Mądra książka nie tylko o zarządzaniu. Niekiedy koszmarnie trudna do zrozumienia.

Mądra książka nie tylko o zarządzaniu. Niekiedy koszmarnie trudna do zrozumienia.

Książka została wydana po raz pierwszy w 1990 roku niemniej jej treść nie straciła nic ze swojej aktualności, zaskakuje nowatorskim podejściem do tematu złożonych systemów jakimi są organizacje.
Autor jest doktorem nauk o dynamice systemów i w tej książce ujawnia wiele procesów jakie zachodzą nie tylko w organizacjach, ale także w środowisku, polityce, a także w sposobie myślenia ludzi. Wiele z tych schematów i procesów było dla mnie odkryciem, np. myślenie systemowe zamiast myślenia linearnego - pozwala dostrzec przyczyny i skutki wydarzeń, które zachodzą w dużym odstępie czasu między sobą. Bardzo ciekawe są opisywane przez autora archetypy systemowe czyli powtarzające się typowe wzorce struktur, będące podstawą wielu zjawisk, nie tylko tych występujących w organizacjach. Przykład: przerzucenie brzemienia jako archetyp leżący u podstaw uzależnień. Alkohol pozwala nam uporać się ze stresem i napięciem emocjonalnym ale im bardziej jesteśmy uzależnieni tym bardziej oddalamy się od rozwiązania problemu jaki powoduje, że sięgamy po kieliszek. Autor przekonuje, iż dzięki myśleniu systemowemu możemy mieć większy wpływ na otaczającą nas rzeczywistość, ponieważ odkrywamy że wiele aspektów naszego życia jest spowodowanych nie przez czynniki zewnętrzne ale przez nas samych, jako wynik sprzężenia zwrotnego (np. rezygnujemy z negocjacji o podwyżce lub podnoszeniu kwalifikacji a potem narzekamy że zarabiamy za mało).

Książka została wydana po raz pierwszy w 1990 roku niemniej jej treść nie straciła nic ze swojej aktualności, zaskakuje nowatorskim podejściem do tematu złożonych systemów jakimi są organizacje.
Autor jest doktorem nauk o dynamice systemów i w tej książce ujawnia wiele procesów jakie zachodzą nie tylko w organizacjach, ale także w środowisku, polityce, a także w sposobie...