Moja przygoda z ksiazka Anny Kolober stała się kilkoetapowa. Najpierw spodobał mi się tytuł i podejrzewałam, że głównym bohaterem będzie jakiś brzydal... rozczarowanie jest przytojniak. Później przeczytałam opis o będą mity greckie pomyslałam fajnie. Okazało się że nawiązań do mitów jest przesadnie wiele... ostatecznie wyszło za dużo akcji pobierznych a głowni bohaterowie gdzieś się oddalili od siebie... W zasadzie główny bohater został zepchnięty, ze sceny na rzecz innych postaci. Po czym koniec mocno rozczarowuje...
Za to bardzo pozytywnie się czyta opisy przyrody i Hiszpani. Jak i wyjasnianie roznych kwesti tak jak opis apsyntu czy pigułki gwałtu. Bardzo cenie tego typu zabiegi

Moja przygoda z ksiazka Anny Kolober stała się kilkoetapowa. Najpierw spodobał mi się tytuł i podejrzewałam, że głównym bohaterem będzie jakiś brzydal... rozczarowanie jest przytojniak. Później przeczytałam opis o będą mity greckie pomyslałam fajnie. Okazało się że nawiązań do mitów jest przesadnie wiele... ostatecznie wyszło za dużo akcji pobierznych a głowni bohaterowie...

Anima pewnego wieczoru zostaje porwana z nocnego klubu. Budzi się w leśnej chatce daleko za miastem. Brak prądu i jakiejkolwiek cywilizacji dookoła sprawa, że gwiazda Instagrama musi przewartościować swoje życie.
W nocy odwiedza ją nieznajomy mężczyzna, z którym pomimo trudnego początku zaczyna łączyć nić porozumienia.
Kochanek bez twarzy to historia pełna tajemnic intryg i niewiadomych. Książka jest ciekawa pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, które podsycają chęć poznania prawdy. Autorka zgrabnie wplotła elementy mitologii greckiej. Imiona jakie nadała bohaterom dopełniły całości. Książkę czyta się szybko i płynnie. Zakończenie daje nadzieję na kontynuację. Chętnie sięgnę po kolejną część. Naprawdę udany debiut, książka godna polecenia.

Anima pewnego wieczoru zostaje porwana z nocnego klubu. Budzi się w leśnej chatce daleko za miastem. Brak prądu i jakiejkolwiek cywilizacji dookoła sprawa, że gwiazda Instagrama musi przewartościować swoje życie.
W nocy odwiedza ją nieznajomy mężczyzna, z którym pomimo trudnego początku zaczyna łączyć nić porozumienia.
Kochanek bez twarzy to historia pełna tajemnic intryg...

Proponuję Wam dzisiaj doskonałą lekturę pt. "Kochanek bez twarzy" autorstwa @anna_koliber_autor.

Za egzemplarz dziękuję autorce @anna_koliber_autor oraz Wydawnictwu EmpikGo

Lektura zaczyna się prologiem, wydarzenia 3 lata wcześniej. Bohaterów @anna_koliber_autor przedstawia w sposób indywidualny, nadając im imiona greckich bogów i bogiń, Eros oznacza miłość erotyczną, Anima - duchowość, Persefona słynie z urody. Czy mit o Amorze i Psyche może stać się rzeczywistością?

Anima jest córką słynnego, bogatego fotografa mody. Urodziła się i wychowała w Madrycie, ojciec wychowywał ją samotnie, matka umarła przy porodzie. Karierę modelki zaczęła wcześnie, w wieku 13 lat była już fotografowana. Obecnie jest ambasadorką setek produktów oraz eventów, uczestniczy w sesjach reklamowych, ma na Instagramie mnóstwo followersów. Gdy udaje się do klubu nocnego Olimp na spotkanie biznesowe, facet z którym przyszła obgadać interesy, wrzuca jej do drinka pigułkę gwałtu. Kto uratuje Animę i wywiezie ją do leśniczówki w środku lasu?

Kim okaże się tajemniczy mężczyzna z maską Batmana na twarzy, który będzie odwiedzał Animę TYLKO NOCĄ w leśniczówce? Kupidyn też pojawiał się u porwanej dziewczyny tylko w nocy, nie ukazując swojej twarzy i nie zdradzając tożsamości.

Eros od dziecka wraz z Lindą uczyli się tańca, trenowali jako, para, startowali w zawodach tanecznych, zdobywali medale, byli idealnymi partnerami nie tylko na scenie, ale i w życiu prywatnym. Po wypadku na motorze Linda zdradza go z jego najlepszym kumplem z Javierem i wyjeżdża do Nowego Jorku. Czy Linda powróci jeszcze do Madrytu? Czy zatęskni za Erosem? Czy postanowi go odzyskać, bez względu na cenę?

