-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Cytaty z tagiem "zepsucie" [43]
[ + Dodaj cytat]Zepsucie pozostaje zepsuciem, nieważne, jak się je przystroi.
(...) kiedyś, gdy coś się zepsuło, ludzie próbowali to naprawić. Zepsuła się pralka, nieśli ją do mechanika. Przetarły się skarpetki, więc się je cerowało. Zaczynało źle się dziać w małżeństwie, to cała rodzina próbowała pomóc, naprawić związek, a mąż i żona, zamiast od razu biec do sądu z pozwem rozwodowym, próbowali ratować związek. Dziś wszystko jest jednorazowe. Pralki, telewizory, komputery... zepsują się, to na złom i do sklepu po nowe. Starzy rodzice, zepsuci, nie przydadzą się na nic? To do domu opieki, na śmietnik. Niedługo zacznie się wyrzucać zepsute dzieci, bo chore, bo niegrzeczne, bo nieładne...
Tarzamy się w naszym zepsuciu, jak świnie tarzają się w błocie.
Bo na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie,
Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie.
Bóg jest doskonały i stworzył człowieka na swoje podobieństwo, czyli doskonałego. Bóg nie jest antropomorficzny, czyli nie wygląda jak człowiek, nie jest z ciała. Jeżeli Bóg stworzył człowieka doskonałego, to skąd śmierć, choroby i zepsucie?
Jak pan myśli? Dlaczego wpadli w długi? Nie z powodu złej koniunktury ani tym bardziej rzeczywistych potrzeb czy z głodu. Powiem panu, jakie były powodu: chciwość, buta, pragnienie pokazania się. Krótko mówiąc, próżność. Takie było źródło ich długów. To ludzie wychowani w dobrobycie, zepsuci, nienawykli do znoszenia przeciwności i strat. Spłukali się z kupując drogie samochody, wydając fortunę na kobiety, na wydumane projekty. Niektórzy przeliczyli się co do własnych możliwości. Nikt z nich nie miał prawdziwego pomysłu na życie, wszyscy gonili za zjawami albo pragnęli się pokazać, co jest najgłupszym sposobem na siebie.
Zepsuć można dziecko, ale nie dorosłego człowieka. Chyba że na dnie duszy nosi w sobie to zepsucie, a wtedy okoliczności pomagają mu tylko do ich uzewnętrznienia.
Kolejne rządy przychodzą i odchodzą, a każdy następny i tak ulega ostatecznie zepsuciu.
Czasem spotyka się kogoś, kto niemal oślepia bijącą od niego dobrocią. Innym razem wprost przeciwnie – kogoś, kto samą swoją obecnością spowija wszystko ciężkim płaszczem zepsucia i występku.
(...) szwedzki dobrobyt, to trzęsawisko, w którym proces gnicia jest nieunikniony. s.307.