-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Cytaty z tagiem "przygnębienie" [90]
[ + Dodaj cytat]W parę godzin później, gdy noc zbierała się do odejścia, Puchatek obudził się nagle z uczuciem dziwnego przygnębienia. To uczucie dziwnego przygnębienia miewał już nieraz i wiedział, co ono oznacza. Był głodny.
Lubię jesień... Jesień jakby usprawiedliwia depresję, jesienią nie trzeba być młodym, zdrowym, aktywnym jak latem, jesienią można sobie popłakać, jesień to pora ludzi samotnych.
Myślę, że życie lubi nas od czasu do czasu wypróbować: czujesz, że się staczasz, coraz szybciej, a kiedy Ci się wydaje, że już dłużej tego nie wytrzymasz, nagle się poprawia.
Największym wrogiem Finów jest przygnębienie, smutny nastrój, bezdenna apatia. Wiszące nad nieszczęśliwcami ciężkie myśli po tysiącach lat panowania tak ich sobie podporządkowały, że dusza tego narodu stała się mroczna i poważna. Macki smutku mają ogromną siłę i wielu Finów uważa, że jedynie śmierć może ich wyrwać z przygnębienia. Czarne myśli wydają się im gorszym nieprzyjacielem niż Związek Radziecki.
Skradają się cicho, groźnie niczym detektywi Pinkertona, biorą mnie między siebie - Przygnębienie z lewej, Samotność z prawej. Nie muszą mi pokazywać odznak. Dobrze znam tych agentów. Od lat gramy sobie w kotka i myszkę. [...] "Jak mnie tutaj znaleźliście?" - pytam. [...] Przygnębienie, mądrala jak zawsze, rzuca:"A co... Nie cieszysz się?" "odejdź", mówię mu. Samotność, ta wrażliwa agentka, mówi:"Przykro mi, proszę pani. Możliwe, że będę musiała panią śledzić podczas całej tej podróży. Takie przydzielono mi zadanie". "wolałabym nie", mówię do niej, a ona wzrusza ramionami, niemalże przepraszająco, jednocześnie jednak przysuwa się coraz bliżej. Potem mnie obszukują. Opróżniają mi kieszenie z wszelakiej radości, którą tam nosiłam. Przygnębienie konfiskuje mi nawet tożsamość, ale on tak zawsze robi." Samotność zaczyna mnie przesłuchiwać, co mnie przeraża, bo to zawsze ciągnie się godzinami. Jest uprzejma, ale jest nieustępliwa i ostatecznie zawsze mnie złapie na nieścisłości." [...] Wracam do domu z nadzieją, że uda mi się ich zgubić po drodze, ale mnie nie opuszczają, dranie. Przygnębienie trzyma mnie mocno za ramie, a Samotność zamęcza pytaniami.
Mało co w życiu jest równie przygnębiające jak długotrwałe znoszenie zimna... może nie aż takiego, żeby cię zabiło, ale nieustannego, powoli pozbawiającego sił, energii i zapasów tłuszczu.
Udręki, doprowadzające do szału chwile wśród nocy muszą siłą rzeczy minąć. Ale co dalej? Tylko ta apatia, to śmiertelne przygnębienie? Czy nadejdzie kiedyś czas, gdy nie będę już pytał, dlaczego świat przypomina nędzną uliczkę, bo nędzę potraktuję jako rzecz normalną? Czy smutek w końcu zmienia się w nudę zaprawioną uczuciem lekkich mdłości?
Był już tylko odległym wspomnieniem, niewielkim zakłóceniem jej codzienności.
Nie trzeba było znać Pilu długo, żeby zauważyć, że płynie przez życie jak kokos przez ocean. Zawsze się wynurza. Biło w nim jakieś naturalne źródło radości. Smutek, jak chmura w słoneczny dzień, szybko przemijał. Przygnębienie było schowane gdzieś głęboko, zamknięte w klatce i owinięte kocem jak papuga kapitana. Z niewesołymi myślami rozprawiał się bardzo prosto: nie dopuszczał ich do siebie. Jak gdyby ktoś do ciała chłopca włożył mózg psa (...).
Żadnej rzeczy nie wysondowaliśmy do głębi, jeśli nie zbadaliśmy jej w świetle, jakie daje przygnębienie.