Jakże ja lubię tę publikację!
„Bajki przez telefon” to zbiór krótkich, szalenie dziwnych opowieści, z których każda zapada w pamięć z innego powodu i w specyficzny dla siebie sposób – większość historii bawi swym absurdem, część zostawia po sobie jakąś miłą, mądrą myśl, a niektóre budzą niepokój, który powraca za każdym razem, gdy coś przypomni nam o tej niezwykłej, przeczytanej w kilka minut bajeczce…
Dostałam tę książkę, gdy byłam naprawdę małym dzieckiem i pamiętam, że wówczas się w niej zaczytywałam; jednak, gdy teraz do niej wracam, widzę, jak dziwaczna jest i wiem, że nie każdemu małemu czytelnikowi przypadnie do gustu. Ba! Dojrzalsi odbiorcy też mają zupełne prawo do zakręcenia nad nią nosem. Ale to jest piękne w książce Rodariego – można na chwilę, czyli na kilka bajek, zanurzyć się w tym ich oryginalnym gąszczu i sprawdzić czy się nam on spodoba.
A skoro już o nosach była mowa… Uważam, że bajka „O nosie, który uciekł” to, co prawda głupiutkie, lecz arcydzieło.

Jakże ja lubię tę publikację!
„Bajki przez telefon” to zbiór krótkich, szalenie dziwnych opowieści, z których każda zapada w pamięć z innego powodu i w specyficzny dla siebie sposób – większość historii bawi swym absurdem, część zostawia po sobie jakąś miłą, mądrą myśl, a niektóre budzą niepokój, który powraca za każdym razem, gdy coś przypomni nam o tej niezwykłej,...

Baśnie króciutkie, gdyż opowiadane przez telefon, gdy takowe połączenia, zwłaszcza międzymiastowe, kosztowały krocie. Każda z nich niezwykła, absurdalna, nierzeczywista. Lecz ponieważ bohaterowie i treść zmieniają się niczym w kalejdoskopie, to młody słuchacz szybko się nuży. Niektóre dziwy i cuda nie przemawiają do niego, a inne cieszą. Porzucona na rzecz autentycznych przygód podróżniczki Neli. Pod względem językowym „Bajki przez telefon” są dobre, jednakże tematyka i sposób przedstawienia postaci nie wszystkim przypadną do gustu.

Baśnie króciutkie, gdyż opowiadane przez telefon, gdy takowe połączenia, zwłaszcza międzymiastowe, kosztowały krocie. Każda z nich niezwykła, absurdalna, nierzeczywista. Lecz ponieważ bohaterowie i treść zmieniają się niczym w kalejdoskopie, to młody słuchacz szybko się nuży. Niektóre dziwy i cuda nie przemawiają do niego, a inne cieszą. Porzucona na rzecz autentycznych...

Krótkie, oryginalne baśnie, przydatne gdy klasyczne się już trochę znudzą i potrzebny jest powiew świeżości. Dobre do poczytania na dobranoc. Ilustracje w śladowej ilości.

Krótkie, oryginalne baśnie, przydatne gdy klasyczne się już trochę znudzą i potrzebny jest powiew świeżości. Dobre do poczytania na dobranoc. Ilustracje w śladowej ilości.

Bajki przez telefon to niesamowity pomysł. Moze do wykorzystania rowniez u nas? Sama chetnie bym skorzystala... Dzwonisz i... słuchasz sobie bajki ze słuchawka przy uchu... zasypiajac... :) A bajki piękne!

Bajki przez telefon to niesamowity pomysł. Moze do wykorzystania rowniez u nas? Sama chetnie bym skorzystala... Dzwonisz i... słuchasz sobie bajki ze słuchawka przy uchu... zasypiajac... :) A bajki piękne!

Jest to zbiór kilkudziesięciu niezwykle zabawnych opowiastek.

Pan Bianchi ze względu na pracę, bywał w domu tylko raz w tygodniu. Miał on córeczkę, która nie potrafiła zasnąć bez bajeczki na dobranoc. Jej tatuś wymyślił więc, ze co wieczór będzie dzwonił do swojej małej dziewczynki i opowiadał jej bajkę na dobranoc.

Tak więc wszystkie zebrane w tej książeczce opowiadania to właśnie bajki wymyślane przez Pana Bianchi'ego.

Bajeczek tych jest naprawdę dużo. Przeczytamy tutaj między innymi o Domu z lodów, o kraju Łagodnych Kształtów, o myszy z komiksów, o zaczarowanej lasce, o zasypianiu i budzeniu, o windzie do gwiazd, ruchomym chodniku i wielu, wielu innych bardzo fajnych rzeczach, miejscach i osobach :)
Opowiadania te są bardzo zabawne, wszystko w nich jest wymyślone, dzięki czemu zapewne podobają się one dzieciaczkom jeszcze bardziej :)
Książka ta idealnie działa na wyobraźnie, bo czy nie fajnie byłoby pofantazjować sobie o wielkim domu z lodów, w których wszystkie sprzęty i meble można jeść, o deszczu landrynek czy też o drodze z czekolady i o wielu, wielu innych zwariowanych rzeczach?

Jest ona również wspaniałym usypiaczem... Jeśli Wasze dzieciaki lubią przed snem posłuchać bajeczek, a Wy nie umiecie czy też nie wiecie już co im opowiadać, sięgnijcie po tę pozycję :)

Nasze brzdące bardzo lubią słuchać tych opowiadań. Zarówno w ciągu dnia jak i wieczorami przed snem :)
Mimo, że książka ma bardzo mało ilustracji, to jednak ma swój urok. Nie wiemy w czym tkwi sekret, ale ważne, że podoba się ona zarówno nam jak i naszym dzieciom :)

Jest to zbiór kilkudziesięciu niezwykle zabawnych opowiastek.

Pan Bianchi ze względu na pracę, bywał w domu tylko raz w tygodniu. Miał on córeczkę, która nie potrafiła zasnąć bez bajeczki na dobranoc. Jej tatuś wymyślił więc, ze co wieczór będzie dzwonił do swojej małej dziewczynki i opowiadał jej bajkę na dobranoc.

Tak więc wszystkie zebrane w tej książeczce opowiadania...

Świetna książka! Zbiór 70 krótkich bajeczek dla małych dzieci. Świetny język, plastyczna wyobraźnia - wydawnictwo Bona z Krakowa wznowi książkę na wiosnę 2012.

Świetna książka! Zbiór 70 krótkich bajeczek dla małych dzieci. Świetny język, plastyczna wyobraźnia - wydawnictwo Bona z Krakowa wznowi książkę na wiosnę 2012.