-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant5
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant970
Cytaty z tagiem "wyspiański" [8]
[ + Dodaj cytat]- Twój cynizm, maleńka, jest żałosny w obliczu poezji Wyspiańskiego. Kiedy już przyjdą podrzynać wam gardła, ścinać wasze oświecone głowy, nie zostanie wam nic poza tymi wersami, poza wielkimi monologami, poza Gustawami i Konradami. Zobaczycie wtedy, w waszej ostatniej godzinie, że to, co uważaliście za kulturę, jest kupą łajna, którą wysuszy słońce i rozniesie wiatr. Nie mam niestety słów na to, żeby wyrazić moją dla was pogardę. Wybieram zatem wyniosłe milczenie.
I wydaje mi się, że dziś, kiedy ustna tradycja poczyna już zanikać, ale kiedy istnieje jeszcze sporo uczestników tej epoki, byłaby może pora, aby ktoś zechciał dokonać tego, czego w ramach tego szkicu oczywiście dokonać nie mam pretensji, tj. aby ktoś zebrał wszystkie materiały rzeczowe, mogące pomóc do należytego zrozumienia Wesela.
Są ludzie, którzy „nie piją”. Tych nie znam i nie wiem, jacy są. Mówię: nie znam, albowiem dusza człowieka, który zasadniczo „nie pije” jest dla duszy człowieka, który „pija”, księgą zamkniętą na siedem pieczęci i na odwrót. Pomiędzy pijącym Chińczykiem a pijącym Polakiem jest chyba mniejsze oddalenie niż pomiędzy pijącym a niepijącym Polakiem. Podział ten zresztą dotyczy tylko przeciętnej masy ludzi; istnieją bowiem szczęśliwe organizacje — bardzo dalekie od „trzeźwości” — które tętno swego pijaństwa czerpią z innych, o ileż szlachetniejszych substancji. Byłem raz świadkiem, jak ktoś musił Stanisława Wyspiańskiego do kieliszka wódki, wówczas kiedy poeta już podupadły na zdrowiu przestał jej zupełnie używać. „Nie piję”, odrzekł. „Dla fantazji!”, zachęcał go natręt. Na to Wyspiański odparł cichutko ze swoim uśmieszkiem: „Ja fantazję mam zawsze, a po wódce mnie głowa boli”.
Ludzie, którzy „piją”, to jedna z masonerii, której polityka międzynarodowa nie powinna by zaniedbywać i którą rozumiała zresztą doskonale stara dyplomacja, mrożąc w kubełkach musujący cement przymierza narodów.
Poezję Wyspiańskiego przeorały już wszerz i wzdłuż pługi komentarzy. Bo ta poezja łatwą nie jest i on sam nie chciał, aby była łatwą (...).
...pani doktorowa Pareńska, która we wszystko lubi wścibiać nos, a w dodatku ma się za wielką znawczynię sztuki, wcisnęła Ekielskiemu swojego pupila, dwudziestoparoletniego młokosa, żeby wymalował cały kościół, więc należy się spodziewać, że niebawem i na pędzel tego całego Wyspiańskiego trzeba będzie kwestować.
Michał Rusinek: - Mnie od pewnego czasu nuży czytanie powieści. Czytam tylko to, co muszę (...). Często jednak nie doczytuję. Mam dla nich zarezerwowaną kategorię książek przejrzanych- podczytałem z nich to i owoi wydaje mi się, że mogę o nich coś sensownego powiedzieć. Aczkolwiek zawsze mam w pamięci, co napisał jeden z pierwszych recenzentów "Wesela" Wyspiańskiego, który wyszedł przed końcem: "Wszystko się kończy wesołym obertasem".
Choroba Wyspiańskiego, wyostrzająca z jednej strony jego wrażliwość twórczą, z drugiej strony prowadząca do wczesnej śmierci, czego był on świadom, sprawiła, że ostatnie lata twórczego życia były w jego przypadku trwałą insomnią ducha.
Czytanie Wyspiańskiego uzmysławia, w jak małym stopniu polska zbiorowa psychika ewoluowała w ciągu ostatniego wieku.