Eros po wypadku nie był już mistrzem tańca, nie unosił się na skrzydłach, z solisty stał się choreografem i trenerem. Ten nieziemsko przystojny mężczyzna miał na plecach wielki tatuaż w kształcie skrzydeł.

Czy ten sam tatuaż ma tajemniczy mężczyzna w masce? Co połączy go z Animą?

Książka jest pełna małych kłamstw, intryg, oraz gorących scen erotycznych. Lekturę czyta się szybko i zaciekawieniem, uciekając w świat fantazji na skrzydłach boga Erosa. Wielkie brawa dla autorki @anna_koliber_autor za stworzenie tak odmiennej książki.

Proponuję Wam dzisiaj doskonałą lekturę pt. "Kochanek bez twarzy" autorstwa @anna_koliber_autor.

Za egzemplarz dziękuję autorce @anna_koliber_autor oraz Wydawnictwu EmpikGo

Lektura zaczyna się prologiem, wydarzenia 3 lata wcześniej. Bohaterów @anna_koliber_autor przedstawia w sposób indywidualny, nadając im imiona greckich bogów i bogiń, Eros oznacza miłość erotyczną,...

Miłość od pierwszego włożenia. Wierzycie w takie przypadki? Wg mnie właśnie taki tytuł powinna nosić ta historia.

Zważając na to, że od ponad 20 lat jestem fanem Realu Madryt, fascynują mnie kwestie związane z hiszpańską stolicą. W związku z tym bardzo ciekawie czytało mi się (w erotyku :0) o elementach tamtejszej kultury. Tym właśnie zaskoczyła mnie ów książka. Jeżeli lubisz sztukę, fascynujesz się historią i mitologią – to może być lektura dla Ciebie. Jest tu całe mnóstwo ciekawostek o kraju położonym na Półwyspie Iberyjskim. Występują tu też liczne powiązania do mitologii greckiej. Co można zauważyć choćby po imionach bohaterów.

Oczywiście jest tu też seks i taniec, o których mowa „Dramaturg Goerge Bernard Shaw opisał taniec, jako zalegalizowane przez muzykę wyrażanie w pionie poziomych żądz cielesnych”. Posługuję się tym cytatem, aby udowodnić, że jednak jest to erotyk ;)

Kochanek Bez Twarzy porusza także temat syndromu sztokholmskiego, o którym mowa również w 365 dniach pani Blani, za którą to książką (i autorką) tak bardzo nie przepadam. W przypadku Kochanka, zdecydowanie czuć jednak, że autorka nie jest durną trzpiotką, w przeciwieństwie do części „autorek z branży”.

Mimo iż doceniam inteligencję Anny Koliber, niestety nie kupuję tej historii. Abstrahując od tematu romantycznej defloracji, szczególnie nie przemawia do mnie główny wątek drugiej części książki. Jest wg mnie mocno naciągany. A czytając o zachowaniu bohaterki, krzyczałem w myślach: PO CO!?

Nie jest to najgorsza książka jaką widziałem, ale niektóre kierunki fabuły były dla mnie zbyt naciągane. Nie dam się na nie nabrać, jak na sztuczny biust i pompowane usta. Utwierdzam się w przekonaniu, że romanse i erotyki, to coraz rzadziej literatura dla mnie. Chyba, że ta książka ma być nowoczesną wersją mitu – wówczas rozumiem te ukryte parabole literackie.

Miłość od pierwszego włożenia. Wierzycie w takie przypadki? Wg mnie właśnie taki tytuł powinna nosić ta historia.

Zważając na to, że od ponad 20 lat jestem fanem Realu Madryt, fascynują mnie kwestie związane z hiszpańską stolicą. W związku z tym bardzo ciekawie czytało mi się (w erotyku :0) o elementach tamtejszej kultury. Tym właśnie zaskoczyła mnie ów książka. Jeżeli...

