cytaty z książek autora "Lili St. Crow"
Czasem, gdy dobrze się kogoś zna, jedno spojrzenie, uniesienie brwi czy zaciśnięcie warg mówi więcej niż całe godziny gadania
Tak naprawdę ludzie wcale nie chcą się o tobie niczego dowiedzieć, po prostu próbują cię jakoś zaszufladkować. Całe dwie sekundy zajmuje im określenie, kim jesteś, a gdy nie pasujesz do ich pochopnej definicji, denerwują się albo złoszczą.
Sny to fałszywi przyjaciele, moja mała Dru. Nie pokazują ci tego, czego potrzebujesz, ani tego, co jest pewne, nie pokazują nic, na czym można by się oprzeć. Tylko możliwości, to wszystko.
Czasami poznajesz inną dziewczynę i jesteście jak materia i antymateria. Nienawidzicie się bez żadnego powodu.
Ludzie nie znoszą, kiedy przyłapie się ich na draństwie. To typowe dla ludzkiej natury: nikt nie chce, by go przyłapano na gorącym uczynku. Wolą robić świństwa ukradkiem i maskować je wielkimi słowami. Bo rzecz w tym, że nie obawiają się czynić zła, tylko tego, że ktoś to zobaczy.
Nie odpowiedziałam. Graves przysunął się odrobinę bliżej mnie, ale niemal nie zwróciłam na to uwagi. Objęłam go i się przytuliłam. Nieważne, że bolały mnie ramię, żebra, kark i wszystkie inne części ciała, a najbardziej serce. Kiedy jesteś rozbitkiem, możesz zrobić tylko jedno, prawda? Chwycić się czegoś. I trzymać się bardzo mocno.
- Kogoś innego? - szepnął, a ja zdusiłam śmiech.
Kogoś, kto nie przeraża mnie tak, jak Christophe. Kogoś na kogo mogę liczyć.
- Tak, to głupek, ale lubię go.
- Nie może być takim głupkiem skoro go lubisz.
Znacie to uczucie - wiecie, że bilet autobusowy czy inny ważny przedmiot jest w kieszeni, ale i tak co chwila sprawdzacie, czy aby na pewno
Twardzi nauczyciela właśnie na to liczą. Na to, że poczujesz ciężar ich władzy, zanim w ogóle spróbujesz wykrztusić protest.
Połowa sukcesu to zobaczyć to w głowie, kochanie. Potem, gdy przyjdzie czas, ciało będzie wiedzieć, co robić. Wyobraź sobie, że to robisz, poczuj to, zobacz oczami wyobraźni
Kiedy jesteś rozbitkiem, możesz zrobić tylko jedno, prawda? Chwycić się czegoś. I trzymać się bardzo mocno.
- Dru - nachylił się do mnie - Czy jest... jakakolwiek szansa?
Zastanowiłam się. Zasługiwał na odpowiedź. Ja również. Musiałam tylko jakąś znaleźć.
- Nie wiem - odsunęłam krzesło i wstałam. - Kiedy powiedziałam, że nie jestem gotowa, mówiłam serio, tak właśnie jest. Rozumiesz? Możesz z tym jakoś żyć? (...)
- Tak - odparł bez wahania. - Mogę poczekać. Aż się zdecydujesz, kochanie. Bez względu na to, na co się zdecydujesz.
Byliśmy wtuleni w siebie jak rozbitkowie, a śnieg pokrywał popękaną szybę delikatnymi, śmiertelnymi pocałunkami.
To nigdy nie jest przyjemny widok. Może mam fart, bo częste przeprowadzki pokazały mi, że ludzie są w gruncie rzeczy wszędzie tacy sami. A jednak na Południu dzieje się coś brzydkiego. Jeśli nie masz pewności,że jesteś na szczycie łańcucha pokarmowego, nie ma sensu krzywdzić wszystkich poniżej, a jednak ludzie to robią, często bo dzięki temu czują się więksi, pewniejsi.
-Kocham cie,-.............- I zawsze cie, kochalam ...........
-Swietocza,nasi czy nie,chłopcy są głupi z zasady.Zawsze byli i zawsze będą,do końca świata,amen.
Każdy,kto kiedykolwiek słyszał ten dźwięk, nie potrzebuje opisu, a kto nie słyszał... To niczym lodowata spirala w mroźną noc, którą spędzasz nago w środku lasu. Już sam dźwięk zapewni ci koszmary, w których kulisz się przy ognisku, modląc się o to, by wystarczyło ci drewna do świtu.
Liceum nie trwa wiecznie. Gdyby trwało, popełniłbym samobójstwo.