Rock and roll czyli podwójny nokaut
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Klinika Języka
- Data wydania:
- 2013-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364197031
- Tagi:
- Coryllus Klinika Języka
"Najpierw więc rozległo się to kaszlanie, potem weszła gitara, a potem zaczął śpiewać Ozzy: „All right now! Won’t you listen?” I to w ten sposób po raz pierwszy w życiu usłyszałem „Sweat Leaf”, no a przy okazji cały album „Master of Reality”. Trzecią płytę zespołu Black Sabbath. „Black Sabbath"
W książce znajdziemy zupełnie nowe spojrzenie na znanych i mniej znanych artystów i zespoły:
- ADELE, AL KOOPER, AMY WINEHOUSE, ARCTIC MONKEYS, AVRIL LAVIGNE, BEACH BOYSI, BEATLESI, BETH DITTO, BLACK SABBATH,
- BLUES, BOLAN, CAT STEVENS, CHOCHOŁY, COHEN, COLDPLAY, COLTRANE, DAVE MATTHEWS, DAVID BOWIE, DOORSI, DYLAN, GENESIS,
- GUNS N’ ROSES, HEAVY METAL, HENDRIX, HEY JUDE, HIP-HOP, IMAGINE, IRON BUTTERFLY, JANIS, JESUS LOVE NEVER FAILED ME YET,
- JOHN MCLAUGHLIN, JORDI SAVALL, KAZIK, KING CRIMSON, KYLIE MINOGUE, LADY GAGA, LED ZEPPELIN, LENNON, MAHOGANY SESSIONS,
- METALLICA, MICHAEL JACKSON, MILES, MŁYNARSKI, MOT¨ORHEAD, NICK CAVE, OASIS, OTIS, PAT METHENY, PEARL JAM, PERE UBU,
- PIL, PINK FLOYD, PŁYTY, POLICE, PORTISHEAD, PUNK, QUEEN, RADIOHEAD, REGGAE, RINGO, ROCK’N’ROLL, RODRIGUEZ, ROLLING STONESI,
- SANTANA, SIMON AND GARFUNKEL, SINEAD O’CONNOR, SONIC YOUTH, THE POGUES, THE SMITHS, THE WHO, U2, VAN MORRISON, ZAPPA
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 12
- 8
- 7
- 1
- 1
Cytaty
Rzecz jest w tym, że ja od wszelakiego typu artystów-czy są nimi aktorzy, piosenkarze, muzycy, czy nawet i literaci-wymagam jednego:żeby każdy z nich mnie bawił, wzruszał, lub zachwycał pod względem czysto estetycznym. Z mojego punktu widzenia, rola artysty powinna się właśnie sprowadzać do tych i tylko tych, paru elementów.
OPINIE i DYSKUSJE
Książka stanowi obszerny wybór zespołów z szeroko pojętego nurtu Rock & Rolla. Jest to zlepek subiektywnych opinii pomieszanych z osobistymi wrażeniami i faktami. Każdy rozdział akcentuje inne aspekty, przez co tekst jest bardzo nierówny. Dla podkreślenia autentyczności wypowiedzi, autor sięga do kolokwializmów: "syf, dureń, popelina, pieprzony, do bani, zwykłe gówno, do dupy, prosty jak sztacheta w płocie". W innych miejscach często podkreśla, że "coś takiego nigdy wcześniej nie powstało i nigdy się nie powtórzy". W tekście piętrzą się sprzeczności, o zespole Beach Boys czytamy: "(...) mamy do czynienia z czymś, z czym Beatlesi nigdy nawet nie mieli szansy zostać", chwilę potem autor pisze, że "Beatlesi byli najwięksi i kropka". Z perełek zacytuję: "Gatunkiem wreszcie był punk rock, reagge, hip hop, czy coś, co oryginalnie nazywało się rockiem industrialnym, a później zostało zastąpione przez zimną komercję dla idiotów w postaci tak zwanego techno". (...) W całej historii muzyki popularnej nie było czegoś tak fantastycznie uniwersalnego jak rock'n'roll. A jeśli ktoś mi nie wierzy, niech sobie zajdzie na jakąkolwiek studniówkę, gdzie za ciężko wygrzebane przez tych biednych rodziców pieniądze wynajmie jakiegoś tępego didżeja, który obładowany jakimś gównem bez choćby najmniejszego efektu próbuje rozbawić towarzystwo, by wreszcie ktoś bardziej przytomny dał mu składankę, gdzie najpierw leci "O Carol", potem "Blue Suede Shoes", a potem niechby i Polanie ze swoim "A ty pocałujesz mnie", żeby wreszcie wszyscy zaczęli tańczyć."
Książka stanowi obszerny wybór zespołów z szeroko pojętego nurtu Rock & Rolla. Jest to zlepek subiektywnych opinii pomieszanych z osobistymi wrażeniami i faktami. Każdy rozdział akcentuje inne aspekty, przez co tekst jest bardzo nierówny. Dla podkreślenia autentyczności wypowiedzi, autor sięga do kolokwializmów: "syf, dureń, popelina, pieprzony, do bani, zwykłe gówno, do...
więcej Pokaż mimo toPodobnie jak autor lubię punka i Motorhead! Super książka, bez dyskografii i jakiś nieważnych szczegółów, za to z przemyśleniami i wrażeniami.
Podobnie jak autor lubię punka i Motorhead! Super książka, bez dyskografii i jakiś nieważnych szczegółów, za to z przemyśleniami i wrażeniami.
Pokaż mimo toRock&roll to emocje, emocje i jeszcze raz emocje. Porusza wnętrza nawet tak racjonalne, spokojne jak moje. O tym gatunku muzyki jest książka, którą napisał Pan Krzysztof Osiejuk, nauczyciel języka angielskiego, bloger (znany pod nickiem toyah) i autor książek. Z opisów artystów, dzieł, kiczy czy też różnych imitacji rocka przebija nieustanny zachwyt nad prawdziwym duchem tego rodzaju muzyki. I chociaż nie zawsze zgadzam się z opiniami Pana Krzysztofa na temat zespołów (przykładowo The Who,których lubię słuchać) to cenię sobie Jego wiedzę i poruszenie moich emocji Swoimi sądami. Wielką zaletą tej książki jest to, że nie jest encyklopedią, że nie jest nudna. Kolejnym plusem jest możliwość rozwoju własnej wiedzy muzycznej, ponieważ Szanowny Autor opisuje nawet mniej znane mi zespoły z rockowej sceny. Ta książka oraz YouTube z poszukiwaną muzyką jest idealnym połączeniem na deszczowy dzień nadchodzących wakacji. Polecam.
PS Obrazek na okładce to kwintesencja czym jest rock&roll. Któż by zgadł, że to Świętej Pamięci już perkusista Motorhead Phil Taylor? Love Me Like a Reptile.
Rock&roll to emocje, emocje i jeszcze raz emocje. Porusza wnętrza nawet tak racjonalne, spokojne jak moje. O tym gatunku muzyki jest książka, którą napisał Pan Krzysztof Osiejuk, nauczyciel języka angielskiego, bloger (znany pod nickiem toyah) i autor książek. Z opisów artystów, dzieł, kiczy czy też różnych imitacji rocka przebija nieustanny zachwyt nad prawdziwym duchem...
więcej Pokaż mimo toWydawało mi się, że „książka o zespołach” to coś dla miłośników muzyki, a za takiego się uważam. Teraz jednak myślę, że ta konkretna książka to coś dla miłośników muzyki mających jakieś pojęcie o wykonawcach, jakich przytacza autor. Ja tego pojęcia w większości przypadków nie miałem.
Wziąwszy książkę po raz pierwszy do ręki przejrzałem pobieżnie spis treści. O kilku wykonawcach mogłem powiedzieć, że znam ich muzę, o innych słyszałem w mediach. O jeszcze innych nie wiedziałem nawet, ze takowi istnieją. Stwierdziłem jednak, że skoro publikacja nie ma aspiracji encyklopedyczno – biograficznych, a jest wg zapewnień autora jedynie zbiorem refleksji, spróbuję jednak się z nią zmierzyć. Okazało się, że w przypadku znanych mi kapel podejście autora do nich mi nie odpowiada, a refleksje dotyczące wykonawców mi nie znanych nie są na tyle uniwersalne, bym mógł je zrozumieć bez znajomości twórczości bohaterów kolejnych rozdziałów.
W rozdziale dotyczącym Metallicy można przeczytać, że fani metalu w latach osiemdziesiątych od pierwszej płyty kapeli mieli świadomość, że mają do czynienia z syfem. Podobno to cholernie oczywiste. Wśród moich znajomych natomiast pierwsze cztery płytki tej kapeli oceniane były w tamtym czasie bardzo dobrze, zgłupieliśmy dopiero po pojawieniu się czarnej płyty. Tamte czasy wspominam z ogromnym sentymentem, przeszkadza mi więc tekst burzący moje idylliczne wspomnienia.
Wielokrotnie niczym refren powraca nawet w rozdziałach o innych muzykach, niejaka Adele. Nawet nie miałem dotąd pojęcia kto zacz, autor natomiast poprzez nawiązania do tej postaci podkreśla jej rolę. Zupełnie więc priorytety nam się rozmijają. Mnie nie pozwala to dobrze tej książki ocenić. Męczyła mnie lektura.
Jest w książce rozdział zatytułowany „Płyty”. Nietypowy, bo nie traktujący o konkretnym wykonawcy. Traktujący o miłości do muzy. Tak fajnie napisany, że mnie za serducho ścisnął. Dotarła do mnie ta prawda oczywista, gitarowym riffem wygrana. Autor inną muzę, niż ja lubi, ale bez niej tak samo żyć nie może.
Wydawało mi się, że „książka o zespołach” to coś dla miłośników muzyki, a za takiego się uważam. Teraz jednak myślę, że ta konkretna książka to coś dla miłośników muzyki mających jakieś pojęcie o wykonawcach, jakich przytacza autor. Ja tego pojęcia w większości przypadków nie miałem.
więcej Pokaż mimo toWziąwszy książkę po raz pierwszy do ręki przejrzałem pobieżnie spis treści. O kilku...
Książka o muzyce, która posiada ogromną re-czytalność. Ciekawa, inna niż podobne pozycje na rynku i jest dużo o Beatlessach
Książka o muzyce, która posiada ogromną re-czytalność. Ciekawa, inna niż podobne pozycje na rynku i jest dużo o Beatlessach
Pokaż mimo to