Ślubny Babylon

Po tej książce i opisie spodziewałam się chyba czegoś więcej. Niestety nie zachwyciła mnie. Branża ślubna jest bardzo wymagającą. Oczekuje się od konsultantów ślubnych dobrej organizacji, panowania nad sytuacjami problemowymi, odpowiedniej komunikacji z dostawcami, budowania relacji.
Jednak przedstawiona w książce firma i konsultanci, tak bardzo różnią się od rzeczywistości, że aż jest zaskoczona. Być może w Wielkiej Brytanii jest inna kultura niż u nas. Także nie polecam.

Po tej książce i opisie spodziewałam się chyba czegoś więcej. Niestety nie zachwyciła mnie. Branża ślubna jest bardzo wymagającą. Oczekuje się od konsultantów ślubnych dobrej organizacji, panowania nad sytuacjami problemowymi, odpowiedniej komunikacji z dostawcami, budowania relacji.
Jednak przedstawiona w książce firma i konsultanci, tak bardzo różnią się od...

Pozycja którą śmiało mogę polecić wszystkim osobom szykującym się na swój "wielki dzień"👰 Książka napisana z humorem, dlatego dobrze się ją czyta. Jeśli chcesz poznać najciemniejszą stronę najpiękniejszego dnia w życiu każdej kobiety (i mężczyzny, nie zapominajmy o nich😜) to książka do łapki, aromatyczna kawa, dobre ciacho i czytamy👍
W dużym skrócie temat ślubu od kuchni💪
✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏
Ślub to wielkie i wyjątkowe wydarzenie w życiu człowieka, przygotowuje się do niego nawet latami. Niektóre osoby aby nie zaprzątać sobie głowy przygotowaniami zatrudniają wedding plennera.
Autorka książki namówiła do zwierzeń wedding plennera, który odegrał tu role Anonimowego Autora. W tej branży pracuje już wiele lat, między innymi z zamożnymi klientami. Przedstawia prawdę o tym, ile biznes ślubny potrafi pochłonąć pieniędzy, oraz karygodne zachowania ludzi. Szokujący ale zarazem komiczny, przepełniony skandalami świat "Ślubnego Babylonu".Zawarte są tu anegdoty związane z weselami różnych par, ale i ciekawostki dotyczące ślubów celebrytów, takich jak Victoria i David Beckham.
✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏
Jeśli spodoba się Wam ta pozycja to z tej serii ukazały się także inne książki:
🔹Hotel Babylon,
🔹Air Babylon,
🔹Pop Babylon,
🔹Fashon Babylon,
🔹Szpital Babylon,
Sama na pewno sięgnę po nie☺

Pozycja którą śmiało mogę polecić wszystkim osobom szykującym się na swój "wielki dzień"👰 Książka napisana z humorem, dlatego dobrze się ją czyta. Jeśli chcesz poznać najciemniejszą stronę najpiękniejszego dnia w życiu każdej kobiety (i mężczyzny, nie zapominajmy o nich😜) to książka do łapki, aromatyczna kawa, dobre ciacho i czytamy👍
W dużym skrócie temat ślubu od...

Imogen Edwards-Jones jest brytyjską dziennikarką i pisarką, autorką cyklu BABYLON, który z porażającą szczerością prezentuje kulisy funkcjonowania luksusowych hoteli, linii lotniczych, branży modowej, show biznesu, szpitali ...
ŚLUBNY BABYLON to tydzień z życia firmy zajmującej się organizacją ślubów dla ludzi dysponujących na tyle dużymi pieniędzmi, że mogą wydać kilkaset tysięcy funtów na same kwiaty do dekoracji wnętrz. Klientami firmy są ludzie show biznesu, znani sportowcy, modelki... Szczerze mówiąc, nie ma tu jakichś szokujących faktów, albo robiących wrażenie wydarzeń. Firma składająca się z kilku osób, spełnia zachcianki ludzi mających duże pieniądze. W sumie, obraz dekadencji. Jakie społeczeństwo, takie elity. Szczególnie, gdy mówi się o elitach kreowanych przez tabloidy. Gdy osobistością jest dziewczyna piłkarza zarabiającego ogromną kasę, a ogłoszona przez jakieś idiotyczne pisemko okularnicą miesiąca, pupą kwartału czy biustem półrocza. Właśnie zdałam sobie sprawę, że połowa tekstu powinna być ujęta w cudzysłów.
W kolejnym BABYLONIE, jak w krzywym zwierciadle widzimy i nasze czasy, i nas samych. Można przyjrzeć się pannom młodym, które miesiącami są na płynnej diecie, aby zmieścić się w rozmiarze zero, a obżerające się weselu, ojcu, który wciąga kokę z córką, aby odstresować się przed ceremonią w kościele, matkom, które rywalizują z córkami o prymat w tym dniu... A także imprezy, które organizuje się, aby zaistnieć medialnie. Zasiada się przy pięknie nakrytych stołach, w tygodniami wybieranych strojach i pozuje się dla fotoreporterów. Jedzenie czegokolwiek nie wchodzi w rachubę. Źle wyglądałoby na zdjęciach.
Książkę nawet dobrze się czyta. Jest mniej irytująca od HOTELU BABYLON, bo tutaj to co robią ludzie, robią na własny rachunek i głównie sobie samym. Cała reszta uczestnicząca w tym kiepskim teatrze, tylko na tym wszystkim zarabia.
Przeraża to, że jest tak dużo ludzi, dla których tak ważne są pozory, powierzchowność. A za tym wszystkim porażająca pustka.
Do poczytania, momentami bywa nawet zabawnie, choć w gruncie rzeczy jest to dość przygnębiająca lektura.

Imogen Edwards-Jones jest brytyjską dziennikarką i pisarką, autorką cyklu BABYLON, który z porażającą szczerością prezentuje kulisy funkcjonowania luksusowych hoteli, linii lotniczych, branży modowej, show biznesu, szpitali ...
ŚLUBNY BABYLON to tydzień z życia firmy zajmującej się organizacją ślubów dla ludzi dysponujących na tyle dużymi pieniędzmi, że mogą wydać kilkaset...

Po książkę sięgnęłam z czystej ciekawości jak wygląda organizacja wesela od strony innej niż para młoda. Książka napisana z humorem opowiada historie różnych par, ujawnia arkana zawodu konsultanta ślubnego. Na pewno godna polecenia parom przed ślubem, ale i nie tylko. Ja ją przeczytałam już po ceremonii i naprawdę dobrze się bawiłam czytając ją.

Po książkę sięgnęłam z czystej ciekawości jak wygląda organizacja wesela od strony innej niż para młoda. Książka napisana z humorem opowiada historie różnych par, ujawnia arkana zawodu konsultanta ślubnego. Na pewno godna polecenia parom przed ślubem, ale i nie tylko. Ja ją przeczytałam już po ceremonii i naprawdę dobrze się bawiłam czytając ją.

Kolejna część serii Babylon, tym razem na temat ślubów, a raczej ich mozolnej organizacji od A do Z, od strony konsultanta ślubnego. Książka nie szokuje tak bardzo jak "Szpital Babylon", ale i tak potrafi wprawić czytelnika w konsternację. To, ile pieniędzy pochłania ślubny biznes oraz to, jak nieraz karygodnie ludzie (nie tylko państwo młodzi, ale i ich najbliżsi) zaczynają się zachowywać w obliczu zawarcia małżeństwa, utwierdziło mnie tylko w mojej decyzji, że nigdy w życiu nie wezmę ślubu.
Ale książkę polecam, całkiem dobra, przyjemnie się czyta i trochę ciekawostek na temat ślubów od kuchni można się dowiedzieć.

Kolejna część serii Babylon, tym razem na temat ślubów, a raczej ich mozolnej organizacji od A do Z, od strony konsultanta ślubnego. Książka nie szokuje tak bardzo jak "Szpital Babylon", ale i tak potrafi wprawić czytelnika w konsternację. To, ile pieniędzy pochłania ślubny biznes oraz to, jak nieraz karygodnie ludzie (nie tylko państwo młodzi, ale i ich najbliżsi)...

Seria tych książkek co rusz mnie rozbawia do łez, ale też szokuje. Ludzkie pomysły naprawdę nie znają granic :P Polecam do poczytania na wakacjach, zwolnieniu lekarskim, bądź przed własnym weselem, choć wierzę, że u nas ludzie jeszcze takiej fazy w tej kwestii nie mają jak w UK.

Seria tych książkek co rusz mnie rozbawia do łez, ale też szokuje. Ludzkie pomysły naprawdę nie znają granic :P Polecam do poczytania na wakacjach, zwolnieniu lekarskim, bądź przed własnym weselem, choć wierzę, że u nas ludzie jeszcze takiej fazy w tej kwestii nie mają jak w UK.

Cóż, chyba spodziewałam się czegoś lepszego, innego, ciekawszego.

Cóż, chyba spodziewałam się czegoś lepszego, innego, ciekawszego.

Lepiej przeczytać po własnym ślubie. Kulisy organizacji uroczystości.

Lepiej przeczytać po własnym ślubie. Kulisy organizacji uroczystości.

Dobra książka, jak cała seria Babylon.

Dobra książka, jak cała seria Babylon.

http://portafortunas.pl/recenzja-slubny-babylon/

http://portafortunas.pl/recenzja-slubny-babylon/