forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Wolny jak ptak - wygraj książkę "Dachołazy".

LubimyCzytać
utworzył 10.11.2017 o 10:33

Wszyscy myślą, że Sophie jest sierotą. Dziewczyna pamięta jednak widok matki wzywającej pomocy. Jej opiekun mówi, że to niemal niemożliwe, aby jej matka wciąż żyła. Niemal. Dlatego kiedy nadszedł list z opieki społecznej, z którego wynikało, że grozi jej sierociniec, Sophie postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Uciekła do Paryża, aby odnaleźć matkę.


Poszukiwanie matki przez bohaterkę „Dachołazów” to de facto historia o dążeniu do wolności. Z klei faktycznymi „dachołazami” i symbolami nieskrępowania są ptaki. Mówimy przecież „wolny jak ptak”. Napiszcie zatem historię opowiedzianą z perspektywy ptaka zamieszkałego w wielkim mieście.


Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.



Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Dachołazy - Jacek Skowroński
Dachołazy

Autor : Katherine Rundell

Wszyscy myślą, że Sophie jest sierotą. Rzeczywiście, nie potwierdzono, aby jakakolwiek kobieta ocalała z wraku, który opuściła Sophie, dryfując w futerale po wiolonczeli przez kanał La Manche. Sophie jednak pamięta widok matki wzywającej pomocy. Jej opiekun mówi, że to niemal niemożliwe, aby jej matka wciąż żyła, jednak „niemal" oznaczało, że taka możliwość istniała. Dlatego kiedy nadszedł list z opieki społecznej, z którego wynikało, że grozi jej sierociniec, Sophie postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Uciekła do Paryża, aby odnaleźć matkę, wyposażona w jedną jedyną wskazówkę - adres lutnika, który wykonał wiolonczelę. Kim są tytułowe dachołazy i czy pomogą jej odnaleźć mamę?

Regulamin
  • Konkurs trwa od 10 listopada do 19 listopada włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Poradnia K.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [52]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
LubimyCzytać 20.11.2017 14:23
Administrator

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

nadziusia
stokrotka
mitomo
karodi
Dominika

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dominika 19.11.2017 23:27
Czytelniczka

Od kiedy przyszedłem na świat, mieszkam w tym samym mieście. Wielu męczy miejskie życie, mi jednak ono nie przeszkadza. Wstaję przed wschodem słońca i czekam, aż ludzie zaczną wyłaniać się ze swoich domów. Nad ranem, wielu chodzi zmęczonych, jakby jeszcze się do końca nie obudzili, mylą autobusy i spóźniają się do pracy czy szkoły. Po południu robi się tłoczniej. Niektórzy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Carla 19.11.2017 23:00
Czytelniczka

Znałem srokę. Wiem, że wróble ze srokami się nie lubią, ale ta była wyjątkowa. Starała się pomagać innym. Nawet ludziom, chociaż ci często byli niewdzięczni. Na przykład raz przyniosła starszej pani kawałek srebrnego materiału. Staruszka często siedziała sama na ławeczce w parku więc sroka chciała babcię pocieszyć. Niestety, swoją empatię przypłaciła długim kurowaniem się....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Smerfetka11 19.11.2017 22:13
Czytelnik

Poniedziałek rano, ludzie jak zwykle śpieszą się do pracy. Jakiś mężczyzna biegnie na tramwaj, zapomniał zamknąć swoją aktówkę, wyleciała z niej bułka, którą chętnie skubnę. Z bloku wychodzi kobieta z dzieckiem. Chłopiec nie nadąża za matką, która zaczyna go ciągnąć. Jakaś staruszka idzie do sklepu, potrąca ją młody chłopak. Kobieta upada a on zdaje się tego nie zauważyć,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Książkoholiczka 19.11.2017 22:07
Czytelnik

Czarne dachy, szare ulice, zielone czubki drzew i niebieskie zbiorniki z wodą. A przede wszystkim głowy. Głowy, które czasem przepędzą, czasem dadzą chleb, czasem wysypią ziarenka. Widziane z dołu wyglądają zupełnie inaczej. Mają duże ciała i 4 wystające patyki, które łamią się w dwóch miejscach. Ale zaraz znów się prostują, po czym znów łamią i tak w kółko, a oni jakby...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
krosciucha 19.11.2017 21:53
Oficjalna recenzentka

- Spitfire! - zakrakała Brylant z uznaniem. Nazywam się tak, bo mam niezłego cela...
Ziu! - i walnąłem ogniem prosto w nos jakiegoś łobuziaka.
Bombardowanie kałomoczem to nasz sport gatunkowy.
Brylant jest zachwycona. Plus dla mnie, Diable. Diabeł to jej absztyfikant. Robi za 'tego trzeciego' bo my zawsze latamy trójkami. Ostatnio ma u niej fory, bo coś pokasłuje i lecą...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mateusz Dębski 19.11.2017 21:18
Czytelnik

Słońce dopiero wzeszło, ale świat natychmiast obudził się do życia. Młody gołąb ruszył na łowy. Zadanie nie było specjalnie trudne, ulice były rajem dla takich zwierząt jak on. Wylądował obok przystanku autobusowego i zaczął delektować się resztkami fastfoodów rzuconych obok kosza. Być może bezdomni, leżący obecnie na ławce, nie zauważyli tych resztek. Ale czy pomogłyby...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
k-jak-kajak 19.11.2017 20:48
Czytelnik

Codziennie rano wzbijałem się w powietrze i obserwowałem budzące się powoli do życia miasto. I współczułem tym ludziom, którzy byli tak ograniczeni przez swoje wątłe ciała pozbawione skrzydeł. Co dzień rano czekali na taksówki, autobusy czy tramwaje. I jeszcze bardziej doceniałem swoje skrzydła, które zawsze niosły mnie tam, gdzie tylko chciałem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Persephone 19.11.2017 19:27
Czytelniczka

Ludzie to dziwne istoty: wyrzucają do koszy na śmieci mnóstwo ciekawych rzeczy, i to jeszcze tak, żeby nie można się było do nich dostać. Ileż czasu my, ptaki, musimy spędzać na przekopywaniu zawartości tych wszystkich głębokich kubłów i wyrzucaniu jej na chodniki dookoła! Ludzie się denerwują, że tak bałaganimy, ale, przepraszam bardzo, jak inaczej mamy się dostać do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
papilarna 19.11.2017 18:56
Czytelniczka

- Znowu przyszli karmić nas chlebem! – phi, myślą, że my łabędzie jesteśmy tak prostackie jak gołębie.
Pani Łabędź jest śnieżnobiałą samiczką, która lubi ciszę, ale w lecie nie da się jej napotkać w tym miejscu. Wszędzie leżą brzydkie plażowe ręczniki, a ludzie głośno bawią się.
Stado zaczyna odpływać zatem w górę rzeki, ale Śnieżynka się waha.
Kątem pyszczka woli oglądać...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej