Hej. Książka, której tytułu nie pamiętam, była o wydawcy literackiego / artystycznego czasopisma, ktory zarządzał gazetą i spotykał ciekawych ludzi. Nie pamiętam fabuły, ale klimat był filozoficzno - bohemialny w stylu Huxleya..

Hej. Książka, której tytułu nie pamiętam, była o wydawcy literackiego / artystycznego czasopisma, ktory zarządzał gazetą i spotykał ciekawych ludzi. Nie pamiętam fabuły, ale klimat był filozoficzno - bohemialny w stylu Huxleya..

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Poszukuję książki którą czytałam dawno temu. Właściwie to seria książek, z działu fantastyka dla młodzieży. Nie pamiętam zbyt wielu szczegółów poza tym, że głównym bohaterem był nastolatek który widział różne rzeczy, stracił rodzinę i znalazł jakiegoś mentora (?) i walczył ze złem. Był też motyw dziewczynki która okazała się być czarownicą.
Nie mam pojęcia czy jest szansa to znaleźć :D
Tytuły tych książek były dosyć długie.. I na pewno autor zagraniczny.

Poszukuję książki którą czytałam dawno temu. Właściwie to seria książek, z działu fantastyka dla młodzieży. Nie pamiętam zbyt wielu szczegółów poza tym, że głównym bohaterem był nastolatek który widział różne rzeczy, stracił rodzinę i znalazł jakiegoś mentora (?) i walczył ze złem. Był też motyw dziewczynki która okazała się być czarownicą.
Nie mam pojęcia czy jest szansa...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

HARLEQUIN Za nic nie mogę sobie przypomnieć tytułu książki. Pamiętam tyle, że pewna dziewczyna ma udawać narzeczoną jednego chłopaka, żeby ten mógł ukryć przed bratem związek z inną. Ten starszy próbuje ją przekonać żeby zerwała zaręczyny a gdy z którymś razem się nie zgadza na jakimś przyjęciu mówi publicznie, że ona jest córką prostytutki. Pomóżcie :)

HARLEQUIN Za nic nie mogę sobie przypomnieć tytułu książki. Pamiętam tyle, że pewna dziewczyna ma udawać narzeczoną jednego chłopaka, żeby ten mógł ukryć przed bratem związek z inną. Ten starszy próbuje ją przekonać żeby zerwała zaręczyny a gdy z którymś razem się nie zgadza na jakimś przyjęciu mówi publicznie, że ona jest córką prostytutki. Pomóżcie :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Szukam książki, którą czytałam kilka lat temu. Książka w stylu paranormal romans. Pamiętam kilka szczegółów: książka z humorem, o zmiennokształtnych, chodziło o przyciąganie mimo przeciwności, ponieważ on był zmiennym psem lub wilkołakiem, a ona kotem (wydaje mi się, że była rysiem), nie jestem do końca pewna, ale poznali się albo w zimie, gdy jej auto zasypało albo przedziurawiła jej się opona. Później musieli sie ze sobą widywać, ponieważ albo ona chciała odkupić od niego część ziemi albo on od niej, nie jestem pewna, wiem tylko, że musieli się widywać z powodów zawodowych. Byłabym mega wdzięczna za pomoc, nie mogę sobie przypomnieć tytułu, a mam straszną ochotę na ksiazke z takim humorem. Dziękuję

Szukam książki, którą czytałam kilka lat temu. Książka w stylu paranormal romans. Pamiętam kilka szczegółów: książka z humorem, o zmiennokształtnych, chodziło o przyciąganie mimo przeciwności, ponieważ on był zmiennym psem lub wilkołakiem, a ona kotem (wydaje mi się, że była rysiem), nie jestem do końca pewna, ale poznali się albo w zimie, gdy jej auto zasypało albo...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Czesc. Pamietam taka ksiazke. Nie wiem czemu jej nie skoczylam... Ale glowny bohater, chyba zakochal sie w dziewcznie, ktora chyba mieszkala w Buenos Aires, i jej zawod to bylo bycie muzom. Pisarze ja podgladali i pisali o niej wtedy. Cos ktos kojarzy. ?!

Czesc. Pamietam taka ksiazke. Nie wiem czemu jej nie skoczylam... Ale glowny bohater, chyba zakochal sie w dziewcznie, ktora chyba mieszkala w Buenos Aires, i jej zawod to bylo bycie muzom. Pisarze ja podgladali i pisali o niej wtedy. Cos ktos kojarzy. ?!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Cześć. Szukam książki SF, prawdopodobnie były to 3 tomy.
Jakby komputer (lub obca inteligencja) wstępowała w człowieka i pomagała wygrać wojnę. Pamiętam scenę jak ustawiano armaty, żeby uderzyły w jeden punkt i zabiły wodza obcej armii. Proszę o pomoc.