Niejednokrotnie w literaturze próbowano już łączyć mitologię grecką z czasem teraźniejszym i jak sami wiecie, różnie to wychodziło.
Dlatego kiedy zaczęłam przygodę z książką "Kochanek bez twarzy", gdzie owa przeszłość przeplata się obecnymi czasami, włączył mi się alert. Jednak tego co działo się w niej dalej, totalnie się nie spodziewałam.W końcu początek zapowiadał się tak znajomo...
Madryt, piękna Anime, której życie bogatej i znanej influencerki nie do końca odpowiada.(Mimo to brnie w nie dalej)Porwanie, domek na odludziu i pojawienie się tajemniczego mężczyzny, który igra z losem.A to zawsze się mści.Do tego jeszcze tajemnica i niedokończone sprawy sprzed lat ...
Bez jaj.🙃Przecież to nie mogło wypalić...no nie ma bata.
A jednak.Wypaliło!Może nie było wielkiego BOOM! Ale wypaliło.Ba!Nawet samo nawiązanie do mitu Erosa i Psyche wyszło przyzwoicie i ciekawie ;)
(Chociaż można było jeszcze bardziej puścić fantazję w odniesieniu do tego wątku.)

Mówiąc w skrócie.Jest to na pewno historia wnosząca w romanse coś zupełnie nowego.Tematykę, tło i bohaterów bez twarzy i takich o wielu twarzach.
Niby zwykłych, normalnych ludzi a jednak mających w sobie jakiś pierwiastek "boskości".I to właśnie ten pierwiastek nadaje książce nieprzewidywalnej pikanterii z nutką erotyki, dzięki której czyta się ją... z naprawdę niewymuszoną przyjemnością.

Niejednokrotnie w literaturze próbowano już łączyć mitologię grecką z czasem teraźniejszym i jak sami wiecie, różnie to wychodziło.
Dlatego kiedy zaczęłam przygodę z książką "Kochanek bez twarzy", gdzie owa przeszłość przeplata się obecnymi czasami, włączył mi się alert. Jednak tego co działo się w niej dalej, totalnie się nie spodziewałam.W końcu początek zapowiadał się...

Rewelacyjne imiona bohaterów! Fajna, niespotykaną fabuła. Polecam

Rewelacyjne imiona bohaterów! Fajna, niespotykaną fabuła. Polecam

Anima, słynna influencerka i modelka, córka słynnego fotografa zostaje któregoś dnia uprowadzona i wywieziona w miejsce na odludziu. Podczas pobytu dziewczyna staje się bardziej odważna i pewna siebie, natomiast w moim odczuciu była dość płytka.
„Czy to las?
Gdzie ja jestem?
Ostatnie, co pamiętam, to klub Olimp i znajomi Alvara Minotauro”.
Eros, tancerz, mężczyzna, który ma głęboką zadrę w sercu po osobie, która była mu bliska.
„Przez ostatnie trzy lata nie potrafiłem zaufać żadnej kobiecie”
Czy być może uprowadzona przez niego kobieta obudzi w nim dawno uśpione uczucia...
Współczułam bohaterowi zadry w sercu, bo sama nie chciałabym tego doświadczyć, ale nie wzbudził we mnie jakiś szczególnie pozytywnych emocji.
Autorka wplotła w swoją książkę mit o Psyche, co według mnie było ciekawe, natomiast został wykreowany nieszczególnie, ponieważ myślałam, że będę czuła gorące wypieki na twarzy z powodu namiętnych nocy dziewczyny z Kupidynem, którego twarzy nie widziała na oczy.



http://bookaholicandwriter.blogspot.com/2022/07/kochanek-bez-twarzy-anna-koliber.html

Anima, słynna influencerka i modelka, córka słynnego fotografa zostaje któregoś dnia uprowadzona i wywieziona w miejsce na odludziu. Podczas pobytu dziewczyna staje się bardziej odważna i pewna siebie, natomiast w moim odczuciu była dość płytka.
„Czy to las?
Gdzie ja jestem?
Ostatnie, co pamiętam, to klub Olimp i znajomi Alvara Minotauro”.
Eros, tancerz,...

Główna bohaterka pewnego wieczoru zostaje porwana z nocnego klubu. Budzi się w domku w środku lasu daleko za miastem. Brak prądu i jakiejkolwiek cywilizacji dookoła sprawia, że gwiazda Instagrama musi przewartościować swoje życie. 
W nocy odwiedza ją nieznajomy mężczyzna, z którym pomimo trudnego początku zaczyna łączyć nić porozumienia. 
Kochanek bez twarzy to historia pełna tajemnic intryg i niewiadomych. Książka jest ciekawa pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, które podsycają chęć poznania prawdy. Autorka zgrabnie wplotła elementy mitologii greckiej. Imiona jakie nadała bohaterom dopełniły całości. Książkę czyta się szybko i płynnie. Zakończenie daje nadzieję na kontynuację. Chętnie sięgnę po kolejną część. Naprawdę, książka godna polecenia.

