-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Cytaty z tagiem "blondynka" [9]
[ + Dodaj cytat]Blondynka, na widok której biskup zdolny by był wybić dziurę w witrażu. Miała wszystko co trzeba, z którejkolwiek spojrzało się strony.
Późnym popołudniem (...) nagle blisko, bo za naszym murem, padają strzały, po chwili wybucha granat, odezwał się karabin naszego strzelca z wieży, nadleciał śmigłowiec szturmowy Apache i czyści krzaki okalające mur lotniska seriami z karabinu (...). Potężna maszyna z gracją lata tam i z powrotem, daje niesamowity pokaz swojej sprawności, i to na bojowo, ryjąc pod sobą krzaki i ziemię. (...) Wieczorem nadlatuje ten sam Apache i ląduje na naszym przydomowym lądowisku, jakby nigdy nic, śmigłowiec to śmigłowiec, ale pilot... no właśnie. (...) drobna blondynka, może z metr sześćdziesiąt, ładnie uśmiechnięta, zaprasza na oględziny swojej maszyny - to ona po południu pilotowała Apache.
Przysłowiowa blondynka to strategia manipulacyjna, efekt procesu socjalizacji w patriarchalnym społeczeństwie, w którym dziewczynkom nie mówi się, że są mądre i wartościowe, tylko daje się przekaz, że mają być ładne.
Że jak będą miłe i słodkie to dostaną to, czego chcą.
Często my, kobiety, jesteśmy niedoceniane przez nasze środowisko, które widzi w nas głupie blondynki z wielkimi biustami i pustką w głowie. Wykorzystaj to! Bądź głupią modelką w oczach innych. Działaj za ich plecami.
Kiedy byłam podlotkiem, kinowym hitem dla młodzieży był bez wątpienia film "Podróż za jeden uśmiech". Grali w nim Filip Łobodziński i Henryk Gołębiewski, prawdziwe dziecięce gwiazdy, w których kochały się wszystkie dziewczyny z podwórka. Ja jednak nie. Filip był dla mnie za drętwy, a Henio za mały i do tego seplenił. Za to uwielbiałam prześliczną, energetyczną Alinę Janowską, która grała tam szaloną autostopowiczkę i miała takie cudne blond włosy. Postanowiłam, że jak tylko osiągnę odpowiedni wiek, właśnie na taki kolor przemaluję znienawidzone rude, którymi złośliwie obdarzyła mnie matka Natura, zamieniając moje dziecięce lata w coś, co przypominało poligon w Drawsku. Dzieci zawsze tępiły i będą tępić wszelkich "innych", ale ja też na szczęście charakterek miałam nie od parady, a piórnik drewniany. Blondynką niestety nigdy nie zostałam.
- Tu nie chodzi o pigment. Blondynka, zwłaszcza sztuczna, mimo woli dopasowuje się do swych włosów. Chce być wierna swojemu kolorowi i robi z siebie kruchą istotkę, laleczkę z saskiej porcelany, domaga się czułości i przysług, galanterii i alimentów, sama nie umie nic sobie załatwić, na pozór jest uosobieniem subtelności, a w gruncie rzeczy chamką. Gdyby ciemne włosy weszły powszechnie w modę, żyłoby się na świecie o wiele lepiej. Byłaby to najpożyteczniejsza reforma społeczna, jaką kiedykolwiek przeprowadzono.
Miała długie jasne włosy i radosny uśmiech kogoś, kto zdaje sobie sprawę, że jest szczupły i ma długie jasne włosy.
Długowłosa blondynka podchodzi do mnie pewnym, szybkim krokiem.
Jej twarz zbliża się do mojej tak, że widzę dokładnie kolor jej dużych oczu.
Są radioaktywnie zielone. Jest w nich coś znajomego. Tylko co?
Przez chwilę, kiedy odchyla do tyłu głowę mam wrażenie, że chce mnie pocałować swoimi bladoróżowymi wargami.
Robi mi się duszno, a serce zaczyna łomotać w klatce jak gdyby za chwilę miało się z niej wyrwać i ciapnąć na asfaltowy parking tuż przez stopami dziewczyny.
Opętana, z niepasującą do jej chudego ciała siłą, uderza mnie czołem prosto w nos.
Zanim upadam, robi mi się ciemno przed oczami.
-Myślisz, że dalej kręcą o blondynkach?
- Pewnie, cycaste blondyny to podstawa kinematografii.