rozwińzwiń

Studnia życzeń

Okładka książki Studnia życzeń David Baldacci
Okładka książki Studnia życzeń
David Baldacci Wydawnictwo: Buchmann Seria: Fabryka Bestsellerów kryminał, sensacja, thriller
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Seria:
Fabryka Bestsellerów
Tytuł oryginału:
Wish You Well
Wydawnictwo:
Buchmann
Data wydania:
2011-06-28
Data 1. wyd. pol.:
2002-04-01
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376701677
Tłumacz:
Jacek Manicki
Tagi:
Jacek Manicki
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
328 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
136
36

Na półkach: , , ,

Ciepła i wzruszająca. Baldacci w dobrym stylu. Odkryłam ją przez przypadek, szukając książki dla męża i nie wiedząc, że autor ma w dorobku taką książkę. Dla mnie miłe zaskoczenie. Wyjątkowa, opisująca historię rodzinnych stron autora, w których dorastał. Sam Baldacci pisze, że to opowieść o fikcyjnej fabule, ale z prawdziwym tłem. Przyznaje, że oparł ją na opowieściach zasłyszanych w dzieciństwie, głównie ze wspomnień jego matki. Twierdzi również, że uporczywie szukał tematu na dobrą książkę, a nie dostrzegał go na własnym podwórku. Nie zawiodłam się i gorąco polecam.

Ciepła i wzruszająca. Baldacci w dobrym stylu. Odkryłam ją przez przypadek, szukając książki dla męża i nie wiedząc, że autor ma w dorobku taką książkę. Dla mnie miłe zaskoczenie. Wyjątkowa, opisująca historię rodzinnych stron autora, w których dorastał. Sam Baldacci pisze, że to opowieść o fikcyjnej fabule, ale z prawdziwym tłem. Przyznaje, że oparł ją na opowieściach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
623
180

Na półkach:

Mam mieszane uczucia co do książki. Ciężkie i poważne tematy, zostały posypane cukrem pudrem. Bohaterowie są czarno biali, a finał do przewidzenia. Myślę, że to dobra pozycja dla młodszych odbiorców.

Mam mieszane uczucia co do książki. Ciężkie i poważne tematy, zostały posypane cukrem pudrem. Bohaterowie są czarno biali, a finał do przewidzenia. Myślę, że to dobra pozycja dla młodszych odbiorców.

Pokaż mimo to

avatar
322
127

Na półkach:

Polecam zwłaszcza po serii krwistych kryminałów. Ku pokrzepieniu serc. Ciepła, nieco naiwna historia z odrobiną amerykańskiej historii i pięknem gór w tle.

Polecam zwłaszcza po serii krwistych kryminałów. Ku pokrzepieniu serc. Ciepła, nieco naiwna historia z odrobiną amerykańskiej historii i pięknem gór w tle.

Pokaż mimo to

avatar
45
15

Na półkach:

Książka jest cudowna. Niesamowita historia, z pięknymi górami w tle. Czytałam jednym tchem. Polecam gorąco

Książka jest cudowna. Niesamowita historia, z pięknymi górami w tle. Czytałam jednym tchem. Polecam gorąco

Pokaż mimo to

avatar
454
108

Na półkach: ,

takie bardzo "amerykańskie" i ku pokrzepieniu. Opowieść o dzieciach rzuconych z NYC w odległe, wiejskie rejony Wirginii .... 5/6

takie bardzo "amerykańskie" i ku pokrzepieniu. Opowieść o dzieciach rzuconych z NYC w odległe, wiejskie rejony Wirginii .... 5/6

Pokaż mimo to

avatar
1204
44

Na półkach:

Pięknie napisana historia, prostym, dostępnym dla każdego językiem, pełnym ciepła i urokliwych opisów.
Jest w niej dobro, zło, jest przyjaźń, lojalność i hart ducha, choć wszystko to z tragedią w tle. Wspaniale zarysowane postaci, szczere, nie wprowadzające czytelnika w błąd - wiemy czego po kim możemy się spodziewać. I akurat w tej historii tak być powinno. Czytając "Studnię życzeń" myślałam o kanonie lektur. Zaliczyłabym ją do literatury młodzieżowej i jako taką włączyła do wykazu lektur, bo jest to książka o tym, co w życiu ważne, o co warto walczyć.