Główna bohaterka pewnego wieczoru zostaje porwana z nocnego klubu. Budzi się w domku w środku lasu daleko za miastem. Brak prądu i jakiejkolwiek cywilizacji dookoła sprawia, że gwiazda Instagrama musi przewartościować swoje życie. 
W nocy odwiedza ją nieznajomy mężczyzna, z którym pomimo trudnego początku zaczyna łączyć nić porozumienia. 
Kochanek bez twarzy to historia...

Hmmmm... Napisze Bez zastanowienia . Jest to książka którą powinien przeczytać każdy z Nas. Wywołuje w człowieku to co w wielu z Nas już dawno wymarło. UCZUCIE .
Które wyzwala Namiętność Pożądanie . POLECAM .Przedewsztkim Facetom którzy pragną być Tym idealnym Kochankiem, i za wszelką cenę próbują rozczytać Bóstwo jakim Jakim Jest Kobieta ...
Panowie Warto ..do Dzieła..!

Hmmmm... Napisze Bez zastanowienia . Jest to książka którą powinien przeczytać każdy z Nas. Wywołuje w człowieku to co w wielu z Nas już dawno wymarło. UCZUCIE .
Które wyzwala Namiętność Pożądanie . POLECAM .Przedewsztkim Facetom którzy pragną być Tym idealnym Kochankiem, i za wszelką cenę próbują rozczytać Bóstwo jakim Jakim Jest Kobieta ...
Panowie Warto ..do Dzieła..!

„ Kochanek bez twarzy” debiut @anna_koliber_autor
Z tą recenzją przychodzę do was jak Eros do swej Animy, nocną porą ❤️

Sięgając po tą książkę myślałam, że to będzie historia tamtych czasów, że będę czytała o Bogach, Boginiach i innych stworzeniach mitologicznych. Ale nie tak nie było, poza imionami i nazwiskami, które nawiązywały do tamtych czasów. Choć może i byli boginie i bogowie piękności i seksapilu 😉

Anima i Eros spotykaja się w bardzo niespotykanej sytuacji, ona została uratowana, on został wrobiony ... Ale cóż miłość zdarza się właśnie w takich momentach, nawet kryzysowych. Ale czy można zakochać się w kimś, kogo się nie widzi? Myślę, że tak powinno być zawsze, gdyż nie oceniamy człowieka po wyglądzie a po jego charakterze, osobowości, głosie. Nie tylko wygląd przecież ma znaczenia. Sceny zbliżeń były naprawdę gorące, spotkanie z Persefoną trzymały w napięciu. Fabuła była bardzo ciekawa, bardzo wciągająca, gdyż przeczytałam ją w ciągu jednego dnia, co dla mnie to lada wyczyn 😅 ale nie nudziłam się ani przez chwilę. Autorka przypomina o micie o Psyche i Kupidynie.
Ania również pokazuje nam kawałek swego świata, czyli tańca. Czuć było, ze to jest to co uwielbia robić, tanecznym krokiem poprowadziła nas przez książkę 😁
„Cóż, seks i taniec są ze sobą nierozerwalnie związane: wystarczy wspomnieć tango z filmu „Dirty Dancing”. Większość popowych teledysków wygląda jak zaproszenie do kopulacji.(...),A filozof Slavoj Zižek powiedział kiedyś, że „taniec to masturbacja na forum publicznym”.
Autorka również pokazała nam jak mylnie czasami możemy postrzegać osoby z Internetu, jak osadzamy ich, nawet ich nie znając. Jak pieniądze żądza światem i dzięki nim można tym uzyskać.

"Tutaj znajduję się kwiat Lotosu. Tylko on rośnie czysty i silny w brudnej wodzie. Jest dla mnie przypomnieniem, że nie ważne, w jakie gówno wpadniesz, zawsze możesz pozostać idealna wersja siebie". Także pamiętajmy, bądźmy jak te kwiaty Lotosu, nie poddawajmy się ❤️
Naprawdę bardzo dobra książka. Polecam i czekam na kolejną część oczywiście, bo z każdym razem to powtarzam takie zakończenia powinny być zabronione!

„ Kochanek bez twarzy” debiut @anna_koliber_autor
Z tą recenzją przychodzę do was jak Eros do swej Animy, nocną porą ❤️

Sięgając po tą książkę myślałam, że to będzie historia tamtych czasów, że będę czytała o Bogach, Boginiach i innych stworzeniach mitologicznych. Ale nie tak nie było, poza imionami i nazwiskami, które nawiązywały do tamtych czasów. Choć może i byli...