rozwiń zwiń

Gdy szaleje zaraza, upada imperium. O „Nocach zarazy“ Orhana Pamuka

LubimyCzytać LubimyCzytać
16.05.2023

„Noce zarazy”, długo wyczekiwana przez czytelników powieść Orhana Pamuka, laureata Literackiej Nagrody Nobla, właśnie trafiają do księgarń. Opowieść o walce (lub jej braku) z pandemią splata się tu z wątkami politycznymi, religijnymi, tożsamościowymi i nacjonalistycznymi.

Gdy szaleje zaraza, upada imperium. O „Nocach zarazy“ Orhana Pamuka Materiały prasowe – Wydawnictwo Literackie, Andrzej Banaś

W obszerną (750 stron!) powieść o epidemii dżumy na fikcyjnej wyspie Minger na Morzu Egejskim, gdzieś między Kretą a Cyprem, Orhan Pamuk wpisał bardzo efektowną historię o upadku imperium osmańskiego, „chorego człowieka Europy”. Tak, wyspa jest fikcyjna, choć sprawia wrażenie do bólu prawdziwej. Autor mistrzowsko ją odmalowuje, z dużą dbałością o realia historyczne, geograficzne czy społeczne. Wydaje się nam, jakbyśmy wraz z bohaterami wypatrywali jej z morza, wędrowali po niej i zachwycali się nią, przeżywali na niej dramatyczne wydarzenia, aby na koniec tęsknić za nią i cieszyć się z powrotu.

Odtwarzając wiernie realia schyłku imperium, Pamuk odcina się jednak od „taniego osmanizmu” wypaczającego pamięć historyczną w Turcji, a także od nostalgii. Podkreśla, że uwielbia gromadzić szczegóły i umieszczać je w swoich książkach. Nie oznacza to jednak, że tęskni za tamtym okresem.

Narratorką „Nocy zarazy” jest prawnuczka córki obalonego sułtana Murata V uwięzionego w areszcie pałacowym przez brata, Abdülhamida II. Poproszona o przygotowanie wstępu do zbioru listów słanych przez księżniczkę Pakize z Mingeru do siostry w Konstantynopolu tworzy narrację łączącą cechy powieści i rozprawy historycznej, w centrum której znajduje się rzecz jasna jej rodzina.

Pakize jest pierwszą sułtanką, która opuszcza dwór w Konstantynopolu. Wraz ze swym mężem, doktorem Nurim Bejem płyną do Chin, gdy na Mingerze wybucha epidemia. Sułtan poleca im skierować się na wyspę. Mąż sułtanki ma orzec, czy to faktycznie dżuma, pomóc w walce z rozprzestrzenianiem się choroby, a także znaleźć mordercę lub morderców głównego inspektora sanitarnego, Bonkowskiego Paszy, który jako pierwszy wyruszył z podobną misją.

Orhan Pamuk o powieści „Noce zarazy”

Niestety, miejscowe władze nie chcą ogłosić stanu epidemii i wprowadzić kwarantanny, która w ich mniemaniu zaszkodziłaby interesom mieszkańców. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że wyspa zamieszkiwana jest przez żyjących obok siebie, ale tak naprawdę nie znających się i nieustannie konkurujących ze sobą greckich chrześcijan i muzułmanów, dla których prawo religijne jest o wiele ważniejsze od cywilnego, a próby ograniczenia praktyk religijnych (związanych nie tylko z nabożeństwami, ale także na przykład z obmywaniem zwłok) są zamachem na wolność.

Brak konsekwentnych działań w momencie, gdy jeszcze można było powstrzymać rozprzestrzenianie się epidemii doprowadza do szybkiego wzrostu zachorowań i blokady wyspy przez okręty europejskich potęg, które nie chcą, aby uciekinierzy z wyspy zawlekli chorobę na kontynent. Gdy wydaje się, że nic już nie da się zrobić, a Minger skazany jest na śmierć (wskutek epidemii albo ostrzelania z osmańskich okrętów), następuje punkt zwrotny: wyspa ogłasza niepodległość...

