. Niedługo znowu przyjeżdżają goście: Mary - kobieta cierpiąca na raka piersi oraz Annie, która właśnie organizuje dziadkom pięćdziesięciolecie małżeństwa i odnowienie przysięgi. W Różanej Przystani zatrzymują się także jej dziadkowie - Julie i Kent, oraz Oliver, przyjaciel rodziny, którego dziewczyna nienawidzi z całego serca. Mary przyjechała do miasta po to, by ostatnie chwile swojego życia spędzić blisko mężczyzny, którego kilkanaście lat temu odrzuciła, mimo miłości, która ich łączyła a także dlatego, że ich córka, którą oddała do adopcji właśnie kończy liceum. Pragnie spotkania z byłym ukochanym, jednak nie chce psuć mu małżeństwa. Annie niedawno zerwała zaręczyny i rzuciła się w wir pracy, by zapomnieć o zdradzieckim mężczyźnie.

W pensjonacie wszystkie złamane serca zostają naprawione a problemy znikają - to przekazał Paul swojej żonie pierwszej nocy, którą spędziła w nowym domu. Kobieta jednak nie wierzy w to, że jej ukochany mąż umarł - wciąż nie znaleziono ciał. Nadzieja umiera ostatnia, prawda?

Nie sądziłam nawet, że tak bardzo pokocham pensjonat, o którym jest cała historia. Wszystkie chwile, które w nim spędziłam razem z bohaterami bardzo miło wspominam. Można było wyczuć w tej książce jakiś spokój. Nie mam pojęcia, dlaczego tak dobrze mi się czyta takie historie. Kiedyś, w niedawnej młodości, jakoś źle mi się czytało książki, gdzie ludzie byli starsi ode mnie. Teraz żałuję, że nie znam pierwszego tomu tej historii. Jednak za bardzo nie przepadam, za wracaniem do początku, gdy znam już środek. Mam nadzieję, że powstanie kolejna część. Z pewnością już się nie będę wahać nad jej przeczytaniem. Za tą autorką od teraz idę w ciemno. Myślę, że warto.

Dwa dni i po książce. Czasami żałuję, że tak szybko czytam. I tak starałam się mocno spowolnić. Gdyby nie to, wystarczyłoby mi marne kilka godzin i koniec. Nie chciałam jeszcze opuszczać pensjonatu. Bardzo polubiłam Jo Marie Rose, Annie i zdecydowanie Mary. Moim faworytem jednak został Oliver. Nie da się opisać, jak dużą sympatią zapałałam do jego wytrwałości w próbach zdobycia Annie. Rzadko kiedy zdarzają się tacy mężczyźni. Chłopak zdecydowanie na plus.

Cała historia ma w sobie to coś. Ludzie w niej byli pełni uczuć, mieli swoje problemy, jednak za wszelką cenę starali się je ukryć. Ciekawi mnie Mark, ogrodnik. Tak oschłego, oziębłego i nieprzystępnego człowieka jeszcze nie spotkałam. Jego sekret na pewno jest niesamowity. Zapewne nieprzyjemny lub smutny, jednak bardzo mnie ciekawi. Mam nadzieję, że powstanie (powstał?) następny tom i dostanę rozwiązanie tej zagadki. Zresztą przerwanie teraz serii jest raczej mało prawdopodobne. I całe szczęście. Bardzo mi się podobała i chyba postaram się czytać więcej książek właśnie w tym stylu. Koniec z ich unikaniem, skoro wiele z nich tak bardzo mi się podoba.

Zastanawiam się teraz, czy nie postarać się zdobyć pierwszego tomu. To byłoby chyba trochę bez sensu, prawda? Ale skoro Harry'ego Pottera zaczynałam czytać od siódmej części a później wróciłam do początku...

Żyj dalej.

