-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "tesciowa" [44]
[ + Dodaj cytat]Ale nie ma róży bez kolców, jak powiedział jeden pan, kiedy zmarło się jego teściowej i dostał rachunek za pogrzeb.
- Jesteś takim miłym młodzieńcem. Jak to się stało, że jeszcze się nie ożeniłeś?
- Przeraża mnie myśl o teściowej.
- Co takiego?
- Nie mówię o mojej teściowej, mamo. Mówię o teściowej mojej żony.
Nie chodziło o to, że podzieli losy ciotki Amelii Jane. (Sama wyznałam siostrze, że gdyby pani Benttleman została jej teściową, obydwie rzuciłybyśmy się do rzeki). Nie. Obawiałam się, że pewnego dnia skończy czterdzieści trzy lata, tak samo jak ja, i wciąż będzie poklepywać kwakierskie niemowlęta, żeby im się odbiło.
Z teściową nawet na zdjęciu nie wychodzi się najlepiej. Taka to i spokojnego człowieka gotowa popchnąć do zbrodni. Z pewnością zgodzi się ze mną pan Hordziejczuk, mieszkaniec wsi Listowice w powiecie dubieńskim. „Mamusia” nieźle musiała dać szanownemu panu w kość, skoro – gdy pewnego dnia w gospodarstwie wybuchł pożar – pan Hordziejczuk skorzystał z potwornego zamieszania, wyniósł na rękach swoją prawie siedemdziesięcioletnią teściową i upewniwszy się, że nikt nie patrzy… wrzucił ją do studni za domem.
Sądziła, że jej to nie spotka. Ale spotkało. Sama obecność teściowej zmieniała ją w złego człowieka.
Patrz i podziwiaj mą roztropność, a także ucz się ode mnie dyplomacji, bo nie wiadomo, czy i Tobie niebawem ktoś takiego numeru nie wywinie, to znaczy: sprawi, że z młodej i pięknej kobiety prze-obrazisz się niespodziewanie w Teściową.
Wszystko byłoby pięknie,gdyby nie jedna,jedyna zadra,która coraz bardziej zaczynała Izę uwierać.Mianowicie teściowa.
-Oskalpowałem mamusię!!!- brzmiała treść ryku, - O nie!!! Ratunku!!!
Kasia spojrzała w górę i aż się zachłysnęła z przerażenia. Jej mąż trzymał w garści jakąś straszliwą ilość blond loków. Potrzeba było dłuższej chwili, żeby Kasia zorientowała się w sytuacji.
- Zamknij się jak rany!!!- wrzasnęła do wciąż wydającego z siebie histeryczne kwiki męża.- Nikogo nie oskalpowałeś!!! To są doczepy!!!
Do roli strasznych teściowych Greczynki przygotowują się przez całe życie.
Za dnia otwierała grzejniki w pokojach teściowej, żeby do kuchni nie leciało zimno, ale ona zawsze je zakręcała. 'Może lubi tak siedzieć po ciemku na mrozie jak Buka?' – zastanawiała się Minna, kiedy była mała.