rozwińzwiń

Chciwość jest dobra

Okładka książki Chciwość jest dobra Zbigniew Machowski
Okładka książki Chciwość jest dobra
Zbigniew Machowski Wydawnictwo: Nowy Świat kryminał, sensacja, thriller
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Nowy Świat
Data wydania:
2011-12-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-12-01
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7386-438-2
Tagi:
kryzys gospodarczy tajne służby spisek political fiction
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1753
1752

Na półkach:

Na początku zdobywania wiedzy o otaczającej mnie rzeczywistości byłam przekonana, że ludzkością, a tym samym światem, rządzą tylko trzy największe namiętności – władza, seks i pieniądze. Potem przeczytałam "Tunel" Gary’ego Bravera, który przeforsował bardzo przekonująco pogląd, że kierunek rozwoju ludzkości dyktuje zemsta samego Złego. A w tej książce z kolei spotkałam się z bardzo wiarygodną teorią, że "chciwość wyjaśnia, streszcza i wyraża esencję ducha ewolucji. Chciwość, we wszystkich swych postaciach – życia, pieniądza, miłości, wiedzy – popycha w górę rozwój ludzkości". Nie mam jednak poczucia chaosu, bo wiem, że każdy pogląd zależy od punktu siedzenia. Cytowane powyżej zdania nie są słowami autora, a bankiera Gordona Gekko granego przez Michaela Douglasa w filmie "Wall Street" w reżyserii Olivera Stone’a. To właśnie tę teorię zawartą w aktorskiej kwestii i ten punkt siedzenia wykorzystał autor do zbudowania swojej wersji teorii ewolucji ludzkości, wykorzystując do tego liczne fakty ze współczesnej polityki. I tutaj zgodzę się z autorem świetnego "Gulaszu z turula" - Krzysztofem Vargą, który na odwrocie książki umieścił taką opinię: "Przeczytałem za jednym posiedzeniem, nie mogłem sie oderwać. Temat mega aktualny, to duża zaleta książki. Lubiłem Ludluma i to jest dla mnie fajne, że książka z nim mi się właśnie kojarzy". Zwłaszcza z drugim jego zdaniem, bo autor pokusił się pokazać mi prawdopodobny scenariusz wydarzeń politycznych i gospodarczych, serwowanych codziennie w mediach publicystycznych, jako ciąg większej całości niedostępnej przeciętnemu odbiorcy. Połączył znane fakty logicznie skonstruowaną fabułą oraz bohaterami, którzy tak naprawdę są drugoplanowi w tej opowieści, tworząc prawdopodobny proces zdobywania realnej władzy ukryty przed oczami zwykłego obywatela, a którego odpryski skutków oglądam w mediach w postaci doniesień o na przykład galopującym wzroście cen paliwa.
To właśnie on jest głównym bohaterem.
Proces, w którym chciwość i materializm dyktuje kierunki rozwoju polityki, a tym samym świata i funkcjonujących w nim ludzi. Pesymistyczny w swoim przekazie, forsującym teorię, że światem rządzą finansiści, a ideały zamieniły się w interesy. Mniejsze, większe i te największe, w które można zostać wplątanym wbrew własnej woli tak, jak Maks i Joanna, postronni bohaterowie, pionki stojące na drodze miażdżącej machiny, być ich inicjatorem tak jak Andriej Blazow, pomysłodawca i organizator tajnej operacji Alfa mającej na celu przejęcie polskiej spółki gazowej z koncesją na poszukiwanie gazu łupkowego lub zwycięzcami w tej grze, tak, jak bankierzy zgarniający całą pulę. Powodzenie, a nawet życie w tej wojnie wywiadów polityczno-gospodarczych, w której ludzie i technika informacyjna są tylko narzędziami, zależy od tego, jak bardzo człowiek jest chciwy i jak wysoko stoi na drabinie hierarchii społecznej. Wszystkie chwyty są dozwolone, a świat w tej grze nie jest ograniczony lojalnością wobec przyjaciół i własnej ojczyzny.
Liczy się tylko pieniądz.
Jednak nie tylko fabuła i przesłanie powieści skupiały moją uwagę. Również fakty poukrywane w jej treści. Ten thriller był dla mnie specyficznym testem na orientację we współczesnej polityce i zgaduj-zgadulą o kim mowa. Ostatni raz podobną rozrywkę miałam w kryminale "W imię zasad" Marka Harnego. Szybko kojarzyłam informacje powszechnie znane, bezpieczne, niewymagające kamuflażu jak pożar w rafinerii w Możejkach, doniesienia, że "wydobycie gazu z łupków jest groźne, że za jego przyczyną polski chłop zamiast kranu będzie miał w chałupie palnik, bo jak odkręci kran, to gaz mu poleci, nie woda" czy oszustwo twórcy indeksu giełdowego Nasdaq Bernarda Madoffa. Niewielkiego wysiłku wymagały również skojarzenia personalne. Od tych bardzo łatwych do odgadnięcia o kim mowa, kiedy mówimy o prezydencie-premierze-prezydencie Rosji, mimo że w powieści nazywany jest Smirnowem, który "ćwiczy w siłowni, Smirnow gra w piłkę z młodzieżą, Smirnow pływa, Smirnow galopuje na koniu". Zwłaszcza to ostatnie nie pozostawia złudzeń. Po te trudniejsze, nad którymi musiałam się zastanowić dłużej, bo o kim mowa, kiedy mówimy o doradcy "ze Słowacji czy Chorwacji, a może z Polski…? Nie pamiętam. Ten były minister, katolik, no. – Piotrowski. Porzucił żonę z dziećmi i dyma jakąś kelnerkę?"
Przecierałam oczy ze zdumienia, nie widząc na początku zwyczajowej formuły asekuracyjnej, odżegnującej się od ewentualnych skojarzeń z faktami i osobami rzeczywistymi (a było ich mnóstwo!) i zapewniającej, że całość powieści to 100% fikcji. Nasuwało mi się jedno pytanie – to odwaga autora podyktowana dziennikarską przeszłością czy desperacja człowieka, który nie godzi się na kształt świata, tworzonego przez chciwość, na chciwości i z chciwości?
Jakkolwiek by nie było, powieść ta, to swoista pobudka dla uśpionych obserwatorów życia, która otwiera oczy na niewidzialne, ale obecne pod powierzchnią oficjalnej polityki. Niektórzy się obudzili, co było widać, słychać i czuć w hasłach strajkujących na Wall Street – Cała ludzkość żyje i pracuje dla 1% najbogatszych!
Dla tych ostatnich, z ich punktu siedzenia, chciwość nie jest dobra.
Jest bardzo dobra!
naostrzuksiazki.pl

Na początku zdobywania wiedzy o otaczającej mnie rzeczywistości byłam przekonana, że ludzkością, a tym samym światem, rządzą tylko trzy największe namiętności – władza, seks i pieniądze. Potem przeczytałam "Tunel" Gary’ego Bravera, który przeforsował bardzo przekonująco pogląd, że kierunek rozwoju ludzkości dyktuje zemsta samego Złego. A w tej książce z kolei spotkałam się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
287
154

Na półkach:

Jak dla mnie ta książka jest bezsensowna. Akcji tyle co kot napłakał, mdli bohaterowie, kiepski wątek główny. Szkoda czasu.

Jak dla mnie ta książka jest bezsensowna. Akcji tyle co kot napłakał, mdli bohaterowie, kiepski wątek główny. Szkoda czasu.

Pokaż mimo to

avatar
2598
1651

Na półkach:

Jeszcze jedna powieść sensacyjna, która wyszła spod pióra czynnego dziennikarza. Książka została napisana w konwencji political-fiction i muszę przyznać, że wciąga od pierwszej strony. Temat przewodni to bezpieczeństwo energetyczne Polski w kontekście zagrożeń płynących z Rosji. Nie ma tu jakichś pogłębionych sylwetek psychologicznych głównych postaci, ale nie to jest w tej książce najważniejsze. Liczy się bardzo dynamiczna akcja, całkiem realistycznie nakreślone tło geopolityczne z walką wywiadów i podwójnymi agentami. Czyta się doskonale i jeśli ktoś lubi ten gatunek literatury, to z pewnością nie będzie rozczarowany.

Jeszcze jedna powieść sensacyjna, która wyszła spod pióra czynnego dziennikarza. Książka została napisana w konwencji political-fiction i muszę przyznać, że wciąga od pierwszej strony. Temat przewodni to bezpieczeństwo energetyczne Polski w kontekście zagrożeń płynących z Rosji. Nie ma tu jakichś pogłębionych sylwetek psychologicznych głównych postaci, ale nie to jest w tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
452
125

Na półkach:

W czasach, kiedy słowo „kryzys” od dłuższego czasu odmieniane jest przez wszystkie przypadki i w kontekście prawie wszystkich krajów, boję się już czytać newsy w Internecie czy oglądać wiadomości. Nawet w muzyce kryzys... Kawałkiem o takim tytule potrzeby muzyczne mojego czteroletniego synka od ubiegłorocznych wakacji zaspokaja przynajmniej raz w tygodniu Mezo (zdecydowanie wolę jego „Sacrum”). Cóż więc pozostaje? Należy sięgnąć po książkę. I sięgam, a tam... oczywiście kryzys, tym razem energetyczny.

cd na portalu Konturów:

http://kontury.net/index.php?LinkMenuID=22&ReadPostID=98

W czasach, kiedy słowo „kryzys” od dłuższego czasu odmieniane jest przez wszystkie przypadki i w kontekście prawie wszystkich krajów, boję się już czytać newsy w Internecie czy oglądać wiadomości. Nawet w muzyce kryzys... Kawałkiem o takim tytule potrzeby muzyczne mojego czteroletniego synka od ubiegłorocznych wakacji zaspokaja przynajmniej raz w tygodniu Mezo (zdecydowanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1388
877

Na półkach: ,

Czego możemy się doszukać w książce ,,Chciwość jest dobra"? Pytanie, które sobie postawiłam po przeczytaniu tej książki i na które odpowiedź szybko mi do głowy nie przyszła, gdyż jest to książka, w której mamy pełno wątków. Znajdziemy tu historie ubijania interesów Rosjan i Amerykańców, firmę specjalizującą się w hackowaniu, człowieka, który z kryzysu gospodarczego wyszedł jako milioner, więc tak naprawdę nie wiadomo z której strony uchwycić tę lekturę by opowiedzieć cokolwiek co w niej znajdziemy.


Wielka ilość bohaterów i wątków moim zdaniem nie wpłynęła korzystnie na tę książkę, gdyż bywały momenty, że zastanawiałam się z kim teraz mam do czynienia. Na szczęście jeśli wchodził nam nowy wątek, to po pewnym czasie było można się zorientować do którego bohatera on pasuje, lecz za każdym razem kiedy pojawiał się nowy bohater był tymczasowy szok i zmieszanie.


Mimo lekkiego bałaganu w książce, bohaterów dało się polubić, a niektóre wątki potrafią przypodobać się czytelnikowi i zaciekawić. Dla mnie w pamięci pozostał pułkownik Blazow, którego rodzina zginęła w tragiczny sposób, o którym dowiadujemy się już na początku książki i który to skłania do dalszego zagłębiania się w książkę. Blazow jest to bohater, który wprowadza do lektury nutę komizmu, która podnosi czytelnika na duchu. Lecz jest to niestety mała nutka, której nie spotkamy w tej książce często.



Uważam, że ,,Chciwość jest dobra" nie jest to książka, która przypadnie dla każdego do gustu. Do niej trzeba podejść z wielkim skupieniem, by nie pogubić się w wielu wątkach, które się przeplatają i zmieniają z zaskoczenia.

Czego możemy się doszukać w książce ,,Chciwość jest dobra"? Pytanie, które sobie postawiłam po przeczytaniu tej książki i na które odpowiedź szybko mi do głowy nie przyszła, gdyż jest to książka, w której mamy pełno wątków. Znajdziemy tu historie ubijania interesów Rosjan i Amerykańców, firmę specjalizującą się w hackowaniu, człowieka, który z kryzysu gospodarczego wyszedł...

