Regina Doman - amerykańska powieściopisarka, urodzona w 1970 roku w Pensylwanii. W 1988 roku ukończyła katolicką szkołę średnią, Koinonia Academy of Warren w New Jersey. Ponieważ chciała zostać scenarzystką, wstąpiła na Franciszkański Uniwersytet w Steubenville, w Ohio, który ukończyła w 1992, zdobywając tytuł licencjata w dziedzinie komunikacji, ze specjalnością: produkcja telewizyjna. Jako kierunek pomocniczy wybrała sztuki teatralne. Po zakończeniu studiów zamieszkała w Nowym Jorku, gdzie w latach 1992-1994 pracowała jako asystentka redaktora naczelnego katolickiego magazynu Lay Witness. W tym czasie pisała też felietony i artykuły do innych czasopism, tworzyła m.in. historyjki obrazkowe dla YOU! Magazine. W 1994 roku wyszła za mąż. W 1997 r. wydała swoją pierwszą powieść, pt. "Białośnieżka i Różyczka": współczesna baśń, która została wznowiona w 2002 r. pod obecnym tytułem "Cień Niedźwiedzia". Jej kontynuacją są dwie następne powieści: Czarna jak noc i Obudzić Rose. Jej książka pt. "Anioł w wodach" osiągnęła nakład 100 000 egzemplarzy. Wśród autorów, na których wzoruje się Regina Doman w swojej twórczości, wymienia G.K. Chestertona oraz C.S. Lewisa.
Sama Regina tak opowiada o sobie: Urodziłam się w 1970 roku jako córka weterana wojny w Wietnamie i matematyczki. Moja mama jest silną, logicznie myślącą intelektualistką, ojciec natomiast jest człowiekiem bardziej praktycznym, łatwo okazującym współczucie. Oboje mieli na mnie i na dziewięcioro moich braci i sióstr ogromny wpływ. Życie w naszej wielkiej rodzinie było często nieuporządkowane i chaotyczne. Każde z nas, dzieci, miało bowiem dość silną osobowość. Byli wśród nas sami wodzowie i żadnego szeregowego Indianina. Ale dzięki temu nasze życie było ciekawe i radosne. Większość mojego rodzeństwa zajmuje się obecnie muzyką.
Oprócz mnie. Od najwcześniejszych lat kochałam książki. Wymyślałam też własne opowieści i pisałam sztuki teatralne dla mojego rodzeństwa, w których każdy z nich miał swoją rolę. Od zawsze w swoim życiu byłam przekonana do dwóch rzeczy: że chcę wyjść za mąż i że moim przeznaczeniem jest pisanie książek. Zaczęłam je pisać w szkole średniej, ale pierwsze swoje literackie sukcesy osiągnęłam dopiero po ukończeniu studiów. Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy kończyłam pisanie mojej pierwszej powieści: Białośnieżka i Różyczka (która obecnie nosi tytuł Cień Niedźwiedzia) poznałam mojego męża Andrew, który bardzo wspierał mnie, kiedy przygotowywałam ją do wydania. Do dziś Andrew jest moim najlepszym przyjacielem i towarzyszem. Mamy siedmioro dzieci. Oprócz powieści napisałam operę, serię komiksów, kilka książeczek z obrazkami oraz program nauczania teologii dla maluchów. Niektóre z nich ukazały się drukiem. [...] Z wszystkiego, co w życiu robię, najwięcej radości daje mi czas, który spędzam z ludźmi, zwłaszcza z moją rodziną i z dziećmi, a także moje pisanie - te dwie rzeczy są moim sposobem na poznawanie Boga. Mam nadzieję robić je tak długo, jak tylko będę w stanie.
Wcale nie jest tak, że mogę dać sobie z nim spokój - pomyślała - to, że mnie rozczarował i zawiódł, nie oznacza wcale, że mogę z niego zrezy...
Wcale nie jest tak, że mogę dać sobie z nim spokój - pomyślała - to, że mnie rozczarował i zawiódł, nie oznacza wcale, że mogę z niego zrezygnować. Bo to byłoby równoznaczne z rezygnacją z samej siebie.
Książka Cień Niedźwiedzia Opowiadająca Losy Sióstr Blanche oraz Rose które poznają Niedźwiedzia . Chłopaka o .... Książkę warto przeczytać z uwagi na fakt iż ile warta jest prawda . Jaką cenę płaci się za ujawnienie prawdy . Doskonale ten aspekt przedstawiony jest w Losach dwóch sióstr i chłopaka. Pozdrawiam zachęcam do czytania .
Urocza opowieść. Dokładnie tak można ją określić - urocza.
Nazwana "Współczesną baśnią", faktycznie nią jest. Trochę nierealna, trochę zbyt cukierkowa, ale takie są baśnie.
Amerykańska szkoła, typowe problemy amerykańskich nastolatek, przemoc, znęcanie...Zupełnie jakby oglądało się amerykański film o amerykańskiej młodzieży - z happy endem, przewidywalna, może nie porywa jak większość powieści, ale zaciekawia.
Oryginalność, czy może bardziej - nierealność postaci sprawia, że chętnie sięgnę po kolejny tom...