Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Prawdziwy wojownik nie potrzebuje miecza.

Tak sobie myślę że jeśli istnieje coś takiego jak jakiś "Bóg".
To pewnie niespecjalnie przepada za ludźmi.

I właśnie dlatego nie znoszę lekarzy!
Na wszystko mają jakieś mądre nazwy!
Syndromy, Sromy, w dupie mam to wszystko!

Morze deszczów", co?
Ktokolwiek nazwał taką pustynię "Morzem" musiał mieć nierówno pod sufitem...

Lecz pani miłość nie znalazła drogi do jego serca.

Gdyby wasz statek mógł, jak nic płakał by nad swoim nędznym losem!

Sorry, ale wolałabym zginąć, niż robić za pionka w twoich gierkach.
Spadaj na stację benzynową kurczaki sprzedawać, cwelu!

Jeżeli to Bóg jest miłością.
To my, ludzie powinniśmy stać się bogami.

My, ludzie, pragniemy miłości idealnej, i chociaż nie możemy jej zdobyć, wciąż przemierzamy kosmos w jej poszukiwaniu.

Nasza robota polega na niekończącej się walce, w której z góry jesteśmy skazani na przegraną.