więcej Pokaż mimo to

avatar
496
228

Na półkach: ,

Zbigniew Machowski jest dziennikarzem, redaktorem i sekretarzem redakcji „Gazety Wyborczej”. Jest również związany z rynkiem kapitałowym, co niewątpliwie wpłynęło na kształt jego książki. A ta, jak sam tytuł wskazuje, jest o chciwości, która nieźle sobie radzi w dzisiejszych czasach i zawsze znajduje się na górnej półce.
W Moskwie rozpoczyna się super tajna operacja – światowy kryzys zagraża potędze Rosji, a Polska ma duże zasoby gazu łupkowego, który może mocarstwo doprowadzić do upadku. Cóż z tym fantem zrobić? Przejąć złoża z Polski, oczywiście. Pułkownik Blazow opracowuje dokładnie plan, który początkowo działa bez zarzutu, ale później, zaczyna wymykać się spod kontroli. W sprawę wmieszane jest dużo osób postronnych, hakerzy oraz Bank Stern&Sons, który tylko pozornie sprawą się nie interesuje.
Trudno mi o tej książce pisać w sposób ciekawy i jednocześnie nie zdradzić za wiele. Sama często nie sięgam po tego typu pozycje, a chyba powinnam zacząć, gdyż kolejny raz zostałam miło zaskoczona. Z tyłu okładki możemy przeczytać, iż jest to thriller… ja chyba bym się z tym nie zgodziła, chociaż może zwyczajnie ogólna koncepcja książki nie pasuje mi do tego gatunku.
Cała fabuła opiera się na aferze na wielką skalę, w którą wmieszane jest wiele osób zupełnie z nią niezwiązanych, przez co narażonych na niebezpieczeństwo. Poznajemy sprawę z kilku perspektyw – Blazowa, prezesa oraz pracowników banku Stern&Sons oraz polskiego hakera Maksa i dziennikarki Joanny.
W krótkim czasie dzieje się bardzo dużo, akcja jest dynamiczna, szybka i wielowątkowa. Bohaterowie nie całkiem czarni, ale też nie do końca biali, wszystkiego się po nich można spodziewać. Na pierwszym planie, zdecydowanie jest chciwość, która zaślepia człowieka, wyciąga po niego szpony i zakleszcza w nich, tak, że staje się on maszynką do zarabiania pieniędzy. Chciwość jest dobra, bo pozwala nam wspiąć się na wyżyny luksusu, być panem i władcą. Niestety ceną, jaką należy za to zapłacić, są ludzkie odruchy, współczucie i trzeźwe myślenie, bez przeliczania każdego interesu na grube miliony.
Polecam, świetna pozycja.

Zbigniew Machowski jest dziennikarzem, redaktorem i sekretarzem redakcji „Gazety Wyborczej”. Jest również związany z rynkiem kapitałowym, co niewątpliwie wpłynęło na kształt jego książki. A ta, jak sam tytuł wskazuje, jest o chciwości, która nieźle sobie radzi w dzisiejszych czasach i zawsze znajduje się na górnej półce.
W Moskwie rozpoczyna się super tajna operacja –...

więcej Pokaż mimo to

avatar
430
237

Na półkach:

„Chodzi o to, panie i panowie, że chciwość jest dobra. Chciwość przynosi rezultaty. Chciwość wyjaśnia, streszcza i wyraża esencję ducha ewolucji. Chciwość, we wszystkich swych postaciach – życia, pieniądza, miłości i wiedzy – popycha w górę rozwój ludzkości.”

„Chciwość jest dobra” Zbigniewa Machowskiego to powieść, po którą sięgałam z pewną obawą. Już na samym wstępie przeraził mnie temat podejmowany przez autora. Oprawa graficzna pozostawała pewną tajemnicą, która zachęcała i kusiła mnie do otworzenia książki. Jak więc wypadła ta pozycja w ogólnym rozrachunku?

Tematem przewodnim powieści jest energetyczna rewolucja, gaz i afera międzynarodowa. Okazuje się, że dodatkiem do nadrzędnej myśli autora są bohaterowie występujący w książce. Nie znajdziemy tutaj drobiazgowej analizy psychologicznej postaci, spotkamy natomiast wielu bohaterów przewijających się na kartach „Chciwości”. Ich kreacje nie są doskonałe i wydaje się, że mają służyć jedynie jako element napędzający akcję.

