-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel5
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Cytaty z tagiem "elektronika" [11]
[ + Dodaj cytat]Elektronika - ziemska cywilizacja właśnie tym wynalazkiem ostatecznie podpisała na siebie wyrok śmierci i otworzyła śluzy, przez które wpłynie jad zagłady. Już wcześniej nietrwałość wyrobów sprawiła, że żyli pośród gór śmieci. Internet pozwolił wprowadzić ten śmietnik bezpośrednio do domów, serc i umysłów.
Kraków, książki i zawarte w nich tajemnice i jego mały skomplikowany świat powoli dokonują konwersji za pomocą elektroniki, na którą się skusiłem, na szeroki świat, obnażony i obnażający, który dokonuje masakry na odrobinie intymności, jaką zdołam dla siebie zachować.
Jako dzieciak zawsze uważałem się za humanistę, ale lubiłem też elektronikę - powiedział. - Potem przeczytałem to, co jeden z moich bohaterów, Edwin Land z Polaroida, powiedział na temat znaczenia ludzi działających na styku humanistyki i nauk ścisłych, i uznałem, że to właśnie chcę zrobić".
- Kiedy w dziewiętnastym wieku udowodniono istnienie elektronu, nikt nie przewidywał, że dzięki temu polecimy na Księżyc. Tak, moja droga, elektryfikacja wsi, postęp, rewolucja techniczna, rozwój elektroniki, podróże kosmiczne... - galopował Żaczek.
- Kochany - przerwała mu delikatnie mama. - Nie widziałeś przypadkiem maszynki do maku?
- Do czego? - spadł z księżyca Żaczek.
- Do maku.
Nie sposób aplikować do wideoklipów starych paradygmatów komunikacyjnych, które okazują się właściwie całkowicie nieprzydatne do ich opisania. Wypadają one poza nawias procedur komunikacyjnych, proponując w miejsce porozumienia komunikacyjnego - symulację kontaktu.
Stałem z telefonem w ręce. Miałem wielką ochotę cisnąć nim o ziemię, zobaczyć od środka tę cholerną tanią elektronikę, która umożliwia otrzymywanie ze wszystkich stron złych wiadomości nawet tak daleko od domu, na łące.
Pozbawiony żądz i pragnień właściwych organicznym formom życia, podążał nakreśloną drogą, skupiony wyłącznie na swoim celu. Nie popełniał błędów. Jednak zatajał prawdę, co uświadamiało mu własną niedoskonałość i zło dające się porównać z ludzkim poczuciem winy.[...] narodził się bez grzechu. I tak jak kiedyś również do elektronicznego raju, zakradł się wąż.
Był to sekret, którego nawet przy najlepszych chęciach nie potrafiliby zachować w tajemnicy. Wpływał on bowiem na całą postawę, głos oraz światopogląd osoby, która go znała. [...] Zdawał sobie jedynie sprawę, ze sprzeczności, która powoli burzyła jego osobowość. Sprzeczności pomiędzy prawdą a jej zatajeniem. Zaczął popełniać błędy, chociaż jak każdy neurotyk nie zauważał objawów choroby i zaprzeczał jej istnieniu. Łączność z ziemią, dzięki której nadzorowano jego pracę była głosem sumienia, któremu nie mógł się podporządkować. Jednak celowe przerwanie połączenia okazało się czymś, do czego nie chciał się przyznać nawet przed sobą. Mimo wszystko był to drobiazg. Dałby sobie z nim radę, tak jak większość ludzi daje sobie radę z własną neurozą. Gdyby nie kryzys, który bezpośrednio zagroził jego istnieniu. Stanął twarzą w twarz z możliwością odłączenia. Pozbawią go danych, wtrącą w niewyobrażalną pustkę bez świadomości. [...] oznaczało to śmierć. Nigdy nie spał. Nie mógł więc wiedzieć, że można się obudzić. Musiał się bronić wszystkimi możliwymi sposobami. Beznamiętnie i bezlitośnie usuwał źródła własnych frustracji. A potem samotnie i bez przeszkód, posłuszny rozkazom, które otrzymał w wypadku ostatecznego zagrożenia, będzie kontynuował misję.
Każda z kwadratowych okładek musiałaby mieć przekątną o długości 10 km. Wysyłanie studentów po jednofaradowy kondensator płaski było popularnym dowcipem, dopóki nie zaczęło nudzić jego pracowników.
My już od dawna mieszkamy w komputerach. Wszystko przeniosło się na ekran. Nie było innego wyjścia. Ludzie właściwie przestali mieć ze sobą zwykły kontakt. Jeśli rzeczywiście - o czym mówiło się coraz częściej - odłączą niebawem prąd, to wszystko przestanie istnieć. Bez zasilania nie ma społeczeństwa.