Pięknie napisana historia, prostym, dostępnym dla każdego językiem, pełnym ciepła i urokliwych opisów.
Jest w niej dobro, zło, jest przyjaźń, lojalność i hart ducha, choć wszystko to z tragedią w tle. Wspaniale zarysowane postaci, szczere, nie wprowadzające czytelnika w błąd - wiemy czego po kim możemy się spodziewać. I akurat w tej historii tak być powinno. Czytając...

więcej Pokaż mimo to

avatar
191
197

Na półkach: ,

To nie jest Baldacci, którego lubię.
Powieść raczej obyczajowa. Chwilami refleksyjna. „Studnia życzeń” to opowieść o miłości, przyjaźni, lojalności i odwadze, A także o wierności wyznawanym zasadom.
Sama książka zła, ale nie jest to książka do której przyzwyczaił nas David Baldacci.
David Baldacci specjalizuje się w thrillerach i sensacjach. I właśnie najlepiej wychodzą spod jego pióra takie książki.

To nie jest Baldacci, którego lubię.
Powieść raczej obyczajowa. Chwilami refleksyjna. „Studnia życzeń” to opowieść o miłości, przyjaźni, lojalności i odwadze, A także o wierności wyznawanym zasadom.
Sama książka zła, ale nie jest to książka do której przyzwyczaił nas David Baldacci.
David Baldacci specjalizuje się w thrillerach i sensacjach. I właśnie najlepiej wychodzą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
130
37

Na półkach: , ,

Szczerze mówiąc, pierwszy raz od bardzo dawna nie potrafię jednoznacznie stwierdzić, czy książka mi się podobała, czy jednak wolałbym o niej zapomnieć. Czuję się, jakbym był między młotem a kowadłem; rozum każe mi ocenić „Studnię życzeń” nisko, serce - nadzwyczaj wysoko.

Zacznę może od tego, że spodziewałem się po tej książce czegoś zupełnie innego, więc nie czytało mi się jej najlepiej. Początek dość intrygujący; na skutek wypadku samochodowego dwunastoletnia Lou i siedmioletni Oz zostają bez ojca i (po części) bez matki, ponieważ kobieta traci kontakt z rzeczywistością i ląduje na wózku inwalidzkim. Dalej było już jednak tylko gorzej, więc moje zainteresowanie malało wprost proporcjonalnie do ilości przeczytanych stron. Nie wiedziałem, czego się spodziewać, bo wszystko było takie nijakie. Kolejne sytuacje, przynajmniej w moim odczuciu, zostały napisane po macoszemu, były bezbarwne i nudne. Nawet śmierć Diamenta nie wzbudziła we mnie żadnych emocji, bo opis tego przykrego wydarzenia, jak wszystko zresztą, był bezpłciowy.

„Studnia życzeń” to opowieść „nasycona ciepłem i humorem”, a przynajmniej tak jest napisane na okładce. Ja nie dostrzegłem nic, co mogłoby mnie choć trochę rozbawić, ale może po prostu mam spaczone poczucie humoru. W każdym razie przez 3/4 książki nudziłem się jak mops i sam nie wiem, jakim cudem udało mi się dotrwać do końca.

A jeśli chodzi o zakończenie, to... Ciężko mi je obiektywnie ocenić, bo to właśnie przez zakończenie mam ambiwalentne uczucia. Louisa Mae, prababka Lou i Oza, dostała wylewu i wylądowała w szpitalu, co gorsza, wkrótce potem zmarła. Tymczasem ogromna firma zajmująca się wydobyciem gazu ziemnego postanowiła pozbawić ją ziemi, więc aby tego dokonać, wystąpiła z wnioskiem do sądu o uznanie jej, Louisy, za niezdolną do podejmowania jakichkolwiek decyzji (kobieta wcześniej odmówiła sprzedaży ziemi, więc chciwi właściciele firmy postanowili wykorzystać tę sytuację na swoją korzyść). Cotton, adwokat i przyjaciel rodziny, próbował temu zapobiec, ale ostatecznie przegrał sprawę. A kiedy sędzia miał ustalić opiekunów dla Lou i Oza, na salę sądową weszła... ich matka.