Ta książka jest dla mnie totalną niespodzianką. Nie spodziewałam się jej w kopercie od wydawnictwa Literackiego. Nie czytałam pierwszego tomu i troszkę bałam się tak zaczynać serię od środka, ale cóż. Muszę przyznać, że nie bardzo miałam ochotę na tę książkę. Zauważyłam, że przed każdą taką książką nie mam na nią ochoty - taka typowa obyczajówka. A zawsze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
711
705

Na półkach: , , ,

Gdy sięgamy po drugi tom jakiejś książki oczekujemy że będzie jeszcze lepiej. Tymczasem ja jestem zadowolona, że zarówno pierwsza i druga są na tym samym poziomie. Nie wiem, czy dałoby się stworzyć coś lepszego bo obie książki są po prostu rewelacyjne.
Druga część to dalsze losy Jo Marie i jej gości. Jo nadal próbuje pogodzić się ze śmiercią męża. Jej goście również muszą podjąć decyzje, które na pewno będą miały wpływ na ich dalsze życie.
Tym razem nasza bohaterka gości dziewczynę chorą na raka która w przeszłości podjęła kilka decyzji, które zaważyły na jej życiu i Anne, która jakiś czas temu zerwała zaręczyny.
Anne jest kochaną wnuczką i dla swoich dziadków organizuje przyjęcie z okazji pięćddziesięciolecia ślubu.
Julie i Kent czyli jej dziadkowie to bardzo sympatyczni ludzie. Bardzo ich polubiłam. Niby się kłócili, ale tak naprawdę tylko się ze sobą przekomarzali.
Piękne i proste okładki powinny spodobać się niejednemu czytelnikowi.
Polecam! A ja czekam na kolejne książki tej autorki.

Gdy sięgamy po drugi tom jakiejś książki oczekujemy że będzie jeszcze lepiej. Tymczasem ja jestem zadowolona, że zarówno pierwsza i druga są na tym samym poziomie. Nie wiem, czy dałoby się stworzyć coś lepszego bo obie książki są po prostu rewelacyjne.
Druga część to dalsze losy Jo Marie i jej gości. Jo nadal próbuje pogodzić się ze śmiercią męża. Jej goście również muszą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
545
297

Na półkach: ,

Debbie Macomber jest dość płodną i poczytną autorką romansów i książek skierowanych typowo do kobiet. Jednak nie byłam przekonana do jej powieści dopóki w moje ręce nie wpadł "Pensjonat wśród róż". Pochłonęła mnie, przeczytałam w ekspresowym tempie, zżyłam się z bohaterami i nie mogłam się doczekać kontynuacji. Kilka dni temu zawitała w moim domku, a ja nie czekając już ani chwili dłużej wzięłam się za czytanie. Otworzyłam książkę i poczułam się jak w domu. U Jo Marie jest tak swojsko!

Jo Marie Rose po śmierci swojego męża postanowiła zmienić coś w swoim życiu. Wyprowadziła się, kupiła pensjonat, zajęła się gotowaniem. Choć nie była przekonana, czy to dobry pomysł, szybko zorientowała się, że prowadzenie pensjonatu sprawia jej przyjemność. Pierwsi goście przekonali kobietę, że dobrze postąpiła podejmując się tego zadania, jednocześnie wpływając na życie innych - bowiem w Różanej Przystani ludzie odnajdują spokój, układają swoje życie na nowo przewartościowując je. Tym razem było podobnie. Jo Marie szykuje pensjonat do oficjalnego otwarcia, jednocześnie przyjmując nowych gości. Wśród nich znajduje się Annie, która po zerwanych zaręczynach wpadła w wir organizowania przyjęcia z okazji jubileuszu swoich dziadków Shiversów; Mary - kobietę sukcesu, która wiele poświęciła w imię "lepszego życia", a teraz zmaga się z rakiem; wcześniej wspomnianych dziadków Annie - Julie i Kenta, których przerasta zamieszanie wokół nich; Olivera - przyjaciela rodziny oraz wielu innych przesympatycznych gości. Obecny jest tu także Włóczęga - niezastąpiony pies, którego kobieta przyjęła pod swój dach i pokochała. W Cedar Cove, małej mieścinie ciągle coś się dzieje, więc wydarzeń będzie tu co nie miara! I jak zawsze - mimo wszystko - ciepło, miło i przytulnie, jak u babci.

