-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Cytaty z tagiem "zen" [70]
[ + Dodaj cytat]...kobiety dłużej żyją, bo karmią się pamięcią, której mężczyźni nie trawią".
Tolerancyjność w zen nie jest ani moralna, ani niemoralna, to znaczy, nie ma w niej ani śladu kryteriów moralnych. Tolerancja jest tolerancją i niczym ponadto.
W zen mówimy, że drugi brzeg, jest już tutaj, pod naszymi stopami. To czego szukamy - sens życia, szczęście, spokój - już tu jest. Pytanie nie brzmi"Jak mam się dostać stąd - tam?" ale "Jak mam się dostać stąd - tutaj?
Bo nie chodzi o to, żeby było idealnie, chodzi o to, żeby było autentycznie.
Jesteśmy częścią natury, a natura wykorzystuje przemoc i wojnę, aby wciąż ostrzyć swój miecz. Życie staje się wtedy bardziej inteligentne, ale dostrzegamy to dopiero po fakcie.
Gdy bezpośrednio doświadczamy przemocy, nie rozumiemy jej; sądzimy, ze jest straszna i niszczycielska. Z czasem jednak, możemy zrobić krok do tyłu i spojrzeć na sprawę z innej perspektywy. Cofamy się jeszcze o krok i nagle zamiast chaosu widzisz ład.
Jeśli właściwy człowiek głosi niewłaściwą drogę,to droga ta podąży za człowiekiem i stanie się właściwa.Jeśli niewłaściwy człowiek będzie głosił właściwą drogę,to droga ta podąży za człowiekiem i stanie się niewłaściwa.
Mnich zapytał: "Przybywam z daleka.Mistrzu jaki jest twój styl ?".
Chao-chou powiedział: "Nie rozmawiam o tym z ludźmi".
Mnich zapytał: "Dlaczego nie rozmawiasz o tym z ludźmi ?".
Chao-chou powiedział: "Taki jest mój styl".
Niespiesznie schodząc na dół,zdecydowałam się postawić na obojętność.Zachować chłód.Beznamiętność.
Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.
Jest to stan jednorodności,w którym umysł pracuje swobodnie i bez wysiłku, bez przykrego uczucia,że drugi umysł lub ego pochyla się nad nim z kijem w ręku.Jeśli zwykły człowiek,chcąc chodzić,musiałby podciągnąć nogi do góry rękoma,taoista byłby tym,który nauczył się pozwalać nogom na chodzenie samodzielne.
Z pogonią za dobrem jest więc połączona pogoń za przyszłością - złudzenie,które nie pozwala nam być szczęśliwym bez perspektyw na "obiecującą przyszłość" dla naszych symbolicznych "ja".
Z tej przyczyny postęp na drodze ku dobru mierzy się przedłużaniem ludzkiego życia, zapominając,że nic nie jest bardziej względne od naszego poczucia długości
czasu.