Szczerze mówiąc, zakończenie było do przewidzenia, mimo to ostatnie kilkadziesiąt stron wywołało we mnie wiele emocji; poczułem smutek, żal, rozgoryczenie i złość. A to o czymś świadczy.

Podsumowując, „Studnia życzeń” była (do pewnego momentu) nudna i bez polotu, jednak można z niej wyciągnąć parę ważnych lekcji. Zakończenie, choć przewidywalne, ma w sobie to "coś". Ani nie polecam, ani nie odradzam, bo sam nie wiem, czy kiedykolwiek sięgnę po nią po raz drugi.

Szczerze mówiąc, pierwszy raz od bardzo dawna nie potrafię jednoznacznie stwierdzić, czy książka mi się podobała, czy jednak wolałbym o niej zapomnieć. Czuję się, jakbym był między młotem a kowadłem; rozum każe mi ocenić „Studnię życzeń” nisko, serce - nadzwyczaj wysoko.

Zacznę może od tego, że spodziewałem się po tej książce czegoś zupełnie innego, więc nie czytało mi się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
180
86

Na półkach: ,

Obyczajowa powieść Baldaciego - urokliwa, wzruszająca, refleksyjna. Co jest w życiu ważne. Książka o przyjaźni, lojalności i wierności sobie.

Obyczajowa powieść Baldaciego - urokliwa, wzruszająca, refleksyjna. Co jest w życiu ważne. Książka o przyjaźni, lojalności i wierności sobie.

Pokaż mimo to

avatar
4663
3431

Na półkach: , , ,

Na pewno nie jest to literatura wybitna i zasługująca na Nagrodę Nobla, jednak "Studnia życzeń" to powieść głęboka, mądra, łącząca elementy humorystyczne z powagą i refleksją.

Czyta się tę książkę jednym tchem i z wielkimi emocjami, które wcale nie są efektem literackich gierek czy bazowania na uczuciach odbiorcy.
To proza szczera, momentami bolesna, innym razem wzruszająca, a jeszcze innym podtrzymująca na duchu.

Losy rodzeństwa, które po tragicznym wydarzeniu trafiło na podupadającą farmę prababki, są poruszające, rozbrajające i na pewno trwale zapisują się w pamięci czytelnika.
Jest tu sporo z klimatów charakterystycznych dla powieści Fannie Flagg, więc fani jej prozy powinni być usatysfakcjonowani.
David Baldacci jest jednak mniej wyluzowany i trzyma w napięciu aż do ostatnich stron. Warto do nich dotrzeć, gdyż okazują się jedyną w swoim rodzaju niespodzianką.

Cenne są też kreacje bohaterów, dopracowane i poruszające, zarówno jeśli chodzi o dzieci, jak i dorosłych.
Trudno się do nich nie przywiązać, trudno nie obdarzyć ich uczuciami... Przyznam z ręką na sercu, że do fikcji literackiej rzadko podchodzę w sposób emocjonalny, jednak autorowi udało się zagrać na najbardziej wrażliwych strunach mojej duszy:)

„Studnia życzeń” to piękna opowieść o miłości, przyjaźni, lojalności i odwadze, A także o wierności wyznawanym zasadom i samemu sobie.

Naprawdę warto sięgnąć po tę książkę, jeśli ceni się duchowe wartości i piękno pisanego słowa, gdyż Baldaccci zaskakuje nie tylko fabułą, ale i niesamowitymi opisami przyrody Wirginii. Nie są to barokowe konstrukcje, czasem to po prostu dwa-trzy zdania, jednak tak piękne i oddziałujące na zmysły, że nie sposób przejść obok nich obojętnie.

Na pewno nie jest to literatura wybitna i zasługująca na Nagrodę Nobla, jednak "Studnia życzeń" to powieść głęboka, mądra, łącząca elementy humorystyczne z powagą i refleksją.

Czyta się tę książkę jednym tchem i z wielkimi emocjami, które wcale nie są efektem literackich gierek czy bazowania na uczuciach odbiorcy.
To proza szczera, momentami bolesna, innym razem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    416
  • Chcę przeczytać
    334
  • Posiadam
    114
  • Ulubione
    22
  • Teraz czytam
    7
  • 2013
    5
  • 2014
    4
  • David Baldacci
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Ebook
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Studnia życzeń


Podobne książki

Przeczytaj także