Sięgając po "Wiosnę w Różanej Przystani" tak naprawdę nie wiedziałam co w środku zastanę. Można powiedzieć, że wzięłam ją w ciemno. Znając pierwszy tom, byłam wręcz przekonana, że czeka mnie kolejny raz wspaniała lektura, miło spędzony czas. I tak też było w rzeczywistości. Debbie Macomber stworzyła wiele nietuzinkowych postaci, każdy ma swój własny charakter i bagaż problemów, z którym przyszedł do Przystani, toteż trudno o pomyłkę. Jo Marie jak zwykle będzie miała pełne ręce roboty, kilka informacji zaburzy jej codzienny rytm dnia, aczkolwiek znajdzie czas dla każdego ze swoich gości. U właścicieli Przystani jest tak swojsko - można usiąść na werandzie z filiżanką dobrze zaparzonej herbaty, talerzykiem pyszności własnej roboty, pięknym widokiem przed sobą. Jest cicho, spokojnie, ale tylko na pozór, bowiem w sercach każdego z nich szaleje istna burza. Autorka zręcznie połączyła wszystkie wątki tworząc kilka odrębnych historii. Początkowo niektóre fakty wydawały mi się wyrwane z kontekstu, pozbawione znaczenia i sensu, odbiegające znacznie od fabuły, by w końcu przekonać się, że nie były one przypadkowe. Z czasem wszystko się wyjaśnia, a moje oczy robiły się coraz większe. Losy bohaterów tak bardzo mnie wciągnęły, że nie mogłam oderwać się od powieści! Kilka godzin i przeczytane.

Debbie Macomber stworzyła godną kontynuację, równie wciągającą i ciekawą co jej poprzedniczka. Prosty język, bogate, obrazowe opisy, intrygujące postacie, ciekawe sploty wydarzeń, odpowiednie budowanie napięcia i prowadzenie akcji - to jedne z wielu zalet, jakie można znaleźć w powyższej książce. "Wiosna w Różanej Przystani" jest pozycją idealną na lato, ale także na chłodne jesienne wieczory, niezbyt udany dzień, czy po prostu na gorszy nastrój. Porusza wiele trudnych tematów, jednak odnaleźć można tu sporą dawkę dobrego humoru, zabawnych dialogów, więc dobry humor gwarantowany. Autorka nie stworzyła przytłaczającej powieści, ani zbyt przerysowanej. Wszystko jest wiarygodne, możliwe do spotkania w naszym codziennym życiu. Polecam, bo Różana Przystań aż prosi się o odwiedziny i zastanawiam się, dlaczego jeszcze Ciebie tam nie ma?

Debbie Macomber jest dość płodną i poczytną autorką romansów i książek skierowanych typowo do kobiet. Jednak nie byłam przekonana do jej powieści dopóki w moje ręce nie wpadł "Pensjonat wśród róż". Pochłonęła mnie, przeczytałam w ekspresowym tempie, zżyłam się z bohaterami i nie mogłam się doczekać kontynuacji. Kilka dni temu zawitała w moim domku, a ja nie czekając już ani...

więcej Pokaż mimo to

avatar
725
154

Na półkach: , ,

http://www.blaskksiazek.pl/2014/07/debbie-macomber-wiosna-w-rozanej.html

http://www.blaskksiazek.pl/2014/07/debbie-macomber-wiosna-w-rozanej.html

Pokaż mimo to

avatar
2557
840

Na półkach:

http://slowemmalowane.blogspot.com/2014/06/debbie-macomber-wiosna-w-rozanej.html

http://slowemmalowane.blogspot.com/2014/06/debbie-macomber-wiosna-w-rozanej.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    100
  • Przeczytane
    74
  • Posiadam
    24
  • Ulubione
    3
  • 2014
    2
  • Z biblioteki
    2
  • Moi mali książęta :)
    1
  • Przeczytane 2015
    1
  • Z wymian
    1
  • Ebooki-posiadam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wiosna w Różanej Przystani


Podobne książki

Przeczytaj także