Cześć. Szukam książki SF, prawdopodobnie były to 3 tomy.
Jakby komputer (lub obca inteligencja) wstępowała w człowieka i pomagała wygrać wojnę. Pamiętam scenę jak ustawiano armaty, żeby uderzyły w jeden punkt i zabiły wodza obcej armii. Proszę o pomoc.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Pamiętam że książka ma około 270 stron. Okładka ma kolory czerwono biały, autor na pewno zagraniczny. Ojciec, syn oraz macocha jako bohaterowie. Tytuł z podpaleniem, jakby utkwiło mi w pamięci podpalony świat ale takowej książki nie ma :D

Pamiętam że książka ma około 270 stron. Okładka ma kolory czerwono biały, autor na pewno zagraniczny. Ojciec, syn oraz macocha jako bohaterowie. Tytuł z podpaleniem, jakby utkwiło mi w pamięci podpalony świat ale takowej książki nie ma :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Przypomniało mi się że czytałam książkę, a właściwie serię książek, dla młodzieży.
Nastolatka umarła i poszła do nieba, w których wysyłali ją do przeszłości i robiła tam jakieś misje.
W jednej z książek wysłali ją bodajże do Hollywood z lat chyba '50 albo '60
W drugiej do elżbietańskiej Anglii i pomagała ludziom którzy byli aktorami jeśli dobrze pamiętam, a na samym końcu okazało się że jeden z mężczyzn to Szekspir.
Czytałam to chyba jakoś w okolicach 2005-2006, w każdym wypadku na pewno przed 2010
Może ktoś coś pamięta takiego? :(

Edit: udało mi się niechcący znaleźć! 😂 Fałszywy trop[bookLink]59744|Fałszywy trop[/bookLink] i Melania w Hollywood[bookLink]56120|Melania w Hollywood[/bookLink]

Przypomniało mi się że czytałam książkę, a właściwie serię książek, dla młodzieży.
Nastolatka umarła i poszła do nieba, w których wysyłali ją do przeszłości i robiła tam jakieś misje.
W jednej z książek wysłali ją bodajże do Hollywood z lat chyba '50 albo '60
W drugiej do elżbietańskiej Anglii i pomagała ludziom którzy byli aktorami jeśli dobrze pamiętam, a na samym końcu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Hej, od kilku dni szukam książki, która kiedyś czytałam, niestety nie pamietam tytułu. Był to thriller o dziewczynie, która dostała zlecenie, aby zbliżyć się do mężczyzny, którego śledczy podejrzewali o zabójstwa kobiet, ale nie mieli dowodów. Czytajac książkę mamy wrażenie, ze dziewczyna jest z tym facetem na serio, raz zauważyła kamery w lustrze w łazience, zrobiła awanturę. Bardzo mocno uwierzyła w odgrywana przez siebie rolę. Książka kończy się tak, ze ten mężczyzna każe jej zabić inna kobietę i ona wtedy wypowiada hasło, na które umówiła się z policja w razie niebezpieczeństwa. Czy ktoś może kojarzy tytul? Będę bardzo wdzięczna

Hej, od kilku dni szukam książki, która kiedyś czytałam, niestety nie pamietam tytułu. Był to thriller o dziewczynie, która dostała zlecenie, aby zbliżyć się do mężczyzny, którego śledczy podejrzewali o zabójstwa kobiet, ale nie mieli dowodów. Czytajac książkę mamy wrażenie, ze dziewczyna jest z tym facetem na serio, raz zauważyła kamery w lustrze w łazience, zrobiła...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Cześć wszystkim, od kilku dni szukam książki, której tytuł zdaje się być samym numerem, lub brzmieć podobnie do "pokój numer...", jednakże niekoniecznie może być to zgodne z prawdą, tylko mi się tak wydaje. Fabuła polegała mniej więcej na tym, że główna bohaterka była pracownicą w domu spokojnej starości, a jedna z pacjentek cierpiąca na demencję przy jej atakach przeżywała traumę z dzieciństwa, związaną z jej siostrą. Próbowała uciekać z budynku nad rzekę, gdzie zazwyczaj chyba zatrzymywała się pod jakimś drzewem. Było też coś o zapałkach i kamieniach, tego jestem pewien. To, czego jednak nie jestem do końca pewien to wątek o pewnym pokoju, którym dochodziło do transmisji ze śmierci mieszkańców owego domu spokojnej starości. Starając sie podać jak najwięcej wątków, które pamiętam, wydaje mi się, że znajdował się gdzieś wątek pacjentki, która już prawie się nie ruszała i nie mówiła. główna bohaterka weszła do jej pokoju, przerywając w tym czasie jej stosunek z mężem, który pracownicy wydał się gwałtem, jednakże ten mąż później w rozmowie wytłumaczył jej, że jego żona się na to zgadzała i taka była jej wola. jeśli chodzi o okładkę, wydaje mi się, że była utrzymana w niebieskiej tonacji. Ostatnio jakoś w głowie śmignęło mi, że miałem taką książkę w rękach i bardzo mnie ona intryguje i chciałbym ją sobie przypomnieć.

Cześć wszystkim, od kilku dni szukam książki, której tytuł zdaje się być samym numerem, lub brzmieć podobnie do "pokój numer...", jednakże niekoniecznie może być to zgodne z prawdą, tylko mi się tak wydaje. Fabuła polegała mniej więcej na tym, że główna bohaterka była pracownicą w domu spokojnej starości, a jedna z pacjentek cierpiąca na demencję przy jej atakach przeżywała...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej