forum Oficjalne Aktualności
Baśniowa magia. Książki związane z animacjami ze studia Ghibli
Wielka podróż w nieznane. Wrażliwi bohaterowie, którzy odkrywają niezbadane cywilizacje – alternatywne rzeczywistości. Pradawne legendy, orientalny folklor, japońska historia… i światowa literatura. Bo w kultowych animacjach z wytwórni Ghibli znajdziemy choćby pomysły Ursuli K. Le Guin, reinterpretacje baśni Hansa Christiana Andersena i dziedzictwo Homera. Ale nie tylko.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [36]
Moją ulubioną animacją jest Mój sąsiad Totoro. Kocham!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kocham! Uwielbiam niemal wszystkie filmy ze studia Ghibli!
Moja kuzynka poleciła mi kiedyś „Grobowiec świetlików”. Pewnego wieczoru obejrzałem i byłem wstrząśnięty. To jedna z tych historii, która najbardziej poruszyła moje serce.
Osoby zainteresowane zachęcam do obejrzenia rozmowy o „Grobowcu świetlików”: https://www.youtube.com/watch?v=TQWp9QU3dHc
Oglądałem... wstrząsnęło mną tak, że już nigdy więcej nie chcę tego oglądać. Za mocne dla mnie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postAha, jeszcze jedna produkcja od Ghibli, o której nie ma mowy w artykule, a która też jest adaptacją książki, to serial Ronja, córka rozbójnika, na podstawie Astrid Lindgren. Oglądać nie oglądałem, ale podobno też kawał dobrego kina dla najmłodszych :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMoja przygoda z Ghibli jak dotąd zakończyła się badajże na Ponyo. Jakoś te ich filmy, które w owym czasie były tymi najnowszymi (Hauru, Spirited Away, i Ponyo właśnie) zrobiły na mnie wrażenie przereklamowanych i to zniechęciło mnie do oglądania kolejnych ich produkcji. W Hauru zawsze drażnił mnie sam tytuł (dlaczego nie zapisano imienia bohatera jak należy - Howl?), a i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCiesze się, że Netflix pozwala nam obejrzec wszystkie produkcje. Bo widze, że mam braki w klasyku.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrawie wszystkie, bo brak "Grobowca świetlików". Ale tego akurat łatwo znaleźć na popularnej stronie z filmami, i to nawet w HD i bez opcji premium :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDla mnie osobiście najlepszy jest Czerwony żółw z 2016 r., choć to akurat koprodukcja. Piękna historia życia bez jednego słowa, za to z nastrojową muzyką i urzekającą animacją. Raczej nie nadaje się na książkę. Urocze jest też Makowe wzgórze i Marnie. A autentycznie poruszający Grobowiec świetlików.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Super temat :D
Bardzo lubię animacje z tego studia! Mają w sobie coś innego. Najbardziej lubię "Ruchomy Zamek Hauru". Koniecznie muszę przeczytać książkę, podobno duużo lepsza, ale will see :D
Książka wypada słabo na tle filmu. Ma w sobie ten charakterystyczny sztuczny i wymuszony styl amerykańskich książek dla dzieci z XX wieku - jeśli znasz np. Nancy Drew to wiesz o czym mówię.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nie znam Nancy Drew, ale umiem sobie wyobrazić ten klimat :/
Ojć XD to nie brzmi dobrze.
No nic, to przesunę tę pozycję ciutkę dalej w kolejkę do przeczytania XD
Tak, i historia nie jest do końca taka sama. Ale bez obaw, w oczy nie gryzie, można przeczytać.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Prawda. Jednak zaskakujące jest to, że filmy Miyazakiego poprawiają książki. Zwykle raczej im uwłaczają. Taki wyjątek.
Secret, jeśli chcesz przeczytać dobrą książkę związaną z filmami studia Ghibli to mogę polecić When Marnie was there. Opowieść jest inna, ale nie można powiedzieć, żeby była lepsza albo gorsza. Ciekawie jest porównać obie wersje.
Uwielbiam filmy od Ghibli! Uspokajają i rozmarzają. Zaszyć się pod kocykiem z gorącą herbata i oglądać. Wspaniałe.
Tylko "Grobowiec świetlików" mi się nie podoba - wstrząsnął mną i nie chcę powtarzać tego doświadczenia.
Książka "Ruchomy zamek Hauru" osiąga zawrotne ceny na Allegro... dlaczego :( ?
Ale nie podobał Ci się sam w sobie, czy nie podobał się, bo za mocno Tobą wstrząsnął?
Tak dopytuję, bo jeśli chodzi o emocjonalne oddziaływanie tego filmu to się zgadzam, jest wstrząsający (ale w sumie taki chyba miał być). Co jednak nie zmienia faktu, że to świetnie zrealizowany film, przynajmniej moim zdaniem. To co mi się bardzo w nim spodobało, to takie drobne...
Tak samo jak anime Mój sąsiad Totoro jest nie do dostania z polskimi napisami i również osiąga zawrotne kwoty. Problem zaczął się wraz ze śmiercią reżysera, nie jestem pewna, ale chyba jakieś prawa autorski itp. itd. powodują te ceny.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Yardash "Nie podobał mi się" właśnie ze względu na te silne emocje i tematykę. To świetny film, świetnie zrealizowany, wspaniała animacja. Ale jest dla mnie za mocny emocjonalnie. Bardziej wolę jednak takie ucieczki w baśnie.
@Buchling "Mój sąsiad Totoro" jest dostępny na Netflix'ie. Czy chodzi Ci o film do pobrania by sobie zachować w swoim archiwum? Jeśli to drugie to...
@Buchling
Tak samo jak anime Mój sąsiad Totoro jest nie do dostania z polskimi napisami i również osiąga zawrotne kwoty. Problem zaczął się wraz ze śmiercią reżysera, nie jestem pewna, ale chyba jakieś prawa autorski itp. itd. powodują te ceny.
Ale Hayao Miyazaki żyje :-)
A do do słabej dostępności filmów w Polsce, to pewnie pretensje trzeba mieć do dystrybutora. W 2013...
Jeżeli ktoś nie zna Miyazakiego to ten tekst winien skłonić go do zapoznania się z jego twórczością. Również jestem pod wrażeniem stworzonych animacji przez studio Ghibli. Polecam.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post