Powieść charakteryzuje wielowątkowość. Już od pierwszych stron autor zasypuje czytelnika bogactwem faktów, zdarzeń i postaci. Zabieg ten z jednej strony niewątpliwie wzbudza ciekawość i wyklucza znużenie. Z drugiej strony, możliwe jest że dla niektórych odbiorców mnogość wątków może okazać się trudnością w przyswojeniu istotnych elementów książki.

W moim przypadku problematyka przedstawiona przez Machowskiego absolutnie nie wciągnęła mnie w nakreślany przez niego świat. Dzięki lekturze przekonałam się, że muszę ewidentnie omijać tytuły traktujące o kwestiach politycznych.

”Chciwość jest dobra” Zbigniewa Machowskiego możemy umieścić na półce wśród powieści o gatunku political fiction. Opisywane przez autora wydarzenia polityczne mające miejsce w Polsce składają się na komentarz i obraz, w jaki Machowski je postrzega. Uważam, że czytelnicy nie czujący się dobrze w temacie polityki powinni poszukać dla siebie lektury z ich ulubionych gatunków. Jednocześnie, jestem przekonana, że osobom które gustują w tematyce poruszanej przez pisarza książka się spodoba i spędzą z „Chciwością” niezwykle przyjemne chwile.

„Chodzi o to, panie i panowie, że chciwość jest dobra. Chciwość przynosi rezultaty. Chciwość wyjaśnia, streszcza i wyraża esencję ducha ewolucji. Chciwość, we wszystkich swych postaciach – życia, pieniądza, miłości i wiedzy – popycha w górę rozwój ludzkości.”

„Chciwość jest dobra” Zbigniewa Machowskiego to powieść, po którą sięgałam z pewną obawą. Już na samym wstępie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
375
102

Na półkach: ,

„Nie jestem niszczycielem – jestem wyzwolicielem! Chodzi o to, panie i panowie, że chciwość jest dobra. Chciwość przynosi rezultaty. Chciwość wyjaśnia, streszcza i wyraża esencję ducha ewolucji. Chciwość, we wszystkich swych postaciach – życia, pieniądza, miłości, wiedzy – popycha w górę rozwój ludzki.”*

Trudno z jednej strony nie zgodzić się z tą tyradą, a z drugiej trudno, by zyskała ona w naszych oczach aprobatę. Jednak teraz pomyślcie, że wcale nie siedzicie teraz w małym pokoju z laptopem na kolanach, czy w pracy, przy biurku i nie musicie się martwić o to co jest na jutro zadane, albo co ugotujecie na obiad. Usiądźcie i pomyślcie, że jesteście prezesem największego banku świata, kryzys gospodarczy tylko was wzmacnia, a pewnego dnia dostajecie od Rosjan bardzo kuszącą propozycję, dotyczącą złóż ropy. I co, chciwość chyba jest dobra…

Jednak już na początku autor zasypuje nas masą wątków, które plączą się w umyśle Czytelnika. Z Rosji przeskakuje na Cypr, potem do Ameryki… Bohaterów też jest nadmiar. Jednak w pewnej chwili wszystko zaczyna się zmieniać. Kolejne postacie zostają eliminowane z gry w dosłownym lub przenośnym tego słowa znaczeniu, akcja się klaruje.

Patrzymy – koniec. 300 stron przeleciało, troszkę zajęło i się skończyło. Jednocześnie te 300 stron to zupełna pomyłka, przynajmniej dla mnie. Tak samo temat gazu i afery międzynarodowej. Zdecydowanie nie moje klimaty, nie mój typ wykonania i jedyne co jak na razie widzę w tym dobrego to to, że książka mogłaby zainteresować osób. Mnie nie.

Bohaterowie jak to zwykle bywa w tego typu powieściach nie są idealnie wykreowani. Oni przecież mają być motorem napędzającym akcję i to akurat im się udaje. A że sama akcja jest trochę inna niż bym się spodziewała, to już zupełnie inny temat. Sam język autora, próba przyspieszania czy zwalniania akcji można uznać za przeciętne.

Jednocześnie jestem świadoma, że książka ta nie jest kompletną klapą. Nie jest ona dnem. Na pewno spodoba się osobom, które troszkę bardziej żyją tym tematem, szukają czegoś na odstresowanie i rozluźnienie. Jednocześnie wiem, że ja od takich książek powinnam trzymać się z daleka.

* cytat z filmu "Wall Street"

„Nie jestem niszczycielem – jestem wyzwolicielem! Chodzi o to, panie i panowie, że chciwość jest dobra. Chciwość przynosi rezultaty. Chciwość wyjaśnia, streszcza i wyraża esencję ducha ewolucji. Chciwość, we wszystkich swych postaciach – życia, pieniądza, miłości, wiedzy – popycha w górę rozwój ludzki.”*

Trudno z jednej strony nie zgodzić się z tą tyradą, a z drugiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
409
335

Na półkach:

Od dawien dawna mówi się, że Polska posiada duże złoża gazu łupkowego, a co więcej może stać się niezależna od Rosji. To fakt. Pytanie tylko, czy Polska wykorzysta szansę i stanie się energetycznym mocarstwem? Sprawa nie jest taka prosta, ponieważ wydobycie tego gazu jest niezwykle trudne i wymaga specjalistycznej wiedzy, a także sprzętu. Technologie wydobycia gazu opracowali Amerykanie, jest to duża szansa dla Polski, ale znając Rosjan, można się domyślić, że nie będą bezczynnie stali i patrzyli się jak pieniążki uciekają im sprzed nosa.

Właśnie energetyczna rewolucja stała się tematem przewodnim książki Zbigniewa Machowskiego Chciwość jest dobra. Temat książki jest najbardziej aktualny, przynajmniej dla mnie, ponieważ pod nosem mam, podobno gigantyczne, złoża węgla brunatnego. Politycy mówią o polisie na przyszłość polskiej energetyki, a mieszkańcy o dziurze w ziemi, wyciętych lasach i zanieczyszczeniach. W tej sprawie konsensusu nie będzie, ale podobnie jak w książce Chciwość jest dobra, tak i w życiu za sznurki pociągają znacznie wyżej postawione osoby.

Książkę Zbigniewa Machowskiego możemy zaliczyć do gatunku political fiction. Jest swoistym komentarzem autora, do zdarzeń politycznych, które możemy obserwować w Polsce. Można by powiedzieć, że autor pokusił się o proroctwo i postanowił odpowiedzieć na pytanie, co by było gdyby…?

W książce głównym bohaterem jest sama historia, a wszystkie postacie zdają się być tylko dodatkiem, oczywiście poznajemy historię bohaterów, ale tak naprawdę autor nie pokusił się o ich dogłębną analizę. Początkowo miałam problem, aby wczuć się w fabułę, ponieważ autor jednocześnie rozpoczął wiele wątków. Z perspektywy czasu muszę powiedzieć, że był to dobry pomysł, ponieważ w momencie, kiedy wszystko zaczęło układać się w logiczną całość wkręciłam się w intrygę ze zdwojoną siłą. Kolokwialnie mówiąc Polska, Rosja i Ameryka w książce, Chciwość jest dobra, zagrały w kotka i myszkę, a my ze łzami w oczach patrzymy na te przepychanki.

Na koniec cytat z filmu Wall Street:

„Chodzi o to, panie i panowie, że chciwość jest dobra. Chciwość przynosi rezultaty. Chciwość wyjaśnia, streszcza i wyraża esencję ducha ewolucji. Chciwość, we wszystkich swych postaciach – życia, pieniądza, miłości i wiedzy – popycha w górę rozwój ludzkości.”

Od dawien dawna mówi się, że Polska posiada duże złoża gazu łupkowego, a co więcej może stać się niezależna od Rosji. To fakt. Pytanie tylko, czy Polska wykorzysta szansę i stanie się energetycznym mocarstwem? Sprawa nie jest taka prosta, ponieważ wydobycie tego gazu jest niezwykle trudne i wymaga specjalistycznej wiedzy, a także sprzętu. Technologie wydobycia gazu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    25
  • Chcę przeczytać
    10
  • Posiadam
    8
  • 2012
    3
  • Do wymiany
    1
  • Posiadam EBOOK
    1
  • Posiadam :)
    1
  • Posiadam - moja biblioteczka
    1
  • Posiadam epub
    1
  • EpuB
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Chciwość jest dobra


Podobne książki

Przeczytaj także