Plakat promocyjny

Minger to imperium osmańskie w pigułce. Dostrzegamy podziały i słabości, które dwadzieścia lat później doprowadziły do jego upadku. Oto imperium gotowe do wybuchu, bez narodu i jednolitej kultury. A potem obserwujemy rodzący się na jego popiołach nowy naród. Jest w swej narracji Pamuk na tyle przekonujący, że doczekał się m.in. oskarżenia o podżeganie do „nienawiści” wobec tureckiej flagi oraz Atatürka, ojca i pierwszego prezydenta Republiki Turcji. Przewodzący ludowemu powstaniu major Kâmil staje się wraz ze swoją małżonką symbolem niepodległościowym dążeń mingerskiego narodu i zostaje otoczony rodzajem cywilnego kultu.

Tak zaczyna rodzić się mingerski nacjonalizm, o którym także opowiada Pamuk. To jeden z elementów, które czynią tę historyczną przecież opowieść wyjątkowo współczesną. Brak wspólnoty narodowej prowadzi do rozpadu imperium. Równocześnie nastroje nacjonalistyczne na wyspie mają charakter wykluczający, co dotyczy tych, którzy mieszkając tu od pokoleń nie znają języka mingerskiego. Tylko czy kiedykolwiek był on naprawdę powszechny, skoro tak wiele pracy wymaga jego odtworzenie i kodyfikacja? I czy można zbudować od podstaw tożsamość narodową bez nacjonalizmu?

Orhan Pamuk z wizytą w Polsce w 2018 roku.

Wydana w 2021 roku powieść ukazała się w środku epidemii COVID-19. Autor, który zaczął pracę nad nią w 2016 roku, starał się unikać współczesnych, pandemicznych porównań. Usuwał z książki, na przykład, fragmenty dotyczące zasad kwarantanny. W wywiadach odwoływał się raczej do trzech klasycznych z jego perspektywy opowieści o dżumie: „Dziennika roku zarazy” Daniela Defoe, „The Betrothed” Alessandra Manzoniego i „Dżumy” Alberta Camusa, napisanych przez autorów, którzy zarazy nie doświadczyli. On miał być czwartym. Ale nie udało mu się oderwać powieści od współczesnego kontekstu. Także ze względów osobistych – jego 94-letnia ciotka, która mieszkała dwie przecznice dalej, była jedną z pierwszych śmiertelnych ofiar koronawirusa w Stambule. Pandemia odcisnęła więc ostatecznie mocne piętno także na powieści noblisty, nawet jeśli sam starał się od tego odżegnywać.

Jest jeszcze w „Nocach zarazy” Sherlock Holmes, choć nie pojawia się jako postać biorąca czynny udział w akcji, a pewien punkt odniesienia. Literacki sułtan jest wielbicielem kryminałów, w szczególności tych opowiadających o genialnym detektywie. To właśnie jego dedukcyjną metodą pracy ma posługiwać się prowadzący śledztwo na wyspie Nuri Bej. Detektyw staje się tym samym wiele razy przywoływanym symbolem zachodniego racjonalizmu. To kolejny historyczny akcent w powieści. Prawdziwy sułtan rzeczywiście był wielbicielem kryminałów, w tym twórczości Arthura Conan Doyle’a, a pisarz odwiedził Stambuł w 1907 roku.

Orhan Pamuk, „Noce zarazy”, przeł. Piotr Kawulok, Wydawnictwo Literackie, 2023.

Autor artykułu

Ryszard Kozik - przez wiele lat związany z krakowską redakcją „Gazety Wyborczej", jako dziennikarz i szef Działu Kultury, obecnie pracuje w Muzeum Krakowa, publikuje m.in. na gazeta.pl, w dwutygodniku „Kraków" i w „Kraków Culture".

Książka „Noce Zarazy” jest dostępna w sprzedaży.

---
Artykuł sponsorowany, który powstał przy współpracy
z wydawnictwem.


komentarze [1]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 16.05.2023 09:00
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post