Jeszcze tak dobrej Książki nie czytałem . Jest to trzecia odsłona Przygód Rose Blanche oraz Fisha i Beara oraz nowych towarzyszy Rose. tym razem Rose wpada w poważne Tarapaty . Książka Cały czas trzyma w Napięciu . Oczywiście wygrywa Miłość :) Polecam Polecam Bo warto :)

Jeszcze tak dobrej Książki nie czytałem . Jest to trzecia odsłona Przygód Rose Blanche oraz Fisha i Beara oraz nowych towarzyszy Rose. tym razem Rose wpada w poważne Tarapaty . Książka Cały czas trzyma w Napięciu . Oczywiście wygrywa Miłość :) Polecam Polecam Bo warto :)

Bardzo ciekawa książka. Akcja sprawia, że nie można się oderwać od przygód Rose i Fischa. Powieść trzyma w napięciu aż do samego końca.

Bardzo ciekawa książka. Akcja sprawia, że nie można się oderwać od przygód Rose i Fischa. Powieść trzyma w napięciu aż do samego końca.

Urocza książka dla młodych dziewcząt.

Urocza książka dla młodych dziewcząt.

Bardzo fascynująca powieść. Podobało mi się to, że wątek religijny jest wpleciony w całą fabułę, a równocześnie nie jest wątkiem głównym. Książka jest napisana w bardzo ciekawy sposób, akcja rozgrywa się w taki sposób, że chce się czytać bez przerwy i bardzo ciężko było mi przerwać lekturę.
Pozycja warta przeczytania.

Bardzo fascynująca powieść. Podobało mi się to, że wątek religijny jest wpleciony w całą fabułę, a równocześnie nie jest wątkiem głównym. Książka jest napisana w bardzo ciekawy sposób, akcja rozgrywa się w taki sposób, że chce się czytać bez przerwy i bardzo ciężko było mi przerwać lekturę.
Pozycja warta przeczytania.

Najlepsza z trylogii.

Momentami Fish mnie denerwował, ale potem wyjaśniło się, dlaczego odpychał Rose. Biedny.

Co do Rose, czasem było mi jej żal. Biedna, tak za tym Fishem chodziła, a on nic na to. W momencie (nie pamiętam gdzie to dokładnie sie znajdowali),kiedy on powiedział jej, ze nic nie będzie z ich związku, zrobiło mi sie naprawdę smutno.

Śpiączka Rose była momentami trochę naciągana, ale komponowała sie w całość ;) Dobrze, ze ja uratowali.

Chłopaki z tego klubu - nie pamiętam nazwy już - byli naprawdę zabawni. Szczególnie ich bitwa o ta flagę, czy co to tam było.

A Blanche... ;) ślub z Bearem był fajny... A mały Benedict ;)

Najlepsza z trylogii.

Momentami Fish mnie denerwował, ale potem wyjaśniło się, dlaczego odpychał Rose. Biedny.

Co do Rose, czasem było mi jej żal. Biedna, tak za tym Fishem chodziła, a on nic na to. W momencie (nie pamiętam gdzie to dokładnie sie znajdowali),kiedy on powiedział jej, ze nic nie będzie z ich związku, zrobiło mi sie naprawdę smutno.

Śpiączka Rose była...